|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Wto 12:58, 25 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Ostatnio urwał się sam w podróży samochodem do Wielkopolski.
Wychodząc z auta poczułem spadający z ciała łańcuszek, wysuwający się spod koszulki. Na ziemi leżał Cudowny Medalik. A św. Charbela nigdzie nie było. Kilka razy przeszukałem auto i ziemię. Bez zmian.
Gdy zrezygnowany zacząłem zmierzać do hotelu pod którym stałem, nagle coś zaświeciło na ziemi. To był on.
Wszystko było strasznie czarne jakby właściciel pracował w kopalni.
Przywiozłem wszystko do domu i zleciłem jubilerowi montaż łańcuszka i oczyszczenie wszystkiego. Po tej pracy były przepiękne a Charbel niósł blask jakby był ze złota. Po tygodniu noszenia wszystko sczerniało tak jak było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Wto 13:02, 25 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
lavender napisał: | Jakie konkretnie łaski się otrzymuje dzięki medalikowi? |
Poszperaj tu na stronie i w internecie. To już prawie 200 lat łask Cudownego Medalika.
Ja mam specyficzną strukturę duchową i nie podam dlatego żadnych konkretów, jakoby medalik uratował mnie od tego czy owego. Natomiast mogę powiedzieć, ze czuję szczególne czuwanie i obecność Maryi koło siebie, odkąd zacząłem myśleć o tym medaliku. Nawiasem, nosiłem go od czasu Pierwszej Komunii Świętej, gdy byłem dzieckiem. Po jakimś czasie przestałem, nie pamiętam dlaczego.
Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Wto 13:12, 25 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|