|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylka1989
Gość
|
Wysłany: Pon 19:27, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jacintha Saldanha została znaleziona martwa w pobliżu szpitala Króla Edwarda, gdzie kilka dni temu przebywała ciężarna księżna Kate Middelton. Trzy dni przez smobójczą śmiercią pielęgniarka padła ofiarą żartu australijskich dziennikarzy. Zadzwonili oni do szpitala, w którym leżała księżna Kate podając się za królową Elżbietę i uzyskali komplet informacji na temat stanu zdrowia księżnej. Feralny telefon odebrała właśnie Jacintha Saldanha.
proszę o modlitwę za nią
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pon 19:31, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
I z takiego błahego powodu się zabiła?No cóż pozostaje tylko modlitwa bo już nie żyje.
Jeśli się koś interesuje kosmitami to rodzina królewska,Bushe nie Bushe ,Obamy,Brzeziński to podobno hybrydy reptilian takich wężowych istot.Po oczach widać.
Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Pon 19:37, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:32, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
sylka1989 napisał: | Jacintha Saldanha została znaleziona martwa (...) Trzy dni przez smobójczą śmiercią pielęgniarka padła ofiarą żartu (...).
|
Często nie zdajemy sobie sprawy z kruchości czyjejś psychiki. Może nawet często dokładamy ten "gwóźdź do trumny"/
Dyskusję "Samobójstwo - uległość wobec szatana" już mamy na forum, ja chciałabym spojrzeć na iny aspekt samobójstwa, jakim jest chwiejność emocjonalna i duchowa danej jednostki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylka1989
Gość
|
Wysłany: Pon 20:53, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
przeczytajcie ANNE DĄMBSKĄ Ona wyjaśnia na czym polega Samobójstwo i Jej matka pokazuje istote Czyśćca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pon 20:58, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
A co ona może wiedzieć?Była kiedyś na krawędzi śmierci?Postaram się przeczytać najlepiej streszczenie bo książka pewnie gruba.
Napisz w kilku zdaniach Sylwia o czym to jest i że nie ma 500 stron.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:09, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | A co ona może wiedzieć?Była kiedyś na krawędzi śmierci?Postaram się przeczytać najlepiej streszczenie bo książka pewnie gruba.
Napisz w kilku zdaniach Sylwia o czym to jest i że nie ma 500 stron. |
Jak nie przeczytamy, to się nie dowiemy , Bracie Hejal. 8)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:17, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo trudno jest dojrzeć światło w tunelu , gdy afektacja sięga poziomu , kiedy świadomość przestaje pełnić rolę refleksywną - a więc zwracania treści ku wnętrzu , ku jaźni.
Skutkuje to tym, że człowiek przestaje kontrolować przeżycia i równowaga , zazwyczaj przesunięta ku stanowi " człowiek działa", ulega gwałtownemu nieraz przesunięciu ku stanowi "w człowieku Coś się dzieje".
Wówczas mamy do czynienia z brakiem kontroli nad emocjami , zapanowuje swoista emocjonalizacja świadomości , kiedy to człowiek nie jest panem swoich przeżyć , lecz niejako staje się swoim przeżyciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pon 21:25, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Znam niektórych ludzi.Są jakby bez żadnych emocji i uczuć.To prawie jak roboty nie ludzie.To prawda można czasem stracić kontrolę nad emocjami.Ja często tracę taką kontrolę,ale to chyba lepsze niż być bez emocji jak jakiś robot.Niektórzy za to są bardzo uczuciowi i emocjonalni i to mi przypomina człowieka.Brak kontroli jest chyba najgorszy.
Obojętność,ignorancja i czułość,nadopiekuńczość to nasze cechy.Tracimy nad nimi kontrolę?
Światło łatwo dostrzec tylko nie łatwo tam dojść do tego światełka w tunelu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:32, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
A rzeczywiście tak jest , gdyż samo dojście do światełka w tunelu jest trudne.
Mało tego : samo postawienie pierwszego kroku w stronę tego światełka jest trudne.
Jednak wydaje mi się, że samobójca nie widzi tego światła, a tylko się domyśla jego istnienia , jeśli przed stanem emocjonalizacji świadomości można było go określić mianem człowieka światłego . Wie, że jest światło , ale go nie widzi tak , jak chciałby je w danym momencie zobaczyć i ... decyduje się na ten krok ku ciemności ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pon 21:42, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Niektórzy samobójcy chcieli by cofnąć swój czyn jednak się już nie da.
Nie da się cofnąć złamanego rdzenia po zawiśnięciu na linie,nie da się cofnąć kulki z wystrzelonego pistoletu albo noża wbitego w serce.Czy samobójcy grozi piekło czy może pójść do jakiegoś czyśćca żeby naprawiać tam swoje błędy?Podobno do najniższych poziomów czyśćca modlitwy nie trafiają a tych poziomów czyśćca jest podobno kilkadziesiąt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:53, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Hejal, tu fragmenty z Pani Anni Dąmbskiej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do zamroczenia umysłu samobójcy: jestem p kilku próbach samobójczych. To prawda, że co nas nie zabije to nas wzmocni.
To efekt samotności bez żadnej myśli o zbliżeniu się do Boga plus powszedni problemy osłabiające kondycję psychiczną.
Jak wiemy, kręgosłup i rozum kształtują się z wiekiem, u osób młodych są bardziej giętkie i podatne na degradację przez otoczenie.
Niestety, żaden lekarz nie nauczy, jak rozwijać duchowość i się w niej umacniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:54, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei słyszałem, że jest 13 poziomów czyśćca , co odpowiada 13tu cnotom Matki Bożej , wyróżnionym w różańcu 13 cnót NMP , któren jest różańcem za dusze czyśćcowe.
Tutaj zapewne sylka1989 będzie wiedziała więcej na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 21:58, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pon 21:57, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też próbowałem się kiedyś zabić na szczęście raz.Nie wyszło mi.
Jest taki kawał.Facet się wieszał na drzewie nad rzeką.Gałąź się urwała i wpadł do rzeki.Ktoś go uratował a on kurde przez to wieszanie to bym się utopił.
Ja słyszałem,że poziomów czyśćca jest około 30.Za mało wiem muszę coś poczytać o tym.
Niestety coraz więcej się słyszy o samobójcach.
Moje miasteczko ma około 5 tysięcy mieszkańców a tylko w zeszłym tygodniu 3 samobójców było.
Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Pon 21:59, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylka1989
Gość
|
Wysłany: Pon 22:07, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | A co ona może wiedzieć?Była kiedyś na krawędzi śmierci?Postaram się przeczytać najlepiej streszczenie bo książka pewnie gruba.
Napisz w kilku zdaniach Sylwia o czym to jest i że nie ma 500 stron. |
sporawa ale bardzo dobrze się ją czyta.Pan posłużył się nią by pokazać troszku ludziom przedsmak życia wiecznego
Kod: | Ja z kolei słyszałem, że jest 13 poziomów czyśćca , co odpowiada 13tu cnotom Matki Bożej , wyróżnionym w różańcu 13 cnót NMP , któren jest różańcem za dusze czyśćcowe. |
tak ale też są i kręgi tutaj doskonale opisuje pani Fullia horak Niebo,Piekło,Czyściec polecam.To tak jakby bedąc założmy na piętrze mamy wiele pokoi tak jest z Czyśccem.Na pewnym poziomie może być wiele kręgów
Kod: | Niektórzy samobójcy chcieli by cofnąć swój czyn jednak się już nie da.
Nie da się cofnąć złamanego rdzenia po zawiśnięciu na linie,nie da się cofnąć kulki z wystrzelonego pistoletu albo noża wbitego w serce.Czy samobójcy grozi piekło czy może pójść do jakiegoś czyśćca żeby naprawiać tam swoje błędy?Podobno do najniższych poziomów czyśćca modlitwy nie trafiają a tych poziomów czyśćca jest podobno kilkadziesiąt. |
Samobójca może znaleźć się w Czyśćcu nawet.Człowiek który tego dokonuje jest w desperacji nie wie co robi.,Jak powiedziała Mama do Anny wina zawsze spada na katów człowiek taki jest zaszczuty przez szatana-on wszystko wyolbrzymia,sprawia że człowiek nie widzi już szans na rozwiazanie. Czyściec to nie naprawianie błędów bo tam już zasługiwac nie można
Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Pon 22:13, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylka1989
Gość
|
Wysłany: Pon 22:10, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W tych okolicznościach, zaczęłam krzyczeć: „O wy, biedne dusze czyśćcowe, proszę was, wyciągnijcie mnie stąd, wydostańcie mnie. Proszę, pomóżcie mi!” Gdy tak krzyczałam, przepełnił mnie dotkliwy ból. Wówczas zauważyłam, jak miliony, wiele milionów ludzi płakało i szlochało. Ujrzałam nagle, że były tu niezliczone rzesze ludzi młodych, przede wszystkim młodych – wszyscy pośród niewymownych cierpień. Pojęłam, że w tym strasznym miejscu, w tym bagnie pełnym nienawiści i cierpienia zgrzytali zębami, i wydawali z siebie takie ryki i wrzaski z bólu, że przyprawiało mnie to o dreszcze, czego nigdy nie zapomnę.
Macie pojęcie? Oto nieobecność Boga, oto grzechy, oto ich konsekwencje. Macie pojęcie, czym jest grzech? To całkowite przeciwstawienie się Bogu, który jest nieskończoną miłością. Grzech jest czymś tak przerażającym, że ma takie straszne skutki. A my żartujemy sobie z tego. Żartujemy z grzechu, piekła i demonów. Jednocześnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, co robimy.
Od tamtego przeżycia upłynęły lata, ale zawsze gdy o tym myślę, płaczę z powodu cierpień tych wielu ludzi. To byli samobójcy, którzy w momencie rozpaczy odebrali sobie życie, a teraz byli pośród tych mąk i katuszy; otoczeni przez te okropne stwory, okrążeni przez demony, które ich męczyły. Najgorsza w tej całej torturze była nieobecność Boga, Jego kompletna nieobecność, bo tam nie czuje się Boga. Zrozumiałam, że ci, którzy odbierają sobie życie, muszą tam tak długo pozostać, tyle lat, ile musieliby żyć na ziemi. Samobójstwem naruszyli porządek Boży, dlatego demony miały do nich dostęp. Dusze czyśćcowe zazwyczaj są uchronione od wszelkiego wpływu zła, są już świętymi Boga i nie mają już nic wspólnego z demonami.
Mój Boże, tak wielu biednych ludzi, szczególnie młodych... tak wielu, wielu, płaczących, cierpiących niewymownie... Gdyby wiedzieli, co ich czeka po samobójstwie, z pewnością pogodziliby się z grożącą im na przykład jakąś karą więzienia, zamiast skazywać się na coś takiego.
Wiecie, jakie dodatkowe cierpienia muszą znosić? Muszą przyglądać się, jak ich rodzice lub najbliżsi, którzy jeszcze żyją, cierpią z ich powodu, znoszą hańbę, wpędzają się w kompleksy winy: „Gdybym go wychował surowiej, gdybym go ukarał...”, albo: „Gdybym go ukarał, gdybym mu powiedział, gdybym zrobił to czy tamto...” itd. Te wyrzuty sumienia przytłaczają, są bolesne, stanowią ich piekło na ziemi. Konieczność przyglądania się temu cierpieniu najbliższych sprawia im największy ból. Jest to dla nich największa męka, z której demony się cieszą. Dlatego pokazują im wszystkie te sceny: „Popatrz, jak twoja matka płacze. Popatrz, jak twój ojciec płacze, jak są zrozpaczeni, przepełnieni strachem, jak się obwiniają, jak dyskutują i nawzajem się oskarżają. Popatrz na cierpienia, jakie im zadałeś. Spójrz, jak teraz buntują się przeciw Bogu. Spójrz na swoją rodzinę! Wszystko to twoja wina.”
Te biedne dusze potrzebują przede wszystkim tego, aby ci, którzy pozostali na ziemi, rozpoczęli lepsze życie, zmienili swe życie, spełniali dzieła miłości, odwiedzali chorych, aby zamawiali Msze św. za zmarłych oraz sami w nich uczestniczyli. Dusze te miałyby z tego wielką korzyść i czerpałyby pociechę. Dusze, które są w czyśćcu, nic nie mogą dla siebie zrobić. Nic, zupełnie nic. Ale Bóg może uczynić coś poprzez niezmierzone łaski Ofiary Mszy św. Powinniśmy im w taki sposób pomagać i zamawiać za nie Msze św., sami w nich uczestniczyć i ofiarowywać nasz udział jako dar Ojcu Niebieskiemu przez Najświętszą Maryję Pannę.
Gloria Polo o Samobójstwie
Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Pon 22:11, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Tiro
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:31, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Samobójcy są obok nas !
Zawsze zastanawiałem się jak to było możliwe, że Bóg, Zbawiciel, Król niósł krzyż przez miasto i szedł na Golgotę w towarzystwie żołnierzy i może kilkuset osób. Najbliższych, przeciwników i zwykłych gapiów oraz ciekawskich. Cała reszta robiła w tym czasie swe interesy, bawiła się - nic nie wiedziała...
Często we wspólnotach kościelnych są ludzie, którzy zawsze posługują, wszyscy ich widzimy bo często usługują innym, są animatorami, czasem nawet liderami, głoszą konferencje. Jak Chrystus służą całym sobą swoim braciom i siostrom. Są gotowi na zawołanie pomóc, przygotować, przeczytać, zaśpiewać. Są na widoku i są...sami. Nikt nigdy do nich nie podejdzie i nie zapyta czy może w czymś pomóc, czy dobrze się czują dzisiaj... Oni niosą Krzyż jak Zbawiciel - wśród tłumów.
Są też inne osoby samotne, te nie są widoczne. Są na spotkaniach, ale nigdy ich nie widać, ich imion często nie pamiętamy, nigdy o nic nie proszą, zawsze pokornie wykonują to co ma być zrobione. Delikatnie czasem sugerują abyśmy pobyli z nimi, ale to jest tak ciche, że tego nie słyszymy. Są jak Chrystus w Ogrodzie Oliwnym.
Są także ludzie samotni - tak zwani "zwykli", zadowoleni, radzący sobie w życiu, nawet można powiedzieć rozpychający się łokciami, a we wspólnocie lubiani, koleżeńscy, weseli. Oni najczęściej są singlami pragnącymi znaleźć drugą połowę na resztę życia. Tylko nie wiedzieć czemu - nigdy na nią nie trafiają.
W tej grupie samotników są osoby które po uniesieniach modlitewnych - wychodząc z kościoła, przemkną obok braci proszących o jałmużnę. Braci, którzy na spotkania modlitewne przychodzą często dłużej niż oni, i nigdy żadnego nie opuścili. Szukając gorączkowo przyjaciela na całe życie przemkną obok - a mogli by wzorem św. Piotra i Jana nie mając złota ani srebra pobłogosławić albo chociaż przyjąć Jego błogosławieństwo, a w ostateczności pozwolić Bogu aby uczynił cud !!!
Te osoby bardzo cierpią bo nigdy nie znajdują ani przyjaciela ani drugiej połowy na resztę życia. Są cierpiący jak Chrystus - umierający na krzyżu, wołający PRAGNĘ !
A my, żyjemy wśród nich i często patrzymy na nich ...a mamy WIELKĄ MOC modlitwy.
Mamy WIELKĄ MOC - bo jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga i dysponujemy całym dziedzictwem Jego Królestwa !
Kto w to wierzy, może czynić miłosierdzie i prosić Boga aby obronił dusze cierpiące samotność. Możemy się modlić mocą Męki Pańskiej, Agonii na Krzyżu, Modlitwy w Ogrodzie Oliwnym.
Możemy oprzeć się na całej tradycji Kościoła, wzywać do pomocy Świętych i Aniołów. Szczególnie pomocna może być pomoc Anioła który umacniał naszego Pana w Jego Cierpieniu na Górze Oliwnej kiedy całe piekło nacierało...
Bądźmy Miłosierni a i my Miłosierdzia dostąpimy !
Chwała Panu !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:10, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Samotność na pustyni ... Uwew głos Boży rozlega się donośniej , lecz trzeba wyciszyć własne myśli , wśród natłoku których , nie umiemy wyłowić myśli - podszeptów szatańskich .
ludzie samotni znajdą oparcie w Jezusie i znajdą powołanie , którego nie zrozumieli , a które już dawno czeka na rozkwit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwona19
Hastatus posterior
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:13, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
A może pomódlmy się w intencji tych samotnych np. dziesiątką różańca świętego któregoś dnia? Co wy na to?
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Tiro
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:36, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
:D
CHWAŁA PANU !
proszę o termin :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:39, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Może godzina 22a ? :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Tiro
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:48, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem do dyspozycji :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:52, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Więc dwóch dziadków już się umówiło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Tiro
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:32, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
jestem na posterunku w pełnej zbroi :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caliah
Vexillarius
Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:19, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do Waszej modlitwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Śro 22:27, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też się zgłaszam na ochotnika.Chociaż tam różańców nie umię odmawiać to parę modlitw znam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1240
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Raba Wyżna Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:00, 31 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Co do samobójstw istnieją przesłanki że człowiek popychany do nich jest niejako wbrew swej woli przez upadłego Anioła który chce zniszczyć człowieka. Polecam studium tego tematu http://www.jhs.fora.pl/rozmowy-o-cierpieniu-i-radosci,127/schizofrenia-w-aspekcie-teologii-zycia-wewnetrznego,10071.html
Schizofrenia w aspekcie teologii życia wewnętrznego w tym temacie jest m.in o tym że dla chorego któego przyczyną choroby jest siła nadprzyrodzona powinno się stosować środki nadprzyrodzone. Niektóre tematy które postanowiłem umieścić, za zgodą Autora p. Janusza Tomasika
O diable ,
Zranienie pierwotne i cecha schizoidalna jako jego konsekwencja,
Pamięć emocjonalna. Obrazy - przyczyny i skutki ich powstawania,
Od pierwszych wyraźnych zmian do wybuchu choroby
Schizofrenia a dyspozycja do kontemplacji
Schizofrenia a opętanie,
Główne założenia i problemy uzdrowienia na drodze duchowej na pierwszym etapie (na drodze oczyszczającej)
Droga oczyszczająca (do pierwszych modlitw kontemplacyjnych)
Zjednoczenie proste(zjednoczenie woli )
Najważniejsze problemy na drodze duchowej w terapii schizofrenii. Schizofrenia a herezja.
Najważniejsze różnice w drodze duchowej ku zjednoczeniu z Bogiem, przez kontemplację osób po zranieniu pierwotnym a osób emocjonalnie i uczuciowo zdrowych
Jak uniknąć zachorowania na schizofrenię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|