|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:05, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | więc to zły duch tak i kropka !
a może zaburzenie funkcji mózgu odpowiedzialnych za myślenie
taki sam problem jak mój mają kobiety cierpiące na ZOK które kochają, dzieci i w myślach je brutalnie mordują - ta sama grupa objawów co u mnie
a to już na pewno problem medyczny u tych kobiet |
Myślimy przy pomocy mózgu, jednak sam. z siebie, mózg nie myśli, ponieważ materia sama z siebie jest elementem pasywnym.
Tym elementem, który należy więc rozważać, jest dusza, która woła o pomoc.
Należy zwrócić uwagę na to również, że atak na sacrum, czyli profanum - zawsze ma wymiar duchowy i nie pomoże tutaj pomysłowość naukowa.
Proszę również zwrócić uwagę na aspekty argumentacji : "amerykańscy naukowcy" , "statystyki", "wyniki" ....
Powyższe elementy argumentacji stanowią bazę dla logicznego błędu, opartego na podnoszeniu wiary w skuteczność metody terapii, do rangi pewnika, który to z kolei ma stanowić argument w rozmowie.
Z Panem Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:22, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ale czy te myśli realnie obrażają Boga
dla niego są jak krzyk bakterii, którą jestem w relacji do Sakrum
po co tym PATOLOGICZNYM myślą nadawać duchowe znaczenie ?
Mózg jest w relacji z duszą !!!! Apropos pewnego zdania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:43, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | ale czy te myśli realnie obrażają Boga
dla niego są jak krzyk bakterii, którą jestem w relacji do Sakrum
po co tym PATOLOGICZNYM myślą nadawać duchowe znaczenie ?
Mózg jest w relacji z duszą !!!! Apropos pewnego zdania |
To nie jest krzyk bakterii.... Każdego Bóg kocha tak samo.
Każda myśl niesie ze sobą potencjał, który podczas świadomego uaktualnienia tejże, powoduje rozstrzyganie wolitywne, skutkujące orientacją moralną.
Mózg jest podłożem pracy niematerialnej, wykonywanej przez niematerialny umysł. Tylko tyle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 11:46, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:48, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
czy oznacza to, że świadome uaktualnianie bluznierczych myśli może sprowadzić gniew Boży i Jego kare ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:56, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | czy oznacza to, że świadome uaktualnianie bluznierczych myśli może sprowadzić gniew Boży i Jego kare ? | O tym między innymi, pisali moi przedmówcy : brak Twojej zgody na uruchamianie woli poddania się "dyktandu" złych myśli powoduje, że stoisz wiernie przy Bogu, co może wydać się paradoksem.
Pełnić wolę Ojca możemy tylko wtedy, gdy ufamy Mu bezgranicznie, a wszystko przyjmujemy, jako próbę wierności.
Gdy przychodzi myśl, wówczas ona zawsze inspiruje wolę do podjęcia rozstrzygania : w którą stronę iść?
Zasadniczym problemem tutaj jest to, że szatan skutecznie zajmuje Twój umysł myśleniem o tym, co z Tobą jest źle, co odwodzi Ciebie od zgoła czegoś najważniejszego : od myślenia o tym, że jesteś Dzieckiem Bożym i Bóg pragnie tylko zaufania i wiernej, wytrwałej walki !
W zasadzie nie ważny jest do końca wynik Twojego wysiłku, lecz Twoja postawa, ponieważ to Bóg utwierdza ludzkie kroki.
Dlatego właśnie prosiłem o zastanowienie się nad kwestią "naukowości" i jej wartości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:00, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
zostawmy kwestię naukowości
czy "wzmacnianie" bluznierstw aby się ich pozbyć rozgniewa
Boga, spowoduje karę ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:13, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | zostawmy kwestię naukowości | Dobrze.
tomasz.t napisał: | czy "wzmacnianie" bluznierstw aby się ich pozbyć rozgniewa
Boga, spowoduje karę ? |
Rozumiem, że wymawianie bluźnierstwa ma na celu uświadomienie problemu i w ten sposób jego wyciszenie?
Nie spotkałem się nigdy z metodą, na przykład, oduczania wulgaryzmów , za pomocą mówienia ich na głos, choć uświadomienie sobie znaczenia tych słów w tym procesie istotnie następuje, pobożność nie ucierpi. Jednak tą metoda wydaje się być pływaniem po powierzchni problemu, gdyż na uświadomieniu się kończy. Wyniki, na które się powołujesz, nie są wyjaśnieniem natury problemu, a jedynie stwierdzeniem pewnej miary pożądanego wyciszenia objawów, których ciężar może "uciec" w inny obszar osoby ludzkiej. Tutaj tkwi niebezpieczeństwo takich metod.
Tego nigdy nie uczyniłem wobec moich dzieci, bo to w zasadzie dziwne jest i takie ... nienaturalne.
Jednak patrząc na aspekt wagi orientacji Twojej woli, sugeruję odstąpienie od tej praktyki, jako pozornie użytecznej, na korzyść tego, co mówił Laflx, gdzie zwracał uwagę na pobożne westchnienie, będące zalążkiem modlitwy serca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:15, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:20, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Doceniam tę radę, tylko że ja tak wzdycham od 7 lat, a bluznierstw przybywa
wymawianie bluznierstw nie służy ich uświadomieniu
mechanizm jest inny. Ta część nieświadomego "ja" która bluzni zaprzestaje swej aktywności, jeśli świadoma część "ja" przejmie jej funkcje Potem gdy bluznierstwa zanikają świadome "ja" wycofuje się z tej "działalności"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:32, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | Doceniam tę radę, tylko że ja tak wzdycham od 7 lat, a bluznierstw przybywa
wymawianie bluznierstw nie służy ich uświadomieniu
mechanizm jest inny. Ta część nieświadomego "ja" która bluzni zaprzestaje swej aktywności, jeśli świadoma część "ja" przejmie jej funkcje Potem gdy bluznierstwa zanikają świadome "ja" wycofuje się z tej "działalności" | Rozumiem więc mechanizm terapii. Wygląda na sensowny w aspekcie nauczania Junga.
Jednak terapia nie dotyka w żadnym stopniu natury problemu, ponieważ mózg nie generuje złej myśli.
Westchnienie.... Nie może być modlitwa nieskuteczną, natomiast może być intencja zawarta w tej modlitwie niezrealizowana , a tych pojęć utożsamiać nie możemy, ponieważ ocierać się będziemy o idolatrię :-(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:37, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
czyli głębsze podłóże problemu tak
chcę dodać, że podjąłem kilka lat temu terapię psychoanalityczną, aby to podłoże znalezć - bez jakiegokolwiek rezultatu...
Nie jestem pewien, każde zaburzenie musi mieć głebokie podłoże
dlaczego, zakładając ,że u mnie to podłoże istnieje egzorcyzmy i terapia psychoanalityczna - bardzo głębinowa nie dały żadnych efektów?
A może to dysfunkcja mózgu ? A tu i egzorcyzm i psychoanaliza mogą być bezradne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:52, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Terapia psycho-analityczna nie dotyka osoby na poziomie ani sumienia, ani suppositum ("ja"), choć nazwa tej metody to sugeruje.
Metoda obejmuje relację pomiędzy "ja", a środowiskiem : zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym ( wewnętrzny obraz relacji).
Istota zaś problemu, leży w zniewoleniu, którego jednak nie usuniesz ze swego życia tylko dlatego, że podajesz się egzorcyzmom. Nie możemy więc mówić o nieskuteczności egzorcyzmów tytułem błędu metodologii ich stosowania, czy też w kategorii błędu kapłanów.
Posługa ta jest zależną od woli Bożej i o tym wspomniałem wcześniej. A to już tajemnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:02, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
metoda psychoanalityczna obejmuje pracę z sumieniem verus niewyrażone podświadome emocje, np. złóść do Sacrum (ktoś o moim przypadku mógłby tak pomyśleć)
Dzisiejsza psychoanaliza nie ma nic współnego z Freudem (który odrzucił religię i doświadczenia duchowe)
Relacją ze środowiskiem zajmuje się z kolei terapia psychodynamiczna
Pisze Pan/Ksiądz o zniewoleniu
Ale od czego ?
Złego ducha czy powracających myśli ? Wyjaśnijmy to ostatecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:07, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsza psycho-analiza, jak i tą zamierzchła, muszą niestety uznać, że sumienie od strony stworzenia człowieka, stanowi przestrzeń, gdzie Bóg szepcze człowiekowi swe Słowo.
Nie ma tam możliwości ingerencji drugiego człowieka.
Tego już metody "analityczne" objąć nie mogą. Wchodzimy tedy w kwestię adoracji Boga, który wyzwala.
Zniewolenie.... Nie znam Twojej historii, Bracie, toteż nie mogę się wypowiadać, co jest genezą tego problemu w kontekście Twej przeszłości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 13:09, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:10, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dobrze, ale czy Bóg skarze mnie za zastosowanie metody, która jest po to aby Ich bronić przed takimi bluznierstwamii,
Obsesyjnie boje się śmierci w rodzinie jako kary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:20, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | Dobrze, ale czy Bóg skarze mnie za zastosowanie metody, która jest po to aby Ich bronić przed takimi bluznierstwamii,
Obsesyjnie boje się śmierci w rodzinie jako kary | Drogi Bracie,
Bóg nie karze za to, że ktoś walczy o swoją świętość!
Tym bardziej, nie będzie karać grzechem pokoleniowym za to.
Ja tylko pragnę powiedzieć, że świętości nie nabywa się w gabinetach, lecz na kolanach przed Bogiem.
Nie Ty jeden widzisz "nikłe" efekty starań...
To jest Bożą pedagogiką i nie zmierzymy jej analizą.
Co do ostatecznego stwierdzenia zasadności tej metody....
Nie jestem kompetentny, aby sądzić Brata, stąd pisałem, co pisałem. a przypomnę jeszcze to, co wcześniej powiedziałem: nawet. jeśli będziesz kontynuował tą terapię, zwracaj, uwagę nie tylko na objawy zewnętrzne (spadek ilościowy bluźnierstw), ale badaj nieustannie swą duszę, w poszukiwaniu lęków i niepokojów.
Dlaczego? Ponieważ są to dary diabła - Bóg daje tylko pokój i radość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
s.andrea
Consecratae personae, arte cum Ecclesia
Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sanok-kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:13, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
I ja zgadzam się z exe badań to co jest w Twoim sercu a znajdziesz odpowiedz i przede wszystkim nie kręc się w kolo tego cały czas nie znam się lecz ja tej metody bym nie poparcia. Pamiętam w modlitwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:41, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | w medycynie niektóre wirusy czy bakterie zwalcza się wprowadzając do organizmu inne ustrojstwa - czy to jest niebiblije ? Jeśli może uratować życie
Wcześniej pisaliście że wypisywanie bluznierstw w intencji pozbycia się problemu nie jest złem jeśli ma wykluczyć bluznierstwa i Bóg za to nie ukarze, a teraz piszecie, że to zła praktyka .... |
Nie chcemy Ci zaszkodzić , ja wiem z doświadczenia, że na bakterie antybiotyk jest najlepszy, ale na wirusy już nie działa, przynajmniej w moim przypadku, a na chorobę ducha to już antybiotyk na pewno nie pomoże ... wiem, ze w depresji czy innych chorobach podają różne leki, ponoć trochę pomagają, nikogo bym do tych leków nie zniechęcała, ale wiem, że na chorego ducha najlepsza jest modlitwa ... jeżeli do tej pory modlitwa wielu osób nie pomogła, to według mnie znaczy, że problem tkwi w Twojej niewierze ... skoro nie jesteś opętany, to znaczy, że w jakiś sposób świadomie możesz kierować swoim stanem, czyli, możesz w momencie bluźnierczych myśli skierować myśli do Boga ... skoro to nie demony Tobą rządzą, to znaczy, ze sam sobą rządzisz, czyli rządź sobą we właściwy sposób ... czy próbowałeś pościć w intencji wyzdrowienia, czy sam spędzasz czas na modlitwie i czytaniu Ewangelii czy raczej szukasz tylko pomocy zewnątrz? ... wiele razy czytałam w Piśmie, że ,,wiara twoja uzdrowiła cię,, ... czy wierzysz, ze Bóg może Ciebie uzdrowić i czy sam osobiście o to Boga prosisz? ... wiem, że jest bardzo dużo ,,nie wysłuchanych,, modlitw, Bóg wie najlepiej, co jest dla kogo najodpowiedniejsze, ale często my sami jesteśmy największą przeszkodą w Bożym działaniu, gdy nie potrafimy z ufnością i dziecięcą wiarą przed Ojcem stanąć
wierzę, że Bóg może Ciebie uzdrowić, uwolnić, wiem, bo sama wielu uwolnień doświadczyłam
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odrowąż
Hastatus posterior
Dołączył: 19 Cze 2014
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:45, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Myśli bluźnierczych nie jest się tak łatwo pozbyć. Sam miewałem takowe i był to najgorszy okres w moim życiu duchowym. Zewsząd do mnie przychodziły te myśli, a ja nie mogłem nic zaradzić. Te myśli były takie straszne, że może nie będę ich opisywał. Próbowałem coś zaradzić, ale w połączeniu z moim nałogiem to była masakra. Szatan chciał mnie doszczętnie zniszczyć duchowo. Jakby mu jeszcze było mało. Tych myśli próbowałem się pozbyć, ale one zawsze powracały. Wreszcie klęknąłem, rozpłakałem się i te myśli zaczęły ustępywać. Nawet teraz pisząc tego posta szatan próbuje mi takowe myśli podsunąć. Także ja bym nie próbował żadnych takich terapii. (szczerze powiedziawszy na początku byłem za tym, aby spróbować tej terapii, jeżeli miałaby pomóc, ale po większych przemyśleniach zrozumiałem, że najlepszą terapią jest tylko i wyłącznie MODLITWA. Także trwaj w modlitwie i zawierz się Bogu. Efekty przyjdą same)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:27, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ja niestety nie mogę się modlić, gdyż słowa modlitwy zamieniają się w obrazliwe bluznierstwa, całkowicie wbrew mej woli
to dla mnie cios jest straszny
radzą mi abym nie poprzestawał i szedł pod prąd, ale ci co radzą nie rozumieją istoty problemu. Co to za modlitwa, która zamienia w prowanację. CZy Bóg tego chcę. Lepiej cierpieć w milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:30, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Problem nie tkwi w mojej niewierze
"skoro demony mną nie rządzą , to ja sobą rządze" Proszę Cię przeczytaj moje posty, bo chyba nie łapiesz sedna sprawy. Cały problem w tym, że w tej patologii nie mam żadnej siły sprawczej, każda próba przeciwstawienia się, (też modlitewna) nasila natężenie bluznierstw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:46, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kto wie, być może właśnie Ciebie Bóg powołał do kontemplacji.
Modlitwą jest również samo pragnienie, dlatego błędem będzie myśleć, że jesteś daleko od Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:47, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | Problem nie tkwi w mojej niewierze
"skoro demony mną nie rządzą , to ja sobą rządze" Proszę Cię przeczytaj moje posty, bo chyba nie łapiesz sedna sprawy. Cały problem w tym, że w tej patologii nie mam żadnej siły sprawczej, każda próba przeciwstawienia się, (też modlitewna) nasila natężenie bluznierstw |
Wybacz, jeżeli Ciebie teraz zirytuję, ale to mi wygląda na zniewolenie i w takim wypadku pomóc może jedynie modlitwa i post. Ale biorę i to pod uwagę, że nie wiem wszystkiego i że może faktycznie jest to jakaś choroba, którą można wyleczyć. Ja bym na Twoim miejscu zastosowała post i czytanie Ewangelii, gdy czytasz Biblię to też masz bluźniercze myśli? W każdym razie to co opisujesz, to wygląda na silne działanie demona, czy też demonów, które robią wszystko, by odciągnąć Ciebie od Boga, ale ja patrzę na wszystko oczami wiary. Będę się modliła o Ciebie, pod koniec tygodnia rozpoczynam urlop, wtedy tez będę miała czas, by pościć w Twojej intencji.
Niech Bóg ma Ciebie w opiece
aaaa teraz mi tak przyszło na myśl, czy mógłbyś modlić się pisząc? ... np. napisać tutaj prośbę do Boga ... spróbuj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:35, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
nie mogęczytać Pisma
Boże zmiłuj się nade mną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:59, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
nie módlcie się proszę o wyzdrowienie, to robi już kilkadziesiąt osób na różnych kontynentach, w tym charyzmatyczni duchowni słynni z licznych uzdroweiń.
Pomódlecie się o właściwe rozeznanie problemu to pomoże podjąc jakieś kroki we właściwym kierunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:20, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
tomasz.t napisał: | nie módlcie się proszę o wyzdrowienie, to robi już kilkadziesiąt osób na różnych kontynentach, w tym charyzmatyczni duchowni słynni z licznych uzdroweiń.
Pomódlecie się o właściwe rozeznanie problemu to pomoże podjąc jakieś kroki we właściwym kierunku | W twoim przypadku pragnienie jest już modlitwą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:34, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
nie mogęczytać Pisma
Boże zmiłuj się nade mną
|
A w Słowie Bożym coś odnajdujesz?
Forumowicze dali swój komentarz, może trzeba się spytać szefa co myśli na ten temat? Bardzo często można zapomnieć o tym a Jego głos jest jednak najważniejszy we wszystkim.
Gorąco poproś Ducha Świętego o natchnienie i pomoc w zrozumieniu oraz poproś Boga o to, aby pokierował twą ręką i ustosunkował się do sytuacji. Następnie otwórz i czytaj.
Ja tak robię i jestem zadowolony, że rozmawiam z Bogiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:36, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
W słowie Bożym jest wszystko
ale ja nie jestem w stanie czytać Bibli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pon 11:42, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zacznij czytać NT a ST narazie sobie odpuść . A najlepiej zacznij od ewangeli :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomasz.t
Miles Gregarius
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:00, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Och jej, ja już kilka razy napisałem ,że nie mogę czytać Bibli bo dostaję potwornych bluznierstw
Uznaliście, że to opętanie, człowiek opętany ma dużo więcej zachowań niż ja
Nienawidzi Kościoła, księży, czerpie satysfakcję z myśli bluźnierczych
Ja lubię księży, jestem zafascynowany sferą sacrum, są tylko te myśli ....
CZy na forum jest jakiś ksiądz, który mógłby zająć stanowisko w tej sprawie
Dużo zaburzeń wskazujących na opętanie to tylko zaburzenia emocjonalne
Np. w psychiatrii wykryto chorobę, gdzie człowiek jest przekonany że ma demona. I jedzie do egzorcysty, wygania "demona", a prawda jest taka , że demona nie ma to tylko patologia: psychoza urojeniowa.
OBJAWY OPĘTANIA
Poszczególni egzorcyści do oceny diagnostycznej opętania zwykle włączają takie objawy jak: występowanie świadomości obcej osobie, mówienie językami, których opętany nie zna, konwulsje, znajomość przez opętanego faktów z przeszłości, przyszłości życia egzorcysty i osób towarzyszących, ruchy nienaturalne i trudne do wykonania bez długotrwałych ćwiczeń jak taniec, niezwykłe zachowywanie równowagi, nadludzka moc, lewitacja, samoistne przesuwanie się przedmiotów w pobliżu opętanego, samookaleczenia, grymasy i ataki bólu ustępujące po nakreśleniu znaku krzyża czy użyciu święconej wody, odchodzenie od zmysłów, wydawanie odgłosów zwierząt, demoniczne wizje, odraza do przedmiotów poświęconych i osób duchownych, niemożność przełknięcia pokarmów i napojów poświęconych. Opętanie wywołuje więc zjawiska w czterech różnych obszarach: w sferze religijnej, cielesnej, psychicznej i parapsychologicznej.
U mnie to nie występuje, Nie jestem zatem opętany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:15, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Elementy opętania. które wymieniłeś, nie muszą występować zbiorczo i mówisz d opętaniu klasycznym.
Niemożność czytania Pisma Świętego nie jest żadną psychozą.
Nie wspomniałeś o opętaniu doskonałym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 14:16, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|