|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hejal
Gość
|
Wysłany: Pią 17:30, 01 Lut 2013 Temat postu: Pycha |
|
|
szatan został strącony do piekła bo uniósł się pychą i powiedział Bogu,że nie będzie służył tak marnemu stworzeniu jak człowiek.Jezus nasz Bóg był przeciwieństwem pychy czyli był pokorny bo poniżył się nawet przed ludźmi rodząc się w biednej rodzinie i w stajence.Pycha można powiedzieć to wyniosłość ponad innych i wysokie mniemanie o sobie,uważanie się za lepszego od innych.Często bogacz uważa się za lepszego od biedaka a czy biedak ma inną naturę?Uczony uważa się za lepszego od tego co skończył tylko podstawówkę.Niektórzy katolicy mogą się uważać za lepszych ludzi od ateistów albo lemingów i odwrotnie.Przykłady można mnożyć.
Gdyby nie pycha nie byłoby piekła.Grzech ten bardzo zaciemnia nasz umysł.U innych widzimy pychę,ale nie dostrzegamy jej w sobie samych.Jedni pysznią się,bo im się wydaje,że mają większe zdolności,inni szczycą się majątkiem lub pieniędzmi.
W niższych grupach społecznych spotykamy też grzech pychy i widzimy,jak każdy chce się wynieść ponad drugiego,jak siebie przecenia i o sobie ma jak najlepsze wyobrażenie.Im więcej otrzymaliśmy talentów tym bardziej drobiazgowo będziemy się rozliczać przed Bogiem.Pycha jest tą wadą,która łatwo rzuca się ludziom w oczy.
Dla Pana Boga pycha jest obrzydliwym grzechem.
Mam kilka pytań do was bo to problem każdego z nas.
1) Jak dostrzegać w sobie pychę?
2) Jak się ustrzec pychy?
3) Czy grzech pychy można popełnić nieświadomie?
4) Czy zaniżone poczucie własnej wartości to pycha?
Nasza dusza niezmiernie cierpi jak się dopuszczamy grzechu pychy.Jest przecież dużo takich ludzi co przesadnie skupiają się na sobie i wyolbrzymiają swoje zalety.W końcu aż dochodzi do tego,że przez pychę możemy zlekceważyć Boga,siebie i innych.
Bóg poniża pysznych:
"Kto się wywyższa, będzie poniżony; a kto się poniża, będzie wywyższony." (Mt 23,12)
Możecie też zadawać swoje pytania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:03, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Człowiek , w mojej ocenie, jest świadom swoich czynów - to zresztą uświadomienie jest wpisane w ich strukturę.
Nieraz łapie sie na zachowaniu, które obrazuje fragment Pisma Świętego :"Boże mój dziękuję Tobie, zem nie jest, jako ci ludzie , niesprawiedliwi, drapiezcy, cudzoloznicy, jako ten celnik".
Wtedy wiem, że zaliczylem dno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:14, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dawno temu kobiety żydowskie modliły się "dzięki, że uczyniłeś mnie tym, czym jestem" a mężczyźni "dzięki, że nie uczyniłeś mnie kobietą". Potem reformatorzy ujednolicili dla wszystkich do pierwszej wersji :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:06, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo uderzyły mnie słowa św. o. Maksymiliana Marii Kolbego, który odnośnie pychy rzekł:
"Pan Bóg się upokarza, a ty, gnoju, się pysznisz".
Bardzo wymowne to i daje do myślenia. Kim to ja jestem, aby być z siebie samego zadowolonym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:32, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ooo masakra , prawdziwe to słowa ,bardzo mnie poruszyły ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prostaczek dnia Pon 17:33, 15 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Exe, super, że wpisałeś ten cytat M. Kolbego. Po przeczytaniu go można pozbyć się od razu pychy, ponieważ jest taki uderzający i prawdziwy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:27, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, za Waszą reakcję!
Tak, myślę sobie, że wszak jest tak, iż cóż my mamy na własność, jak tylko nasze grzechy? Czyż właśnie te grzechy, to nie kupa gnoju?
Czyż nie jest tak, że to co mamy ponadto, otrzymujemy z Łaski Bożej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 23:28, 15 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:43, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
No wszystko jest łaską ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:01, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Dziękuję, za Waszą reakcję!
Tak, myślę sobie, że wszak jest tak, iż cóż my mamy na własność, jak tylko nasze grzechy? Czyż właśnie te grzechy, to nie kupa gnoju?
Czyż nie jest tak, że to co mamy ponadto, otrzymujemy z Łaski Bożej |
Prawda Exe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:35, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Człowiek , w mojej ocenie, jest świadom swoich czynów - to zresztą uświadomienie jest wpisane w ich strukturę.
Nieraz łapie sie na zachowaniu, które obrazuje fragment Pisma Świętego :"Boże mój dziękuję Tobie, zem nie jest, jako ci ludzie , niesprawiedliwi, drapiezcy, cudzoloznicy, jako ten celnik".
Wtedy wiem, że zaliczylem dno. |
ależ fajny wpis !!:))
Problem chyba głownie polega na tym , ze
Czasem czlowiekowi trudno oddzielić zadowolenie
z życia w harmonii z Bogiem ,
od tego utajonego oskarżycielstwa względem słabszych:(
''Bóg sie uniża a Ty gnoju...''
no wlasnie, czy Bóg tak dziękował losowi
ze jest doskonalszą istotą niż człowiek
?
Nie on uniża się
to i my jako Chrześcijanie
powinnismy raczej tego przysłowiowego celnika
wespreć modlitwą , albo dobrą radą:)
Juz predzej:
Zabrać go do siebie ugościć ,a nie gardzić
Wtedy i Bog moze nami wzgardzić jako tym nizszym gatunkiem
i.. bedzie miał do tego święte prawo.
wszak słowa sądu ostatecznego znamy :wink:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Czw 14:38, 15 Sty 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 14:43, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Bardzo uderzyły mnie słowa św. o. Maksymiliana Marii Kolbego, który odnośnie pychy rzekł:
"Pan Bóg się upokarza, a ty, gnoju, się pysznisz".
Bardzo wymowne to i daje do myślenia. Kim to ja jestem, aby być z siebie samego zadowolonym |
Właściwie to może i jesteśmy gotowi, żeby się uniżać, naprzykład na modlitwie, w kościele przyjmujemy specyficzną , pokorną postawę.
Jednak w życiu realnym , Bóg poddaje nas próbom i pokazuje nam prawde o nas samych, prawdziwe upokorzenie, to jak się wtedy zachowujemy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Pią 14:34, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Chciałam jeszcze coś dodać na temat pychy;
Są ludzie, którzy pysznią się swoją sprawiedliwością i sumiennością, myśląc, że są lepsi od innych. Nie czynią tego lub tamtego, trzymają się litery prawa, a dawno już zapomnieli o duchu prawa. Są winni duchowej pychy. Inni znów uważają siebie za czystych, a drugich za nieczystych. Zapomnieli, że nie istnieje taka rzecz, jak absolutnie czysty Kościół. Jezus uczył, że pszenica i kąkol będą rosły razem, aż do końca. Mamy jeszcze wielu faryzeuszy, którzy chodzą i próbują odłączyć kąkol od pszenicy. Chcą dokonać tego, co według słów Jezusa nie może być wykonane aż do chwili Jego powtórnego przyjścia. Wielu jest takich, którzy zajmują się gorliwie wyciąganiem źdźbła z oka bliźniego, a nie widzą belki we własnym oku - dumni, wyniośli, pogardliwie spoglądający na innych ludzi, tracą czas na krytykowanie bliźnich i plotki - oto jest najgorszy rodzaj pychy.
Tym Bóg brzydzi się najbardziej
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pią 14:35, 27 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | exe napisał: | Bardzo uderzyły mnie słowa św. o. Maksymiliana Marii Kolbego, który odnośnie pychy rzekł:
"Pan Bóg się upokarza, a ty, gnoju, się pysznisz".
Bardzo wymowne to i daje do myślenia. Kim to ja jestem, aby być z siebie samego zadowolonym |
Właściwie to może i jesteśmy gotowi, żeby się uniżać, naprzykład na modlitwie, w kościele przyjmujemy specyficzną , pokorną postawę.
Jednak w życiu realnym , Bóg poddaje nas próbom i pokazuje nam prawde o nas samych, prawdziwe upokorzenie, to jak się wtedy zachowujemy? | Rzecz wiec w tym, aby nasze życie wyraziło naszą wiarę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Chciałam jeszcze coś dodać na temat pychy;
Są ludzie, którzy pysznią się swoją sprawiedliwością i sumiennością, myśląc, że są lepsi od innych. Nie czynią tego lub tamtego, trzymają się litery prawa, a dawno już zapomnieli o duchu prawa. Są winni duchowej pychy. Inni znów uważają siebie za czystych, a drugich za nieczystych. Zapomnieli, że nie istnieje taka rzecz, jak absolutnie czysty Kościół. Jezus uczył, że pszenica i kąkol będą rosły razem, aż do końca. Mamy jeszcze wielu faryzeuszy, którzy chodzą i próbują odłączyć kąkol od pszenicy. Chcą dokonać tego, co według słów Jezusa nie może być wykonane aż do chwili Jego powtórnego przyjścia. Wielu jest takich, którzy zajmują się gorliwie wyciąganiem źdźbła z oka bliźniego, a nie widzą belki we własnym oku - dumni, wyniośli, pogardliwie spoglądający na innych ludzi, tracą czas na krytykowanie bliźnich i plotki - oto jest najgorszy rodzaj pychy.
Tym Bóg brzydzi się najbardziej | Sprawa kąkolu jest dość trudna momentami do zweryfikowania, a dlaczego, to łatwo będzie się przekonać, rozważając wpływ "ciała" i "ducha" na ludzka wolę.
W czasie, gdy Adam z Ewa byli niepoddani śmierci, naonczas ich wola nie była rozdarta pragnieniami ciała i ducha, bo ciało było poddane duchowi. Obecnie jest inaczej: wola ludzka, rozdarta jest przeciwstawnymi pragnieniami ciała i ducha, zajmując ostatecznie miejsce pomiędzy "młotem, a kowadłem"... Wychodząc z trywialnej konstatacji o tym, że każdy rodzi się dobrym, możemy łatwo przejść do czysto doświadczalnych spostrzeżeń, że z jednej strony nasza dusza nie ma upodobania w gzrechu, ale również nie pali sie jakoś szczególnie sama z siebie do zdobywania cnoty. Czyż nie
Dusza nasza pragnęłaby osiągnąć cnotę, ale bez wyrzeczeń, czyli innymi słowy: pragnęłaby dostapić niebiańskich dóbr, nie rezygnując z doczesnych
Wydaje się ta konstatacja tyleż trywialną, co na swój sposób uderzająco prawdziwą w odniesieniu do życia codziennego, ponieważ nasza wola umiejscowiona pomiędzy tymi siłami, nigdy nie dopusciłaby do tego, byśmy się doskonalili:
"Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
16 A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust." (Ap 3, 15)
I tutaj własnie człowiek w owej marnej kondycji, jaką sam sobie zafundował, jest chroniony przez Boga za pomocą możliwości wewnętrznych zmagań, kiedy to z jednej strony żar naszeg ducha chciałby wytępić uczynki naszego ciała z nieuwzględnieniem jego ułomności, aby tylko osiągać szczyty w zdobywaniu cnoty, zaś z drugiej strony daje znać o sobie właśnie to nasze ułomne ciało, które chroni nas przed duchowym łakomstwem, prowadzącym do zarozumiałości i ślepoty.
Taka droga równowagi jest królewską drogą - zdrową i wypośrodkowaną, której wyraz dał Pan Niebieski w historii o wieży Babel. Z jedenj strony, grzech ludzki prowadził ludzi do zagłady, ale z drugiej strony pomieszanie języków dało ludziom możliwość refleksji nad własną ułomnością.
W tym miejscu niemal naturalnie muszę wspomnieć o roli takiej wewnętrznej walki w człowieku dla osiągnięcia zbawczej równowagi. Zauważmy, że nasz duch, ociężały tłustością ciała jest sprawca odwlekania zarówno modlitwy, jak czynu bezbożnego. W przypadku istot duchowych - aniołów - nie jest to możliwe. Każda myśl, zachcianka (w przypadku demonów) jest realizowana natychmiast (aktualizuje się) i to jest ta niezrozumiała dla wielu tajemnica, dlazego anioły nie mogą odstapić od bycia dobrymi, bądż demony od bycia nikczemnymi - nie ma w nich niezdecydowania, zbawiennego niezdecydowania, które byłoby dla Boga podstawą dla miłosierdzia.
Wspomniany werset Ap 3,15 jest tu istotny dlatego, że gdyby nie pokusy cielesne, to nie byłoby dla nas żadnego lekarstwa przeciw naszej letniości, a właśnie owa letniość jest gorsza od zimności, czy gorącości.
Prostym tego przykładem jest pycha czlowieka, który na przykład osiągnął czystość ciała. No a gdzie czystość ducha, który nadyma się samym sobą Oto właśnie wspomniane wcześniej demony były przecież czyste cieleśnie, ale ich serce napełniło się pychą.
Stąd właśnie chciałbym wskazać szanownym Czytelnikom, że pycha z powodu osiągania cnoty jest trudniejsza do zauważenia u siebie samego, a więc i trudniejsza do wyleczenia. Obecnie jest taka raczej tendencja do tego, aby piętnować szczególnie tych, którzy żyją cieleśnie, nie umiejąc opanować jego naturalnych poruszeń (carnalis vitae), a na piedestał stawia się tych, którzy takie poruszenia opanowali (animalis vitae), lecz zapomniano o tym, że już Ojcowie Kościoła wskazywali na spiritalis vitae - życie duchowe, gdzie pokora całkowicie zepchnęła w otchłań nasza pychę powstałą z uczynienia siebie samych adresatami chwały, która przcież należy się tylko BogU;
"Nie nam, Panie, nie nam,
lecz Twemu imieniu daj chwałę
za Twoją łaskawość i wierność!" (Ps 115, 1)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 19:59, 05 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 10:04, 21 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
12 stopni pychy według św. Bernarda.
1. Ciekawość
Chodzi tu o niepotrzebne interesowanie się bliźnimi. Niepotrzebne, czyli nie będące ani wzywaniem pomocy, ani jej udzielaniem.
2. Lekkomyślność
Polega ona na łatwym przechodzeniu od zazdrości, do radości ze swojej wydumanej wyższości. Zazdrość pojawia się wtedy, gdy pyszałek widzi kogoś od siebie lepszego. Radość zaś, jest wtedy, kiedy grzesznik dostrzega kogoś od siebie gorszego.
3. Niestosowna wesołość
Niestosowna, gdyż wynikająca ze zwracania uwagi na swe domniemane zalety, z czym łączy się nieuznawanie zasług drugiego. O człowieku, w którym panuje owa wesołość Bernard pisze, że jest on „skory do żartów, skłonny i pochopny do śmiechu”.
4. Chełpliwość
Można ją rozpoznać w wielomówstwie. Jeżeli więc ktoś jest chełpliwy, to – według Bernarda – łaknie on „i pragnie słuchaczy, przed którymi mógłby się popisać…, na których mógłby wylać to, co czuje, aby dowiedzieli się o jego wielkości”.
5. Odrębność
Wspomniana odrębność to po prostu lenistwo „w spełnianiu obowiązków wspólnych”, ale za to wielka gorliwość w realizacji wszystkiego, co odróżnia pyszałka od innych członków jego grupy.
6. Zarozumiałość
Zarozumiałość jest wiarą w to, iż się jest doskonalszym od innych.
7. Zuchwałość
Człowiek charakteryzujący się zuchwałością, „na zebraniach zajmuje pierwsze miejsce, w naradach pierwszy zabiera głos”.
8. Obrona grzechów
Sposoby tej obrony są rozmaite, np. ktoś stwierdza: „Nie zrobiłem tego”.
9. Kłamliwe wyznawanie grzechów
Pojawia się ono wtedy, gdy zaprzeczanie czynów publicznie znanych nic nie da. Lepiej wtedy (w mniemaniu pyszałka) w sposób udawany przyznać się do winy. Ludzie, którzy tak robią, „zmieniają winę swoją, powiększają tak bardzo, że wszystkie czynione im zarzuty brzmią niewiarygodnie… Kiedy zaś wina jest tak oczywista, iż w żaden sposób ukryć jej niepodobna, udają skruchę w głosie, choć nie ma jej w duszy”.
10. Bunt
Chodzi tu o bunt wobec przełożonego. Przełożonym, o którego tu chodzi, jest opat lub przeor klasztoru. Ale może to być również rodzic w przypadku buntującego się dziecka lub szef w pracy. Skutkami buntu są: opuszczenie danej wspólnoty np. rodzinnej i idąca za tym swoboda grzeszenia.
11. Swoboda grzeszenia
Z jej powodu człowiek – nie bojąc się już przełożonych (np. rodziców), ani nie wstydząc się innych członków wspólnoty (np. rodzeństwa) – „z tym większym wyuzdaniem, podsycanym całkowitą swawolą, zaspokaja swe żądze”. Na tym stopniu pychy, człowiek nie wyzbył się jednak jeszcze bojaźni Boga i dlatego dopuszcza się grzechów „nie bez pewnego wahania”.
12. Nałóg grzechu
Jeżeli jednak pierwsze występki grzesznika nie spotkają się z karą Bożą, wtedy taki nieszczęśnik szuka nowych rozkoszy; „te zaś uwodzą coraz bardziej. Rozbudza się pożądanie, rozum popada w stan uśpienia, a nałóg zacieśnia pęta”. Z powodu tego nałogu, człowiek „traci rozum” i bezmyślnie zbliża się do śmierci. To znaczy do potępienia wiecznego w piekle. Wtedy również, jak szaleniec, mówi on: „Nie ma Boga!”
Za kogoś, kto jest na którymś ze stopni pychy, nasz święty poleca się oczywiście modlić. Aby, gdy już się opamięta, znalazł się na odpowiednim stopniu pokory. Według Bernarda bowiem, każdy stopień pychy może stać się stopniem pokory. Będzie tak wtedy, gdy zamiast ulegać np. nałogowi grzeszenia, człowiek go w sobie rozpozna i zacznie z nim walczyć.
W takim przypadku 12 stopień pychy stanie się 1 stopniem pokory. „Podobnie 11 będzie drugim. 10 – trzecim. 9 – czwartym. 8 – piątym. 7 – szóstym. 6 – siódmym. 5 – ósmym. 4 – dziewiątym. 3 – dziesiątym. 2 – jedenastym. 1 – dwunastym”.
Cytaty pochodzą z „Księgi o stopniach pokory i pychy” przetłumaczonej przez S. Kiełtykę i zamieszczonej w książce „O miłowaniu Boga i inne traktaty”, Poznań 2000..
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 10:05, 21 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:28, 21 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo cenne informacje! Dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Pią 15:10, 22 Lut 2019 Temat postu: Re: Pycha |
|
|
Hejal napisał: |
2) Jak się ustrzec pychy?
|
Ukochaj Pokorę .O, iluż to było takich Justynów , którzy z początku wzbijali się w Niebo jak orły , a potem pełzali po ziemi jak węże !. ( za czasów papieża Eugeniusza IV żył pewien zakonnik imieniem Justyn). Warto zapoznać się z jego historią , jako przestrogą .
Bóg owego zakonnika odbarzył wielkimi łaskami, tak że u ludzi był postrzegany jako święty . Papież dowiedziawszy się o tym przywołał go do siebie i uściskał po ojcowsku , posadził koło siebie i rozmawiał z nim łaskawie . To zaszczytne przyjęcie przez papieża wzbiło nieszcześliwego w taką dumę , że według słów św. Jana Kapistrana wszedł na rozmowę aniołem , a wyszedł szatanem . Wkrótce zaczął lekceważyć przełożonych i kłócić się z braćmi , a nawet jednego z nich zamordował. Potem uciekł z klasztoru i stał się rozbójnikiem, a gdy go schwytano , umarł w więzieniu bez pokuty .
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:49, 22 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Bardzo pouczająca historia, a retoryka świętego Jana Kapistrana naprawdę przemawia do serca...
Dziękuję Ci Dusiu za jej przedstawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:47, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Tak w skrócie dla początkujących
pycha to po prostu umiłowanie samego siebie własne ja ego egocentryzm zrzucając Pana Jezusa centrum swojego jestestwa
natomiast
pokora to umiłowanie Pana Boga ponad wszystko ponad siebie czasami aż do krwi i krwi męczeńskiej aż po oddanie własnego życia postawienie Pana Jezusa w centrum
chwalenie czy nagany nie są dobre dla ludzi duchowych słabych zwłaszcza w wierze nie umiejącym oderwać się od osądów ludzkich
bo czym ,że jest osąd ludzki ,istotne co myśli o nas Pan Bóg a tego nie powie ci żaden śmiertelnik tylko człek święty
Największym zagrożeniem dla człowieka duchowego jest jego własna próżność
a z tego bardzo trudno się wyleczyć ,dlatego często jesteśmy trzymani w słabościach ażeby uzmysłowić sobie swoją nie wystarczalność i zależność od wszystkiego obok
A przecież od łaski jesteśmy jeszcze bardziej zależni ,każdy jest narażony na sidła pychy tym bardziej nieugruntowany w wierze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:02, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Człowiek , w mojej ocenie, jest świadom swoich czynów - to zresztą uświadomienie jest wpisane w ich strukturę.
Nieraz łapie sie na zachowaniu, które obrazuje fragment Pisma Świętego :"Boże mój dziękuję Tobie, zem nie jest, jako ci ludzie , niesprawiedliwi, drapiezcy, cudzoloznicy, jako ten celnik".
Wtedy wiem, że zaliczylem dno. |
celnik się po prostu uniżył a co za tym idzie po wyjściu z kościoła być może zmienił postępowanie tego nie wiem ale tak sobie to wyobrażam
faryzeusz nie rozumiał podstaw duchowości przypisując sobie dobro zaś zło wszystkim dookoła nie uznając ,że wiele otrzymał w łasce od Pana Jezusa
a co za tym idzie kto wie jak postępował po wyjściu z kościoła
faryzeusze chcieli zabić Pana Jezusa a przecież to jest Syn Boży tylko niektórzy faryzeusze się nawrócili a przecież tak często do nich mówił Pan Jezus aby się nawrócili ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:11, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Człowiek , w mojej ocenie, jest świadom swoich czynów - to zresztą uświadomienie jest wpisane w ich strukturę.
Nieraz łapie sie na zachowaniu, które obrazuje fragment Pisma Świętego :"Boże mój dziękuję Tobie, zem nie jest, jako ci ludzie , niesprawiedliwi, drapiezcy, cudzoloznicy, jako ten celnik".
Wtedy wiem, że zaliczylem dno. |
dodać trzeba jedną rzecz ,że widząc tylko zło w innym człowieku nasza miłość Boża praktycznie nie istnieje ,prawdziwa miłość Boża stara się dostrzec Chrystusa w każdym czy jest obrzygany i leży już martwy czy ubrany jest w bisior i purpurę ....
Patrząc okiem miłości człek kocha praktycznie każdego
dla przykładu dam Judasza ,którego Matka Boża starała się powstrzymać od samobójstwa
Czy przykład nawrócenia aktora grającego barabasza ,który nie potrafił wytrzymać wzroku pełnego miłosierdzia litości miłości której nie doświadczył od ludzi
przykład Św Pawła prześladowcy Chrześcijan po nawróceniu gorliwy apostoł narodów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:39, 23 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Z Alicji Lenczewskiej o pysze
Pycha skłania by ufność pokładać w sobie w swym umyśle ,skłonność serca i ciała,w realizacji egoistycznych ,krótkowzrocznych pragnień .
By dominować nad braćmi w jakiejkolwiek formie władzy ,posiadania ,użycia ,znaczenia .By być niezależnym od Boga czyniąc się bogiem dla siebie i innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:52, 23 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Jeszcze o pysze duchowej Wszelkie ćwiczenia ,trudy i umartwienia podejmowane dla tzw własnej doskonałości mogą być super egoizmem jeśli nie mają na celu wspomaganie bliźnich w drodze do Boga.Mogą być nawet grzeszne jeśli powodują poczucie wyższości nad ludźmi słabymi i żyjącymi grzechem świata .
Grzech pychy duchowej jest groźniejszy od grzechów cielesnych .Wszelka nieżyczliwość ,ocenianie i poniżanie innych chociażby w myślach ma sw źródło w pysze -głównym grzechu szatana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|