|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy zarządzający nami w zakładach pracy są rzeczywiście przygotowani zawodowo i duchowo do pełnienia tych obowiązków? |
Tak |
|
33% |
[ 5 ] |
Nie |
|
66% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:52, 08 Mar 2015 Temat postu: Praca zawodowa, a godność człowieka |
|
|
Obserwuję nieustanną degradację społeczeństwa, które dzielone jest na przystosowane i na nieprzystosowane do wymogów nowoczesnego zarządzania.
Znalazłem [link widoczny dla zalogowanych] i jestem ciekaw Waszej opinii w ankiecie.
Podstawą dla mej krytyki wobec rządców tego świata jest [link widoczny dla zalogowanych] świętego Jana Pawła II.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 15:15, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bezrobocie prowadzi do zanikania więzi międzyludzkich, kryzysu moralnego. Jezeli człowiek ma już pracę, to za wszelką cenę stara się ją utrzymać za cenę godnośći człowieka. Pracodawcy wykorzystują fakt,że jest duże bezrobocie i mogą zastraszać , często mobbing w pracy przyjmuje formę całkiem cos normalnego .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migdałek
Aquilifer
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:54, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie tylko pracodawcy. Odnoszę wrażenie, że wielu ludzi, którym udało się znaleźć w miarę dobrą pracę lub lepsze stanowisko odnoszą się z pogardą do ludzi, którzy nie chcą się dać wykorzystywać. Ci co nie chce pracować za marne grosze to lenie i patologia Słyszałam ostatnio w pracy jak opowiadali o jakiejś super wykształconej kobiecie co pracowała za 5 zł na godzinę i to po 10-12 godzin dziennie, co nie skomentowano jako skandal, ale stwierdzono: No widzisz jak się chce pracować to i jest praca. Ręce mi opadły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Migdałek dnia Nie 17:56, 08 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 18:23, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jednak ludzie , którzy nie mają wyjścia pracują za taką sume , żeby mieć jakielkolwiek środki do życia i coraz więcej takich jest a pracodawcy to wykorzystują . Chyba jednak przyjęło się ,że polacy i chińczycy to tania siła robocza .
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Nie 18:28, 08 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:59, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
NO z praca jest makabra w Polsce ... i zastanawiam się sam często czy można być dobrym człowiekiem nie wierząc w Boga, bo coraz częściej zauważam ,że chyba raczej nie. Bo sama moralność to za mało . Zanim się "obudziłem" myślałem ,że jestem spoko typem, dopiero wiara pokazała mi jak się myliłem. Dlatego sądzę ,że nie za często ci którzy zarządzają nami w zakładach pracy robią to dobrze jeśli nie są uczniami Jezusa. Wszędzie najważniejsza jest miłość w relacjach między ludzmi ,nie mówię ,że ateista nie może być dobrym człowiekiem jednak jeśli byśmy zestawili w procentach dobrych ludzi wierzących i nie wierzących to tych pierwszych byłoby więcej.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:06, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
można wierzyć i nie byc moralnie ferr... a;bo przynajmniej nie być godnym naśladowania wiara nie czyni nas lepszymi od niewierzących, za to czyni nas , a przynajmniej moze czynić lepszą wersją nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 4:24, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
zaznaczyłem '' nie są'' , gdyz z reguły (choc nie zawsze) mają inne priorytety,
niż zasady Boże, raczej dążą do najlepszej efektywności /mammony
* zeby mnie dobrze zrozumiano nie chodzi o to zeby firma zbankrutowała, chodzi o samo dążenie, ktore nie jest jednak takie. Z reguły ich cele konczą się na $$ i ciezko temu zaprzeczyć ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:33, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo wzbogacające są Wasze wypowiedzi i wydaje się, że wpisują się głęboko w spostrzeżenia ogólne społeczeństwa, że jest bardzo źle.
MariaMagdalena napisał: | można wierzyć i nie byc moralnie ferr | No tak, demony też wierzą.
Prostaczek napisał: | Bo sama moralność to za mało . Zanim się "obudziłem" myślałem ,że jestem spoko typem, dopiero wiara pokazała mi jak się myliłem. | Bardzo znamienne to słowa, ponieważ i ja tak myślałem o sobie kiedyś. Tymczasem moralność oznacza właściwość jako taką osoby - a więc określoną dyspozycję do bycia tym, lub innym człowiekiem, nie oznacza jednak konkretnej orientacji moralnej, która została urzeczywistniona poprzez konkretny czyn
Water-mix napisał: | Z reguły ich cele konczą się na $$ i ciezko temu zaprzeczyć | Tak, trudno zaprzeczyć ...
mała czarna napisał: | PostWysłany: Nie 18:23, 08 Mar 2015 Temat postu:
Jednak ludzie , którzy nie mają wyjścia pracują za taką sume , żeby mieć jakielkolwiek środki do życia i coraz więcej takich jest a pracodawcy to wykorzystują . | Tak to widzę i myślę, że to błędne koło, spoza którego trudno się wyzwolić. Na przykład w Poczcie Polskiej jest kilkadziesiąt związków zawodowych, a wielu ich członków przewodniczących, ma posady kierownicze... Tak niczego pracownicy nie ugrają ... :(
Migdałek napisał: | Słyszałam ostatnio w pracy jak opowiadali o jakiejś super wykształconej kobiecie co pracowała za 5 zł na godzinę i to po 10-12 godzin dziennie, co nie skomentowano jako skandal, ale stwierdzono: No widzisz jak się chce pracować to i jest praca. Ręce mi opadły. | Odnoszę właśnie wrażenie nieodparte, że dążenia pracodawców osiągnąć chcą granicę w takim pojmowaniu przez społeczeństwo pracy, że samo posiadanie pracy miałoby stanowić wystarczający już powód do zadowolenia ...
* Dziękuję Wam za oddawanie głosów w ankiecie, gdzie umyślnie nie przedstawiłem opcji pośredniej, jako że nie uważam, by jakiś kompromis z pracodawcami w obecnej sytuacji prymitywnego kapitalizmu , był możliwym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 9:37, 09 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Czw 14:22, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Pracodawcy wychaczyli to, że ludzie godzą się na coraz niższe stawki i warunki pracy. Dlaczego więc, mają je polepszać wraz z wyższymi pensjami, skoro ludzie i tak przyjdą?. Myślę , że to poniekąd wina ludzi .
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:29, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
ta bo mają świetne wyjście nie iść do pracy wcale i nie jeść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:48, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Pracodawcy wychaczyli to, że ludzie godzą się na coraz niższe stawki i warunki pracy. Dlaczego więc, mają je polepszać wraz z wyższymi pensjami, skoro ludzie i tak przyjdą?. Myślę , że to poniekąd wina ludzi . | To wina rządzących, ponieważ nie bronią ludzi.
Gdyby ludzie w Polsce mieli się, jak jeden mąż zbuntować, mogłoby dojść do wojny domowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:14, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
W poprzedniej pracy przełożeni byli kompetentni, byli najlepsi w swojej działce.
W obecnej pracy również nasz generał jest najlepszy z drużyny i kompetentny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:19, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
co do kwestii bezrobocia i płac.
Uważam, że kto chce pracować ten znajdzie pracę. We Wrocławiu bezrobocie wynosi około 4% czyli jest to bezrobocie naturalne "nie pracuje tylko ten kto nie chce". Podobnie w innych dużych miastach: Katowice, Poznań, Warszawa, Gdańsk, Łódź, Kraków.
Niskie płace nie są wynikiem cwaniactwa pracodawców tylko są wynikiem wysokich kosztów pracy. A wysokie koszty pracy są wynikiem potężnej armii urzędników, których trzeba utrzymać. Rozbudowana administracja jest wynikiem rządów partii lewicowych: PO, PIS, i SLD to są partie lewicowe.
Narzekacie na rząd a pewnie i tak zaglosujecie na PO,PIS albo SLD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:36, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: |
Gdyby ludzie w Polsce mieli się, jak jeden mąż zbuntować, mogłoby dojść do wojny domowej. |
Niby tak , a komunizm obalono prawda :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:49, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | exe napisał: |
Gdyby ludzie w Polsce mieli się, jak jeden mąż zbuntować, mogłoby dojść do wojny domowej. |
Niby tak , a komunizm obalono prawda :wink: | acz wojana domowa istniala i przed komunizmem. poza tym z komuną u nas nie zrobiono porządku zaraz po i się ten smród ciągnie przez lata w naszym kraju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:44, 05 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
MariaMagdalena napisał: | mała czarna napisał: | exe napisał: |
Gdyby ludzie w Polsce mieli się, jak jeden mąż zbuntować, mogłoby dojść do wojny domowej. |
Niby tak , a komunizm obalono prawda :wink: | acz wojana domowa istniala i przed komunizmem. poza tym z komuną u nas nie zrobiono porządku zaraz po i się ten smród ciągnie przez lata w naszym kraju | Podejrzewam, że nadal będzie się ciągnął, choć na razie jest uśpiony, co widać po wynikach wyborczych - Bogu dzięki. Widzimy jednak, że czy liberalizm, czy lewactwo - wszystkie te prądy niosą rodzinie śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 12:00, 05 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:50, 05 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
mój komentarz co do artykułu:
powinien brzemieć "przygotuj się na przekwalifikowanie" a nie "przygotuj sie na bezrobocie".
Wszystko się zmienia. Trzeba być przygotowany by w razie czego zmienić zawód/branże. W USA, przecietnie kilka razy w zyciu sie czlowiek przekwalifikowuje. Polacy są bardziej skostniali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:02, 05 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | W USA, przecietnie kilka razy w zyciu sie czlowiek przekwalifikowuje. Polacy są bardziej skostniali. | Mogą też być bardziej wycieńczeni zdrowotnie - jest taka możliwość, choć nie znam danych w tej materii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:16, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | Niskie płace nie są wynikiem cwaniactwa pracodawców tylko są wynikiem wysokich kosztów pracy. | Mój młodszy kolega przysłał dziś sms, w którym skarży się, że jeden z kierowników zmiany powiedział do niego w ten oto sposób;
"jak mi nie zostaniesz na nadgodziny, to masz u mnie ... prz..."
Ni mniej, ni więcej oznacza to, że gdy wrócę z chorobowego do pracy, będzie musiał się ze mną ów kierownik skonfrontować twarzą w twarz.
Wracając do cytatu Ludzikowego ... Tak łatwo wszystko przerzucić na wysokie koszty pracy, tymczasem to zjawisko nie żyje przecież własnym życiem, lecz jest przejawem jakiegoś uporządkowanego działania.
Działanie takie musi mieć autora, bądź autorów.
Każdy przeciętnie myślący człowiek wie, a o to nie podejrzewasz zbytnio naszego społeczeństwa - Ludziku - że autorem zapaści finansowej ludu pracującego nie może być sam pracownik najemny, który najchętniej chciałby zapomnieć o pojęciu "podatku", "podatku od podatku", etc ... Nikt z ludu, nawet najmniej wykształcony, a kochający swa rodzinę, nie pozwoli ot tak wynieść się na bruk, czy do slamsów. I nie mieszajmy tu tak zwanej patologii z serwowaniem sloganu, że "jak kto chce pracować, to pracę znajdzie", ponieważ jest to chora warstwa społeczeństwa, potrzebująca wsparcia resocjalizacyjnego i to wielopłaszczyznowego. Ta warstwa społeczna również umie liczyć.
Osobiście pracowałem wiele lat w ramach programu resocjalizacji edukacyjnej MSWiA w społeczeństwie Romów zabrzańskich i wiem w praktyce, jak kształtują sie postawy tych ludzi, z czego mogą wynikać i jakie maja oni sami nastawienie do spraw społecznych w wymiarze ogólnopolskim.
Pracodawca, jak wiesz, to nie tylko ktoś, kto siedzi w zarządzie, ktoś kto w imieniu firmy formalnie podpisuje umowy o pracę, decyduje o formach zatrudnienia, o redukcjach, ale wszystkie podległe im stopnie hierarchii, mające większy, bądź mniejszy kontakt z rzeczywistością proletariacką.
O ile najwyższe stopnie hierarchii "odpływają" (choć nie zawsze), ulegając odrealnieniu poprzez statystyki raportów Excell'a od podwładnych, poprzez tworzenie sobie wyobrażeń o tym, co dzieje się w warstwach oddolnych, o tyle owe wyobrażenia bardzo często nie okazują się reprezentatywnymi wobec zjawisk rzeczywiście zachodzących "u podstaw".
Jakie mogą być tego przyczyny
Ano, jak to zresztą z sondy wynika (a do udziału w ankiecie zachęcam serdecznie wszystkich), na pierwszy plan wysuwa się brak przygotowania do podjęcia się zarządzaniem masami pracowników.
Kwestią dyskusyjną będzie, skąd ten brak się bierze... W mojej opinii, powszechnym powodem zaistnienia takiej sytuacji, jest wybuchowa mieszanka: miernota moralna + pieniądze.
Pieniądze dają odwagę do podejmowania coraz donioślejszych decyzji w imię zysku, a wówczas odwaga szybko przeradza się w głupotę, którą pracownicy oddolni widzą, jako błazenadę i śmieszność (w odrealnieniu dyrektyw), a to wszystko prowadzi do bezbożności. Im większy potencjał intelektualny reprezentuje sobą taki człowiek, tym łatwiej dochodzi do samousprawiedliwienia, a tym samym trudniej dochodzi do wyzwolenia się zaklętego koła czaru pozycji społecznej.
Najniższa warstwa kierownicza odgrywa również swą rolę w kształtowaniu się ogólnego klimatu w firmie (finanse, wspólna praca, współodpowiedzialność, ludzka solidarność). Przyjmowanie przez kierowników działów (tzw. managerów) dyrektyw "z góry" musi wiązać się z konieczności zlekceważeniem, albo już pominięciem realnych potrzeb mas pracujących, ponieważ jak już wyżej wspomniałem, dyrektywy często bazują na niereprezentatywnych wyobrażeniach autorstwa struktur zarządzających.
Gdy do tego dodamy konieczność osobistego zaangażowania się kierowników zmiany, brygadzistów (tzw. liderów) we wdrażanie takich dyrektyw, rozpoczyna się autentyczny dramat ludzi pracy, którzy staja w obliczu zderzenia się ich zdrowego rozsądku z intergalaktycznymi założeniami szefostwa.
Tutaj pojawia się już cały festiwal rozkwitu ludzkich ułomności, które wykwitają, jak posiewy bakteryjne na szalkach Petriego. Ludzie najniżej stojący w hierarchii doznają mobbingu, a nawet przemocy. Cóż prostszego, jak zaszantażować ojca - jedynego żywiciela rodziny, albo osobę, która rozpaczliwie próbuje zarobić troszkę środków na leczenie najbliższych z choroby, kobietę, która jest samotnie wychowującą dziecko, nie mającą go z kim zostawić
Niskie płace mogą owszem wynikać z wysokiego opodatkowania - to rzeczywiście takie logiczne, jednak zapytam się o to, kto jest tego scenariusza autorem
Czy rzeczywiście Polska jest suwerenna finansowo Z tego, co mi wiadomo, to system finansowy stanowi w jakiejś mierze system naczyń połączonych, a postanowienia "okrągłego stołu" kreowane na sukces NSZZ Solidarność tytułem przeprowadzenia "bezkrwawej rewolucji" okazał się zwyczajnym podziałem stref wpływów, dokonanym tak naprawdę "pod stołem".
Czy owa samotna matka ma wpływ na kształtowanie się podziału stref wpływów w kręgach finansjery
Jest tylko polityczną demagogią, że lud jest odpowiedzialny za dokonane wybory podczas głosowania i przerzucaniem odpowiedzialności na niego. Dlaczegóż
Do wyborów wzywają liderzy, którzy wystawiają wielu nieznanych ludzi, często działających w innych regionach Polski. Przychodzi taki szary obywatel, mający w pamięci co bardziej znane twarze i widzi, że na liście są umieszczone jakieś nazwiska osób, o których nigdy nie słyszał I co on może zrobić wówczas? Oto ma dwa wyjścia z grubsza biorąc:
1. Głosuje po prostu na kogokolwiek z tej listy, aby partia o spodziewanym priorytecie działania zwyciężyła,
2. Oddaje głos nieważny, nie widząc swego reprezentanta albo pod względem personalnym, albo nie widzi partii, która reprezentowałaby jego interesy i przekonania.
ad1.
Przedstawiciel ludu nie ma pewności, że osoba wybrana, bądź cała partia, zdradzą priorytety, z którymi kandydowali w wyborach (przyczyny na razie nieistotne dla tego szkicu), a tak się często dzieje. Zagłosował mimo to, czując powinność swego sumienia. To zdrowe podejście, zakładające nadzieję ludzką na poprawę swego bytu.
ad2.
Człowiek, oddając głos nieważny świadomie, również zagłosował zgodnie ze swym sumieniem, jednak jeśli rozciągniemy taką postawę obywatelską na całą społeczność, wówczas państwo polskie przeżyje prawdziwe bezkrólewie, grożące wewnętrzną destabilizacją, skutkującą zapaścią finansową widzialna na poziomie ulicy nawet oraz przemoc, co mogłoby skończyć się wojną domową.
Innymi słowy, gdy czytam Ludzik napisał: | Narzekacie na rząd a pewnie i tak zaglosujecie na PO,PIS albo SLD. | , wówczas powiem, że cieszcie się politycy nasi, że lud do wyborów w ogóle chodzi, ponieważ ufając wam w jakiejś tam bliżej nieokreślonej mierze, daje wam jednocześnie pracę, jednak zupełnie nie ma wglądu w to, co dzieje się w sferach decyzyjnych, a szczególnie dotyczących finansów, stąd rządzący muszą samych siebie obarczyć odpowiedzialnością za patologiczne efekty, widziane z poziomu ulicy, nie zaś zrzucać odpowiedzialność na polska mentalność.
PS: W mojej komisji było tylko kilka głosów nieważnych i to na sposób "nieświadomy", więc społeczeństwo wykazało się determinacją w poczuciu obowiązku wygłoszenia ważnego formalnie sprzeciwu.
Nasze społeczeństwo wykazało się odpowiedzialnością za kraj, mając nadzieję na poprawę swego losu.
Kto więc ciągnie za sznurki
Lud pracujący
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 12:23, 03 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:08, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Zejście z tematu, zero merytorycznego odniesienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:17, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
pisałeś przecież o wyborach, a ja napisałem, że są fałszowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
62Krzych
Princeps posterior
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:51, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | pisałeś przecież o wyborach, a ja napisałem, że są fałszowane. |
A wiesz na pewno, kto głosy liczył??
Bądź wstrzemięźliwy w swoich wypowiedziach i poczytaj sobie troszkę Forum. :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:57, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
skoro KORWIN w internatach ma 20% i KUKIZ to samo to na pewno głosów nie liczył KORWIN ani KUKIZ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
62Krzych
Princeps posterior
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:56, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | skoro KORWIN w internatach ma 20% i KUKIZ to samo to na pewno głosów nie liczył KORWIN ani KUKIZ. |
No tak, a co z tymi feromonami i komunikacją podprogową :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beast
Imaginifer
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:49, 31 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
A tak wracając do tematu: w moim odczuciu określiłbym to jednym zdaniem: coraz więcej osób zarządzających jest coraz lepiej przygotowanych zawodowo do pełnienia tych funkcji.
Mam to szczęście obecnie mieć nad sobą kierowniczkę, która, mimo iż zbliża się już do emerytury, świadoma jest, że zarządzanie ludźmi, to nie tylko mechaniczne rozdzielanie im pracy i przestawianie ich po kątach, ale też przede wszystkim dbałość o dobre relacje w zespole.
Fakt faktem zarządzania ludźmi nigdzie nie uczą. Co najwyżej drobne wzmianki na studiach (pod warunkiem kierunkowych studiów), które z całą pewnością nie sa wystarczające. Jeśli taki przeciętny "kierownik" nie ma w sobie wystarczająco świadomości i samozaparcia(a często czasu bądź pieniędzy) aby się samodzielnie dokształcać, to rzeczywiście traktuje swoich ludzi przedmiotowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Śro 12:42, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Migdałek napisał: | Nie tylko pracodawcy. Odnoszę wrażenie, że wielu ludzi, którym udało się znaleźć w miarę dobrą pracę lub lepsze stanowisko odnoszą się z pogardą do ludzi, którzy nie chcą się dać wykorzystywać. Ci co nie chce pracować za marne grosze to lenie i patologia Słyszałam ostatnio w pracy jak opowiadali o jakiejś super wykształconej kobiecie co pracowała za 5 zł na godzinę i to po 10-12 godzin dziennie, co nie skomentowano jako skandal, ale stwierdzono: No widzisz jak się chce pracować to i jest praca. Ręce mi opadły. |
Niestety tak jest. Sam tego doświadczyłem i straciłem pracę,
Pracowałem pół roku na umowę o pracę. Pracowałem 8 godzin a szef płacił mi za połowę czasu pracy. Pod koniec roku gdy chciałem się dowiedzieć, czy przedłuży umowę to mi powiedział, że od nowego roku mogę pracować ale juz na umowę zlecenie a jak nie przyjdę do pracy do będzie to koniec pracy.
Podziękowałem mu od razu, ale on musiał posunąć się jeszcze dalej i wpisał mi na świadectwie pracy bodajże 12 dni urlopu z czego ja tak naprawdę wykorzystałem może jeden lub dwa dni, ale na pewno nie aż tyle.
Potem poszedłem do innej pracy i myślałem, że po jakimś czasie podpisze ze mną umowę o pracę, ale niestety nie doczekałem sie tego. Nawet nie zatroszczył się o ubranie a szczególnie rękawiczki na czas zimna - praca była na dworze, więc w listopadzie było już wtedy nieźle zimno. Na koniec dowiedziałem się, że firma na terenie której pracowałem przenosi sie w inne miejsce na znacznie większy teren.
Wiedziałem już że będę musiał zrezygnować. Za pracę dostawałem tylko 600zł za taki średni plac do sprzątania a ten nowy miał być dwa razy większy a podwyżki raczej bym nie dostał, jeśli już to może o 100 zł więcej i tak było, bo po mnie do tej pracy poszedł mój ojciec i dostawał 700 zł za plac dwa razy większy.
Jak widać całkowity brak szacunku dla pracownika, lekceważenie pracy po przez takie nikczemne wynagrodzenie. Pracodawcy często nie liczą się z pracownikami. Ale aby nie było wątpliwości, że mi tylko na kasie zależy to wspomnę o jeszcze wcześniejszej pracy, gdy kolega mi zaproponował tymczasową prace u jego matki przy rozładowywaniu warzyw. Jeździliśmy na 20:00 i pracowaliśmy do rana, gdzieś do 6:00. Praca była ciężka, ale w ciągu dwóch tygodni zarobiliśmy więcej niż to co ja u późniejszego szefa za cały m-c pracy. Przez ten przykład chciałbym pokazać fakt, że gdy pracodawca dobrze płaci to człowiek jest w stanie dobrze pracować nie narzekając na nic, nie migać sie od pracy. Niestety ta praca była tylko sezonowa, więc nie było szans na stałą, ale i tak była to praca za która dostałem jak na tamten czas godziwą zapłatę.
Rzadko jednak tak jest i jasno można stwierdzić, że bez uczciwości pracodawcy nic na lepsze się nie zmieni. Jeśli pracownik będzie miał godziwą zapłatę za pracę, jeśli będzie miał odpowiednie warunki pracy i umowę, która zapewnia mu wszelkie prawa przysługujące pracownikowi to będzie pracował dobrze i nie będzie narzekał, będzie sie starał aby pracy nie stracić.
Niestety część pracodawców to oszuści, nieuczciwi, wykorzystujący ludzi, stosujący mobing. Kiedy to sie skończy? Nie prędko a może i nigdy, gdyż aby coś zmienić to trzeba zacząć uczyć młode pokolenie uczciwości, szacunku do innych, wychowywać dzieci w wartościach chrześcijańskich, które pozwalają na eliminowanie złych cech u dziecka, uczenia go tego co wartościowe. Ilu ludzi tak wychowuje swoje dzieci? Ilu ludzi wychowuje dzieci tak, aby to człowiek panował nad pieniądzem a nie pieniądz nad człowiekiem? Nie wielu, dlatego mamy to co mamy. Idziemy za głosem świata a nie Boga. I to jest dramat na wiele pokoleń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 16:02, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Czytając to nie wierzę własnym oczom :? . 5 zł za godzinę . Nie pracowałabym .
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:20, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
W jednej z firm zewnętrznych na Górnym Śląsku proponowano w umowie o dzieło nawet tylko 5,50 PLN brutto
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 16:20, 13 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Śro 16:42, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Pracodawcy nie liczą się z ludźmi. Traktują ich jak tanią siłę roboczą na której można dorobić się majątku. A to, że ktoś ma rodzinę i nie ma na podstawowe potrzeby to im brzydko mówiąc zwisa. Nie przejmują sie tym. Dla nich najważniejsza jest kasa.
Oczywiście nie chcę wszystkich wrzucać do jednego worka z napisem "zły", bo wiem, że są ludzie, którzy potrafią doceniać pracę pracowników, dbają o to, aby im niczego nie brakowało, bo to wpływa na ich efektywna pracę, ale takich pracodawców jest mało.
Ja już nie walczyłem z moim byłym szefem. Kiedyś mu te kanty bokiem wyjdą i będzie musiał rozliczyć się przed Bogiem. To co mnie w nim jednak uderzała to jego beszczelność czy tez perfidność - on po takim postępowaniu poszedł przyjmować Komunię. Ale jak napisałem - zostanie on rozliczony przez Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|