|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 21:37, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | JEstem o krok od pójścia do prostytutki.
|
Czyli tak naprawdę nie potrzebujesz żony jako żony tylko przedmiotu pożądań . Wyszło szydło z worka :D
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Nie 21:38, 22 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:42, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Laflx napisał: | JEstem o krok od pójścia do prostytutki.
|
Czyli tak naprawdę nie potrzebujesz żony jako żony tylko przedmiotu pożądań . Wyszło szydło z worka :D |
potrzebuję bliskości kobiety. Nie chodzi tylko o seks.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:42, 22 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 21:57, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | mała czarna napisał: | Laflx napisał: | JEstem o krok od pójścia do prostytutki.
|
Czyli tak naprawdę nie potrzebujesz żony jako żony tylko przedmiotu pożądań . Wyszło szydło z worka :D |
potrzebuję bliskości kobiety. Nie chodzi tylko o seks. |
A jaką bliskośc znajdziesz u prostytutki , przepraszam ,że tak drąże
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:15, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | Kiedy się skończy? Ja pójdę do piekła jak nie znajdę żony. JEstem o krok od pójścia do prostytutki.
Na szczęście ostatnio wychodząc z mszy znajduję niewyjaśnione pocieszenie. | Niech Cię ręka boska broni od tego. Lepiej już spoliczkuj się, a potem wznieś ręce ku Bogu. Polecam. To odświeża umysł i ducha poprzez to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 22:16, 22 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:38, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Laflx napisał: | Kiedy się skończy? Ja pójdę do piekła jak nie znajdę żony. JEstem o krok od pójścia do prostytutki.
Na szczęście ostatnio wychodząc z mszy znajduję niewyjaśnione pocieszenie. | Niech Cię ręka boska broni od tego. Lepiej już spoliczkuj się, a potem wznieś ręce ku Bogu. Polecam. To odświeża umysł i ducha poprzez to. |
hehe, na prawde już nie daję rady, Prezesie... zwłaszcza ostatnio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:20, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Trzeba ci postu i ćwiczenia cierpliwości poprzez modlitwę nieustającą, a nade wszystko odwracać myśli od tego, co lubieźne. Jeżeli myśli źądzą Tobą, to nie są one naturalne i pochodzą od złego.
Albo oddasz się ćwiczeniu opanowania źądzą, albo skaźesz się na problemy, których nie będziesz chciał.
To tyle. Wszystko się da, lecz z maksymalną wolą i oddaniem się Bogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Czw 21:40, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Około 150 roku Hermas napisał pismo Pasterz, bardzo cenione we wczesnym chrześcijaństwie.
Jest tam też fragment który mówi o sprawach rozpadu małżeństwa (podkreślenia moje):
„Panie — powiedziałem —
Jeśli kto ma żonę, która wierzy w Pana,
I przekonał się, że ona popełnia cudzołóstwo,
Czy grzeszy mąż, jeśli dalej z nią żyje razem?”
„Tak długo, póki nie wie — odpowiedział — nie grzeszy.
Jeśli się jednak mąż dowie o jej grzechu,
A niewiasta nie pokutuje,
Ale trwa w swym porubstwie,
I mąż dalej z nią żyje razem,
Staje się współwinny jej grzechu,
I bierze udział w jej cudzołóstwie”.
„Jakżeż tedy, o panie — pytałem — ma postąpić mąż,
Jeśli żona trwa w swej namiętności?”
„Niechże ją oddali — odrzekł
A mąż niech żyje samotnie,
Jeśli zaś oddali swą żonę i pojmie inną,
Tedy i on cudzołoży”.
„A jeśli, o panie — pytałem — niewiasta po swym
oddaleniu pokutuje,
I chce powrócić do swego męża,
Czy on jej nie powinien przyjąć z powrotem?”
„Z pewnością — odrzekł —
Jeśli mąż jej nie przyjmie,
Grzeszy i wielką na siebie ściąga winę.
Powinno się przecie przyjąć tego, który zgrzeszył,
a czyni pokutę.
A zatem dla tej pokuty mężowi żenić się nie wolno.
Oto jak się żona i mąż powinni zachowywać”
Jak widać jest tu zalecenie oddalenia niewiernej, niepokutującej żony, ale z jednoczesnym zakazem łączenia się z kim innym.
Jasno po tym widać, że jest to separacja a nie rozwód.
Pismo Święte zabrania rozwodu (i to nie jako "rada ewangeliczna" dla tych co są w stanie wytrwać tylko wyraźnie stwierdzając "Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."/Łk 16,18/)
Nieporozumienia biorą się z dwu wersetów:
Mt 5:32 „Powiedziano też: «Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa»” (Mt 5, 31–32) – to o „liście rozwodowym” pochodzi z Księgi Powtórzonego Prawa 24, 1.
Drugi fragment to:
Mat 19:3-9 bt "(3) Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? (4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Otóż w judaizmie ówczesnym istniało hebrajskie zenut (dosłownie „prostytucja”) którym Żydzi oznaczali związki nielegalne (np. mężczyzna ze swoją macochą, brat z siostrą itd. – jak to opisano np. w Kpł 18, 8 a Paweł pisał o tym w 1 Kor 5, 1).
Odpowiednikiem hebrajskiego zenut w języku greckim jest porneia (czyli dokładnie to słowo, które w naszej biblii przetłumaczono na „nierząd”. Ot i cała tajemnica.
πορνεια
Dodam że słowa porneia użyto w tym samym kontekście (seks pomiędzy krewnymi) w Dziejach Apostolskich, gdzie Apostołowie orzekają, które przepisy Starego Testamentu mają przestrzegać ówcześni poganie przechodzący na chrześcijaństwo:
Dz 15:20 bt "(20) lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi."
Jest to odniesienie do Księgi Kapłańskiej 18,6-13:
„"(6) Nikt z was nie będzie się zbliżał do ciała swojego krewnego, aby odsłonić jego nagość. Ja jestem Pan! (7) Nie będziesz odsłaniać nagości swojego ojca lub nagości swojej matki. Jest ona twoją matką - nie będziesz odsłaniać jej nagości. (8) Nie będziesz odsłaniać nagości swojej macochy, bo to jest nagość twojego ojca. (9) Nie będziesz odsłaniać nagości swojej siostry, córki twojego ojca lub córki twojej matki, bez względu na to, czy urodziła się w domu, czy na zewnątrz. (10) Nie będziesz odsłaniać nagości córki twojego syna lub córki twojej córki, bo są one twoją nagością. (11) Nie będziesz odsłaniać nagości córki żony twego ojca, bo jest ona dzieckiem twojego ojca, jest twoją siostrą. (12) Nie będziesz odsłaniać nagości siostry swego ojca, bo ona jest krewną twojego ojca. (13) Nie będziesz odsłaniać nagości siostry swojej matki, bo jest ona krewną twojej matki.”
Reasumując:
Traktujemy tę sprawę tak jak Bóg - poważnie. To znaczy jeżeli dwoje osób zawiera przymierze, to stają się jednym ciałem, z wszystkimi konsekwencjami. Nie da się ich już rozdzielić. Tego się po prostu nie da zrobić.
W tym sensie małżeństwo - obraz Trójcy - może być w rękach człowieka czymś przerażającym - wyrazem graniczącego z szaleństwem zaufania do innej osoby.
[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
montes
Probatus
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:24, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
fajny artykul na ten temat jest na stronie stoprozpuscie
Ogólnie zachęcam do korzystania z tego portalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:38, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
montes napisał: | fajny artykul na ten temat jest na stronie stoprozpuscie
Ogólnie zachęcam do korzystania z tego portalu. | Ciekawe to. Jak będziesz po 24 godzinach od rejestracji, to wpisz link.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Czw 15:39, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
montes napisał: | fajny artykul na ten temat jest na stronie stoprozpuscie
Ogólnie zachęcam do korzystania z tego portalu. |
Czy to reklama ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 20:04, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | Około 150 roku Hermas napisał pismo Pasterz, bardzo cenione we wczesnym chrześcijaństwie.
Jest tam też fragment który mówi o sprawach rozpadu małżeństwa (podkreślenia moje):
„Panie — powiedziałem —
Jeśli kto ma żonę, która wierzy w Pana,
I przekonał się, że ona popełnia cudzołóstwo,
Czy grzeszy mąż, jeśli dalej z nią żyje razem?”
„Tak długo, póki nie wie — odpowiedział — nie grzeszy.
Jeśli się jednak mąż dowie o jej grzechu,
A niewiasta nie pokutuje,
Ale trwa w swym porubstwie,
I mąż dalej z nią żyje razem,
Staje się współwinny jej grzechu,
I bierze udział w jej cudzołóstwie”.
„Jakżeż tedy, o panie — pytałem — ma postąpić mąż,
Jeśli żona trwa w swej namiętności?”
„Niechże ją oddali — odrzekł
A mąż niech żyje samotnie,
Jeśli zaś oddali swą żonę i pojmie inną,
Tedy i on cudzołoży”.
„A jeśli, o panie — pytałem — niewiasta po swym
oddaleniu pokutuje,
I chce powrócić do swego męża,
Czy on jej nie powinien przyjąć z powrotem?”
„Z pewnością — odrzekł —
Jeśli mąż jej nie przyjmie,
Grzeszy i wielką na siebie ściąga winę.
Powinno się przecie przyjąć tego, który zgrzeszył,
a czyni pokutę.
A zatem dla tej pokuty mężowi żenić się nie wolno.
Oto jak się żona i mąż powinni zachowywać”
Jak widać jest tu zalecenie oddalenia niewiernej, niepokutującej żony, ale z jednoczesnym zakazem łączenia się z kim innym.
Jasno po tym widać, że jest to separacja a nie rozwód.
Pismo Święte zabrania rozwodu (i to nie jako "rada ewangeliczna" dla tych co są w stanie wytrwać tylko wyraźnie stwierdzając "Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."/Łk 16,18/)
Nieporozumienia biorą się z dwu wersetów:
Mt 5:32 „Powiedziano też: «Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa»” (Mt 5, 31–32) – to o „liście rozwodowym” pochodzi z Księgi Powtórzonego Prawa 24, 1.
Drugi fragment to:
Mat 19:3-9 bt "(3) Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? (4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Otóż w judaizmie ówczesnym istniało hebrajskie zenut (dosłownie „prostytucja”) którym Żydzi oznaczali związki nielegalne (np. mężczyzna ze swoją macochą, brat z siostrą itd. – jak to opisano np. w Kpł 18, 8 a Paweł pisał o tym w 1 Kor 5, 1).
Odpowiednikiem hebrajskiego zenut w języku greckim jest porneia (czyli dokładnie to słowo, które w naszej biblii przetłumaczono na „nierząd”. Ot i cała tajemnica.
πορνεια
Dodam że słowa porneia użyto w tym samym kontekście (seks pomiędzy krewnymi) w Dziejach Apostolskich, gdzie Apostołowie orzekają, które przepisy Starego Testamentu mają przestrzegać ówcześni poganie przechodzący na chrześcijaństwo:
Dz 15:20 bt "(20) lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi."
Jest to odniesienie do Księgi Kapłańskiej 18,6-13:
„"(6) Nikt z was nie będzie się zbliżał do ciała swojego krewnego, aby odsłonić jego nagość. Ja jestem Pan! (7) Nie będziesz odsłaniać nagości swojego ojca lub nagości swojej matki. Jest ona twoją matką - nie będziesz odsłaniać jej nagości. (8) Nie będziesz odsłaniać nagości swojej macochy, bo to jest nagość twojego ojca. (9) Nie będziesz odsłaniać nagości swojej siostry, córki twojego ojca lub córki twojej matki, bez względu na to, czy urodziła się w domu, czy na zewnątrz. (10) Nie będziesz odsłaniać nagości córki twojego syna lub córki twojej córki, bo są one twoją nagością. (11) Nie będziesz odsłaniać nagości córki żony twego ojca, bo jest ona dzieckiem twojego ojca, jest twoją siostrą. (12) Nie będziesz odsłaniać nagości siostry swego ojca, bo ona jest krewną twojego ojca. (13) Nie będziesz odsłaniać nagości siostry swojej matki, bo jest ona krewną twojej matki.”
Reasumując:
Traktujemy tę sprawę tak jak Bóg - poważnie. To znaczy jeżeli dwoje osób zawiera przymierze, to stają się jednym ciałem, z wszystkimi konsekwencjami. Nie da się ich już rozdzielić. Tego się po prostu nie da zrobić.
W tym sensie małżeństwo - obraz Trójcy - może być w rękach człowieka czymś przerażającym - wyrazem graniczącego z szaleństwem zaufania do innej osoby.
[/b] |
Piękny artykuł jednak co dokladnie znaczy ''owo ''dopowiedzenie „poza wypadkiem nierządu”. Pytali Jezusa o malzenstwo a nie konkubinat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Czw 20:26, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wiesz, to chyba trochę było jak dziś. Niektórzy żyjący w związkach grzesznych też mają je za "małżeństwo". Zresztą jest nawet przykład w Biblii - Herod żyjący z żoną swojego brata. Też się mieli za małżeństwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pią 14:49, 25 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
A to czytaliście?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 14:50, 25 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:42, 25 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Tak. Za długo jestem mężatką :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:09, 25 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | A to czytaliście?
[link widoczny dla zalogowanych] | Bardzo ciekawy materiał. Dobrze, że go przedstawiłaś, Duśko ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:27, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
a co z rozwodem w przypadku nierządu
Jezus dopuszcza taki wyjątek,
A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo.
czy kościół zabrania?
a jeśli tak to dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 11:33, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!” (Mt 19,1-12) :wink:
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 11:41, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:07, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Duśka czytaj całośc kontekstu , a nie tylko na wybiórkę
Żydzi oddalali z róznych powodów Jezus zabronił oddalać żony
Jezus tego zakazał
jednak zastrzegając pewien wyjątek od reguły :
A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo
Moim zdaniem nie mozna ignorowac tych słów , bo one są też elementem Bożego Prawa traktującego o cudzołóstwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 12:11, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie ma i nie będzie „rozwodów” Jezeli ci o to chodzi :wink:
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 12:12, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
chodzi mi o to, zeby nie ignorować tego co napisano
Jeśli ja mowie zdanie np :
''wszystkie dzieci chodzą do szkoły, oprocz Jasia
nie chce zeby mnie rozumiano:
'wszystkie dzieci chodzą do szkoły'
Tak samo i tutaj, nie mozna udawać, ze tego wyjątku nie ma,
bo jest to wypaczenie rozumienia Słowa Bożego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 12:15, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 12:18, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
"Małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci" - stanowi kanon 1141 Kodeksu Prawa Kanonicznego. :wink:
Oto, razu pewnego, przyszli do Jezusa faryzeuszowie, kusząc Go, i mówiąc: "Godzili się człowiekowi opuścić żonę swoją dla którejkolwiek przyczyny?". Na to odpowiadając Jezus rzekł im: "Nie czytaliście, iż który stworzył człowieka od początku, mężczyznę i niewiastę stworzył je i rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i złączy się z żoną swoją i będą dwoje w jednym ciele. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza" (Mt. 19, 3-6).
Wówczas faryzeusze stawiają zarzut: "A przecież Mojżesz, poseł Boży pozwalał na rozwody!". A Jezus taką im daje odpowiedź: "Mojżesz dla twardości serca waszego (dla powstrzymania was od żonobójstwa) dopuścił wam opuszczać żony wasze; lecz od początku nie było tak" (Mt. 19, 8). Teraz trzeba powrócić do prawa pierwotnego, ustępstwo zrobione czasowo, zostaje zniesione, małżeństwo odtąd ma być nierozwiązalne! I "ktobykolwiek opuścił żonę swą, a pojąłby inną, cudzołóstwa się dopuszcza przeciwko niej. A jeśliby żona opuściła męża swojego, a szłaby za drugiego, – cudzołoży" (Mk 10, 11-12).
W tych słowach Zbawiciel ogłosił jasno nierozerwalność węzła małżeńskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 12:20, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:25, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Duska ,co oznaczają słowa:
A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo
czy to są puste słowa? Czy Jezus nie wiedział co mówił?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 12:25, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 12:45, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wyrywasz słowa Jezusa z kontekstu jak to robią ''odstępcy ''
Miłego dnia :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:48, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Duśka mozesz mi odpowiedziec na pytanie, zamiast inwektyw?
Jak rozumiesz ten fragment wypowiedzi? do czego on sie odnosi?
Jezus mówił sobie, a muzom, czy jednak miało to jakiś wiekszy cel ?
Jak ja bym powiedział np:
"Nie wolno wam zabijac zwierząt , chyba ze komary"
a ktoś mowi ,, nie wolno zabijac żadnych zwierząt nawet komary''
a jako przykład podawał cytat mojej wypowiedzi
WaterMix powiedział : "Nie wolno zabijać zwierząt [..]"
to ko wyrywa kontekst? Ja czy ten czytelnik?
Teraz popatrz czy Ty przypadkiem nie wyrwałaś dogodnego fragmentu
ignorując ciąg dalszy ?
tak uczciwie popatrz na to , bez obiekcji
Bo ja rozumiem całość i wiem ze Żydzi odprawiali swoje żony z byle powodu
a Jezus ZAKAZAŁ odprawiania żon
- właśnie- oprocz pewnego wyjątku jakiego?
to łatwo mozna doczytać
Trzeba czytać całość a nie wyrywki i udawać ze ich nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:52, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
czy moglby ktoś na ten temat sie wypowiedziec, kto jednak widzi całość kontekstu?
bo z Duska to sie chyba niedogadam skoro ona widzi tylko czesc zdania , a nie całość hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 14:00, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ale marudzisz
Czytaj
Otóż według odwiecznej praktyki Kościoła katolickiego, klauzula ta odnosi się do dwóch konkretnych sytuacji. Po pierwsze, Pan Jezus dopuszcza, nawet zaleca rozejście się mężczyzny i kobiety, jeśli żyją oni na sposób małżeństwa, ale małżeństwem nie są. Chodziłoby tu o taki związek, o którym Chrystus wspomniał w rozmowie z Samarytanką: "Ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem" (J 4,18). Po wtóre, w słowach tych Kościół dopatruje się obowiązku bezwzględnej niezgody na cudzołóstwo współmałżonka. Nie wolno chrześcijaninowi tolerować sytuacji trójkąta małżeńskiego: jeśli niewinny małżonek nie może sytuacji zmienić, powinien raczej współmałżonka opuścić i w modlitwie i pokucie czekać na jego nawrócenie, niż godzić się na bezczeszczenie małżeństwa.
Proszę uważnie wczytać się w oba teksty św. Mateusza i sądzę, że sam Pan przyzna, iż taka właśnie interpretacja leży w duchu obu wypowiedzi Pana Jezusa. Dopatrywanie się w słowach "poza wypadkiem nierządu" furtki, umożliwiającej rozwód, jest niezgodne z zasadniczym sensem nauki Chrystusa o małżeństwie. Przecież Chrystus wyraźnie stwierdza, że przywraca pierwotną czystość prawa małżeńskiego, a przeciwstawiając stare prawo nowemu, jednoznacznie daje do zrozumienia, że chodzi Mu o istotną reformę, a nie tylko o jakiś retusz w zwyczajach starotestamentalnych. Chrystus uczy jednak czegoś więcej i głębiej niż pobożny rabbi Szammaj.
:wink:
mateusz.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:03, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
chcialbym, zeby ktoś zamiast wklejek, ktore wyjaśniają tylko część wyjaśnienia wyjaśnił mi konkretnie to, o co pytam.
Dlaczego nie mozna odprawiać żony , ktora dopuscila się np zdrady
skoro Jezus zastrzegł ze można?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:04, 29 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:06, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
odnosząc się do tej wklejki:
Przecież Chrystus wyraźnie stwierdza, że przywraca pierwotną czystość prawa małżeńskiego, a przeciwstawiając stare prawo nowemu, jednoznacznie daje do zrozumienia, że chodzi Mu o istotną reformę, a nie tylko o jakiś retusz w zwyczajach starotestamentalnych.
Ten retusz obejmuje także pewien wyjątek, który Jezus WYRAŹNIE uwzględnia
Prosze o odpowiedz osobę, ktora chce porozmawiać na temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:38, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Bombolinka napisał: | Jezus Zezwolił na Rozwód tylko z Jednego Powodu – Cudzołóstwa. | Zaprawdę, nie
Prawo Mojżeszowe nie przewidywało rozwodu nawet odnośnie cudzołóstwa, lecz śmierć przez ukamienowanie i tutaj leży pułapka (kontekst kulturowy jest zasadniczy). Widać to zresztą w sytuacji:
"„W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?” (J 8, 5).
Water-mix napisał: | Dlaczego nie mozna odprawiać żony , ktora dopuscila się np zdrady
skoro Jezus zastrzegł ze można? | Zwróćmy uwagę Bracie, że nie ma tu pytania nawet o rozwód, lecz oznajmienie oczywistości konsekwencji winy.
Myślę też, że Pan Jezus pokazuje dosadnie, że tylko Bóg może osądzić i przebaczyć winę, zaś mówiąc :
" Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: "Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A ona odrzekła: "Nikt, Panie!" Rzekł do niej Jezus: "I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!". (J 8, 9-11)
w żadnym wypadku nie mówi o rozwodzie, lecz o przebaczeniu, które ma uzdrowić ją samą, jak i cały związek - bo prawdziwe dobro przebaczenia rozlewać się ma na wszystkich, którzy są związani z uzyskującym przebaczenie człowiekiem.
Natomiast zastrzeżenie "chyba w wypadku nierządu" dotyczy innego jeszcze rozumienia problemu nierządu - a mianowicie seksu przedmałżeńskiego, rozpusty przedmałżeńskiej. Konkretnie mowa tu jest o zatajeniu rozpusty, czy życia płciowego w ogólności przed zawarciem związku małżeńskiego, co stanowi [link widoczny dla zalogowanych]
Innymi słowy, "chyba w wypadku nierządu", nie oznacza wyjątku zarezerwowanego dla rozwodu z powodu rozpusty zatajonej, lecz z powyższego powodu oznacza ujęcie przypadku nieważności małżeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 10:42, 23 Lis 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 18:46, 05 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Parę dni tematu koleżanka mi oznajmiła, że papież ogłosił ,że rozwód będzie możliwy w KrK . JA NIC O TYM NIE SŁYSZAŁAM , CZY TAK FAKTYCZNIE POWIEDZIAŁ?
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Czw 18:47, 05 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|