KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

ewela2015

Mam 19 lat i należę do grupy parafialnej, którą prowadzi 50-letni ksiądz proboszcz. Od pewnego czasu zastanawia mnie jego zachowanie w stosunku do mnie. Wiem, że dużo udzielam się w parafii i na różne sposoby pomagam księdzu, przez co może się trochę do siebie zbliżyliśmy tzn więcej czasu spędzamy razem i często zdarzają się różne luźne rozmowy. Ale wracając do sedna sprawy. Bardzo często ten ksiądz mówi do mnie zdrobniale, niekiedy obejmuje mnie, łapie za ręce. Bardzo często porozumiewamy się poprzez telefon za pomocą smsów czy po prostu rozmów. Często też przebywam na plebani,nawet późnym wieczorem, gdyż prosi mnie o moją pomoc. Kilkakrotnie byłam nawet u niego w pokojach,oprócz sypialni oczywiście. Nie wiem czy darzy mnie takim zaufaniem czy jednak jest w tym coś dziwnego. Oprócz tego często przywraca sprawę celibatu, jakby chciał o tym komuś przypomnieć. Proszę o rozsądne odpowiedzi

Duśka · Gość

Pewne zachowania idzie wyczuć w jakim zmierzają kierunku. Nie jest zatem stosowne bywać w póżnych godzinach wieczornych młodej dziewczynie w mieszkaniu mężczyzny . Odbierane to jest w większości jako zgoda na ewentaulne zdarzenie jakie może nastąpić . Zachowanie prowokacyjne ma na celu nakłonienie kogoś do określonego postępowania. Wszystkie sprawy mozna załatwiać w kancelarii parafialnej , a nie w prywatnych pokojach księży.

exe

Szczęść Boże! Zgadzam się.
Dwuznaczne zachowania kapłana są oznaką, że jego celibat mięknie w obliczu urody kobiety. Jego wytrwałość w łasce zaczyna słabnąć. Zapewne ów ksiądz zaniedbuje też modlitwę oraz ascezę służąc w celibacie . Przeczytaj, proszę, tą podlinkowana rozprawę.

Nie powinien tego czynić ksiądz. Trzeba pomóc jemu i samemu sobie. Przykre to, ale coś powinnaś z tym zrobić ewelo, ponieważ on sam nie da rady pokonać swego rozpalenia pożądania.

Duśka · Gość

ewela2015

Twój temat istnieje , jednak został przeniesiny z innego działu , proszę nie zakładać takich samych tematów , wysłałam linka na pw do ciebie . Pzdr .

ewela2015

Dzięki i przepraszam, myślałam, że nie wysłałam tematu ;)

exe

Marek MRB · Gość

ewela2015, proponuję szczerze porozmawiać z księdzem i oświadczyć, że chciałabyś utrzymać dystans. Myślę, że ksiądz powinien zareagować pozytywnie. Również dla swojego dobra, zresztą.
Absolutnie nie lekceważ sytuacji.

ewela2015

Tylko że w tym problem, że ten ksiądz nie będzie się spodziewał takiej rozmowy. Od dłuższego czasu jestem "na posyłki" i do pomocy księdzu i w parafii i taka działalność mi odpowiada gdyż to lubię. Szczerze mówiąc to nie posądzała bym mojego księdza o nie wiadomo co. Szanuję go i podziwiam pod wieloma względami. Jednak te ostatnio ie zachowania nie dają mi spokoju. A co jeśli po prostu naprawdę mnie lubi i ufa mi dlatego tak się zachowuje prosząc mnie np o pomoc na plebanii z której wychodzę niekiedy o godz 20-21?

TOMASZ-V.A.D · Gość

Dystans trzeba zachować i ze względu na dobro własne i na dobro księdza. Dla księdza to ogromna pokusa a diabeł kusi księży z ogromna siłą, więc lepiej nie dawać mu okazji do takich działań. Druga sprawa to sympatia twojego księdza do ciebie może miec tez inny charakter. Ksiądz jest mężczyzną w dosyć podeszłym wieku, więc może tez traktować ciebie nie jako obiekt zainteresowania seksualnego, ale jak córkę - osobę bliską o którą może się troszczyć. Ale to są tylko sugestie, założenia lub przypuszczenia, gdyż nie znamy dokładnego zamiaru księdza.

Jednak tak jak tutaj juz pisano i tak jak napisałem na początku: trzeba koniecznie zachować dystans i ograniczyć wizyty wieczorne do takich sytuacji, gdy sa one naprawdę konieczne (np. trzeba coś przynieść ważnego itp), tak aby wizyty nie trwały długo. Pamiętaj, że twoja obecność może działać na księdza jak płachta na byka - może zacząć działać nagle. Szatan nie śpi i działa cały czas a dawanie okazji czynić może z ciebie winną upadku księdza. Lepiej więc wcześniej uniknąć niepotrzebnych problemów i spotykać się tylko w ramach pomocy w dzień i też uważać na gesty. Ksiądz może mieć dobre zamiary i okazywać sympatię dlatego, że pomagasz mu i traktować ciebie jak ojciec traktuje córkę pamiętając o celibacie.

Tak więc on musi uważać na to co robi i ty także. To ci powtórzy każdy rozsądny człowiek.

exe

Biorąc powyższe roztropne wypowiedzi, pragnę zaznaczyć to, co jest pewne: nie są w dobrym guście, nie są przyzwoite, wieczorne pobyty kobiety na probostwie.

Marek MRB · Gość

ewela2015

Ale jeśli ksiądz nie widzi w tym nic złego, i nie spodziewa się napewno takiej mojej reakcji, to chyba jednak to trochę głupie mówić mu coś takiego...

exe

ewela2015

I tu nie chodzi tylko o te późne przebywanie mojej osoby na plebani chociażby na korytarzu, ale o zachowanie księdza i to jak mnie traktuje. Może faktycznie widzi we mnie "córkę"...

Duśka · Gość

A może ja zapytam czy nie jesteś za bardzo zaangażowana w to pomaganie księdzu Question

A właściwie to w czym mu pomagasz?. Przepraszam za bezpośredniość .

exe

ewela2015

Może jestem przewrażliwiona, bo nie tak dawno spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja z mężczyzna, nie księdzem. Dlatego też kiedy tylko ksiądz zamyka się ze mną w jakimś pomieszczeniu żeby porozmawiać, to naprawdę nie czuję się komfortowo i nie do końca bezpiecznie,mimo że ufam temu księdzu, to jednak jest on mężczyzną

ewela2015

Jak już wspomniałam, należę do grupy parafialnej i jestem jakby to powiedzieć "liderem,przywódcą" całej grupy. Często omawiam z księdzem nasze dalsze działania, czasem pomagam w sprawach papierkowych na plebani lub po prostu jeśli jest taka potrzeba,to posprzątam to i tamto. Ogólnie to zajmuje się rzeczami, które niekoniecznie do mnie należą, ale gdy ksiądz prosi mnie o pomoc,to pomagam, jeśli tylko jestem w stanie to uczynić.

exe

Pozostaje obserwacja - zaś z twojej strony ograniczenie czasu spędzanego na osobności i rezygnacja z późnej pory spotkań, a jak wspomniał Marek MRB, nie lekceważ tego. Zawsze pomożemy.

TOMASZ-V.A.D · Gość

Ewela

Księża przerabiają takie przyjmowanie prawdy w seminariach, uczą się pokory, więc tego księdza raczej prawda nie zaboli, nawet mu wiele pomoże. Warto z nim tylko normalnie porozmawiać i wyjaśnić mu, że relacje czy tez stosunki miedzy wami są dla ciebie trochę krępujące i lepiej by było, gdybyście załatwiali sprawy w dzień na plebani a nie w jego mieszkanku. To dla dobra twojego i jego również. Lepiej unikać pokus.

Myślę, że takie wyjaśnienie zrozumie.

ewela2015

Tylko czemu ksiądz sie niczego nie obawia? Tego, co ludzie mogą mówić? Jest on powszechnie ceniony i szanowany, choć jak to zawsze i wszędzie bywa, znajdą się osoby zawistne, nienawidzące go. Osobiście jakoś nie za bardzo przejmowała się "zniesławieniem" mnie, ale bardziej tego księdza, jeśli oczywiście byłby niewinny. Moe to po prostu ja jestem jakaś dziwna i dostrzegam rzeczy, które nie mają większego znaczenia i przejmuje się każdym nieodpowiednim uśmiechem czy słowem tego księdza. Co do tego zamykania się sam na sam nawet jeśli za drzwiami są inne osoby, to chyba jednak powiem księdzu, że mnie to krępuje. Może mnie zrozumie i nie będzie dopytywał o przyczyny moich odczuć.

exe

Tak, dyplomacja jest lepsza, niż radykalne reakcje. Chyba, że spotka cię ostateczność.

ewela2015

Tzn? Nie do końca rozumiem...

Marek MRB · Gość

Nie jesteś dziwna. Samo to, że czujesz się niejednoznacznie świadczy o tym, że Ksiądz co najmniej wykazał się brakiem empatii.
Trzymaj dystans, stawiaj sprawy jasno. Ale najpierw rozmawiaj z nim samym, bo być może nie ma złych zamiarów.
Jeśli ma odrobinę rozsądku, będzie Ci wdzięczny za te uwagi.

exe

Duśka · Gość

A propo całej tej sytuacji to trzymać się na dystans i unikać póżnych wizyt na plebani . Wydaje mi się , że jako młoda osoba i na dodatek dziewczyna powinnaś dbać o reputację . :wink:

TOMASZ-V.A.D · Gość

Myślę, że czas na podsumowanie bo uwagi się powtarzają a cała sprawa z księdzem sprowadza się do jednego: do rozmowy z nim o odczuciach Eweli i wprowadzeniu dystansu co do częstszych wizyt u księdza, szczególnie wieczorami i w jego mieszkaniu na plebanii. Nie ma też na razie co się martwić, bo nie znamy zamiarów księdza a gesty mogą sprowadzać się tylko do gestów przyjacielskich. Obserwuj wszystko, uważaj, ale też nie wykazuj jakieś obawy. Rozmowa z księdzem i zachowany dystans pozwolą wam na uniknięcie niepotrzebnego gadania ze strony innych - co w przypadku księdza szkodziłoby tez Kościołowi. Chrońcie się przed pokusami.

I to byłoby chyba na tyle. Jeśli widzisz jeszcze jakiś problem to pisz, ale na podstawie tego co przedstawiłaś podsumowanie może być tylko takie.

Duśka · Gość

Może faktycznie on nie winny a zrobi się zaraz sensacja i tak powstają afery z udziałem księży . :?

TOMASZ-V.A.D · Gość

Myślę, że samo podsumowanie naszych rad powinno jej pomóc - o ile zrobi to co jej podawaliśmy: rozmowa z księdzem oraz dystans. Oczywiście warto w rozmowie uwzględnić ten fakt zrozumienia, że Ewela nie chce go urazić, ale chce uważać aby nie było niepotrzebnych uwag.

sylwester

Sytuacja wydaje sie być klarowna. Księża to osoby żyjące głównie w samotności, jeszcze jak jest mała parafia, 2 księzy albo sam jeden to juz wogole - stąd zapewne każda chwila spedzona dla nich z kimś jest cenna. Poza tym, sprawy organizacyjne, wszelkie rozmowy i spotkania powinny być organizowane w pomieszeniu do tego przeznaczonym - napewno przywatne pokoje to niedopuszczalne. Świetnie to opisuje ks.Pawlukiewicz, kiedy idzie z wizytą do sióstr, albo spotyka się ze znajomą siostrą, tylko w sposób oficjalny, mimo,ze moga isc do prywatnego pokoju nie robią tego. I oboje prowadzą życie dla Boga. Wiec tym wieksze srodki zapobiegania ewentualnosciom, w swiadomosci ludzkiej słabości, powiny byc podejmowane w Twoim przypadku. Kolejna kwestia-jak widza to inni.Wychodząca młoda dziewczyna z plebanii. To narazenie na negatywne opinie, które bedą miały podstawę. Pozostaje jeszcze coś - Twoj naturalny mechanizm obronny, który reaguje. Może reaguje mocniej - bo zaburzony niemiłym przeżyciem z mężczyzną-ale tak czy inaczej reaguje i warto się tego trzymać.