|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:08, 23 Lis 2015 Temat postu: Świece na nabożeństwie |
|
|
Witam
1. skąd wział się zwyczaj palenia świec w Kosciele?
2. czemu służy i co tak dokładnie oznacza ta forma kultu
teksty żródłowe, a takze przemyślenia własne, mile widziane:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13598
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:34, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Hej Bracie :wink:
Zapodałeś bardzo interesujący temat
Na początku poszukiwań poddam pod ocenę przydatność [link widoczny dla zalogowanych].
Co o tym sądzicie? Jakie dalsze konotacje teologiczne i biblijne można uzyskać w toku egzegezy i rozważań
Moja opinia...
Wydaje się, że najistotniejszym jest paschał, symbolizujący zmartwychwstałego Chrystusa.
Konotacją starotestamentalną jest tu słup ognia, w którym ukryty był Bóg, chodzący nocą na czele Izraelitów idących do Ziemi Obiecanej:
" A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" (Wj 13, 21).
Intryguje mnie tu, że "podczas nocy zaś jako słup ognia" , zaś powodem jest świecenie ludowi "we dnie i w nocy".
Tak więc, w aspekcie tematu roli materialnej świecy, powiedziałbym, że fizycznie świeca potrzebna jest w ciemności, zaś rola symboliczna jej światła nie ogranicza się do fizyczności, lecz wychodzi ku mistycznemu prowadzeniu ludu w każdej chwili ("we dnie i w nocy") poprzez rozświetlanie mroku ludzkiego serca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 13:49, 23 Lis 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 13:54, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w kościele są tylko białe świece . Wydaje mi się ,że ta tradycja zapączatkowała od przypowieść naszego Pana o dziesięciu pannach, które wzięły swoje lampy :wink:. Zapalanie świeczek jest symbolem światłości jaką nazwał się sam Jezus : "Jam jest światłość świata, kto idzie za mną, nie chodzi w ciemnościach, ale będzie miał światłość żywota" (J. 8,12).
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 14:12, 23 Lis 2015, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:34, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
dzieki za ciekawe odpowiedzi :), a chcialbym poznać wiecej szczegółow
pod kątem bardziej źródłowym
1.jakie jest oficjalne stanowisko Kosciola w sprawie palenia świec?
2. skąd się wział historycznie zwyczaj palenia świec?
3 (pytanie dodatkowe- moze ktoś wie)
pytania jak dwa powyżej , tylko ze w przypadku Kosciołów prawosławnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 19:43, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Wśród świec wyróżnia się świecę paschalną (paschał), roratnią, gromnicę, świece na wieńcu adwentowym i zwykłe świece liturgiczne. Przepisy liturgiczne mówią o tym, że na ołtarzu powinno się palić 2, 4 lub 6 świec, a w czasie Mszy Świętej odprawianej przez biskupa - aż siedem.
Każda paląca się świeca jest szczególnym znakiem obecności Chrystusa, który powiedział o sobie, że jest "światłością świata"(J 8,12). Jest ona znakiem radości, nadziei, modlitwy i ofiary. Świeca przypomina nam jednocześnie, że z czujnością i gotowością mamy oczekiwać przyjścia Pana. Chrystus mówił: "Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie" (Łk 12,35).
Jak człowiek poczyta to dużo może się dowiedzieć ciekawych rzeczy :wink:
A tutaj o swiecach w prawosławiu :wink:
Świeca
Co czyni najpierw człowiek, który przestąpił próg świątyni? W dziewięciu wypadkach z dziesięciu – podchodzi by kupić świecę. Od małej woskowej świecy zaczyna się nasze praktyczne chrześcijaństwo, kontakt z obrzędem. Nie można wyobrazić sobie prawosławnej świątyni, w której nie zapalają świec...
Tłumacz liturgii błogosławiony Symeon Sołuński (XV wiek) mówi, że czysty wosk oznacza czystość i dobroć ludzi, przynoszących go. On jest przynoszony na znak naszej skruchy w uporze i samowoli. Miękkość i podatność wosku mówi o naszej gotowości posłuszeństwa Bogu. Palenie się świecy oznacza przebóstwienie człowieka, jego przekształcenie w nowe stworzenie poprzez działanie ognia Boskiej miłości.
Oprócz tego, świeca to świadectwo wiary, udziału człowieka w Boskiej światłości. Ona wyraża płomień naszej miłości do Pana Boga, Matki Bożej, aniołów albo świętych. Nie wolno stawiać świecy formalnie, z zimnym sercem. Zewnętrzne działanie powinno być dopełniane modlitwą, przynajmniej najprostszą, swoimi słowami.
Zapalona świeca jest obecna podczas wielu cerkiewnych służb. Ją trzymają w rękach podczas chrztu i łączący się sakramentem małżeństwa. Wśród mnóstwa palących się świec służone jest nabożeństwo pogrzebowe (czyn otpiewanija). Osłaniając ognik świecy od wiatru, pobożni ludzie idą w procesji.
Nie ma obowiązujących reguł, gdzie i ile świec stawiać. Ich zakup to mała ofiara Bogu, dobrowolna i nieuciążliwa. Droga wielka świeca wcale nie jest bardziej błogosławiona od małej.
Ci, kto systematycznie odwiedzają świątynię, starają się każdy raz postawić kilka świec: przed świąteczną ikoną, leżącą na pulpicie (anałoju) pośrodku cerkwi; przed ikoną Zbawiciela albo Bogurodzicy – za zdrowie swoich bliskich; przed Ukrzyżowaniem na prostokątny stolik-świecznik (panichidnik) – za dusze zmarłych. Jeśli pragnie serce – może postawić świecę przed każdym świętym albo świętymi.
Czasami zdarza się tak, że w świeczniku przed ikoną nie ma wolnego miejsca, wszystkie zajęte przez palące się świece. Wtedy nie wypada dla własnej świecy gasić innej, właściwej jest poprosić przysługującego aby postawił ją w innym czasie. I nie trzeba martwić się, że waszą niedopaloną świecę zgaszono na koniec służby - ofiara jest już przyjęta przez Boga.
Nie ma potrzeby słuchać rozmowy o tym, że świecę trzeba stawiać tylko prawą ręką; że, jeśli ona zgasła znaczy, będą nieszczęścia; że podtapiać dolny koniec świecy aby łatwiej postawić w świeczniku - śmiertelny grzech itd. Okołocerkiewnych przesądów jest dużo i wszystkie one są bezsensowne.
Świeca woskowa jest miła Bogu. Ale płomienne serce On ceni bardziej. Nasze duchowe życie, udział w nabożeństwie nie ograniczają się do świecy. Sama w sobie ona nie wyzwoli od grzechów, nie złączy z Bogiem, nie da sił do niewidzialnej walki. Świeca jest pełna symbolicznego znaczenia, ale nas ratuje nie symbol, a prawdziwa istota – Boska łaska.
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 19:46, 23 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|