|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:42, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Do zakonu Cię nawet nie chcieli?Czy to od wykształcenia zależy bo takie myśli mi czasem chodzą po głowie żeby iść do zakonu.Maturę mam,ale może mnie też nie zechcą do zakonu bo się nie nadaję?Myślałem,że do zakonu nie trzeba mieć szkół tylko jak się do seminarium idzie?
Trafiłeś Piotrze w dziesiątkę z tą kobietą a więc jednak można znaleźć odpowiednią kobietę dla siebie.Nie chodzi mi o kobietę cnotliwą czy nawet pobożną tylko taką żeby się lubić i charakter się dobrał.Tak zwana chemia albo to coś i musi zaiskrzyć.Człowiek nieraz szuka i przebiera i nie może znaleźć nic.
Będziesz robił wesele bez alkoholu?Jeszcze na takim nie byłem.Jak znam życie to każdy kto pije i tak sobie przyniesie flaszeczkę.Można też wystawić beczki z wodą jak w Kannie:-) |
Hejal, po mojemu to trzeba mieć odpowiedni wykształcenie. I tak po maturze trzeba iść na teologię. I nie wystarczy być osobą wierzącą, bo Bóg lepiej wie, co Ci chodzi po głowie i czy byś się tam męczył czy nie :)
Wesele bez alkoholu - też się z tym nie spotkałam. Ale dla mnie to bez różnicy.
Jejku piszę, jakbym się już wprosiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Nie 10:30, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dałbym sobie radę na studiach teologicznych.Nie wiedziałem,że zakonnicy też muszą studiować teologię.Myślałem,że zakonnicy się modlą,pracują i pomagają ludziom.
Tak księża narzekają,że mało powołań a na stronach o zakonach nic nie ma co zrobić żeby zostać zakonnikiem.
Nie mogli by zrobić jakiegoś jadłospisu co potrzeba w punktach?
Na przykład takie coś.
Jak zostać zakonnikiem:
1)być powołanym
2)mieć wykształcenie czyli studia teologiczne
3)chodzić do kościoła i Eucharystii
4)modlić się
itd...
Ja naprawdę nie wiem o co chodzi w tych zakonach a taka wiedza by się ludziom przydała.Niektórzy myślą o zakonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:47, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Oto, co musi zrobić kandydat na zakonnika:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Jeżeli chcesz być jednym z nas, przygotuj te dokumenty:
metryka urodzenia
świadectwo chrztu (ważne 3 miesiące od daty wypisania)
świadectwo bierzmowania
świadectwo moralności (od księdza proboszcza własnej parafii)
świadectwo dojrzałości lub ukończenia szkoły ponadpodstawowej
własnoręcznie napisana prośba o przyjęcie do Zakonu
życiorys
dwa zdjęcia formatu legitymacyjnego
zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia (formularz odbierzesz podczas rozmowy)
jeżeli pracowałeś, przedstaw świadectwo z zakładu pracy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombolinka
Signifer
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:27, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja myslałam kiedys o przystąpieniu do Instytutu Swieckiego,ale wyszłam za mąż-więc nic z tego.Na szczęscie teraz zostało mi coś też w rodzaju świeckiego zakonu czyli ZAKONY TRZECIE(dominikańskie,franciszkańskie,karmelitańskie świeckie itd.).W nich mozna mieć męża i dziecko i do nich przynależeć.Uważam jednak,że są dwa rodzaje powołań,albo do zakonu albo w życiu świeckim lub sakramencie małżeńskim,są też osoby samotne.W każdym bądź razie,każdy z nas jest powołany inaczej i do czegoś innego.Ja zostałam powołana do spełniania się w rodzinie,sakramencie małżeńskim i wcale to nie znaczy,że jestem kimś gorszym od kapłana,bo tez przecież mocno wierze-tyle,że nie żyje w celibacie i nie noszę habitu.Swoją droga na teologię też miałam iść w moim małym mieście,ale nie poszłam.Wydawało mi się,że nie pasuje na katechetkę(bo u nas była tylko taka specjalność),poza tym bałam się,że w ogóle tam nie będę pasować do tych studentów,że pomyslą,że tam w ogóle nie pasuje przez mój sam sposób bycia,a raczej może nie przez mój sposób bycia,bo zachowanie mam bardzo łagodne i spokojne,ale być może ze względu ze środowiska znajomych z którego pochodzę totalnie imprezowego i wydawało mi się,że będę na studiach teologicznych jakims hardcorowym odmieńcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:30, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Bombolinka, kolejny stereotyp, że trzeba być osobą spokojną.
E tam, na misje jeździć i walczyć to raczej trzeba mieć odwagę.
Oczywiście uważam, że każdy jest misjonarzem, a do niektórych misji wygodniej czy skuteczniej być osobą świecką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:16, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czytając żywoty świętych , te atestowane naturalnie można zauważyć, że dochodzenie do świętości nie musi się przekładać na dochodzenie do spokojności.
Ojciec Joachim Badeni OP w wywiadzie o końcu świata stwierdza, że "czymś innym jest pokój w sercu człowieka, a czymś innym spokój nerwów".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylka1989
Gość
|
Wysłany: Nie 12:25, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wilczyca napisał: | Bombolinka, kolejny stereotyp, że trzeba być osobą spokojną.
E tam, na misje jeździć i walczyć to raczej trzeba mieć odwagę.
Oczywiście uważam, że każdy jest misjonarzem, a do niektórych misji wygodniej czy skuteczniej być osobą świecką. |
w Zakonie Pan poskramia nasze ego
No w moim przypadku czuje że rodzina nie jest jednak moją drogą,ale czy do zakonu to nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:32, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Trochę głupio, bo rozważamy "co by było gdyby", może poczekajmy, aż wróci Agatha i nam opowie?
Znalazłam forum, gdzie może poczytacie trochę na temat powołań:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Gość
|
Wysłany: Nie 12:34, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Tak sobie myślimy a powołanie jak również miłość do kobiety czy rodziny może spaść na nas jak grom z jasnego nieba.Strzeli w nas coś i co wtedy zrobimy?
Zakon czemu nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|