|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kris30
Probatus
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:14, 06 Gru 2013 Temat postu: Brak seksu w ciąży |
|
|
Witajcie.
Mam 32 lata i jestem żonaty.
Moja żona jest w tej chwili w 4 miesiącu ciąży.
Ciąża jest zagrożona i od samego początku nie możemy się kochać.
Ja jednak mam dużą potrzebę seksu i nie umiem sobie z tym poradzić.
Poradzicie mi jak sobie z tym poradzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 14:51, 06 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
kris30 napisał: | Witajcie.
Mam 32 lata i jestem żonaty.
Moja żona jest w tej chwili w 4 miesiącu ciąży.
Ciąża jest zagrożona i od samego początku nie możemy się kochać.
Ja jednak mam dużą potrzebę seksu i nie umiem sobie z tym poradzić.
Poradzicie mi jak sobie z tym poradzić? |
A ja mam partnera 15 lat starzego i ma problemy z kręgosłupem i nie może i co ja mam zrobic ? Też nie wiem :( .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machabeusz
Vexillarius
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:06, 06 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Znam Twój problem z doświadczenia. Może Ciebie nie zadowoli moja odpowiedź bo rozwiązanie nie jest zbyt popularne ale piszę całkiem serio.
Kobieta jest tak stworzona, że od mężczyzny wymaga się czasowej abstynencji od sexu np. wówczas gdy ma okres. Wstrzemięźliwość jest cnotą a nieopanowanie jest grzechem bez względu na to jakiej dziedziny dotyczy (seksoholizm, obżarstwo, pijaństwo, uzależnienia itp.).
Oczywiście spodziewam się, że oczekujesz konkretnej porady w Twojej sprawie. Na chwilę obecną mogę doradzić wstrzemięźliwość, choć zdaję sobie sprawę że jeśli wcześniej w tych sprawach nie miałeś umiaru, teraz może Ci być ciężko. Istnieje niebezpieczeństwo, że nieopanowanie może przerodzić się w frustrację lub nawet zdradę co byłoby fatalne w skutkach. Jeśli przyjdzie Ci to na myśl, pomyśl wcześniej o konsekwencjach i do czego to może doprowadzić w najgorszej sytuacji.
Zastępczo możesz zająć się czymś innym by "zmniejszyć libido". Sport, malarstwo, hobby... może pomoże. Może spróbuj czytać Biblię i wcale tu nie żartuję. Wbrew pozorom jest naprawdę ciekawa i wciągająca, znajdziesz tam odpowiedzi na nurtujące Cię pytania i wzmocnisz się od strony etycznej/moralnej. Równolegle do tego polecam dobre komentarze do Biblii. Wydanie Biblii Edycji Św. Pawła zawiera ciekawe komentarze - może warto zainteresować się tą pozycją. Zacznij od przeczytania 1 Listu do Koryntian... jest tam m.in. mowa o "spalaniu się" z pożądania.
Długofalowo polecam pracowanie nad swoimi zachciankami. Stosowanie postów, wyrzekanie się dobrowolne różnych rzeczy itd. ćwiczy silną wolę. Po jakimś czasie zaczniesz odczuwać satysfakcję z faktu, że popędy nie panują nad Tobą ale Ty okiełznałeś popędy.
No i nie zapominaj, że największym lekarzem jest Jezus Chrystus. Módl się do Niego prosząc o opanowanie i wstrzemięźliwość... niech da Ci potrzebną moc i siłę by walczyć z pokusami. Jego jedno spojrzenie może uzdrowić człowieka. Miej wiarę i ufaj Panu!
Pisz jak Ci idzie w postanowieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:23, 06 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
kris30 napisał: | Witajcie.
Mam 32 lata i jestem żonaty.
Moja żona jest w tej chwili w 4 miesiącu ciąży.
Ciąża jest zagrożona i od samego początku nie możemy się kochać.
Ja jednak mam dużą potrzebę seksu i nie umiem sobie z tym poradzić.
Poradzicie mi jak sobie z tym poradzić? | Witaj,
zagrożenie ciąży jest sprawą rzeczywiście poważną, acz i pamiętajmy, że nic nie dzieje się przypadkowo, a o wszystkim wie Bóg.
Jest to próba waszej miłości, ponieważ prawdziwa miłość polega na wzajemnej służbie w pełni oddania się.
Prawdą jest, co mówi się o seksie, że jest dopełnieniem miłości w związku. Jednak należy pamiętać, że seks szybko może stać się bożkiem.
Słusznie wyraził się Machabeusz pisząc o ćwiczeniu woli, jednak pamiętajmy też o tym, że nie ma chcenia czegoś, bez uprzedniego poznania.
Innymi słowy, musisz poznać zalety wstrzemięźliwości płciowej, która pomoże uporządkować ciebie wewnętrznie. to poznanie realizuj poprzez modlitwę, czytanie tematycznych pozycji w literaturze, autorstwa na przykład Karmelitów. Polecam : [link widoczny dla zalogowanych]
Nie chodzi bynajmniej o usunięcie płciowego pożądania, lecz jego o jego oswojenie.
Wymaga to ćwiczeń i przede wszystkim wyrzeczenia samego siebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 16:27, 06 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caliah
Vexillarius
Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:42, 13 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
Magnolia napisał: | A ja mam partnera 15 lat starzego i ma problemy z kręgosłupem i nie może i co ja mam zrobic ? Też nie wiem :( . |
Hmm, jeżeli nie jest Twoim mężem wobec Boga, to powinniście zachować wstrzemięźliwość, żyć jak brat z siostrą, a swoje wyrzeczenie ofiarować Bogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 11:51, 13 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
Caliah napisał: | Magnolia napisał: | A ja mam partnera 15 lat starzego i ma problemy z kręgosłupem i nie może i co ja mam zrobic ? Też nie wiem :( . |
Hmm, jeżeli nie jest Twoim mężem wobec Boga, to powinniście zachować wstrzemięźliwość, żyć jak brat z siostrą, a swoje wyrzeczenie ofiarować Bogu. |
Ale jak to ma wyglądać ? :(
Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Pią 12:43, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua515
Probatus
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:17, 14 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
kris30 napisał: | Witajcie.
Mam 32 lata i jestem żonaty.
Moja żona jest w tej chwili w 4 miesiącu ciąży.
Ciąża jest zagrożona i od samego początku nie możemy się kochać.
Ja jednak mam dużą potrzebę seksu i nie umiem sobie z tym poradzić.
Poradzicie mi jak sobie z tym poradzić? |
Nie wypalisz się psychicznie jeżeli znajdziesz sposób aby wypalić się fizycznie.Ponadto odbiegaj od swojej potrzeby myślami jak najdalej i nie daj tym myślom powrócić -Módl się.Wytrwasz i tego też Ci życzę -wytrwania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:07, 14 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
Magnolia napisał: | Caliah napisał: | Magnolia napisał: | A ja mam partnera 15 lat starzego i ma problemy z kręgosłupem i nie może i co ja mam zrobic ? Też nie wiem :( . |
Hmm, jeżeli nie jest Twoim mężem wobec Boga, to powinniście zachować wstrzemięźliwość, żyć jak brat z siostrą, a swoje wyrzeczenie ofiarować Bogu. |
Ale jak to ma wyglądać ? :( |
Wychodząc z Ga 5,17 :
1. Studium Pisma Świętego (1 Tm 4,12)
2. Zająć umysł dobrymi myślami, które są hamulcem poźądliwości
3.Oddanie się kontemplacji spraw Bożych i modlitwie (Ef 5,18 )
4. unikać lenistwa i oddawać się pracy fizycznej (Syr 33,28 ), (Ez 16,49) i czytaj mój podpis pod postem
5. Zmartwienie ciała i ducha dla pamięci o tym, że umrzemy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 10:09, 14 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caliah
Vexillarius
Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:51, 17 Gru 2013 Temat postu: Re: Brak seksu w ciąży |
|
|
Magnolia napisał: | Ale jak to ma wyglądać ? :( |
W ćwiczeniach, tak jak napisał Exe.
A w życiu codziennym powinniście dbać o siebie wzajemnie, troszczyć się o tą drugą osobę, ale unikać wszelkich podtekstów i aluzji erotycznych.
Przede wszystkim powinniście o tym szczerze ze sobą porozmawiać i uzgodnić zasady wzajemnych relacji. Choćby po to, aby uniknąć niepotrzebnych konfliktów, które powstają zazwyczaj na skutek różnego rodzaju niedopowiedzeń i interpretacji tychże na zasadzie: "a mi się zdawało, że..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Wto 16:05, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać ,że chyba ze 20 razy czytałam wasze odpowiedzi bo nie mogłam uwierzyć ,że skazujecie mnie na takie cierpienia :( ale za jakie grzechy przecież się nawróciłam
Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Wto 16:07, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:07, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | Muszę przyznać ,że chyba ze 20 razy czytałam wasze odpowiedzi bo nie mogłam uwierzyć ,że skazujecie mnie na takie cierpienia :( ale za jakie grzechy przecież się nawróciłam
|
Asceza wiary - to postawa, która jest kręgosłupem naszej drogi do zbawienia. Bez wyrzeczenia nie ma wzrostu duchowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machabeusz
Vexillarius
Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:31, 15 Sty 2014 Temat postu: Przepis na to jak walczyć z namiętnością |
|
|
św. Hildegarda z Bingen (doktor kościoła):
"Kiedy porządnie w człowieku się zapalą, niech nasmaruje piersi i brzuch Mirrą (łac. Commiphora abyssynica), a ona odpędzi od niego nadmiar zmysłowości".
Helmut Posch "Co to jest medycyna Hildegardy?" Powrót do natury - Katolickie publikacje:
Mirra działa, gdzie inne środki nie są w stanie ugasić wewnętrznego „ognia" pożądania. Działa tak przez parę godzin, nie dłużej. Wyhamowuje popęd, który wzrasta niezdrowo, ponad miarę, w krytycznych momentach, kiedy się w nas budzi.
Magnolia napisał: | Muszę przyznać ,że chyba ze 20 razy czytałam wasze odpowiedzi bo nie mogłam uwierzyć ,że skazujecie mnie na takie cierpienia Sad ale za jakie grzechy przecież się nawróciłam |
Pielgrzymka nasza trwa. Nie można mówić o nawróceniu jak o czymś co było i jest przesądzone. Nawracać powinniśmy się każdego dnia bo szatan nie śpi. Św. Piotr miał wiarę gdy chodził po wodzie, ale gdy wyrzekł się Jezusa jego wiara była znikoma. Św. Paweł chlubi się: "bieg ukończyłem wiary ustrzegłem". Nikt nie mówił, że będzie łatwo, dlatego łaska jest koniecznie potrzebna by wytrwać. Każdy dzień jest egzaminem cząstkowym... wytrwam albo ulegnę szatanowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:19, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A ja podejdę do tematu nieco inaczej niż wszyscy, którzy Ci odpowiedzieli kris30
Czy rozmawiałeś o swoich potrzebach z małżonką?
Czy Twoja małżonka także ma potrzeby seksualne, ale ze względu na zagrożoną ciążę nie może współżyć?
Jeżeli odczuwacie oboje potrzebę współżycia i bezpośrednia penetracja jest zagrożeniem dla ciąży to przecież są inne "metody" na pobudzenie seksualne o ile lekarz wyrazi na to zgodę i nie będzie miało to wpływu na ciążę. Na przykład seks oralny jeżeli obydwoje partnerzy są za tą metodą i nie są oboje przymuszani do tego. Podobnie ze stymulacją poprzez dotyk. Nigdzie nie widziałam aby kościół zabraniał takich rzeczy małżeństwu (chyba, że są to perwersje jak dla wielu seks analny czy wszelkie zboczenia jak duszenia, bicie podczas aktu, który powinien być czymś czystym, pełnym uczuć a nie przemocy i jedynie wyzwolenia się z pożądania, pociągu seksualnego). Oczywiście samogwałt jest grzechem więc jeśli małżonka nie ma ochoty ani potrzeby bliskości cielesnej to sam z tym musisz sobie poradzić i po prostu złożyć to jako ofiarę. Twoja żona przez 9 miesięcy wyrzeka się bardzo wielu rzeczy dla dobra waszego dziecka, zobacz ile jest w stanie znieść dla tej małej istoty a nie jest to przecież łatwe.
Znałazłam jedynie to:
a w tym fragment: [link widoczny dla zalogowanych]
"Jeśli małżonkowie zamiast współżycia angażują się w intensywne pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu lub gdy tylko świadomie i dobrowolnie dopuszczają taką możliwość, to popełniają grzech określany jako onanizm małżeński albo wzajemna masturbacja i nie usprawiedliwia niczego fakt, że dzieje się to w małżeństwie. Jest to grzechem. Sakrament ten nie oznacza bowiem przyzwolenie na wszelkie zachowania seksualne."
Mnie mimo wszystko nie zadowala taka odpowiedź z resztą jak cały artykuł. Dlaczego? W Biblii nie ma nigdzie przypadku aby dwoje ludzi stymulowało się nawzajem. Opisany jest czyn jedynie Onana czyli samogwałt. Ty NIE jesteś w sytuacji: nie chcę mieć dzieci więc chcę współżyć w taki a nie inny sposób. Jesteście otwarci na nowe życie, które powstało dzięki Wam i dane było od Boga. Tylko nie możecie w tradycyjny sposób współżyć i nie jest to zależne od was.
Irytuje mnie postawa, że człowiek ma współżyć tylko po to, by dokonała się możliwa prokreacja. Współżycie to najbliższy kontakt z drugim człowiekiem, wielki dar, który ma także inne znaczenie niż tylko możliwe rozmnażanie... ale także bliskość i miłość szczególnie w małżeństwie.
To tak jak narzuca się u Żydów, że facet powinien być nad kobietą - przepraszam bardzo i kobieta i mężczyzna są sobie równi.
Tutaj masz bardzo fajny wywiad poczytaj o tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macierzanka dnia Nie 23:39, 01 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Pon 10:37, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
intensywne pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu lub gdy tylko świadomie i dobrowolnie dopuszczają taką możliwość, to popełniają grzech określany jako onanizm małżeński .
Wydawało mi się ,że to nie stanowi grzechu , szczególnie w małżeństwie , widocznie się pomyliłam.
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pon 10:37, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:57, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
macierzanka napisał: |
Znałazłam jedynie to:
a w tym fragment: [link widoczny dla zalogowanych]
"Jeśli małżonkowie zamiast współżycia angażują się w intensywne pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu lub gdy tylko świadomie i dobrowolnie dopuszczają taką możliwość, to popełniają grzech określany jako onanizm małżeński albo wzajemna masturbacja i nie usprawiedliwia niczego fakt, że dzieje się to w małżeństwie. Jest to grzechem. Sakrament ten nie oznacza bowiem przyzwolenie na wszelkie zachowania seksualne."
Mnie mimo wszystko nie zadowala taka odpowiedź z resztą jak cały artykuł. Dlaczego? W Biblii nie ma nigdzie przypadku aby dwoje ludzi stymulowało się nawzajem. Opisany jest czyn jedynie Onana czyli samogwałt. Ty NIE jesteś w sytuacji: nie chcę mieć dzieci więc chcę współżyć w taki a nie inny sposób. Jesteście otwarci na nowe życie, które powstało dzięki Wam i dane było od Boga. Tylko nie możecie w tradycyjny sposób współżyć i nie jest to zależne od was.
Irytuje mnie postawa, że człowiek ma współżyć tylko po to, by dokonała się możliwa prokreacja. Współżycie to najbliższy kontakt z drugim człowiekiem, wielki dar, który ma także inne znaczenie niż tylko możliwe rozmnażanie... ale także bliskość i miłość szczególnie w małżeństwie.
To tak jak narzuca się u Żydów, że facet powinien być nad kobietą - przepraszam bardzo i kobieta i mężczyzna są sobie równi.
Tutaj masz bardzo fajny wywiad poczytaj o tym:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Onan w zasadzie grzeszył bo nie słuchał Boga nie wypełnił prawa jednocześnie wykorzystywał Tamar dla zaspokojenia swojego ciała.
Onan w zasadzie albo był przez Tamar pobudzany(nie wiemy jak )albo stosował stosunek przerywany.
w zasadzie kościół nie zabrania pieszczoty oralnej jako gry wstępnej ale stosunek małzeński musi być zakończony w pochwie-sory
inaczej nie jest on stosunkiem -aktem małżeńskim a jedynie nieuporządkowanym zaspokajaniem żądz tak samo jak antykoncepcja jest grzechem
Nie stosunek nie musi być wyłacznie po to by powołać nowe życie bo można oczywiście współżyć w czasie niepłodnym, ale nie może być zaprzeczeniem zaufania Bogu, On pozwala nam uczestniczyć w decyzji o powołaniu nowego życia -ale konieczne jest pozostawienie Boga jako jednego z decydujących-on ma zdanie ostateczne-choć szanuje nasze!
Co do pieszczot w ciąży zagrożonej ...kochani każda pieszczota może spowodować skurcze , nie mówiąc o orgazmie który powoduje wyrzut oksytocyny która indukuje poród...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:00, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo bym chciała aby w temacie wypowiedziała się osoba duchowna.
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego,która jest na ostatnim roku Nauk o rodzinie. Powiedziała, że w takich wypadkach ta forma współżycia jest dopuszczalna. Stanowi to wyjątek ze względu na:
- zagrożenie życia dziecka poprzez bezpośrednią penetrację (tu o uszkodzenia mocno ukrwionej pochwy!!! Co jest często obserwowane u kobiet jeżeli wraz z małżonkiem współżyją to mogą plamić!! W wyniku ekstremalnych pozycji itd. może dojść do aż takich skurczy by oderwało się łożysko. Chyba,że jest to jeden z cięższych przypadków (podkreślę, że nie jesteśmy ginekologami ani położnikami, nie mamy pełnych informacji) Proszę poczytać na ten temat porozmawiać z ginekologiem)
- małżonkowie nie stosują takiego stosunku seksualnego po to by uniknąć powstania nowego życia a poniekąd zaspokajania swoich własnych potrzeb fizycznych i psychicznych!! Potrzeba bliskości a nie myślenie (napiszę bardzo brzydko, ale to będzie bardzo obrazowe):
"O poruchałbym sobie bo mam taką ochotę!!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:40, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
macierzanka napisał: | Bardzo bym chciała aby w temacie wypowiedziała się osoba duchowna.
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego,która jest na ostatnim roku Nauk o rodzinie. Powiedziała, że w takich wypadkach ta forma współżycia jest dopuszczalna. Stanowi to wyjątek ze względu na:
- zagrożenie życia dziecka poprzez bezpośrednią penetrację (tu o uszkodzenia mocno ukrwionej pochwy!!! Co jest często obserwowane u kobiet jeżeli wraz z małżonkiem współżyją to mogą plamić!! W wyniku ekstremalnych pozycji itd. może dojść do aż takich skurczy by oderwało się łożysko. Chyba,że jest to jeden z cięższych przypadków (podkreślę, że nie jesteśmy ginekologami ani położnikami, nie mamy pełnych informacji) Proszę poczytać na ten temat porozmawiać z ginekologiem)
- małżonkowie nie stosują takiego stosunku seksualnego po to by uniknąć powstania nowego życia a poniekąd zaspokajania swoich własnych potrzeb fizycznych i psychicznych!! Potrzeba bliskości a nie myślenie (napiszę bardzo brzydko, ale to będzie bardzo obrazowe):
"O poruchałbym sobie bo mam taką ochotę!!" | jestem wszoku chyba napiszę do KUL'u czy to ich oficjalne stanowisko
poza tym penetracja przy zagrożonej ciąży to często najmniejszy problem skórcze wywołać moze oksytocyna-a do tego wystarcza pieszczoty chyba ze potraktujemy kobietę jako istote do zaspokajania męża tzn żadnych pieszczot czy dotyku który sprawił by jej fizyczną przyjemność tylko zaspokaja męża i koniec ale taki układ to uprzedmiotowienie kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MariaMagdalena dnia Pon 22:47, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:46, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Napisz tam, Mario Magdaleno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:48, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
już nie dziś ale napiszę bo serio w szoku jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:51, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
MariaMagdalena napisał: | już nie dziś ale napiszę bo serio w szoku jestem | Nie chciałbym zaocznie oceniać, ale wydaje się, że KUL ma już czasy swej świetności dawno za sobą i zauważam w tej instytucji coś w rodzaju "rozmycia wartości".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 23:51, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:39, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | MariaMagdalena napisał: | już nie dziś ale napiszę bo serio w szoku jestem | Nie chciałbym zaocznie oceniać, ale wydaje się, że KUL ma już czasy swej świetności dawno za sobą i zauważam w tej instytucji coś w rodzaju "rozmycia wartości". | podzielam tę obawę była nawet niedawno "aferka"ale nie pamiętam o co chodziło, ale właśnie o rozmycie watowaci.
NoRki są też na WTUŚ -tam też zwróciła by się z tym pytaniem ale dopiero po odpowiedzi z KUL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:56, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Poproszę dzisiaj koleżankę o zacytowanie KONKRETNEJ publikacji, która mówi, że taka forma jest dopuszczalna. Zastanawiam się czy ona aby na pewno miała na myśli cały akt seksualny czy też samą "grę wstępną".
(Tak, KUL ma swoje czasy świetności za sobą niestety... studenci podpisują, że zgadzają się z katolickim charakterem uczelni, a to co się dzieje to już inna sprawa, ale nie będę tego tematu tutaj opisywać bo to nie jest właściwy dział.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:54, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Tak, bardzo proszę, ku pożytkowi Wszystkich, o podanie namiarów na konkretną publikację. Strach się bać ...
PS: Warto w przyszłości porozmawiać o uczelniach, używających określenia "katolicki", dla dobra Wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:37, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cały czas czekam na odniesienie do źródła, ale zapytałam na forum ogólny nauk o rodzinie i otrzymałam w wiadomości prywatnej taką wiadomość:
"Kościół uznaje jako współżycie małżonków akt w ciele (czyli pełną formę aktu seksualnego) dlatego dla dobra obojga małżonków oraz dziecka ponieważ taki akt nie może się odbyć należy wstrzymać sie od współżycia. Rozumiem że jest to trudne ale takie jest stanowisko koscioła. Nie czuje sie specjalistką ale mogę polecić ksiązki autorstwa ojca Knotza . Sa konserwatysci którzy uważają niemozna nazwac gry wstepnej seksem"
Zatem nawet nie dla każdych środowisk seks oralny jest akceptowany jako gra wstępna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:09, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Oto co otrzymałam od koleżanki:
Deklaracja Kongregacji do spraw Nauki Wiary „Persona humana. O niektórych zagadnieniach etyki seksualnej”
"Problem nie tylko w tym, czy w wyniku pieszczot dochodzi do pełnej fizycznej satysfakcji uzyskiwanej poza współżyciem czy też w pewnym momencie małżonkowie się zatrzymają, nie doprowadzając się do orgazmu — nie ma jakiegoś małżeńskiego katalogu technik dozwolonych i zabronionych. Problem w tym, żeby nasze wspólne działanie miało na względzie szacunek dla godności żony i męża. Szacunek dla tej godności polega między innymi na tym, żeby nie traktować człowieka jako narzędzie, instrument do dawania przyjemności. Jest to też szacunek dla sumienia współmałżonka w przypadku, gdy nie godzi się on na intensywne formy okazywania czułości w okresie, kiedy nie planując poczęcia, małżonkowie powstrzymują się od współżycia. Nie usprawiedliwia też takiego działania fakt, że oboje tego chcemy lub że jedno z małżonków, podejmując inicjatywę pieszczot, rozbudzi drugie, tak że mąż czy żona ulegnie tak wywołanemu podnieceniu i odpowie na tę inicjatywę."
Wnioski:
- nie wolno traktować partnera jako narzędzie
- należy "działać" za zgodą obu partnerów
Moim zdaniem nie ma tu bezpośredniego nawiązania co wolno a co nie jeśli chodzi o zasady współżycia małżonków.
Pytanie: W ciąży już nie da się doprowadzić do poczęcia bo miało już ono miejsce ileś tam czasu wstecz więc w czym jest problem? Że nasienie nie może znaleźć się poza pochwą kobiety? Prosiłabym o konkretny i dosłowny fragment z Biblii a nie z interpretacji dokonanej przez księży/badaczy, w którym napisane jest, że plemniki mają znaleźć się w pochwie. Rozumiem stosunek przerywany jako zły ale wtedy chodzi o to by nie doszło do zapłodnienia bo ktoś nie chce ale tu przecież już się dokonało zapłodnienie! Proszę nie przytaczajcie tego Onana bo on NIE CHCIAŁ MIEĆ DZIECI a użytkownik, który założył post oczekuje dziecka więc było by to sprzeczne z wyjaśnieniem sprawy.
Zobrazuję najprościej jak się da różnicę między Onanem a użytkownikiem:
Onan= masturbacja, niechęć posiadania dzieci
nasz użytkownik= potrzeba zbliżenia seksualnego+ chęć posiadania dzieci (właściwie już posiadanie, ale w łonie kobiety)+ niemożliwość skończenia aktu w łonie kobiety z przyczyn od niego niezależnych
Czekam jeszcze na odpowiedź od znajomego księdza. Bardzo nurtuje mnie ten temat :).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macierzanka dnia Wto 23:22, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:59, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nieco światła na ten problem może rzucić fakt, że przy górze Horeb powiedziano Izraelitom, żeby przed zjawieniem się Boga na Synaju, przez trzy dni nie zbliżali się do swoich żon, gdyż Bóg nasz jest ogniem trawíącym wszystko, co nieczyste
Sprawdź więc w:
Wj 19,5
Lm 2,3
Hbr 12,29.
Małżeństwo jest więc swoistym złagodzeniem skutku skazy cielesnej pożądliwości, jaka nas trawi, nie zaś zniesieniem skazy. Nie próbowałbym więc szukania wytrychu, jakiejś luki dla usprawiedliwienia naszych żądz, jeśli myślimy o łasce Ducha Świętego.Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 16:13, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:13, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No fakt, ale to Stary Testament a u Żydów ortodoksyjnych są zupełnie inne zasady niż u nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Śro 14:58, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
macierzanka napisał: | Cały czas czekam na odniesienie do źródła, ale zapytałam na forum ogólny nauk o rodzinie i otrzymałam w wiadomości prywatnej taką wiadomość:
"Kościół uznaje jako współżycie małżonków akt w ciele (czyli pełną formę aktu seksualnego) dlatego dla dobra obojga małżonków oraz dziecka ponieważ taki akt nie może się odbyć należy wstrzymać sie od współżycia. Rozumiem że jest to trudne ale takie jest stanowisko koscioła. Nie czuje sie specjalistką ale mogę polecić ksiązki autorstwa ojca Knotza . Sa konserwatysci którzy uważają niemozna nazwac gry wstepnej seksem"
Zatem nawet nie dla każdych środowisk seks oralny jest akceptowany jako gra wstępna. |
Często bywa tak ,że na tym sie kończy i nie dochodzi do pełnego zbliżenia , powodem jest szczytowanie w czasie seksu oralnego .
|
|
Powrót do góry |
|
|
macierzanka
Miles Gregarius
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:36, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jeżeli mężczyzna długo nie współżyje to może dojść do nocnych polucji. Czy wtedy ma grzech?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|