|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:21, 29 Sie 2014 Temat postu: Co to było ? |
|
|
wariatka? charyzmatyczka? opetana?
stoję w kolejce do spowiedzi w bocznej kaplicy i sobie mysle "ale nudno, fajnie by bylo jakby ktos u spowiedzi byl opetany i by sie wydarł na znak, że opuszcza go zły duch" i zaraz się ugryzłem w język (a raczej w mózg), nie! odrzucam tę myśl, co za głupoty mi do głowy przychodzą.
15 min później patrzę a tam w ławkach stoi sobie jakaś kobieta i się modli na stojąco. Cała się kołysze i jakiś rozmyty wzrok. Pomyślałem "naćpana jakaś albo opętana". 15 min. później krótki krzyk (nie wiem czy to ta kobieta czy jakiś obserwator krzyknał) , HUK i kobieta leży na ziemi plackiem. Zemdlała. Jakaś mała dziewczynka się przestraszyła i podbiegła do ściany zakrywając twarz rękami i stała twarzą do ściany. Jej matka która akurat była spowiadana, wyszła i przytulajac córke wzięla ja do konfesjonału. 3 ludzi ją podniosło i ocuciło tę co zemdlała. Ta zaczęła się modlić ponownie, tym razem na klęcząco. Była wesoła. Oczy jej się cieszyły. (pomyśłałem: opętana jakaś i może właśnie Bóg ją uwolnił). Za chwilę znów zaczęła się kołysać i BACH znów zemdlała. Osunęła się na krzesło. Ocucili ją, była spokojna i nagle na głos i spokojnie rzekła:
"jesteście dla mnie jak bracia i siostry. Bóg tu jest (wskazując na tabernakulum). On nas słucha, wszystkie z czym tu przyszliście. Proście a będzie wam dane, kołaczcie a otworzą Wam."
W końcu poszła do spowiedzi, jej spowiedź trwała z 2 min. i se wesoła poszła.
O co chodziło? Przyznam, że mnie to napawało lękiem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 20:21, 29 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:49, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia Opętanie raczej nie jeśli juz to zniewolenie ale znawca nie jestem ...czemu cie to napawa lekiem?
Ona upadła z hukiem czy huk bo coś spadło przy okazji a ona się osunęła?
Nie wiem czy to Duch sw czy horoba czy co niewątpliwie piekne słowa powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:38, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
ja wiem czy takie piekne... dla mnie to oczywistość, ale jej głos brzmiał raczej tak sucho i raczej zostało to potraktowane +jak powietrze, jak gadanie wariatki.
Za drugim razem widziałem jak się osuwa, to było to delikatne. Za 1 nie wiem od czego pochodził huk. W każdym razie mała dziewczynka siębardzo przestraszyła wtedy.
Rozumiem, ze +to raczej osoba z jakims problemem i Pan ją uwalniał? Bo jakby była charyzmatyczką, że przy modlitwie doznaje +takich rzeczy to by raczej nie r+obiła tego przed ludźmi tylko by grzecznie siedziała na ławce w kolejce do spowiedzi, no nie?
A napawa mnie +to lękiem, bo było to niepokojące , nie wiem co to było... nazwałbym to raczej wariactwem religijnym. Mam nadzieje, że jak zacznę wzrasta duchowo to Bóg nie będzie mnie +doświadczał takimi przedstawieniami.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:42, 29 Sie 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:01, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jest to kolejny dowód na to,że Bóg zna nasze myśli i wpierw wie o czym ktoś pomyśli... pewnie dlatego ta kobieta znalazła się w świątyni bo Bóg wiedział, że będziesz o tym myślał.
Tak naprawdę nie masz się czym przejmować i się bać, jesteś mężczyzną i to Katolikiem, nawet nie wypada być strachliwym :)
Jeszcze cytat z PŚ Mk 1, 23-28
Uzdrowienie opętanego10
"23 Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: 24 «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży11». 25 Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». 26 Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. 27 A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». 28 I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palma dnia Sob 16:01, 30 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Nigdy się nie dowiemy, co to było, jednak można się domyślać, że - optymistycznie zakładając - otrzymałeś (miałeś od zawsze) charyzmat "odczuwania" bliskiej przyszłości.
Jak słusznie zauważa Palma, nie jest to powód do lęku, ale pójścia do przodu ;) i jak słusznie powiedziała MariaMagdalena, piękne to były słowa. Kto wie, czy właśnie komuś one nie pomogły powziąć decyzji o pozostaniu w Kościele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:07, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
czyli babeczka miała problem tak?
mówicie, że to jakis charyzmat odczuwania bliskiej przyszlosci? ja raczej w ogóle o tym nie myślałem, zastanawia mnie co tej osobie bylo... ale w sumie... kiedys tez tak mialem ze jak wracalem do domu to sobie pomyslalem "ciekawe jakby bylo jakby matka ze mna zerwala kontakt i brat i wtedy moglbym mowic znajomym, ze nie mam rodziny, a tak to nie wiem jak to nazywać"... i tamtego wieczoru matka zerwala ze mna kontakt :O
w takim razie czy ja mam cos zrobic? isc do egzorcysty ze soba czy co?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:09, 30 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:11, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Palma napisał: | Jest to kolejny dowód na to,że Bóg zna nasze myśli i wpierw wie o czym ktoś pomyśli... pewnie dlatego ta kobieta znalazła się w świątyni bo Bóg wiedział, że będziesz o tym myślał. |
twierdzisz, ze znalazła się w światyni bo o tym myślałem, a nie na odwrót? że myślałem o tym, bo znalazła się w światyni?
wg Ciebie to jakas opetana tak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:16, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | czyli babeczka miała problem tak?
mówicie, że to jakis charyzmat odczuwania bliskiej przyszlosci? ja raczej w ogóle o tym nie myślałem, zastanawia mnie co tej osobie bylo... ale w sumie... kiedys tez tak mialem ze jak wracalem do domu to sobie pomyslalem "ciekawe jakby bylo jakby matka ze mna zerwala kontakt i brat i wtedy moglbym mowic znajomym, ze nie mam rodziny, a tak to nie wiem jak to nazywać"... i tamtego wieczoru matka zerwala ze mna kontakt :O
w takim razie czy ja mam cos zrobic? isc do egzorcysty ze soba czy co? | W mojej opinii powinieneś po prostu żyć modlitwą i brać udział w życiu Kościoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liiilith
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:31, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | Palma napisał: | Jest to kolejny dowód na to,że Bóg zna nasze myśli i wpierw wie o czym ktoś pomyśli... pewnie dlatego ta kobieta znalazła się w świątyni bo Bóg wiedział, że będziesz o tym myślał. |
twierdzisz, ze znalazła się w światyni bo o tym myślałem, a nie na odwrót? że myślałem o tym, bo znalazła się w światyni?
wg Ciebie to jakas opetana tak? |
Osoba opetana nie weszlaby do kosciola.
Nie wypowiedzialaby rowniez slow o ktorych wspomniales.
Demony nigdy nie mowia dobrze o bogu.
Byc moze ta kobieta znalazla sie w kosciele z czystego przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:35, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
mogla te slowa wypowiedziec juz po uwolnieniu... a opetani wchodza do kosciola... na necie swiadectwo daje byly satanista op;etany ktorego rodzina targała na msze i zle sie tam czul ale dawal rade ustac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:43, 30 Sie 2014 Temat postu: Re: Co to było ? |
|
|
Laflx napisał: | wariatka? charyzmatyczka? opetana?
stoję w kolejce do spowiedzi w bocznej kaplicy i sobie mysle "ale nudno, fajnie by bylo jakby ktos u spowiedzi byl opetany i by sie wydarł na znak, że opuszcza go zły duch" i zaraz się ugryzłem w język (a raczej w mózg), nie! odrzucam tę myśl, co za głupoty mi do głowy przychodzą.
15 min później patrzę a tam w ławkach stoi sobie jakaś kobieta i się modli na stojąco. Cała się kołysze i jakiś rozmyty wzrok. Pomyślałem "naćpana jakaś albo opętana" |
Napisałeś, że jest "nudno i fajnie by było jakby ktos u spowiedzi byl opetany i by sie wydarł na znak, że opuszcza go zły duch"
Więc to były Twoje myśli by coś się wydarzyło, Bóg wcześniej wiedział, że o tym pomyślisz i masz , jest to co chciałeś zobaczyć.
Czy kobieta była opętana czy miała inny problem ze sobą to wie Bóg.
To co się z nią działo, może było to uzdrowienie podczas jej modlitwy przed spowiedzią ...?
Postaraj się o tym już nie myśleć bo zajdziesz w ślepą uliczkę i przypuszczam, że nikt na forum nie odpowie w 100 procentach na twoje pytanie bo to jest niemożliwe, nikt nie widział sytuacji w jakiej się znalazłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liiilith
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Konin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:54, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | mogla te slowa wypowiedziec juz po uwolnieniu... a opetani wchodza do kosciola... na necie swiadectwo daje byly satanista op;etany ktorego rodzina targała na msze i zle sie tam czul ale dawal rade ustac |
Rzadko sie zdarza aby opetany wchodzil do kosciola :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:02, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
PŚ potwierdza, ze bywają tacy w Kościele
Łk 4, 31-37
"31 Udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. 32 Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.
33 A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy; 34 «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży». 35 Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody. 36 Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: «Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».
37 I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:07, 30 Sie 2014 Temat postu: Re: Co to było ? |
|
|
[quote="Palma"] Laflx napisał: |
Więc to były Twoje myśli by coś się wydarzyło, Bóg wcześniej wiedział, że o tym pomyślisz i masz , jest to co chciałeś zobaczyć. |
nie jestem przekonany czy to byly moje mysli... raczej jakies mysli z kosmosu... jak mi sie to pomyslalo to zaraz to odrzucilem "nie, nie chce tego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katolik
Probatus
Dołączył: 17 Sie 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:41, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
liiilith napisał: | Osoba opetana nie weszlaby do kosciola. | Oczywiście to nie jest prawdą. Nie zapominaj, że osoba opętana ma wolną wolę- czasami ograniczoną, ale ją ma- tak jak TY. Twój przypadek jest szczególny, ale modlitwa przynosi wymierne korzyści. Ty może tego nie widzisz, ALE JA- TAK!
Abstrahując- jaka jest siła Chrystusa, że osoba opętana boi się kościoła- niby tylko "jakaś" budowla, jakieś obrazy, figury, "chleb"- Ciało i krew Chrystusa... a kudłaty ogranicza wolną wolę - robi z człowieka swojego niewolnika na jego zgubę, a podobno czasy średniowiecza mamy za sobą... :)
Pozdrawiam, trzymam za Ciebie kciuki i łączę się z Tobą w modlitwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:23, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, jest tak, że i opętani wchodzą do kościoła. Po cóż, nie piszmy o tym teraz, aby nie czynić zadość pewnym zakusom złego i by nie czuł się komfortowo, to jest spełniony przez niezamierzoną reklamę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:27, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
a nie chcesz mowic to nie mow, ale teraz to dopiero zrobiles reklame, bo owiales wszystko nutka tajemnicy i intrygi
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:28, 31 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 11:24, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Rzeczywiście, jest tak, że i opętani wchodzą do kościoła. Po cóż, nie piszmy o tym teraz, aby nie czynić zadość pewnym zakusom złego i by nie czuł się komfortowo, to jest spełniony przez niezamierzoną reklamę. |
Jak wchodzą do Kośćioła to może szukają ratunku ? A możemy pisać Kosćiół z dużej litery ? To dom Boga jakby nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:29, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zwrócić trzeba uwagę, że jesteśmy świadomi stosowania małych i dużych liter w wyrazie "Kościół". Oznacza więc to, że musisz dokładnie zwrócić teraz uwagę na sens naszych zdań.
Gdy w poprzednim poście pisałem o "wchodzeniu do kościoła" osoby opętanej, to trudno, abym użył tego słowa wg dużej litery, skoro nie można wchodzić do czegoś, w czym się już jest, czyli w Kościele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 11:37, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Zwrócić trzeba uwagę, że jesteśmy świadomi stosowania małych i dużych liter w wyrazie "Kościół". Oznacza więc to, że musisz dokładnie zwrócić teraz uwagę na sens naszych zdań.
Gdy w poprzednim poście pisałem o "wchodzeniu do kościoła" osoby opętanej, to trudno, abym użył tego słowa wg dużej litery, skoro nie można wchodzić do czegoś, w czym się już jest, czyli w Kościele. |
Masz rację , przepraszam :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:40, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Laflx, tak myślę o Twoim zdarzeniu i przypomniało mi się, że w PŚ jest coś napisane o prorokowaniu i widzeniach ...
Może jesteś jednym z tych widzących, więc nie ma się czym przejmować.
Jl 3, 1-2
Czasy ostateczne: Sąd i zbawienie
"1 I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało,
a synowie wasi i córki wasze prorokować będą,
starcy wasi będą śnili,
a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia1.
2 Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach."
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|