|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:03, 08 Wrz 2014 Temat postu: Sakramenty święte, a liturgia |
|
|
Do napisania tegoż postu "natchnęły" mnie, a raczej "przymusiły", czytane co jakiś czas informacje od różnych użytkowników na różnych forach, które odwiedzam, jakoby instytucja kościelna była tworem diabła, tworem sztucznym i niepotrzebnym.
Pisałem niedawno już na tym forum, w odpowiedzi na wątpliwość użytkownika, o naturalności procesu formowania się hierarchii i jej cechach rozwojowych - patrząc z poziomu socjologicznego - co nie powinno w efekcie budzić jakiegoś większego zdziwienia.
Tym razem, odniosę się ponownie do tematu instytucji kościelnej, ale od strony sakramentologicznej
Wiemy doskonale, że podstawowym elementem rzeczywistości sakramentalnej, jest już samo zgromadzenie ludzi. Wiadomo, bo to widać, że zgromadzenie ludzi troszczy się o kształtowanie struktur egzystencjalnych, którym pragnie ono nadać kształt Chrystusowy.
Widzimy więc, że zgromadzenie ludzkie - jako instytucja - początek poszczególnych etapów rozwoju struktur wiary Chrystusowej, przyobiera znaki liturgiczne, które okazują się wyrazem tych nowych struktur wiary w człowieku
Widzimy więc, że rangę symboli religijnych otrzymują gesty, słowa, ruchy a nawet milczenie. Świat ceremonii, gdzie są odpowiednio dobrane obrzędy jest tym, co nazywa się liturgia sakramentalną. Właśnie owa liturgia sakramentalna jest wyrazem zewnętrznym tych struktur egzystencjalnych, którymi żyje człowiek
Stąd instytucja Kościoła, zatwierdzając zgodę na sakramenty święte, wprowadza liturgię sakramentalną nie, jako sztuczną oprawę ceremonii - jak to sugerują protestanci, lecz jako wyraz naturalnego odwzorowania ludzkiej - osobistej struktury wiary, wprost w Kościół. Wszystko to jest zgodne z nauką biblijną o tym, że jesteśmy mistycznymi członkami Kościoła.
Pamiętajmy więc o tym, że liturgia sakramentalna nie jest znakiem wskazującym na coś, co miałoby być poza nią, lecz ściśle wiąże się z tym, co reprezentuje
Do Kościoła są przynoszone dzieci, aby ten jeden, jedyny raz, mogły być włączone do Kościoła, a także w Nim umieramy i dlatego Kościół zdołał wykształcić w sobie takie właśnie instytucje, które odpowiadają ludzkiemu dążeniu do wspólnoty w określonym wymiarze pragnienia Chrystusa.
Bardzo istotne jest spojrzenie "pokoleniowe" na sprawę instytucji. Otóż Kościół nie narzuca hierarchii i nie tworzy ich poza społecznością, lecz bazuje na tym naturalnym dążeniu samych społeczności, aby je tworzyły
Tutaj wypada zauważyć więc, że jak i sami członkowie zgromadzenia, przeżywają osobisty rozwój struktur wiary, tak i Kościół przeżywa taki rozwój, związany ze zmianami.
Spójrzmy chociażby na zjawisko petryfikacji, które wywołuje w samym zgromadzeniu niepokój, jeśli nie bunt. Dla przykładu, symbole religijne, ulegając takiej petryfikacji, zaczynają żyć same dla siebie i zaczynają być celem samym w sobie. Objawia się wówczas zjawisko, kiedy to one przesłaniają rzeczywistość, którą pierwotnie miały wyrażać - stają się magią.
Podobnież jest z mową, czynnościami, szatami i z podnoszeniem ich do rangi symboli rzeczywistości Bożej, tworząc z nich nową liturgię sakramentów. Kościół musi docierać z większą szansą odbioru do nowych członków, którzy inaczej, niż niegdyś reagują na świat, który również jest inny.
Nie chodzi bynajmniej o dostosowywanie Ciała, do jego Członka, jednak proces odpetryfikowywania jest naturalnym, jeśli zgromadzenie jest żywe.
Społeczność kościelna ustanowiła instytucje sakramentalne i obudowała je obrzędami liturgicznymi, będącymi odwzorowaniem struktur osobistych , wiary członków Kościoła - jak wspomniałem.
Mamy do czynienia już z sytuacją, oparta na dialektyce fenomenu: wyraz - przekaz. Otóż, gdy człowiek przychodzi do Kościoła, z podjęta decyzja budowania nowej struktury wiary w oparciu o sakramenty, to Kościół czeka na tego człowieka ze swą odpowiednią instytucja sakramentalną, by go wesprzeć, a przecież uprzednio tą strukturę utworzyli członkowie zgromadzenia, do którego sam ten człowiek należy
A więc przyjęta liturgia sakramentalna powoduje zaistnienie w człowieku nadprzyrodzonej rzeczywistości Bożej, której sama ta instytucja jest wyrazem
Człowiek uczestniczący w działaniu instytucjonalnym liturgii sakramentalnej, uznaje tę instytucję za wyraz swoich przeżyć. Ta akcja liturgiczna początkowo może być przyjmowana z jakimś oporem, jednak później coraz głębiej wchodzi i zaczyna "przemawiać" tak, że w końcu w człowieku zaczyna się dziać
Jak pamiętamy z nauki o osobie, następuje potem przejście od tego, że w człowieku "li tylko coś się dzieje", do tego, że "człowiek działa" .
Instytucja Kościoła, wyrażana chociażby przez instytucje liturgii sakramentalnej jest więc zrośnięta z całokształtem chrześcijańskiego życia członków Kościoła i nie ma natury aktu z zaskoczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|