KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Prostaczek

Slyszalem kiedyś pewne pytanie które jakieś dziecko zadalo swojemu tacie. Nie pamiętam kiedy to było i gdzie, ale samo pytanie tego szkraba tak mnie "rozwaliło", że nie da się go zapomnieć.
Nie wiem ile ten chłopczyk mógł mieć lat, ale na pewno nie więcej niż pięć. I pyta ojca...

Tatusiu, a kto był moim tatą, kiedy ty byłeś mały.

Zatkało mnie... Tak mądre tak dobre pytanie... Które można zestawić z czytaniem z dnia dzisiejszego. Za czasów Jozjasza Pan skierował do mnie następujące słowo: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, poświęciłem cię, nim przyszedłeś na świat, ustanowiłem cię prorokiem dla narodów”.
Czy myślicie, że od małego mamy w sobie zapisaną w pewien sposób znajomość samego Boga?

maly_kwiatek · Gość

To bardzo głębokie pytanie.
Myślę, że Ten Który Jest w akcie stworzenia zainicjował istnienie każdego z nas i w tym sensie był, jest i będzie naszym Ojcem.

Zainicjował nasze istnienie w Jego Boskiej Myśli. I od tej pory już zaczęliśmy istnieć.

exe

Kwestia naturalnej znajomości jest nieraz centrum sporu pomiędzy ludźmi i myślę, że niepotrzebnie. Tu podzielam Wasz zachwyt.
Rozwiązanie tego wśród wierzących w Boga osobowego leży na gruncie teoloogicznym w Biblii, zarówno w NT:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (Rz 2,14),
jak i w ST:
Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą, Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie. (Ps 84,12)

Naturalnie, to tylko przykłady ;)