|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:09, 13 Maj 2017 Temat postu: Kontrowersyjny Dawid Wildstein |
|
|
Nawiązując do Hellingera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Według Dawida Wildsteina Bóg ratuje jednostki przed rodziną, „bez Boga rodzina by nas pożarła. Pochłonęła by naszą tożsamość”.
[link widoczny dla zalogowanych]
Lewacki teatr. Mroki namiotu Abrahama
Dlatego Bóg przychodzi do Abrahama, gdy ten samotnie siedzi przed namiotem. Dlatego Bóg nie plami się wkroczyć w ohydę plemienia i pierwotnej rodziny, która trwa w namiocie. Bóg wręcz niszczy tę wspólnotę, łamie jej prawa i zrywa łączące jej członków emocje, popędy, umowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 17:34, 13 Maj 2017 Temat postu: Re: Kontrowersyjny Dawid Wildstein |
|
|
Andy72 napisał: | Nawiązując do Hellingera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Według Dawida Wildsteina Bóg ratuje jednostki przed rodziną, „bez Boga rodzina by nas pożarła. Pochłonęła by naszą tożsamość”.
[link widoczny dla zalogowanych]
Lewacki teatr. Mroki namiotu Abrahama
Dlatego Bóg przychodzi do Abrahama, gdy ten samotnie siedzi przed namiotem. Dlatego Bóg nie plami się wkroczyć w ohydę plemienia i pierwotnej rodziny, która trwa w namiocie. Bóg wręcz niszczy tę wspólnotę, łamie jej prawa i zrywa łączące jej członków emocje, popędy, umowy |
Ha, to co Dawid Wildstein uważa o rodzinie przypomniało mi moje własne poglądy na ten temat z czasów dzieciństwa i wczesnej młodości!
Patologiczna rodzina, w jakiej miałem okazję się pojawić wywoływała identyczne opinie, i kreowała przekonania jak u Wildsteina!
Dopiero potem, gdy poznałem wiele innych przykładów, a do mojej rodziny mogłem się zdystansować, zrozumiałem dwie rzeczy:
1. Moja rodzina nie była wcale taka zła, jak mi się wydawało.
2. Rodzina jako pewne narzędzie społeczne jest bardzo przydatne do rozwijania młodych ludzi i do przekształcania się ich w dorosłych.
A Bóg niszczy złe rodziny.
Myślę, że to nie polega ani na cudach, ani na jakimś fatum, czy przekleństwie (jak dawniej sobie wyobrażałem). Myślę, że tak działa Boskie Prawo Społeczne, które jest skierowane na wzajemną miłość, wspieranie się i rozwój ludzi, a nie na coś odwrotnego.
Moja rodzina, którą wspominam, też w przedziwny sposób z bardzo licznej wyginęła w ciągu dwóch pokoleń do zera (w sensie nazwiska mojej Babci).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:37, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to, by rodzina nie stała się bożkiem. Potem następuje powrót, gdy mamy ją kochać w Chrystusie.
Tak samo, patriotyzm jest dobrą sprawą, ale nie można ubóstwiać narodu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 17:50, 13 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 17:51, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Rodzina nie może być bożkiem, nie ma też prawa zniewalać swoich członków, nienawidzić, ani nikogo wykluczać z kręgu rodziny, tylko ma uczyć ich akceptacji i zachęcać do miłości.
W rodzinie w której jakieś osoby się nienawidzą, nie znoszą, czy nie daj Boże zwalczają i zabijają, taki stan działa jak rak z przerzutami.
Giną po kolei różni członkowie rodziny, których dotknie poprzez system rodziny rażenie nienawiści. Zazwyczaj są to słabsze osoby, dzieci, lub osoby wrażliwe, często w drugim lub trzecim pokoleniu.
Tego się nauczyłem w teorii i praktyce ustawień Heliingera, szereg praktycznych dowodów na to zebrałem w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 12:51, 15 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Niestety to błąd rodziców w wychowaniu dzieci, często jest tak, że jedno dziecko jest bardziej faworyzowane i rozpieszczane przez rodziców , inne spychane w sposób widoczny i odczuwalny. Kiedy rodzice dają więcej pieniędzy jednemu z dzieci czy chodziażby zabawki najdroższe , a inne nie dostaje nic albo zwykła '' kukłę'' , to doprowadzają do powstania złych relacji między rodzeństwem. Sami wielokrotnie nie zauważają swojego zachowania, uważają ,że postępują sprawiedliwie w ten sposób robią podział. Kolejnym błędem jest , że małżonek nie darzy należytym szacunkiem członków rodziny partnera – źle się o nich wyraża, oczernia , przeważnie w celu wzbudzenia niechęci któa często powoduje, że żle patrzymy na taką osobe i po pewnym czasie unikamy kontaktu . Potem po latach się dziwimy dlaczego zerwał się całkowity kontakt z rodziną . Towarzyszą temu złe emocje, które niszczą dobrą atmosferę i stosunki rodzinne. Niejednokrotnie powstają koalicje poszczególnych członków rodziny przeciwko innej osobie. Jak wiele zazwyczaj jest w tym kłamstw. Często powodem jest brak szczerość, wzajemny szacunek i miłość. Dzieci stają się centralnym punktem relacji rodzinnej, a zarazem osią konfliktu. Muszę powiedzieć ,że w takiej rodzinie wychowujące się dzieci bywają nazywane „dziećmi Armagedonu” –wojny między siłami dobra i zła. A to wszystko tak naprawdę jest działaniem szkody dla dziecka .
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 12:53, 15 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|