KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Pokornie proszę o spojrzenie na to opracowanie tematu :
[link widoczny dla zalogowanych]

Magnolia · Gość

Pełno tego w sieci ,walka z tym to jak walka z wiatrakami .

exe

Prostaczek

Oglądałem wywiad z tym księdzem , mówi dobrze ale dla młodzież jak słyszy ,że zabawki są złe to się śmieją bo nie rozumieją . A pani w tv prowadząca rozmowę sama sugerowała ,że ksiądz jest świrem , więc nie dziwi mnie ,że ludzie tak reagują skoro mają narzucane spojrzenie prywatne ...Albo calej tv

Magnolia · Gość

Jest tyle złej energii bijącej z ekranu.A czemu ma to służyć ? Dlaczego już od kolebki funduje się takie atrakcje ?

exe

Magnolia · Gość

exe

Magnolia · Gość

niewierzący

A co złego jest w tych zabawkach?
A jakie zabawki proponuje kościół i co w nich dobrego?
Jak liberalizm kwestionuje dobro i prawdę?
Co jest prawdą i dobrem o którym pisze ksiądz?
Co to jest piękno?
Czy jest jedno lekarstwo na wszystkie choroby?
Jeden przepis na życie wielu?
Czy ksiądz zdaje sobie sprawę, że tradycyjnie ślub często nie był brany z powodu miłości a posagu(złoty cielec)?
A wiele dzieci nie żyło w zgodzie z własnym sercem i sumieniem?
Poza tym nawet Biblia mówi:

Magnolia · Gość

Prostaczek

Bracie ,kościół nie nakazuje nikomu co ma robić ostrzega po prostu i jest przed czym , posłuchaj np zabawki Monster High ,to zabawki wilkołaki które dzieci układają do snu w trumienkach a działa to na dzieci w ten sposób ,że dzieci na zgniliznę na trupy wilkołaki zamiast reagować obrzydzeniem ,to uznają to za atrakcyjne ,chciałbyś ,żeby twoje dziecko bawiło się sory za słowo gównem? Bo takie zabawki czynią to z rękoma dzieci co ekstrementy .Może być tak ,że nic im sie nie stanie od razu ale za którymś razem może się struć . Kościół ostrzega i zapewniam cię ,że choć to brzmi śmiesznie jest logiczne wytłumaczenie ale to sam musisz dokonać wyboru , dlatego czemu inni atakuja kościół za to ,że ostrzega i daje uzasadnienie ? Jeśli się nie zgadzaja ludzie niech kupują co chcą wolna wola kościół jej nie odbiera a pomaga ;] Pozdrawiam bracie

niewierzący

Kiedyś ludzie myli i chowali swoich zmarłych sami, teraz nie chcą patrzeć na zwłoki. Co ciekawe ci ludzie co nagle zaczęli bać się śmierci, która jest częścią życia a jednocześnie dla wierzących ponoć bramą do raju a na pewno by spotkać się z ukochanym Bogiem i którzy to wszędzie gdzie popadnie stawiają krzyż z trupem.
Wybaczcie, Jezus na krzyżu to trup bo przecież na nim umarł.
Tak, myślę, że warto się oswoić ze śmiercią.
Inaczej będzie trudniej pozbierać się po czyjejś śmierci i żyć dalej.
Jak ktoś woli żyć przeszłością i zapominać o swoim życiu być może narażając je na zagrożenie..droga wolna.
Ale czy to już nie zakrawa nieco na próbę samobójczą?
I czy bliska osoba nie chciałaby by ten człowiek był szczęśliwy i dalej żył swoim życiem?
Nie chciałbym by moje zwłoki i moja śmierć była dla kogokolwiek balastem nie pozwalającym żyć normalnie.
Dzisiaj rozmawiałem ze znajomymi mi osobami, w tym wielu z nich wierzących.
Opowiedzieć mieli(ja również) o ważnych osobach w naszym życiu.
Parę z tych osób umarło. Wierzący płakali jakby nie wierzyli w życie po życiu, w zmartwychwstanie i szansę spotkania bliskich po śmierci.
Jakby spotkanie osobiście Boga było czymś strasznym i przed czym należy uciekać.
Ja nie płakałem, nie miałem problemu z mówieniem o zmarłych.
Oczywiście też mi przykro i szkoda, ale czasu nie cofnę a na pewno żadna z tych osób by nie chciała być powodem do płaczu i wolałaby bym był szczęśliwy i uśmiechnięty.
Ja się pogodziłem z faktem, że i mnie czeka śmierć.
Oczywiście postaram się żyć dość długo, ale zdaję sobie sprawę, że jest nieunikniona.
Co do ekstrementów to nie boisz się zanurzać ręki w wodzie święconej?
Znaleziono tam od pyty bakterii E.Coli i kałowych.
Nie wiem, ja bym się bał.
Nie wiadomo też gdzie wcześniej ksiądz miał ręce zanim dał opłatek na język.
Tak, chciałbym by dziecko miało świetną zabawę.
Poza tym od kiedy człowiek XXI wieku wierzy w bajki, legendy i czary?
A taki wilkołak to w sumie symbolicznie jakby ukazywał związek człowieka z naturą.
Często człowiek zapomina, że jest jej częścią.
O ile kojarzę "logiczne" wytłumaczenie dla zakazów brzmi - tam jest diabeł, tam są czary.
A tam jest Yeti.
Jakbym już miał uznać diabła i Boga to jako dwie natury człowieka - złą i dobrą.
Nie znam żadnej istoty na tej planecie mogącej być równie złą co człowiek jak i potrafiącej być wyjątkowo dobrą.
Jeśli uważacie, że Bóg jest miłością to proponuję Biblię wyrzucić do kosza, bo tam jest sporo kłamstw w takim razie, może z wyjątkiem hymnu do miłości.
Gdzie gdyby biblijnego Boga skonfrontować z nim wyszłoby na to, że bóg sam uważa się, ze jest niczym cymbał brzęczący, jest nikim(nie zapominajmy o Biblii jako słowie bożym).
Oczywiście ja się nie znam na Biblii a Wy jesteście wszechwiedzący niczym Bóg i nieomylni jak papież.
Nie wiem jak długo tu pobędę, ale rozmowa może być trudna z osobami pełnymi pychy i z góry oceniającymi bliźnich.
Pamiętajcie tylko, że w takim razie jak to biblijnie ujmę - również będziecie sądzeni. I to tak samo.
Nie chciałem się kłócić, ale z góry zostałem tu potraktowany jak jakiś idiota, co mi się bardzo nie podoba.
Na szczęście nie każdy mnie tu tak traktuje.

Prostaczek

"Kiedyś ludzie myli i chowali swoich zmarłych sami, teraz nie chcą patrzeć na zwłoki. Co ciekawe ci ludzie co nagle zaczęli bać się śmierci, która jest częścią życia a jednocześnie dla wierzących ponoć bramą do raju a na pewno by spotkać się z ukochanym Bogiem i którzy to wszędzie gdzie popadnie stawiają krzyż z trupem.
Wybaczcie, Jezus na krzyżu to trup bo przecież na nim umarł.
Tak, myślę, że warto się oswoić ze śmiercią.
Inaczej będzie trudniej pozbierać się po czyjejś śmierci i żyć dalej.
Jak ktoś woli żyć przeszłością i zapominać o swoim życiu być może narażając je na zagrożenie..droga wolna.
Ale czy to już nie zakrawa nieco na próbę samobójczą?
I czy bliska osoba nie chciałaby by ten człowiek był szczęśliwy i dalej żył swoim życiem?
Nie chciałbym by moje zwłoki i moja śmierć była dla kogokolwiek balastem nie pozwalającym żyć normalnie. "

Bracie co to za przykład to tylko twoja wyobraznia pewnie sporo ludzi tak myśli ale nie wrzucaj wszystkich do jednego worka poza tym pisząc to pokazujesz ,że nie masz pojęcia na temat duchowości chrześcijańskiej a ja nie chce przepisywać książek dlatego polecam zapoznać się i nie odbierz tego jako ataku tylko naprawdę straszliwa herezja jak dla mnie ;]
Poza tym to ,że ludzie cierpią po utarcie bliskich to normalne chociaż się oswoisz i tak będziesz cierpiał zapewniam . Jesteśmy ludzmi nie każdy każdemu podpasuje to naturalne jednak zachować trzeba starać sie odpowiednio ;]

niewierzący

Będę cierpiał, powiedzmy mniej.
Strata to strata, ale nie jest to nic nadzwyczajnego.
Poza tym to nieco egoistyczne myślenie - bo opłakuje się często ze względu, że nie będzie się miało z tą osobą więcej kontaktu.
Tylko no właśnie. Czy nie ma szansy spotkać się w niebie lub piekle?
Mówisz bym czytał, ale w Biblii nigdzie nie wyczytałem, że ludzie będą w piekle czy niebie odosobnieni, w sensie - nie będzie innych ludzi obok.
Gdzie znajdę rewelacje typu - w piekle człowiek cierpi w izolacji?
No często spotykam się z katolicyzmem w Polsce, który nie zawsze jest tożsamy z chrześcijańskimi naukami.
Jakaś wskazówka?

Prostaczek

Gdzie znajdę rewelacje typu - w piekle człowiek cierpi w izolacji?

Piekło to po prostu brak Boga i właśnie to jest wielkim cierpieniem dla człowieka ,że sam pozbawił sie mozliwości obcowania z Bogiem .Reszty nie rozumiem bo ja pisze o zabawce a ty o czymś innym ;]

exe

benedykt

exe