|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:30, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nadstaw2 policzek-bądż gotowy na kolejne cierpienie-skoro uderzono cię raz spodziewaj się-nie bądź zaskoczony że uderzą i drugi...
Z tym cierpieniem to czemu Paweł pisze Kol 1, 24 Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki10 udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:33, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
i Hbr12 2 Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. 3 Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu. 4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:38, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
sens jest taki, ze my mamy tę ulge przynosić innym głownie jako Chrzescijanie
Jezus też tymi pytaniami przeciez tych złych nawracał ;p
Co do umartwień - jak sie umartwiamy to rośniemy duchowo,
Stajemy sie odporniejsi np przez post
Na przyklad jak duzo gramy , jemy dużo słodyczy to nie jedząc niejako odzwyczajamy się
od swoich nałogów.
robimy to dla Pana i dla siebie.
Nie sztuka dla sztuki i cierpienie na akord
to faktycznie faryzeizm i pozoranctwo
Zły post i umartwienie to taki , zeby ludzie podziwiali, albo zeby
sie poczuć lepszym od innych , ktorzy nie poszczą/nie umartwiają sie.
\
Lafx
Kazanie faktycznie zapowiada sie smakowicie,
czy mozesz dać linka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:43, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Post to forma modlitwy Dawid pościł kiedy prosił Boga...to takie wsparcie modlitwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:56, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Water-mix napisał: |
Kazanie faktycznie zapowiada sie smakowicie,
czy mozesz dać linka? |
Jak będą możliwe podróże w kosmos z prędkością > prędkość swiatła to wtedy dam Ci linka żebyś teleportował się w takie miejsce w kosmosie gdzie dopiero dotrze obraz (światło) tego kazania i bedziesz mógł obejrzeć i w miejsce gdzie dotrze dźwięk tego kazania żebyś móg posłuchać. Bo niestety nie nagrałem kazania.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:57, 26 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:58, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
MariaMagdalena: dobre cytaty - teraz to ja już nic nie rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:26, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Laflx napisał: | Dlatego uważam, że Pan Bóg nie wkłada na nikogo smutek o czym pisał powyżej Exe | Naprawdę, tak uważasz, że to jest słuszny wniosek z mojego postu? To spójrz w nawiązaniu do postawy Pana Jezusa wobec oskarzających Go, na na reakcję świętego Pawła na wzór Jezusa , opisaną w tym temacie grubym drukiem.
Czyżby zrównał smutek z Krzyżem? Kiedy?
Wspomniane kazanie dominikanów jest natchnione dziełem świętego Tomasza "De perfectione spiritualis vitae", do czego odsyłam.
Z Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 0:31, 27 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 0:31, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
tak to zrozumiałem. . Krzych pisze, że mu smutno, a Ty, że dobrze niesie swój krzyż. Smutek Krzycha nie wynika z niczego i oddala go od Pana Boga, bo sam napisał, że nie potrafi wrócić do czytania Pisma Świętego.
To nie jest więc krzyż tylko coś co należy odrzucić od siebie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 0:33, 27 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:45, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Rozumiem. Taki krzyż może zgodzić smutek, w którym człowiek zacznie umierać... Wystarczy brak wytrwałości w modlitwie.
Sprawdź Prz. 17,22. Wysychają kości męża smutnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 0:49, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
smutek może być też od ciała (hormony te sprawy) - KRzychu, może warto pobawić się w jakiś sport? Pobiegać albo pójść na basen czy siłownie? Trochę dopaminy Ci się przyda.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 0:50, 27 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:55, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Water-mix napisał: | Co do umartwień - jak się umartwiamy to rośniemy duchowo. Stajemy się odporniejsi np przez post (...) Nie sztuka dla sztuki i cierpienie na akord to faktycznie faryzeizm i pozoranctwo.
Zły post i umartwienie to taki , żeby ludzie podziwiali, albo żeby
się poczuć lepszym od innych , którzy nie poszczą/nie umartwiają się. | Doskonale to jest powiedziane i zahacza o demona próżności, który podcina gałąź, na której siedzą inne wprawdzie demony, ale przygotowuje konar, na którym zawiśnie , jak na włosku, przyszłość człowieka myślącego o zbawieniu.
MariaMagdalena napisał: | Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje | Rzeczywiście, o tym należy pamiętać, aby nie popaść w smutek, który nie od Boga pochodzi
Spójrzmy więc na smutek tak, jak widział to święty Paweł, wbrew uogólnianiu na forum tej kwestii, jako o pejoratywnym wydźwięku:
"smutek, który jest z Boga" (2 Kor 7, 10).
Warto również w tej mierze zając się cytatem z Biblii, który
Laflx napisał: | "Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? 7 Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować». " |
Gniew jest jednym z powodów smutku i to znacznie gorszy od takiego, który jest wynikiem niezaspokojenia swego pożądania, ponieważ z prowadzić może do zbrodni, której Kain się dopuścił.
Jak wiemy, gniew jest winem demonów, ponieważ uniemożliwia nam zbliżenie się zarówno do bliźnich, jak i do Boga, niszcząc modlitewny wysiłek - nie czujemy wówczas Boga, lecz tylko samych siebie.
Gniew może być racjonalny, ale nie chowajmy go w sercu i umyśle, ponieważ może przerodzić się w stan urazy (demon pamiętania złego), albo wprost w nienawiść. Oba przypadki niszczą życie wewnętrzne uniemożliwiając modlitwę prawdziwą. Toteż miał rację święty Paweł, radząc:
"Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce. Ani nie dawajcie miejsca diabłu! " (Ef 4, 26n).
Dlatego, lenistwo duchowe związane jest zawsze z urażoną miłością własną, jak tu nieraz pisałem, a smutek będący powodem gniewu, jest ewidentnym przykładem złamania zasady:
"Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem męża nie wykonuje sprawiedliwości Bożej". (Jk 1, 19n).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 9:27, 27 Mar 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oj.janusz
Probatus
Dołączył: 26 Mar 2015
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:12, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzie często stawiają pytanie: Jak możemy zwyciężyć czarta, czyli diabła lub demona, skoro go nie widzimy? Odpowiadając na to, Kościół nie zamierza nikomu podcinać skrzydeł, a tym bardziej nie nosi się z zamiarem demonizowania całej rzeczywistości. Kościół Święty jest jednak świadomy, że ludzie dotknięci skutkami grzechu, określanego niejednokrotnie w Piśmie Świętym jako ciemność powiązana ze ślepotą na wartości moralne, nie są w stanie ani rozeznać zgubnych działań diabła, który nieustannie wprowadza w niewolę grzechu, ani też uznać z całą pewnością prawdy wiary w potęgę miłosiernej miłości Boga.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:35, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
oj.janusz napisał: | Odpowiadając na to, Kościół nie zamierza nikomu podcinać skrzydeł, a tym bardziej nie nosi się z zamiarem demonizowania całej rzeczywistości. Kościół Święty jest jednak świadomy, że ludzie dotknięci skutkami grzechu, określanego niejednokrotnie w Piśmie Świętym jako ciemność powiązana ze ślepotą na wartości moralne, nie są w stanie ani rozeznać zgubnych działań diabła, który nieustannie wprowadza w niewolę grzechu, ani też uznać z całą pewnością prawdy wiary w potęgę miłosiernej miłości Boga. | Bardzo istotne uwagi przedstawiasz, gdyż w mojej opinii, zwracają człowieka ponownie ku kwestii posłuszeństwa, które pomaga maszerować poprzez ciemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|