|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:01, 11 Maj 2017 Temat postu: Najgorsze są ustawki |
|
|
Ustawienia Berta Hellingera potrafią zryć duszę tak dogłębnie jak nic innego. Oferują magiczny sposób "uzdrowienia" grzechów pokoleniowych. Niestety, często występują w otoczce modlitw i przy współudziale księży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 14:29, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Każdy grzech, który został popełniony przez ojca lub matkę, musi być wyznany. Co natomiast jeżeli nie został wyznany i nie będzie zamiaru wyznania , a co dopiero odpokutowania za nie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:43, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Ale wyznany przez ojca lub matkę a nie pokoleniowo. Zamiast Boga proponuje się "wszystkowiedzące pole".
Cytat: | 1) Osoby biorące udział w ustawieniu rodzinnym wchodzą w kontakt z - jak to nazywa Hellinger - wyższym, "wiedzącym polem", które jest pewnego rodzaju "duszą świata" (tu krzyżuje się pseudonauka z dogmatycznym i parareligijnym ezoteryzmem, sięgającym m.in. do idei neoplatonizmu).
2) Hellinger stosuje w swojej terapii powtarzanie rytualnych zdań, skierowanych często bezpośrednio do osób zmarłych (taka jest klasyczna definicja spirytyzmu), np. "Ty jesteś wielki, a ja jestem mały", "Oddaję Ci honor" (to działanie może mieć inicjacyjny charakter ewokacji spirytystycznych). Sam Hellinger przyznaje się do spirytyzmu i sympatyzuje z szamanizmem.
3) Ezoteryczne inklinacje Hellingera oraz spirytystyczne podejmowanie kontaktów ze zmarłymi przodkami lub wchodzenie w "wiedzące pole", z którego wywodzi on swoje rzekomo "odwieczne prawdy", spoufalają się z aktualnym duchem czasów (gdzie istotna jest moda na wiedzę paranormalną czy jasnowidzenie, będącą swoistą nieweryfikowalną, magiczną "drogą na skróty").
4) Chodzi o to, że w obszarze niemieckojęzycznym są tysiące terapeutów i terapeutek, którzy pracują według zaleceń Hellingera. Wśród tej liczby znaleźć można zdumiewająco dużą ilość osób o kwalifikacjach akademickich, jednak większość z nich pochodzi z rozległego obszaru psychosceny ezoterycznej. Są to homeopaci, terapeuci wierzący w reinkarnację czy inni ezoterycy: po prostu wszystko, co pochodzi ze sceny ezoterycznej czy okultystycznej zasadniczo jest kompatybilne z Hellingerem. Koncepcje Junga, Steinera, a nawet Crowleya korespondują z nim |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Czw 14:49, 11 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:56, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo wstrząsające analizy! Dziękuję za pouczające informacje!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 18:56, 11 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Pią 0:36, 12 Maj 2017 Temat postu: Re: Najgorsze są ustawki |
|
|
Andy72 napisał: | Ustawienia Berta Hellingera potrafią zryć duszę tak dogłębnie jak nic innego. Oferują magiczny sposób "uzdrowienia" grzechów pokoleniowych. Niestety, często występują w otoczce modlitw i przy współudziale księży. |
Andy, uczestniczyłeś w ustawieniach Hellingera? U kogo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Pią 0:42, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Każdy grzech, który został popełniony przez ojca lub matkę, musi być wyznany. Co natomiast jeżeli nie został wyznany i nie będzie zamiaru wyznania , a co dopiero odpokutowania za nie . |
Dusia,
wyjaśnisz co masz na myśli w kontekście tematu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 5:55, 12 Maj 2017 Temat postu: Re: Najgorsze są ustawki |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Andy, uczestniczyłeś w ustawieniach Hellingera? U kogo? |
Rozmawiałem na Facebooku, mówią że nie jest to tak magiczne jak myślałem, zamiast manipulacji rzeczywistością chodzi w tym bardziej o dowiedzenie się rzeczy o sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Pią 8:47, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Zapytałem, bo jest różnica, gdy mówi się takie rzeczy na podstawie własnych doświadczeń i gdy tylko przytacza opinie innych. Przypuszczam, że ojciec Posacki również nigdy nie był na ustawieniach Hellingera, a to co napisał w 2008 roku o tym, napisał na podstawie zewnętrznych opinii.
Terapia Hellingera mi jest znana osobiście, odbyłem ją raz u Ani Winnickiej z Katowic.
W wyniku tej terapii uświadomiłem sobie przyczyny pewnych istotnych problemów w moim życiu (po to tam poszedłem). Równocześnie zdałem sobie także sprawę z problemów, jakie sprawiam moim bliskim (żona, dzieci), dlaczego to robię i skąd się to bierze.
Dzięki tej terapii mogłem nie tylko wprowadzić odpowiednie zmiany we własnym życiu, poznałem także głębiej zasady ustawień i stałem się zwolennikiem tej metody terapii.
Magii - nie było w trakcie ustawień w ogóle.
Spirytyzmu - także nie, chociaż moje pierwsze pytanie wprowadzające informacje o moich sprawach do koła terapeutycznego dotyczyły zmarłych dawno brata babci i dziadka, których podejrzewałem o oddziaływanie na mnie. Hellinger nie uprawia spirytyzmu, w kole terapeutycznym w którego centrum staje osoba zainteresowana tworzy się pole, w którym stoją reprezentanci osób związanych z tą osobą. Powstaje efekt pola, znany szeroko z fizyki, w tym wypadku pola duchowego. Pole działa automatycznie, bez potrzeby jakiegoś specjalnego pobudzania. Wszyscy takie pole dostrzegamy, gdy nagle wchodzimy do pomieszczenia pełnego ludzi i stajemy pośród nich, np. do baru, do cudzego mieszkania itp. Osoby odwracają się i reagują na nasze pojawienie się. Reagują bo odczuwają naszą osobę, no i reagują różnie, jedni pozytywnie, drudzy negatywnie, inni obojętnie.
To właśnie ten efekt Hellinger postanowił przeanalizować, a następnie wykorzystać z powodzeniem do celów terapeutycznych.
Tak więc spirytyzmu nie było, to w wyniku efektu pola zorientowałem się że dziadek i stryj (tam gdzie są) nie żywią ku sobie urazy, obaj nie interesują się też zbytnio moją osobą.
Pani Ania Winnicka była i jest bardzo świadoma rozmaitych problemów, jakie może stworzyć terapeuta w wyniku nieprofesjonalnego zachowania, czy nie popartych rzetelną analizą stanu rzeczy, wypowiedziami na temat osoby ustawianej.
Jest osobą niezwykle inteligentną i wrażliwą, a przy tym znakomicie wykształconą i doświadczoną. Sceptycyzm z jakim trafiłem na jej salę ćwiczeń zamienił się w głębokie zrozumienie istoty terapii i wielki szacunek i podziw dla jej osoby.
Przyglądam się tej terapii od 10 lat. Widzę patologię w wielu sytuacjach, gdy za ustawienia bierze się ktoś, kto nie ma ku temu żadnego przygotowania, żadnej wiedzy o ludziach, ani duchowej, ani psychologicznej, niewiele wiedzy o samej metodzie Hellingerowskiej, za to nadmuchane ego i chęć zarabiania pieniędzy - typowe zjawiska w ezoteryce.
Sam mógłbym taką krytykę napisać, podobną do tej jaką napisał ojciec Posacki, tylko bardziej może opartą o konkretne fakty. Ojciec Posacki miał manierę wpychania do jednego worka patologii z rzeczami dobrymi, tyle, że jemu nieznanymi. Takie zjawisko występuje często u osób dystansujących się od zła i upatrujących tego zła w obszarach dla nich nieznanych.
A jakie zło może się wydarzyć w wyniku uczestniczenia w terapii Hellingera?
Przede wszystkim fałszywe rozpoznanie przyczyn swoich problemów i dalsze brnięcie w życiu przez problemy, zamiast ich rozwiązywania.
Uleganie osobie moderującej ustawienie i traktowanie jej jak guru, któremu trzeba oddawać tak cześć, jak co jakiś czas, kolejne zlecenia.
Uleganie swoistym gadżetom pojęciowym, jakimi może ładować ezoteryczny terapeuta i tym samym pogłębianie własnej skłonności do magii lub spirytyzmu, co jest oczywiście kierunkiem fałszywym jak grzesznym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:32, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Ojciec Posacki miał manierę wpychania do jednego worka patologii z rzeczami dobrymi, tyle, że jemu nieznanymi. Takie zjawisko występuje często u osób dystansujących się od zła i upatrujących tego zła w obszarach dla nich nieznanych.
| Dziękuję Ci Bracie - Przyjacielu za pełen rozwagi głos, który wielu z nas pomoże wnikliwiej podchodzić do rozmaitych analiz, etc.
dzięki Wam wszystkim mogę nieustannie się uczyć :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Kupiłem na Allegro ebook "Destrukcyjna psychoterapia metodą Hellingera" 90 stron, tylko 8-9 zł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:59, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Magii - nie było w trakcie ustawień w ogóle.
Spirytyzmu - także nie, chociaż moje pierwsze pytanie wprowadzające informacje |
Jesteś drugą z osób z którymi koresponduje które są wierzące i które były na ustawieniach i nie widzą w tym nic złego. Być może gdybym był, też bym tak racjonalizował, ale przeczytawszy książkę "Destrukcyjna psychoterapia metodą Hellingera" obawa przed tymi ustawieniami zaczyna przeważać nad ciekawością i chęcią ekspresowego wyleczenia się.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 17:08, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Znalazłem w internecie ciekawe opracowanie na temat ustawień systemowych Hellingera.
[link widoczny dla zalogowanych]
Warto może skomentować to także z mojej strony, bo parę rzeczy wiem, a z terapii postanowiłem skorzystać, mając na uwadze ryzyka, jakie mogą jej towarzyszyć.
Przede wszystkim Hellinger nigdy nie był ani psychologiem akademickim, ani psychoterapeutą wykształconym na kanonach z początków XX wieku. Hellinger nigdy nie był akademickim uczonym, nie ma do tego zacięcia.
Hellinger to praktyk, człowiek osobistego doświadczenia, zaangażowany w poznawanie ludzi w najróżniejszych miejscach świata i środowiskach.
Udowadnianie masłu, że nie jest margaryną, co uprawiają niektórzy adwersarze Hellingera o zacięciach naukowych, czy pseudonaukowych, w sytuacji, gdy masło podkreśla, że jest masłem, a nie margaryną, wydaje się być zajęciem groteskowym.
Prawdą jest, że bardzo kosztowne psychoterapie na podłożu blisko 10 lat studiów akademickich trwają na kozetkach psychoterapeutów czasem wiele lat. U tych samych osób, u których takie terapie są nieskuteczne, ustawienie Hellingera jest w stanie wyłapać przyczynę ich problemu przy jednym ustawieniu (trwa około godziny), a przy drugim rozeznać dalsze przydatne kierunki działania dla tej osoby.
To dlatego psychologowie i psychoterapeuci akademiccy wrzucają wszystkie możliwe obelgi na metodę Hellingera. W razie uznania metody stosowanej przez hellingerowców za metodę terapii psychologicznej, ci pierwsi mogą stracić pracę i środki na utrzymanie.
Ten klasyczny już spór jest identyczny, jak spór o akupunkturę versus terapie medyczne. Głoszono gorszące oskarżenia wobec akupunktury, rzucano inwektywy na terapeutów, nieraz oryginalnie wykształconych w ojczyźnie akupunktury - w Chinach, zatrudniano do rzucania fałszywych oskarżeń różne autorytety, w tym ludzi uważanych za reprezentujących Kościół.
W międzyczasie trwały intensywne prace pod przewodnictwem śp. profesora Zbigniewa Garnuszewskiego, lekarza i Krajowego Specjalisty ds. Akupunktury przy Ministrze Zdrowia, nad uznaniem akupunktury za terapię medyczną.
Gdy akupunktura stała się na początku XXI wieku uznaną przez Światową Organizację Zdrowia i polskie Ministerstwo Zdrowia dyscypliną medyczną, zaistniało równocześnie kilka zjawisk:
- minister określił warunki przeprowadzania zabiegów akupunktury i wśród tych warunków znalazło się m.in. konieczne określone wykształcenie w dziedzinie akupunktury: dyplom lekarza plus odpowiednie autoryzowane przez Ministerstwo Edukacji kursy.
- automatycznie stracili możliwość wykonywania zabiegów akupunktury dotychczasowi praktycy, nie posiadający studiów medycznych!
- adwersarze akupunktury w środowisku medycznym, a także w innych środowiskach praktycznie stracili racjonalne podstawy krytykowania akupunktury jako dyscypliny medycznej,
- lekarze, po krótkim okresie wahania, rzucili się na kursy akupunktury by móc wykonywać te zabiegi.
- Kursy realizowały przynajmniej na początku osoby, które w sensie formalnym, nie miały uprawnień wykonywania zabiegów, bo nie miały dyplomów lekarzy.
To wszystko działo się ponad dekadę temu. Aktualnie wszyscy zainteresowani robią to, co lubią i chcą, mając odpowiednie uprawnienia. Pojawiła się claviterapia - metoda uciskowa za pomocą klawików - metalowych prętów) - punkty do claviterapii są praktycznie te same co do akupunktury.
Szerzej niż dawniej używa się akupresury - również metody nieinwazyjnej - dotykowo uciskowej.
Dzięki temu nie - lekarze nie dokonują igłowej inwazji w ciało pacjenta.
Lekarze w każdym większym mieście mają gabinety akupunktury.
Wszyscy są zadowoleni.
Rozpisałem się zupełnie nie na temat, tylko, że to jest dobry przykład na problemy jakie mają i kierunki, jakimi kroczą inne dyscypliny paramedyczne, przede wszystkim bioenergoterapia, ale także terapia ustawień systemowych Hellingera i inne.
Czy to są kierunki słuszne, a metody są bezpieczne???
To dobre pytanie i zawsze przed podjęciem terapii, czy kursów przygotowujących do przeprowadzania różnych terapii należy sobie zadawać.
Zagrożenia duchowe są (lub mogą być) nie tylko w metodzie, ale także w wersjach metody, zakresie odtwarzalności metody, czystości duchowej istoty metody, czystości intencji terapeuty i wreszcie czystości intencji pacjenta i dogrywaniu się obu intencji.
Może dam na koniec taki przykład.
Lekarze lub nauczyciele czasem są przykładami osób charyzmatycznych porywających za sobą swoją osobą i specyficzną duchowością wiele osób.
Ślepa wiara w cudowność tych osób, albo jakichś metod, które wymyśliły w ramach swej dyscypliny, może prowadzić w pewnych okolicznościach do fatalnych skutków:
- nowa i niesprawdzona a praktykowana przez lekarza metoda medyczna może okazać się obarczona powikłaniami i okropnymi skutkami ubocznymi,
- nowa metoda nauczania np. we śnie z magnetofonu - rewelacja przez około tydzień. Potem wszystko się zapomina co się nauczyło tą metodą.
- zarówno lekarz, jak nauczyciel programuje klientów na kolejne wizyty i lekcje, by jak najwięcej zarabiać,
- nauczyciel nauczył czegoś wartościowego, jednak uczeń potrzebował nie tylko wiedzę ale także uznany certyfikat, a tego nauczyciel nie może zapewnić.
I tak dalej i tym podobne.
W każdym działaniu są ryzyka, w działaniach niewidzialnych tym większe (np. prąd elektryczny zabija więcej ludzi, niż ryczące lwy w Afryce).
Te ryzyka musimy dostrzegać, oceniać i podejmować stosownie do naszej oceny i potrzeb. Nikt, tylko my, poniesiemy skutki dobrodziejstw podjętych działań i zaniechań. Nikt, tylko my, poniesiemy skutki niepożądanych zjawisk przy okazji podjętych działań.
Dokładnie tego dokonał wyżej Andy72.
Dziękuję Andy za inspirację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Sob 22:45, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Ale wyznany przez ojca lub matkę a nie pokoleniowo. Zamiast Boga proponuje się "wszystkowiedzące pole".
Cytat: | 1) Osoby biorące udział w ustawieniu rodzinnym wchodzą w kontakt z - jak to nazywa Hellinger - wyższym, "wiedzącym polem", które jest pewnego rodzaju "duszą świata" (tu krzyżuje się pseudonauka z dogmatycznym i parareligijnym ezoteryzmem, sięgającym m.in. do idei neoplatonizmu).
2) Hellinger stosuje w swojej terapii powtarzanie rytualnych zdań, skierowanych często bezpośrednio do osób zmarłych (taka jest klasyczna definicja spirytyzmu), np. "Ty jesteś wielki, a ja jestem mały", "Oddaję Ci honor" (to działanie może mieć inicjacyjny charakter ewokacji spirytystycznych). Sam Hellinger przyznaje się do spirytyzmu i sympatyzuje z szamanizmem.
3) Ezoteryczne inklinacje Hellingera oraz spirytystyczne podejmowanie kontaktów ze zmarłymi przodkami lub wchodzenie w "wiedzące pole", z którego wywodzi on swoje rzekomo "odwieczne prawdy", spoufalają się z aktualnym duchem czasów (gdzie istotna jest moda na wiedzę paranormalną czy jasnowidzenie, będącą swoistą nieweryfikowalną, magiczną "drogą na skróty").
4) Chodzi o to, że w obszarze niemieckojęzycznym są tysiące terapeutów i terapeutek, którzy pracują według zaleceń Hellingera. Wśród tej liczby znaleźć można zdumiewająco dużą ilość osób o kwalifikacjach akademickich, jednak większość z nich pochodzi z rozległego obszaru psychosceny ezoterycznej. Są to homeopaci, terapeuci wierzący w reinkarnację czy inni ezoterycy: po prostu wszystko, co pochodzi ze sceny ezoterycznej czy okultystycznej zasadniczo jest kompatybilne z Hellingerem. Koncepcje Junga, Steinera, a nawet Crowleya korespondują z nim |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dobrze, że taki temat przedstawiasz dla przestrogi. Nie mniej jednak nie ma co sie tym interesować. W obecnych czasach jest tyle zła i tak wiele sposobów jego działania, że człowiek głupieje i czepia się różnych rzeczy myślac, że tam znajdzie rozwiązania swoich duchowych wątpliwości, rozwiązania problemów i pakuje sie w bagno. Mnie już sam opis śmierdzi z daleka jakąś chorą psychozą spirytystyczną. Po co w takie bagno sie człowiek pcha to nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 10:07, 23 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Panuje w dzisiejszym świecie kult pieniądza.
Wchodzi on w wiele środowisk i może dotyczyć osób, po których nikt by sie tego nie spodziewał.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Uważność i ostrożność przy decyzjach, w wyniku których damy komuś wgląd do swego ciała i swej duszy jest bardzo wskazana i zapobiega wielu nieszczęściom, w tym tym, o których wcześniej wzmiankowałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|