|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:39, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
niemożność czytania Pisma to nie psychoza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:05, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ale nie mam psychozy ...
skąd wątek o związku niemożności czytania Pisma z psychozą, nie rozumem.
Ja mam obsesje o charakterze bluznieczym - do psychozy droga daleka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:28, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | Np. w psychiatrii wykryto chorobę, gdzie człowiek jest przekonany że ma demona. I jedzie do egzorcysty, wygania "demona", a prawda jest taka , że demona nie ma to tylko patologia: psychoza urojeniowa. |
Nie ja to sugerowałem, lecz ty.
tomasz.t napisał: | Dużo zaburzeń wskazujących na opętanie to tylko zaburzenia emocjonalne | Zaburzenia emocjonalne nie muszą towarzyszyć opętaniu, choć często towarzyszą. Wszystko zależy od stopnia "doskonałości" opętania. Na to nie zwracasz uwagi.
Zaś zaburzenia emocjonalne mogą stać się "odpowiednim podłożem" dla opętania.
Twoje silne ukierunkowanie na interpretację zaburzeniową swych problemów, wykazuje swoistą presję na "wynik" rozważań.
W rzeczywistości, niemożność czytania Pisma Świętego z takimi objawami, jakie podajesz, nie może być odbiciem zaburzonego wzorca wewnętrznego, ponieważ Pismo Święte nie zawiera treści rujnujących psychikę.
Inaczej nie byłoby "świętym".
"Prawda wyzwala", nie zaś zniewala, stąd leży tu zasadniczy błąd twoich poszukiwań.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 16:41, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:09, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
może istnieć taka współzaleość
ale myśli bluzniercze na 100 % mogą być problemem wyłącznie medycznym, jestem pewny
A propos, sugerują to niektórzy egzorcyści, inni mówią tylko o działaniu szatana (nawet wprzypadku problemów z zasypianiem)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:28, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | ale myśli bluzniercze na 100 % mogą być problemem wyłącznie medycznym, jestem pewny |
Zauważmy tutaj pewną nieścisłość wypowiedzi : "na 100% mogą być problemem" oraz:
"jestem pewny".
Czy jest to swoista literówka, czy też wyraz bliżej nieokreślonej jednak wątpliwości? Wszak powinno być : "na 100% są problemem".
Proszę nie odebrać tej uwagi za "czepialstwo", lecz za wyraz wnikliwych analiz Twoich wypowiedzi, celem jak najściślejszego nawiązania kontaktu z Tobą.
Na czym polega pewność Twoja odnośnie "medycznej natury" myśli bluźnierczych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:40, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
to raczej konwencja
rzeczywiście Brat ma rację, kto pisze "na 100 %" może się mylić, tylko Bóg wie
Ale raz jeszcze powrócę do konkluzji niektórych egzorcystów, którzy w przypadku bluznierstw nie chcą egzorcyzmować ale odsyłają do lekarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:17, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | to raczej konwencja
rzeczywiście Brat ma rację, kto pisze "na 100 %" może się mylić, tylko Bóg wie
Ale raz jeszcze powrócę do konkluzji niektórych egzorcystów, którzy w przypadku bluznierstw nie chcą egzorcyzmować ale odsyłają do lekarz |
Rozumiem.
Zatem pragnę zapytać o powstawanie myśli bluźnierczych w kontekście napotkanego tekstu.
Samo myślenie jest procesem intencjonalnym, gdzie przedmiot jest wciągany do wnętrza podmiotu i "uwewnętrzniany", toteż, same myślenie dokonuje się przez spostrzeżenie, czy też wyobrażenie - będące wewnętrznym odtwarzaniem spostrzeżenia. Samo myślenie dokonuje się więc przez zrozumienie.
Tylko od pewnej granicy , myślenie jest działaniem tego człowieka, lecz wcześniej jest li tylko dzianiem się w człowieku.
A więc człowiek przeżywa siebie, jako sprawcę myślenia i poznania w momencie sądu, która to czynność jest jest najwłaściwszą czynnością poznawczą, bo zakłada pojęciowanie - najpierwotniejszą czynność umysłu.
Jeśli więc Twoje poznanie jest zgoła różne od myśli, które są antagonistami wobec pierwotnych myśli, tedy mamy do czynienia z sytuacją sprzeczności dyskursywności myślenia. kiedy to są obok siebie 2 sprzeczne poznania, które mają być własnymi jednocześnie
Nie mogą być obie grupy myśli więc Twoimi, ponieważ nie można rozumować jednocześnie o wielu sprawach. Jedna z z myśli nie jest Twoją, a więc jest to czyjeś zrozumienie Tobie podane.
W zasadzie tutaj wyboru nie będzie, ponieważ diabeł zawsze jest natrętny. Wprawdzie potrafi on podsuwać zarówno złe myśli, jak i dobre ( sic! ) , lecz różni się on w działaniu od Boga w tym, że się narzuca, łamiąc porządek wyznaczany przez owoce Ducha Świętego. Tutaj mowa będzie o pokoju, cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 20:37, 12 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:23, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Brat wie która jest moja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:40, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Mam dla Ciebie 2 propozycje.
1. Czytaj Pismo i tak, chodź by nie wiem jak były bluźniercze, jeśli będą z tego powodu napływać to nie przestawaj !
Pamiętaj ! Mojżesza także bolały ręce, kiedy trzymał je w górze. No właśnie ! Bolały. Lecz tylko dzięki temu Izraelici mogli wygrać z napastnikiem. Przemóż się, dasz rade.
2. Post, jałmużna ( służba ), modlitwa.
[Mk 9, 21-29] 21 Jezus zapytał ojca: "Od jak dawna to mu się zdarza?" Ten zaś odrzekł: "Od dzieciństwa. 22 I często wrzucał go nawet w ogień i w wodę, żeby go zgubić. Lecz jeśli możesz co, zlituj się nad nami i pomóż nam!". 23 Jezus mu odrzekł: "Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy". 24 Natychmiast ojciec chłopca zawołał: "Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!" 25 A Jezus widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi nieczystemu: "Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego i nie wchodź więcej w niego!". 26 A on krzyknął i wyszedł wśród gwałtownych wstrząsów. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak że wielu mówiło: "On umarł". 27 Lecz Jezus ujął go za rękę i podniósł, a on wstał. 28 Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: "Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?" Egzorcyści też nie mogli. 29 Rzekł im: "Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą [ i postem ]>".
[Syr 29, 8-13] 8 Poza tym bądź dla biednego łaskawy
i nie daj mu długo czekać na jałmużnę!
9 Zgodnie z przykazaniem przyjdź z pomocą biednemu
i stosownie do jego potrzeby nie odsyłaj go z pustymi rękami!
10 Strać raczej pieniądze dla brata i przyjaciela,
niżby miały zardzewieć, zmarnować się pod kamieniem.
11 Umieść skarb twój według przykazań Najwyższego,
a korzystniejsze to będzie dla ciebie niż złoto.
12 Zamknij jałmużnę w spichlerzach twoich,
a ona wybawi cię z każdego nieszczęścia.
13 Lepiej niż tarcza mocna, niżeli ciężka włócznia
za ciebie walczyć będzie z wrogiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Philip dnia Wto 10:42, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:46, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
wszystko cene, ale modlitwa nie jest możliwa bo zamienia się w profanację
NIE ZAMIERZAM PROFANOWAĆ BOGA
TOMEK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:50, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Nie będziesz profanował, ponieważ to nie przychodzi z twoją wolą.
Zacznij się modlić w intencji, aby przeszły te myśli, będzie to oznaka dla Boga, że nie chcesz tegoż czynić i pomimo ich naporu to nie będzie twoja wina.
To, że się modlono do tej pory i nie widzisz efektów ( aczkolwiek są widoczne, z racji tego, że bardzo pragniesz się tego pozbyć i próbujesz wszystkiego ), nie oznacza, iż Pan Bóg tego nie słyszy.
Musisz się przełamać bracie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
nie modlitwa jest niewykonalna
poziom profanacji i Wulgaryzmu jest maskyymalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
all
Gość
|
Wysłany: Wto 12:36, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem uważnie cały wątek.
Refleksja jaka mi się nasunęła.
Tomaszu,Twoje pisanie tutaj nie pomoże Tobie a jeszcze bardziej Cię rozbije.
Gro piszących w ogóle nie czyta tego,co piszesz i w kółko radzą to samo,choć Ty wyraźnie,kilkakrotnie pisałeś,że np.nie możesz się modlić jak również nie możesz czytać Biblii.Pomimo tego padają rady:`Czytaj Biblię i módl się.`
Ja chyba pisałem w pierwszej mojej wypowiedzi w tym temacie,że powinieneś tą sprawę omówić z kapłanem a nie z osobami z forum,których nie znasz i nie wiesz kim są.A te wszystkie rady wcale nie muszą być zgodne z wolą Boga.
Ja napisałem co myślę o Twojej przypadłości i zdania nie zmieniam.
Powtórzę jednak to,co już pisałem:Idź porozmawiać z mądrym kapłanem a nie z nami tutaj na forum.
Czy osoby,które się za Ciebie modlą nie otrzymały żadnej wskazówki co do tego czy możesz zastosować tę terapię?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:45, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
nie chyba nie podejmie tej, terapii, to moja samodzielna decyzja
nie godzi się głośno bluznić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Wto 13:09, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Niech lepiej idzie do egzorcysty
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:15, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
nie mogę zrozumieć wpisywania postów bez przeczytania całości
Byłem egzorcyzmowany wiele razy !!!!!!!!!!!!!!
Bez efektu, stan się pogarszał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Wto 13:44, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ja czytam do pięciu zdań :D , skoro nie pomogło to były żle przeprowadzone .
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:59, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
przez egzorcystów z klkunastoletnim doświadzczeniem
znowu wraca temat opętania
Egzorcyzm prowadzi Chrystus, ksiądz jest pośrednikiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Wto 14:04, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Pewnia masz w sobie legion a to jedynie Bóg może ci pomóc
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:09, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
gdybym miał w sobie legion podpalałbym kościoły
jestem zmęczony zaślepionym interpretowania bluznierstw jako opętania
co najwyżej t o może być jakaś forma dręczenia demonicznego zmieszana z rzeczywistąpatologią
I jescze jedno - egzorcyści dokonują rozeznania, gdybym miał legion to po zewn. oznakach od razu by się zorientowali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:25, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
all napisał: | Przeczytałem uważnie cały wątek.
Refleksja jaka mi się nasunęła.
Tomaszu,Twoje pisanie tutaj nie pomoże Tobie a jeszcze bardziej Cię rozbije.
Gro piszących w ogóle nie czyta tego,co piszesz i w kółko radzą to samo,choć Ty wyraźnie,kilkakrotnie pisałeś,że np.nie możesz się modlić jak również nie możesz czytać Biblii.Pomimo tego padają rady:`Czytaj Biblię i módl się.`
Ja chyba pisałem w pierwszej mojej wypowiedzi w tym temacie,że powinieneś tą sprawę omówić z kapłanem a nie z osobami z forum,których nie znasz i nie wiesz kim są.A te wszystkie rady wcale nie muszą być zgodne z wolą Boga.
Ja napisałem co myślę o Twojej przypadłości i zdania nie zmieniam.
Powtórzę jednak to,co już pisałem:Idź porozmawiać z mądrym kapłanem a nie z nami tutaj na forum.
Czy osoby,które się za Ciebie modlą nie otrzymały żadnej wskazówki co do tego czy możesz zastosować tę terapię? | Nasz Brat tomasz.t nie zauważył widocznie, że samo pragnienie Boga jest już modlitwą, a stan w którym się znajduje może być dopustem Bożym.
Na samym początku mówiłem tomaszowi.t , aby poszukał egzorcysty i szukał wspólnie z nim rozwiązań. Wskazałem mu również, że myślenie o którym mówi, nie jest jego myśleniem i jest wtórne.
Tymczasem tomasz.t nadal twierdzi, że nic mu nie pomaga.
Sytuacja jest patowa, gdyż petent skłania się ku : ni to rozpaczy, ni to rozsierdzeniu postawa forumowiczów i w zasadzie cokolwiek by się nie powiedziało, nic go nie usatysfakcjonuje, twierdząc że egzorcyzmy są nieskuteczne, ponieważ skuteczność tej posługi "zmierzył"kategorią sukcesu o czym była mowa w trakcie korespondencji w tym temacie.
W związku z wyczerpaniem się ściślejszej merytoryczności rozmów w tym temacie, objawiającym się bezproduktywnym "przekomarzaniem" , zarządzam zamknięcie tematu , zaś tomasza.t pokornie proszę o wznowienie działań zmierzających do skontaktowania się z kapłanem - egzorcysta celem ponownego rozeznania sprawy.
Z Panem Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 14:26, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:00, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Pojawił się ważny głos w tej sprawie, więc temat nie tyle ponownie otwieram w tym miejscu, co odsyłam do owego głosu, który znajdziecie w sekcji o zdrowiu ciała i ducha. exe
Czy wyobrażasz sobie tomaszu t., jak bardzo można być zmęczonym doznając nieustannie ludzkich przekonań o tym, że opętania muszą skutkować efektami przytłaczającymi nasze oczy i uszy ... Nic bardziej mylnego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 20:06, 12 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 4:56, 13 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W słowie Bożym jest wszystko
ale ja nie jestem w stanie czytać Bibli |
To powiem Ci ze ja mam inaczej,uwielbiam czytac biblię , za kosciolem przepadam
natomiast te kompulsywne mysli mnie nie opuszczają.
Z tego co widze , to jest jakaś epidemia jednak tylko na tym forum potrafimy sie
do tego przynać,i dobrze , że takie tematy sa tu poruszane.
Jak z tego wybrnąć - nie wiem ?
Jedno mogę wam powiedzieć,zeby być cierpliwym, bo szatan tylko czyha, ąż zaczniemy sie niecierpliwić i pobluznimy naszego stwórcę słowami do ludzi ,lub publicznie.
z myślami typu :
'czemu stworca nam nie wyjaśnia'
Bo owszem czesc ludzi będzie dojrzała, ale część[szczegolnie ta łatwo-uciekająca]
moze mowic , ''eecoś czułęm , ale niewarto było''
rozumiecie o co chodzi?
Chociaz z drugiej strony to tych A i B zaciekawi
Kurcze co tu sie dzieje?
Nawet w moim stwierdzeniu już był dualizm.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Pią 4:57, 13 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:30, 26 Kwi 2022 Temat postu: Re: pomóżcie-zespół obsesyjno-kompulsyjny |
|
|
tomasz.t napisał: | mam straszny problem
cierpię na myśli bluzniercze.
Jest to tzw. zespół - obsesyjno kompulsyjny. (w skrócie ZOK)
Podejrzewano też opętanie - byłem wielokrotnie egzorcyzmowany - bez efektu. Bardzo cierpię - jestem Chrześcijaninem
Myśli i obrazy obrażają Maryję, Boga, Jezusa.
Bardzo cierpię, gdyż te myśli są odwrotnością mych prawdziwych uczuć i mego światopoglądu. Pojawiają się wbrew mej woli.
W 11 procentach ludzi cierpiących na ZOK symtomami są myśli bluzniercze.
Co charakterystyczne dotyka to wyłącznie ludzi bardzo religijnych - jak ja.
Leczyłem się przez lata farmakologicznie, bez efektu.
Istnieje jednak specjalna terapia - tzw. terapia behawioralno - poznawcza,
która leczy z myśli bluznierczych. Ale metoda jest dla mnie straszna...
Polega ona na tym że, się myśli wymawia na głos, pisze na kartce.
Mechanizm jest taki, że jak się zacznie bluznić świadomie to patologia zaczyna zanikać.
Bardzo bronie się przed podjęciem tej metody.
Boję się bowiem, że spotka mnie kara ze strony Boga za "głośne" bluznierstwa. Że ktoś z bliskich umrze. Tej kary bardzo się lekam.
Powiedzcie, to pytanie przede wszystkim do księży (ale nie tylko) , czy Bóg ukarze mnie za głośne bluznienie (moją intencją jest wyłącznie wyjście z patologii, nie obrażanie nikogo z Nich).
Co robić, podać się i żyć do końca życia z bluznierstwami (są tragiczne bardzo wulgarne), czy spróbować się leczyć, ale w sposób bardzo dla mnie kontrowersyjny.
Zaznaczam, że wszelkie modlitwy i intencje o uzdrowienie przez lata nic nie pomogły |
Wszystkie te objawy wskazują na proces pętania Twojej woli przez ducha odstępczego oraz na przeładowanie pamięci emocjonalnej..
Boga nie wiklaj w jakieś zachowania nie-boskie. Bóg chce Ci pomóc, a proces oddawania gniewu (chociażby przez zapisane karteczki) jest bolesny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1240
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Raba Wyżna Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:48, 26 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Samemu nie rozumiem dlaczego tak się dzieje jak tak się dzieje , ale w takim stanie ciężko się odnaleźć i sobie wytłumaczyć cokolwiek bo cierpienie potrafi odebrać rozum, można dosłownie zwariować. I nie każde okoliczności sprzyjają aby coś wywnioskować samemu bo np silny stres i zgorszenie podobnie jak z powodu jakiegoś olbrzymiego czyjegoś cynizmu i czyichś wulgarnych zachowań której miary i śmiałości byśmy sobie nie wyobrażali aby były w granicach ludzkiego zachowania nawet u najpodlejszego człowieka względem Boga i bliźnich.
Pamiętam że różni teologowie i święci Kościoła bodajże św. Ignacy pisali że nie jest grzechem to jak atakują złe myśli i pokusy.
Grzech zaczyna się gdyby było przyzwolenie i zgoda i upodobanie na takie myśli niszczące i bluźniercze (choć są pewne granice z powodu naszej kruchości). Odczuwalne zło i agresja rzeczywiście wydają się jakby Bóg się gniewał (no no niby łaska uświęcająca, modlitwa , Bóg ma władzę nad diabłem itd...). Z drugiej strony ciężko nie winić siebie samego za taki stan... Nieraz różni księża mówili że diabeł nie musi atakować ludzi złych i poddanych jemu bo ich już ma. Więc skoro diabeł atakuje to znaczy że jest w nas coś cennego czego by chciał nas pozbawić.
Warto spojrzeć pomimo całego cierpienia jaki skutek to całe zamieszanie sprawia. Zauważa się coś co nas chce pozbawić Boga, oddzielić sprowokować do buntu wobec Boga, a może słusznego żalu i wypowiedzenia prośby " Czy nic Cię Boże nie obchodzi że giniemy ?"
Rodzi się słuszny opór wobec zła.
A dobry skutek tego wszystkiego jest ciężko dostrzegalny bo zaćmiony cierpieniem (co kojarzy się z gniewem Boga) ale naprawdę jest mocniejszy i realniejszy pomimo braku odczuwania.
Jest podobny jak w przypadku nagłej choroby fizycznej gdzie człowiek umęczony pragnie zdrowia i dobra którego w czasie zdrowia nie koniecznie widział i, nie doceniał, za które może nie dziękował Bogu, nie odnosił do Boga. Można te i inne przykre dolegliwości z którymi musimy się zmagać czy znosić (prawdopodobnie do końca życia) przyrównać do tego co św. Paweł nazwał ościeniem dla ciała, wysłannikiem szatana , abyśmy nie stracili Boga z oczu, więc może to być od strony Boga przypominanie o Sobie nam. Cierpienie sprawia że czujemy się jak rzucona bezsilna szmata na podłogę i wszystko jest w rękach Boga i wydaje się że jak Bóg nie pomoże to się zostanie taką bezsilną szmatą na zawsze z niekończącymi się smutkami, jękami.
7 Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą. 8 Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, 9 lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny
2 Kor 12
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez uel dnia Wto 14:04, 26 Kwi 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|