|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:27, 31 Sty 2014 Temat postu: Hiobowe odkrycie, a aktualność tematu cierpienia. |
|
|
Rozważania Hioba są szczere i prawdziwe w swej emocjonalnej wyrazistości , merytoryczności i aktualności
Nie ma co się oszukiwać, że zło nie ma mocy łamania ludzkich serc, że nie jest wycelowane w serca i że nie rodzi w nas smaku popiołu ... To nie jest tandetne cierpienie , które otrzyma pancerz Boży ...
"Niech przepadnie dzień mego urodzenia
i noc, gdy powiedziano: "Poczęty mężczyzna".
4 Niech dzień ten zamieni się w ciemność,
niech nie dba o niego Bóg w górze.
Niechaj nie świeci mu światło,
5 niechaj pochłoną go mrok i ciemności.
Niechaj się chmurą zasępi,
niech targnie się nań nawałnica." (...)
11 Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona,
nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać?
12 Po cóż mnie przyjęły kolana
a piersi podały mi pokarm?
16 Nie żyłbym jak płód poroniony,
jak dziecię, co światła nie znało.
13 Teraz bym spał, wypoczywał,
odetchnąłbym w śnie pogrążony
14 z królami, ziemskimi władcami,
co sobie stawiali grobowce,
15 wśród wodzów w złoto zasobnych,
których domy pełne są srebra.
17 Tam niegodziwcy nie krzyczą,
spokojni, zużyli już siły.
18 Tam wszyscy więźniowie bez lęku,
nie słyszą już głosu strażnika;
19 tam razem i mały, i wielki,
tam sługa jest wolny od pana.
20 Po co się daje życie strapionym,
istnienie złamanym na duchu,
21 co śmierci czekają na próżno,
szukają jej bardziej niż skarbu w roli;
22 cieszą się, skaczą z radości,
weselą się, że doszli do grobu.
23 Człowiek swej drogi jest nieświadomy,
Bóg sam ją przed nim zamyka.
24 Płacz stał mi się pożywieniem,
jęki moje płyną jak woda,
25 bo spotkało mnie, czegom się lękał,
bałem się, a jednak to przyszło.
26 Nie znam spokoju ni ciszy,
nim spocznę, już wrzawa przychodzi".
(Hi 3, 3-5 ; 11-26).
Nasz byt ludzki, zmiażdżony ogromem cierpienia zapytuje wprost, a wręcz krzyczy i to czasem bez udziału swej własne woli o to, kim jest Bóg : Ten, który pozwala na to, co dzieje się z Jego stworzeniem. Kim On jest
Hiob odkrywa korzenie buntu, dręczącego nawet sprawiedliwych. Bóg wskazuje Hiobowi, że trzeba zanurzyć się w lęku i znużeniu, by iść nadal tą właśnie drogą. Hiob odkrywa , że Bóg przerasta wszelkie stworzenie, a jemu nie pozostaje nic innego, jak powierzyć się Mu w akcie wiary bezwarunkowej
Odkryciem Hioba jest konieczność otwarcia się na Bożą transcendencję , która oczyszcza jego własna sprawiedliwość - niewinność, jaką manifestował wobec Boga :
"11 ucho chwaliło mnie, słysząc,
a oko godziło się, patrząc.
12 Bo ratowałem biednego przed możnym,
sierotę, co nie miał pomocy.
13 Nędzarze składali mi dzięki
i serce wdowy radowałem.
14 Zdobiła mnie dotąd uczciwość,
prawość mi płaszczem, zawojem.
15 Niewidomemu byłem oczami,
chromemu służyłem za nogi.
16 Dla biednych stałem się ojcem,
pomagałem w sporze i nieznajomemu,
17 rozbijałem szczękę łotrowi
i wydzierałem mu łupy z zębów.
18 Myślałem: "Skończę w rodzinie,
będę miał dni niby piasku" (Hi 29, 11-18).
i tę sprawiedliwość Bóg przemienia To samo dotyczy strachu i lęku
Ten Bóg, którego odkrył Hiob odkrył, to nie jest Bóg łatwego oskarżania cudzych sumień, donoszenia na grzechy innych, ani Bóg dobrego sumienia - On nie służy naszym zachciankom
Spójrzmy, że Hiob odkrywa właśnie Boga, który "nie liczy się " z nim - nie tłumacząc się mu i nie podaje odpowiedzi innej niż ta, która oscyluje wokół poddania Mu się - wokół bezgranicznej ufności :
"1 Zwrócił się Pan do Hioba i rzekł:
2 "Niech przeciwnik Wszechmocnego odpowie.
Niech zabrzmi głos krytyka Boga!"
3 A Hiob odpowiedział Panu:
4 "Jam mały, cóż Ci odpowiem? -
Rękę przyłożę do ust.
5 Raz przemówiłem, nie więcej,
drugi raz niczego nie dodam".
Bóg mówi ponownie na to : "Czy niesprawiedliwie rządzę?"
6 I z wichru odpowiedział Pan Hiobowi:
7 "Przepasz no biodra jak mocarz!
Będę cię pytał - pouczysz Mnie.
8 Naprawdę chcesz złamać me prawa?
Wykażesz Mi zło? Jesteś czysty?
9 Czy ramię masz mocne jak Bóg?
Czy głos twój rozbrzmiewa jak Jego?
10 Przywdziej potęgę, wyniosłość,
przystrój się pięknem i siłą!
11 Wylewaj pyszny twój gniew,
spojrzyj na dumnych i poniż ich:
12 Popatrz, upokórz pyszałka,
zniwecz na miejscu grzesznika!
13 Zakop ich razem w piasku,
w ukryciu zachowaj ich twarze!
14 Nawet cię za to pochwalę,
że twa prawica przemogła." (Hi 40, 1-14).
Droga, odkrywana nam przez Boga, nie jest drogą rozpaczy i lęku, lecz drogą akceptacji i odkrycia Stwórcy.
Hiob przełamuje więc pokutująca w swoim umyśle koncepcję śmierci, jako aktu definitywnego unicestwienia, a na takim etapie zatrzymują się niewierzący i często słabej wiary.
Ten właśnie etap wznosi Hioba do nadziei, która będzie fundamentem dla wiary i miłości. Hiob woła z ufnością :
"25 Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje,
na ziemi wystąpi jako ostatni.
26 Potem me szczątki skórą odzieje,
i ciałem swym Boga zobaczę.
27 To właśnie ja Go zobaczę,
moje oczy ujrzą, nie kto inny;
moje nerki już mdleją z tęsknoty.
28 Powiecie: "Po cóż nalegać?
Czyż powód oskarżeń znajdziemy?"
29 Wy sami drżyjcie przed mieczem,
bo gniew za grzechy zapłonie.
Wiedzcie, że sądy istnieją". (Hi 19, 25-29).
Od tego miejsca właśnie, wiara w zmartwychwstanie nabrała wyrazistości i barw , gdyż Hiob odkrywa, że jest pośrednik pomiędzy człowiekiem , a "dalekim" Bogiem.
To niewzruszone już przekonanie bazujące na odkryciu rodzącym się w boleści, jest uwydatnione w rozdziale 16-m :
"19 Teraz mój Świadek jest w niebie,
Ten, co mnie zna, jest wysoko.
20 [Gdy] gardzą mną przyjaciele,
zwracam się z płaczem do Boga,
21 by rozsądził spór człowieka z Bogiem,
jakby człowieka z człowiekiem." (Hi 16, 19-21).
Ta ostatnia mowa obronna Hioba , ukazuje wielkość godności ludzkiej, a jednocześnie uparte trwanie w poczuciu własnej sprawiedliwości, która jednak zaczyna się chwiać pod wpływem wspominania uświadomionych własnych błędów :
" 37 Zdam sprawozdanie z mych kroków,
przed Niego pójdę jak książę". (Hi 31, 37).
Możemy już przeczuwać to, co stało się udziałem i hiobowego przeczucia, przed którym się bronił "do upadłego" : zło służy do wprowadzenia nas w intymne wnętrze Boga, a to jest pragnieniem Bożym
Co jest jądrem niezrozumienia pomiędzy człowiekiem , a Bogiem
Wszyscy mamy w swych sercach dwa obrazy Boga.
Jeden z nich jest obrazem zrodzonym w głębi naszej wyobraźni , gdzie pokutuje obraz strasznego, karcącego Boga , który jest obojętny na to, co z nami się dzieje.
Drugi obraz pochodzi z Objawienia : święty , miłosierny i troskliwy Bóg.
Otóż to zetknięcie się wyobraźni i Objawienia, tych dwóch obrazów, wytwarza swoiste napięcie, które musi zakończyć się konfrontacją człowieka z Bogiem i "wyczyszczenia" tematu
Ta konfrontacja uzyskała wręcz stopień ewidentnego braku pokory, w której porzucił język rozmowy z Bogiem : język Przymierza, język Objawienia.
Wówczas Hiob pragnie usłyszeć Boga, który jest milczeniem, jednak należy to rozważyć w ten oto sposób, że nasze mówienie jest jednocześnie naszą głuchotą, dlatego też nie słyszymy Bożego szeptu w naszych sercach
Cierpienie i śmierć są dwoma momentami Bożej pedagogii, gdzie człowiek zasadniczo realnie jest dotknięty w swej wolności Cierpienie są rozumiane więc, jako wychowanie, a przyjaźń z Bogiem nigdy nie doprowadzi człowieka do błędu
Bóg pozwolił Hiobowi na to, aby wykrzykiwał to, co chciał wykrzyczeć, ponieważ człowiek musi poznać, że Bóg nie pozwala zawężać prawdy o człowieku stworzonym , poprzez sianie wątpliwości we własnym , jak i cudzych sercach
Okazuje się więc, że w ostateczności, człowiek musi uznać swój respekt przed doskonałą wolnością Boga, aby ujrzeć, że ludzka wolność nigdy nie będzie większą , jak właśnie wtedy, gdy zatopi ją w Bożej wolności
W największych ciemnościach nieprzeniknionych naszej wiary, Bóg pokazuje nam, że Hiob jest początkiem odpowiedzi, natomiast finałem jest Jego Syn - pośrednik, którego oczekiwał Hiob. Wtedy to oczekiwania sprawiedliwych dopełnią się
Tak też Bóg zmienia sens postawionego przez człowieka pytania z "dlaczego cierpienie?" na "jak cierpieć?".
Odkrywanie prawdy jest związane z adorowaniem Boga i to właśnie rozwiązanie stało się udziałem Hioba, który myślał że krytyka uzdrowi jego duszę, a tu przyniosła zamęt i w efekcie pogłębiła tylko rozdarcie duszy, która przeczuwała , że prawda nie tkwi w wygłoszonych do Boga pretensjach .
Hiob dał świadectwo najwspanialsze, wobec nadziei , co mogło zrodzić się w sercu człowieka oczyszczonego i adorującego Boga :
"25 Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje,
na ziemi wystąpi jako ostatni.
26 Potem me szczątki skórą odzieje,
i ciałem swym Boga zobaczę.
27 To właśnie ja Go zobaczę,
moje oczy ujrzą, nie kto inny;
moje nerki już mdleją z tęsknoty." (Hi 19, 25-27).
Tutaj jest już tylko Bóg i o tym "mówią" swym milczeniem Kartuzi w kontemplacji Bożej obecności
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:19, 03 Sty 2018, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Czw 19:54, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A po co nam zdobywać wiedzę, po co nam jakieś bogactwa, po co się wogóle trudzić i podejmować duchowe czy tam cielesne walki i tak przecież to wszystko kiedyś przestanie się liczyć.
Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Czw 19:55, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:22, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | A po co nam zdobywać wiedzę, po co nam jakieś bogactwa, po co się wogóle trudzić i podejmować duchowe czy tam cielesne walki i tak przecież to wszystko kiedyś przestanie się liczyć. | Każdy trud jest ku Chwale Bożej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitong
Aquilifer
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:20, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Magnolia napisał: | A po co nam zdobywać wiedzę, po co nam jakieś bogactwa, po co się wogóle trudzić i podejmować duchowe czy tam cielesne walki i tak przecież to wszystko kiedyś przestanie się liczyć. | Każdy trud jest ku Chwale Bożej. |
Nie do końca bym się zgodził, ale wiem, że to był skrót myślowy ;)
Bo przecież jeśli ktoś się trudzi w pocie czoła, żeby zdobyć kolejny milion, mając przy tym w poważeniu Boga i bliźniego, to taki trud jest wręcz wbrew chwale Bożej. To jest nasz przywilej, jako dzieci Bożych, że nasze trudy i cierpienia mogą nie tylko nie być bezsensowne i złe, ale właśnie na chwałę Bożą włączywszy się w zbawczą ofiarę Chrystusa. Bez Niego nic nie ma sensu, a z Nim nawet największy trud czy najcięższy krzyż ma głęboki sens.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:25, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, był to skrót myślowy Dziękuję Bracie za wyrozumiałość dla mnie
Błogosławionej niedzieli !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 19:48, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
pitong napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | A po co nam zdobywać wiedzę, po co nam jakieś bogactwa, po co się wogóle trudzić i podejmować duchowe czy tam cielesne walki i tak przecież to wszystko kiedyś przestanie się liczyć. | Każdy trud jest ku Chwale Bożej. |
Nie do końca bym się zgodził, ale wiem, że to był skrót myślowy ;)
Bo przecież jeśli ktoś się trudzi w pocie czoła, żeby zdobyć kolejny milion, mając przy tym w poważeniu Boga i bliźniego, to taki trud jest wręcz wbrew chwale Bożej. To jest nasz przywilej, jako dzieci Bożych, że nasze trudy i cierpienia mogą nie tylko nie być bezsensowne i złe, ale właśnie na chwałę Bożą włączywszy się w zbawczą ofiarę Chrystusa. Bez Niego nic nie ma sensu, a z Nim nawet największy trud czy najcięższy krzyż ma głęboki sens. |
Mnie się tylko tak ''palło '' . Nie wiedziałąm ,że z tego będzie sensacja :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitong
Aquilifer
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:26, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | pitong napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | A po co nam zdobywać wiedzę, po co nam jakieś bogactwa, po co się wogóle trudzić i podejmować duchowe czy tam cielesne walki i tak przecież to wszystko kiedyś przestanie się liczyć. | Każdy trud jest ku Chwale Bożej. |
Nie do końca bym się zgodził, ale wiem, że to był skrót myślowy ;)
Bo przecież jeśli ktoś się trudzi w pocie czoła, żeby zdobyć kolejny milion, mając przy tym w poważeniu Boga i bliźniego, to taki trud jest wręcz wbrew chwale Bożej. To jest nasz przywilej, jako dzieci Bożych, że nasze trudy i cierpienia mogą nie tylko nie być bezsensowne i złe, ale właśnie na chwałę Bożą włączywszy się w zbawczą ofiarę Chrystusa. Bez Niego nic nie ma sensu, a z Nim nawet największy trud czy najcięższy krzyż ma głęboki sens. |
Mnie się tylko tak ''palło '' . Nie wiedziałąm ,że z tego będzie sensacja :( |
Nie przejmuj się. Jeśli ktoś ma jakieś mieszane myśli czy uczucia, to jest to wręcz obowiązek, aby naprostować i wesprzeć. Bo wiem z autopsji, że myśli różne się mogą pojawić i to niekoniecznie nasze własne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Czw 9:46, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wracając do cierpień Bóg ma tam swoje plany, które są niezrozumiałe dla człowieka, ale winny zostać przyjęte przez nas z pokorą. Zatem warto być niewinnym, bezgrzesznym i wiernym Bogu, ale powinniśmy również wiedzieć ,że niewinność nie przynosi wolności od cierpienia, lecz daje spokój w cierpieniu. Każdy z nas nie tylko ma prawo, ale powinien pytać się o sens cierpienia, co więcej to Bóg prowokuje to pytanie w biblijnej historii Hioba, którego dotknęło niezawinione cierpienie. Tylko nie mylmy cierpienia z odpukowaniem grzechów , gdyż wtedy cierpienie niewinnych dzieci nie miałoby sensu .Cierpienie spowodowane jest jednak winą człowieka :).Co zatem z cierpieniem lub tragedią dziecka, jak to wytłumaczyć ? są skutkami pewnym niedociągnięć społecznych, niesprawiedliwości i zaniedbania.:)
Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Czw 9:48, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:49, 20 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Odnośnie historii Hioba, można się domyślać, że istoty ludzkie, które jeszcze nie dojrzały na sposób fizycznie widzialny, są dojrzałe (świadome) na sposób anielski.
Nie bez kozery ludzie mówią do malutkich dzieci: "mój ty aniołku".
Dlaczego tak? Wydaje się, że jedyne, co możliwe jest u tak młodych istot w "podjęciu" przez nie takiego poświęcenia siebie samych, jest ekspiacja.
Co do samego cierpienia, to sam Hiob już niemalże na początku swej drogi powiedział:
" Jeśliśmy przyjęli dobra z ręki Bożej, czemubyśmy złego przyjąć nie mieli?" (Hi 2, 10 - przekład o. j.Wujka).
Myślę, że rzeczywistym problemem w zagadnieniu cierpienia ludzkiego staje się uzgodnienie teorii z praktyką w obliczu tak postawionej sprawy - w obliczu wierności poprzez deklarację.
Ta oczekiwana moc wytrwania w wierności w praktyce - w obliczu aktualnego cierpienia - będzie efektem urzeczywistnienia się w człowieku trzech cnót teologalnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 12:53, 20 Gru 2015, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1240
Przeczytał: 16 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Raba Wyżna Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:56, 27 Gru 2019 Temat postu: |
|
|
Zło, szatan-oskarżyciel do każdego znajdzie szczeline dostępu nawet do nienagannych , choćby nie wiem jakby kto sie bronił . Długo nie wiedziałem gdzie Hiob popełnił błąd . Hiob miał wszystko , niczego mu nie brakowało można powiedzieć że : " żył jak Bóg".
Hiob bał się aby jego dzieci nie złorzeczyły Bogu w swym sercu , dlatego wstawiał się za nimi nad ranem , po każdej uczcie . Profilaktycznie przepraszał Boga za ewentualne ukryte grzechy i bluźnierstwa serca swych dzieci. Skąd u Hioba taki pomysł ? Czy jego dzieci miały powody aby złorzeczyć ? Za to że było im dobrze ? Że byli szczęśliwą rodziną ? Hiob miał tajemnicze podejrzenia odczuwał lęk . Nie modlił się do Boga tylko do szczęścia , a Bóg był tylko stróżem tego szczęścia .
Szatan wkradł się w lęk Hioba i oskarżał Boga przed Hiobem i Hioba przed Bogiem. Według szatana Hiob to nie najwybitniejszy człowiek wschodu ale najwybitniejszy oszust wschodu podlizujący się przed Bogiem aby mieć szczęśliwe życie. Według szatana Hiob to ukryty wróg Boga , to oskarżyciel Boga , to ktoś podobny do... szatana ! Jeśli tak lęka się o dzieci to wogóle nie ufa Bogu , a jeśli nie ufa Bogu to podejrzewa go o okrucieństwo i jedyny sposobem aby się przekonać to dotknąć go tym okrutnym nieszczęściem którego najbardziej się obawia , z czego Hiob wychodzi zwycięzko pomimo wielkich udręk .Można sobie tylko wyobrazić jak Hiob musiał się czuć zagubiony i jak nim musiało miotać wewnętrznie że jego wiara i ufność nie straciła nadzei .Świetny przykład nadzei wbrew nadzei
Synowie jego mieli zwyczaj udawania się na ucztę, którą każdy z nich urządzał po kolei we własnym domu w dniu oznaczonym. Zapraszali też swoje trzy siostry, by jadły i piły z nimi. 5 Gdy przeminął czas ucztowania, Hiob dbał o to, by dokonywać ich oczyszczenia. Wstawał wczesnym rankiem i składał całopalenie stosownie do ich liczby. Bo mówił Hiob do siebie: «Może moi synowie zgrzeszyli i złorzeczyli Bogu w swym sercu?» Hiob zawsze tak postępował. Hi1 4-5
Hiob pięknie się obronił przed szatanem udowadniając swoją miłość i wierność Bogu w Hi 1 20-22
Gdy szatan obsypał trądem Hioba doświadczył nie tylko Hioba ale jego najbliższą osobe , jego małżonke . Która z powodu niezaspokojenia swojej pożądliwości straciła , przegrała miłość i do Boga i do Hioba mówiąc : Rzekła mu żona: «Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Złorzecz Bogu i umieraj!»
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|