|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:51, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Homolekcje trwają już formalnie w Wielkiej Brytanii w przedszkolach. Dzieci są zapoznawane z budową i funkcją zewnętrznych narządów płciowych .
Dodatkowo są oswajane z urównocennianiem różnych kombinacji "partnerstwa".
Uderza mnie pojęcia "mniejszości seksualnej".
Aby być mniejszością , należy wykazać, że wcześniej miało się naturę "homo" , utraciło się ją na rzecz "hetero" i chce się odzyskać "homo" na powrót.
Natury nie można zmienić i jest jedną u człowieka: nie ma odmian !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 8:52, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Nie 10:19, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Beast gdzie oni tak przypakowali?Na siłowni czy ćwiczyli ze sobą?
Homoseksualizm jest chorobą,która jest uleczalna.Jakżesz kobiety są piękniejsze od nas.Nie rozumiem jak można się z obrzydliwym facetem kochać.Raz obejrzałem filmik jakie tam obrzydlistwa.Od razu przełączyłem na kobiety i takie piękne są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
beast
Imaginifer
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:52, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
No proszę, zainteresowanie tematem przerasta naśmielsze oczekiwania: już się na trzy wątki rozdzieliło :)
A wracając do tematu.
Cytat: |
Homolekcje trwają już formalnie w Wielkiej Brytanii w przedszkolach. Dzieci są zapoznawane z budową i funkcją zewnętrznych narządów płciowych .
Dodatkowo są oswajane z urównocennianiem różnych kombinacji "partnerstwa".
|
Co do homolekcji: w Polsce też funkcjonuje już coś takiego jak Wychowanie do Życia w Rodzinie (WDŻ), który to przedmiot teoretycznie miał chyba pokrywać część tej tematyki.
Niestety, WDŻ w szkołach najczęściej wygląda tak jak religia - jest czasem na odrabianie lekcji lub swoistym 'okienkiem' w planie zajeć, a czasem tylko jest coś omawiane.
Kończy się na tym, że w internecie można spotkać pytania typu "Czy od pocałunku mogę zajść w ciąże?", albo sytuacjami jak np. w filmie Galerianki - gimnazjalistka zaszła w ciąże, a na pytanie lekarki odpowiada "ale przecież wszystko wypłukałam".
Lekcje uświadamiające o budowie, funkcji narządów płciowych, seksualności są konieczne co najmniej już na etapie gimnazjum, a może odrobinę wcześniej(jeszcze przed 'burzą hormonów').
Nie mówię, że zjawisko wcześniejszego zainteresowania seksem jest dobre - ale takie zjawisko występuje. I czy nam się to podoba czy nie, wobec mediów, Internetu, nie jesteśmy w stanie tego powstrzymać. Trzeba więc mądrze uczyć - lepiej uczyć kontrolowanie, niż "dzieci" mają dowiadywać się tego same z Internetu.
co do "urównocennianie różnych kombinacji partnerstwa" - szczególnie w szkole dzieci narażone są na szykany ze strony rówieśników, a także są wrażliwe na krytykę - ciężko ma każde dziecko, które w jakikolwiek sposób się wyróżnia - za długie włosy, za krótkie, ciemniejsza skóra, chudość, otyłość, zamiłowanie muzyczne, preferencje seksualne - myślę, że ideą "urównocennienia" mogłobyć chęć uniknięcia takich właśnie szykan dzieci, które już wykazują pewne "zachowania homoseksualne"(w tym wieku mam raczej na myśli jakieś np. nadmierną dbałość o wygląd, czy np. kręcenie biodrami przez chłopaków).
Być może dobrze byłoby, aby podejście do Wychowania do Życia w Rodzinie(WDŻ), czy 'homolekcji' stało się poważniejsze - rzeczywiste uczenie i prowadzenie tych lekcji, ewentualnie weryfikacja programów nauczania - aby nie indoktrynować dzieci, a dawać im obiektywną i potrzebną wiedzą.
PS. Osobiście sam uczęszczałem na lekcje WDŻ. Prowadzone były przez 50-kilu letnią starą pannę. Na temat homoseksualizmu nie było ani słowa. Jedyne co z tych lekcji zapamiętałem, to metody antykoncepcji w postaci 'kalendarzyka' oraz 'spirali dopochwowej'. O wychowaniu i o rodzinie pani prowadząca chyba zapomniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:54, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Każdy post odbiegający od tematu żegnamy i wycinamy :D
Czystość myśli, tematów, postów :D
Hejal, Ty się odwołałeś do estetyki jaka różnicuje obie płcie.
Często jest to argumentem osób po traumatycznych przeżyciach - niechęć kierowana do konkretnej płci wiąże się z estetyką.
Jak zauważył Exe, krzywdę robi zjawisko formowania w szkołach postaw, że nie jest to patologią. Nie obwiniam osób mających kłopot z seksualnością i orientacją, tylko ludzi źle wychowujących dzieci i robiących im pranie mózgu w szkole.
Uważam homoseksualizm za cechę nabytą.
Jeśli kogoś winię,to:
- rodziców za niepoświęcanie dzieciom czasu, nie uczenie poczucia własnej wartości ie nie wpajanie wzorców
- media za lansowania alternatywnego stylu życia - to pójście na łatwiznę, łatwiej uznać milion wyjątków od reguły czy być elastycznym i kształtować swoją psychikę?
- osoby myślące stereotypowo i tworzące bariery - nie można się uprzedzać do wszystkich, bo kilku wylazło na parady. Już pisałam, czujmy się zobowiązani do pomocy a nie obrażania się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczyca dnia Nie 14:56, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:46, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Poruszyłem kwestię urównocenniania postaw , ponieważ widzę w tym planowaną politykę "oswajania patologii" .
Polityka ta opiera się wg mojego mniemania na dążeniu do uśredniania wartości moralnej poprzez zatarcie opozycji DOBRO - ZŁO .
Jednak ten wniosek jest akurat trywialnym, natomiast kluczem wg mnie jest tutaj przyszłe podjęcie następnego kroku , swoistego ciosu kończącego :
gdy w końcu osiągnie się większość społeczną zorientowaną na wszystko , co odbiega od hetero , wówczas średnia arytmetyczna ZAWSZE będzie wskazywać na pozytywność tych patologii, a hetero będzie ujęta w granicy błędu statystycznego .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 15:47, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Sob 3:26, 07 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
beast napisał: | No proszę, zainteresowanie tematem przerasta naśmielsze oczekiwania: już się na trzy wątki rozdzieliło :)
A wracając do tematu.
Cytat: |
Homolekcje trwają już formalnie w Wielkiej Brytanii w przedszkolach. Dzieci są zapoznawane z budową i funkcją zewnętrznych narządów płciowych .
Dodatkowo są oswajane z urównocennianiem różnych kombinacji "partnerstwa".
|
Co do homolekcji: w Polsce też funkcjonuje już coś takiego jak Wychowanie do Życia w Rodzinie (WDŻ), który to przedmiot teoretycznie miał chyba pokrywać część tej tematyki.
Niestety, WDŻ w szkołach najczęściej wygląda tak jak religia - jest czasem na odrabianie lekcji lub swoistym 'okienkiem' w planie zajeć, a czasem tylko jest coś omawiane.
Kończy się na tym, że w internecie można spotkać pytania typu "Czy od pocałunku mogę zajść w ciąże?", albo sytuacjami jak np. w filmie Galerianki - gimnazjalistka zaszła w ciąże, a na pytanie lekarki odpowiada "ale przecież wszystko wypłukałam".
Lekcje uświadamiające o budowie, funkcji narządów płciowych, seksualności są konieczne co najmniej już na etapie gimnazjum, a może odrobinę wcześniej(jeszcze przed 'burzą hormonów').
Nie mówię, że zjawisko wcześniejszego zainteresowania seksem jest dobre - ale takie zjawisko występuje. I czy nam się to podoba czy nie, wobec mediów, Internetu, nie jesteśmy w stanie tego powstrzymać. Trzeba więc mądrze uczyć - lepiej uczyć kontrolowanie, niż "dzieci" mają dowiadywać się tego same z Internetu.
co do "urównocennianie różnych kombinacji partnerstwa" - szczególnie w szkole dzieci narażone są na szykany ze strony rówieśników, a także są wrażliwe na krytykę - ciężko ma każde dziecko, które w jakikolwiek sposób się wyróżnia - za długie włosy, za krótkie, ciemniejsza skóra, chudość, otyłość, zamiłowanie muzyczne, preferencje seksualne - myślę, że ideą "urównocennienia" mogłobyć chęć uniknięcia takich właśnie szykan dzieci, które już wykazują pewne "zachowania homoseksualne"(w tym wieku mam raczej na myśli jakieś np. nadmierną dbałość o wygląd, czy np. kręcenie biodrami przez chłopaków).
Być może dobrze byłoby, aby podejście do Wychowania do Życia w Rodzinie(WDŻ), czy 'homolekcji' stało się poważniejsze - rzeczywiste uczenie i prowadzenie tych lekcji, ewentualnie weryfikacja programów nauczania - aby nie indoktrynować dzieci, a dawać im obiektywną i potrzebną wiedzą.
PS. Osobiście sam uczęszczałem na lekcje WDŻ. Prowadzone były przez 50-kilu letnią starą pannę. Na temat homoseksualizmu nie było ani słowa. Jedyne co z tych lekcji zapamiętałem, to metody antykoncepcji w postaci 'kalendarzyka' oraz 'spirali dopochwowej'. O wychowaniu i o rodzinie pani prowadząca chyba zapomniała. |
Wszelkie zajęcia dotyczące współżycia powinny odbywać się dopiero u dzieci starszych czy też młodzieży - na poziomie gimnazjum anie juz w szkole podstawowej. Mimo, że już w wieku 11-12 lat niektóre dziewczeta zaczynają miesiączkę, rosną im piersi, ale emocjonalnie nie są gotowe do takich tematów. Można tylko pobieżnie z nimi rozmawiać bez zgłębiania się w szczegóły. Bardziej uwaga powinna się skupiac na ostrzeganiu młodych przed negatywnymi zachowaniami dorosłych przed propozycjami bezpodstawnego rozbierania sie itp sytuacjami.
WDŻ to raczej przedmiot który powinien się skupiać na wartościach rodzinnych a nie na współżyciu. Napewno nie ma sensu wprowadzać dzieciom tematyki homoseksualizmu. To tak jak zachęta czy przybliżanie dzieciom tego tematu jakby był on czymś pozytywnym.
Homoseksualizm nigdy nie był i nigdy tez nie powinien być uznawany za coś dobrego, pozytywnego. Akceptacja takich form to tak jak akceptacja negatywnych zachowań, nienaturalnych. Z jednej strony wprowadza się w szkołach zdrową żywność, zakaz spożywania chipsów a z drugiej miałoby się wprowadzac tematyke homoseksualizmu - czegoś co jest chorym zachowaniem. Byłoby to przesadą i demoralizacja dzieci i młodzieży. Przed takimi zachowaniami nalezy dzieci ostrzegać, ale tez uczyć szacunku do takich ludzi, którzy się pogubili, którzy odkrywają w sobie jakąś chorą naturę.
Mimo, że staram się szanować ludzi, nawet takich, to homoseksualizm zawsze pozostanie dla mnie chorym zachowaniem, które nalezy leczyć a nie uznawać tego jako coś naturalnego, uznanego za pozytywne.
Grzech jest grzechem, chore zachowanie jest chorym zachowaniem i tak nalezy postrzegać sprawe homoseksualizmu.
Ostatnio zmieniony przez TOMASZ-V.A.D dnia Sob 3:29, 07 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|