|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:46, 01 Mar 2014 Temat postu: Głębia cnoty chrześcijańskiej, a spełnienie. |
|
|
Dlaczego nie powinniśmy osadzać bliźnich ?
Wydaje się, że jest to zarówno niebezpieczne, jak i po prostu rujnujące. dzieje się tak może i dlatego, ponieważ prawdziwa wartość duszy zależy tylko od pokory
Ludzie patrzą na innych i mawiają : "O ! Ten i tamta są tacy, zrobili tak, a tak :twisted:
A jednak Bóg nie będzie sądził, jak się zdaje, wg charakterów i grzechów zewnętrznych. Dana osoba, którą bierze się "na warsztat do rozpracowania" jej wartości (piętnowanie), rzeczywiście może popełniać wiele grzechów nadgorliwości, nieroztropności, etc, a jednak zawładnęły nią prostota i skromność i wtedy będzie piękniejsza w oczach Boga ( sic )
Czy będziemy rzeczywiście religijnymi, zwracając uwagę na innych Jest to wówczas na odwrócenie swego skupienia od Boga i nie będzie miało żadnego pożytku dla adorowania Go, a tylko będzie przeszkodą
Musimy żyć tak, jak byśmy byli "nieobecni", ufając całkowicie Bogu :
"29 Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, 30 a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; 31 ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. 32 Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień" (1 Kor 7, 29-31).
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:44, 27 Cze 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Sob 12:34, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mówią ,żę pokora jest cnotą chrześcijańską , dlaczego? bo pozwala zachować rozum i człowieczeństwo? .
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:02, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | Mówią ,żę pokora jest cnotą chrześcijańską , dlaczego? bo pozwala zachować rozum i człowieczeństwo? . | Pokora jest cnotą zapomnienia o sobie poprzez zatopienie się w Bogu. Pokora pozwala na spogladanie na stworzenie Bożymi oczyma, więc w tym sensie pozwala na zachowanie zdrowego rozumu i w konsekwencji człowieczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Sob 15:47, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A tak niewiele wystarczyło zbuntowanym aniołom, żeby zmienić żar uwielbienia i pokory w żar pychy i buntu, cóż zatem można powiedzieć o istocie ludzkiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:11, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | A tak niewiele wystarczyło zbuntowanym aniołom, żeby zmienić żar uwielbienia i pokory w żar pychy i buntu, cóż zatem można powiedzieć o istocie ludzkiej? | Istota ludzka sama z siebie jest niczym i tylko Duch Święty, który nas ożywia, wydobywa naszą marność z ciemności, stając się światłem wskazującym drogę odkrycia prawdziwych samych siebie w szacie Dziecka Bożego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Sob 19:01, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Magnolia napisał: | A tak niewiele wystarczyło zbuntowanym aniołom, żeby zmienić żar uwielbienia i pokory w żar pychy i buntu, cóż zatem można powiedzieć o istocie ludzkiej? | Istota ludzka sama z siebie jest niczym i tylko Duch Święty, który nas ożywia, wydobywa naszą marność z ciemności, stając się światłem wskazującym drogę odkrycia prawdziwych samych siebie w szacie Dziecka Bożego. |
Pięknie powiedziane tak poetycko :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
benedykt
Signifer
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:07, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Istnieją rowniez sytuacje, gdzie należy pokornie Upomnieć, aby (w pobożnej intencji) ocalić swego brata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rubin
Miles Gregarius
Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:51, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
W mojej opinii istotą wiary, ogólnie Chrześcijańskiej, jest ofiara. Natomiast ofiara wynika właśnie z pokory, ponieważ powoduje ona, że stawiamy dobro innych ponad swoje i nie robimy tego, bo uważamy, że inni są lepsi od nas, ale czynimy to z miłości do Boga, czyli również i bliżnich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:20, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Rubin napisał: | W mojej opinii istotą wiary, ogólnie Chrześcijańskiej, jest ofiara. Natomiast ofiara wynika właśnie z pokory, ponieważ powoduje ona, że stawiamy dobro innych ponad swoje i nie robimy tego, bo uważamy, że inni są lepsi od nas, ale czynimy to z miłości do Boga, czyli również i bliżnich. | Rzeczywiście tak jest w kwestii ofiary, acz pamiętajmy, że nie po to Bóg ustanowił Rodzinę, aby ją zaniedbywać dla organizacji. Rodzina ma specjalne prawa Boże, a z tych praw wynikają nie tylko przywileje, ale obowiązki. Nie bez kozery Rodzina jest Domowym Kościołem.
Tak więc na przykład chodzenie po domach (poruszone w innym temacie) , szczególnie matek dzieci, nie jest dobre dla potomstwa; w ogóle nie wszystko, co jest wyrzeczeniem i okazuje się trudnym, ma znamiona ofiary miłej Bogu, lecz jest tylko wysiłkiem ponad miarę, toteż nie należy urównocenniać przypadków ofiary z siebie samego.
Bóg nie jest fanatykiem - Bóg jest bardzo racjonalny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 7:26, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:37, 11 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Magnolia napisał: | Mówią ,żę pokora jest cnotą chrześcijańską , dlaczego? bo pozwala zachować rozum i człowieczeństwo? . | Pokora jest cnotą zapomnienia o sobie poprzez zatopienie się w Bogu. Pokora pozwala na spogladanie na stworzenie Bożymi oczyma, więc w tym sensie pozwala na zachowanie zdrowego rozumu i w konsekwencji człowieczeństwa. | Tutaj wydaje się bardzo potrzebnym stwierdzenie tego, czym w ogóle jest cnota sama w sobie, ponieważ tyle się mówi o niej w ogólności, czy też wymieniając jej rodzaje, bez pewnego ukonkretyzowania . w wyniku tego, na rozmowach się kończy, ludzie nadal zastanawiać się mogą :
czym ona jest w swej istocie?
U arystotelików pojawiła się łacińska formuła na oznaczenie cnoty : "optimum potentiae" , co oznacza mniej więcej stan szczytowej realizacji stanu potencjalnego, w jakim jest dana osoba ludzka. Jest to nawiązanie do sprawy determinacji poznawczej , gdy czynnik autodeterminujący (umysł) pobudza do działania poprzez organizowanie świata wokół siebie. Osoba ludzka jest więc na sposób relatywny w stanie możności wokół wzbogacającego istnienie - aktu poznania przedmiotu poznania, który jest wobec ludzkiej osoby - czynnikiem aktualizującym. Tutaj cel, ukazany jako dobro w pierwotnym sądzie praktycznym "czyń dobro tu i teraz, a unikaj zła", wyzwala miłość - chęć działania jako takiego, jakie zostaje ukazane w akcie poznawczym.
Przedmioty- cnoty istnieją jedynie jako konkretne, odpowiednio zdeterminowane (przez umysł w poznaniu) zestawy aktów osobowych, tutaj musimy koniecznie nawrócić do Sokratesa, który wykazał sofistom, że cnota, jako koniecznościowo zdeterminowany przedmiot, nie może podlegać dowolności.
Wracając więc do "optimum potentiae", trzeba spojrzeć na cnotę jako na zestaw takich, niedowolnych aktów osobowych, które wzbogacają w sposób najlepszy z możliwych istnienie ludzkiej osoby - w sposób najlepszy z możliwych realizują ludzką potencjalność.
Cnoty są więc bytami intencjonalnymi przed ich realizacją - czymś niedookreślonym, a dopiero w trakcie realizacji w aktach danej osoby (poznanie, miłość, twórczość), te cnoty ulegają dookreśleniu - konkretyzacji.
Tak więc cały zestaw "optimum potentiae", jako aktów usprawniających, służy ludzkiej wolności i otwartości ducha ludzkiego na wartości najwyższe.
Tutaj mamy przyczynek do rozmowy o tym, co jest ideałem człowieka Podpowiem tylko, że ten świat widzi go w humanizmie ,oderwanym od spełnienia w świętości.
Dlatego też w związku z powyższym, tyczącym się każdego człowieka, śmiem nie zgodzić się z tym, że spełnienie się człowieka może nastąpić bez sacrum i że jakoby w tym wymiarze duchowości, cnota może być oderwana od religijności.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 9:42, 11 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:16, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Skupiając się na poznaniu ludzkim, niezwykle istotne są cnoty teologalne, jako cnoty wlane, acz ja chciałbym jeszcze chwilę mówić o cnotach kardynalnych wyróżnionych już przez Platona, które w sposób szczególny wyrażają porządek moralny, niemożliwy do istnienia i podtrzymania w człowieku bez cnót teologalnych.
Zmierzam nieustannie w tym temacie do dziedziny poznania praktycznego, czyli do dyktatu praktycznego umysłu, nazywanego sumieniem. Ów praktyczny rozum musi być również usprawniany w ukazywaniu takiego dobra, które nas będzie wspierać na drodze do celu ostatecznego. Oczywiście, jakkolwiek pojęty wewnętrzny rozwój osobowy człowieka przybiera od strony psychologicznej kształt pragnienia szczęścia. Jednak właśnie nawet tak pojęta forma celu dążenia ludzkiego, jest uprzedmiotowiona przez "ja" w taki sposób, że hierarchii celów osobowych, odpowiada hierarchia celów przedmiotowych. I tutaj pojawić się musi uwaga: uznanie właśnie tej hierarchii celów jest uwarunkowane nie tylko teorią bytu, lecz przede wszystkim uwarunkowane jest wiarą
Człowiek, dzięki sumieniu, staje się takim,m jakie są jego wybory i w tym aspekcie on siebie kształtuje nieustannie - tu trzeba przypomnieć o możnościowym aspekcie ludzkiej osoby, która powinna poprzez sakralizację życia w oparciu o pokorę. Usprawnienie rozumu musi przełożyć się na wprowadzenie ładu w dziedzinę ludzkiej woli, która powinna opierać się na sprawiedliwości.
Świat wartości osobowych nigdy nie może być oderwanym od powinności, ponieważ uświadomienie sobie powinności to nic innego, jak odczytanie konieczności aktualizowania swojej potencjalności osobowej, którą każdy spontanicznie sam w sobie dostrzega w świetle przedmiotu działania. Dla wszystkich tym punktem odniesienia winien być Bóg.
Gdyby takie rozróżnienie pomiędzy "jest albo powinien"było słusznym, jak to wmawiał E.Kant (znów kantował ;) ) człowiek musiałby nie używać rozumu jako czynnika determinującego własne działanie, a zatem popadłby w kantowską sprzeczność, kiedy to odczytanie konieczności aktualizacji siebie, nie byłoby poznaniem intelektualnym
Dla Kanta poznanie rozpoczyna się za pomocą apriorycznych kategorii umysłowych, a więc tak naprawdę człowiek poznaje nieustannie ... własne wymysły!
Tymczasem owe spontaniczne odczytanie jest równie naturalne, jak używanie rozumu, a jak już wspominałem : determinowanie swego działania jest odczytaniem swojej potencjalności
Niestety często traktuje się więc świętość jako wartość konkurującą z innymi, bardziej podstawowymi w opinii wielu, wartościami. Traktuje się wręcz świętość, jako wartość wyłączoną z normalnego nurtu życia, kiedy to nawet w niektórych środowiskach chrześcijańskich uważa się ją za coś dostępne dla wybranych.
Czy możemy się więc dziwić, że ludzie nie zabiegają o świętość podczas gdy jest napisane w Piśmie Świętym:
"14 [Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, 15 ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, 16 gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty." (1 P 1, 14-16),
czy też:
""Mów do całej społeczności Izraelitów i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!" (Kpł 19,2).
Dużo się mówi o aspekcie funkcji drogi, jakim jest oczyszczenie z tego, co ziemskie - zmienne, znacznie więcej o drodze oświecenia, ale mało się mówi o kierowaniu człowieka do sacrum poprzez wzbudzenie pragnienia połączenia się z Bogiem.... To oczywiście nawiązanie do rekolekcji ignacjańskich.
W świętości, a właściwiej - w doskonałości, widzimy jej moc przenikania do samego dna ludzkiej osoby. człowiek podlega spirytualizacji, czyli potoczniej mógłbym powiedzieć, że ulega uduchowieniu - przebóstwieniu, jednak jeszcze lepiej wyraził się święty Tomasz, mówiąc, że człowiek jest "bogiem przez partycypację".
Proces uduchowienia może następować tylko i wyłącznie na mocy działań - aktywności religijnej ludzi, kiedy to wymienia się modlitwę, kult, ofiarę. Tutaj trzeba raz jeszcze wspomnieć o doskonałości, która polega połączeniu się człowieka z Bogiem, ponieważ On jest racja naszego bytu.
Tą oczywistość metafizyczną poprzeć muszę bezpośredniością Pisma Świętego, które orzeka:
"Myśmy poznali i uwierzyli miłości,
jaką Bóg ma ku nam.
Bóg jest miłością:
kto trwa w miłości, trwa w Bogu,
a Bóg trwa w nim.
17 Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości,
że mamy pełną ufność na dzień sądu,
ponieważ tak, jak On jest [w niebie],
i my jesteśmy na tym świecie." (1 J 4, 16-17).
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 7:39, 05 Lip 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:25, 29 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | A tak niewiele wystarczyło zbuntowanym aniołom, żeby zmienić żar uwielbienia i pokory w żar pychy i buntu, cóż zatem można powiedzieć o istocie ludzkiej? | Doskonale pytanie, siostro. Zaiste doskonale.
Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|