|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:14, 28 Paź 2013 Temat postu: Wolna wola |
|
|
Sam mam problemy z nałogami ,ale znalazłem ciekawy cytat który może komuś pomoże w walce ,jak mi pomógł
"Im bardziej nasza wola staje się zdeterminowana przez intelekt,
im bardziej się uniezależnimy od kłębowiska uczuc ,
tym bardziej jesteśmy wolni.Wolnośc nie polega na tym ,że mogę robic
to co mi się podoba ,co mi się chce ,tylko na ustawicznym wychowaniu
woli w kierunku jej zharmonizowania z intelektem ."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:30, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Niezwykle słuszne jest to stwierdzenie, ponieważ porządek natury ustalony jest tak, że to duch panuje nad ciałem, nie zaś odwrotnie.
Dlatego rzeczywiście wola, jako władza , jest nie tyle tym, co stanowi o osobie, ile raczej zależy od osoby. A więc widzimy , że wola ulega umysłowemu dojrzewaniu.
Któż nie ma nałogów, Bracie ?
Ja zbytnio lubię słodycze
Wielu chce zerwać z grzechem ćwicząc myśli, jednak nie jest to trwałe , ponieważ myślenie i chcenie są do siebie niesprowadzalne.
Owo "chcę czegoś" jest zdeterminowane , ponieważ inaczej nie byłoby "chceniem", lecz "wahaniem", dlatego faktycznie musimy oderwać się od namiętności , które czynią wiele wewnętrznego hałasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 18:36, 28 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pon 22:49, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Słodycze to nie nałóg :), ja pije dużo kawy a przez tą prace stresującą :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
benedykt
Signifer
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:44, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Serdecznie proponuje (wiem, nie jest to łatwe) lecz przez jakiś dłuższy czas nieustannie - niezgrzeszyc uczynkami, myślami w naszej mowie ...no po prostu na każdym kroku się pilnować żyć w czystosci ciała i ducha naszego. Ta nagroda otrzymanie Łaski przychodzi za pomocą Ducha Świętego jest to takie trudne do opisania, nie da sie tego wyrazić pisząc.To naprawdę trzeba indywidualnie Odczuć swoim ciałem rozumem i dusza. A zapewniam naprawdę warto...
W powyższy lub poniższy sposób możemy prosić Dobrego Pana Boga o Łaske Daru pozbycia sie jakiegokolwiek nałogu.
Czystość w naszych myślach. Czystość w naszych uczynkach i Czystość w naszej mowie. Razem Czystość Duszy i Ciala.
Tylko tyle i nic wiecej.
Tez walczę z nałogiem palenia i nie tracę nadzieji, ze Ją otrzymam, tak jak te, które już wcześniej otrzymałem.
Z Panem Bogiem!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Wto 0:09, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 12:29, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
benedykt napisał: |
Tez walczę z nałogiem palenia i nie tracę nadzieji, ze Ją otrzymam, tak jak te, które już wcześniej otrzymałem.
Z Panem Bogiem! |
To może kup sobie e-papierosy pomagają w zaprzestaniu palenia :D .
|
|
Powrót do góry |
|
|
benedykt
Signifer
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:36, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Niemieccy profesorowie informuja o szkodliwości dla zdrowia przez e.papierosy.
Powiadaja -sa wielokrotnie razy b.szkodliwe, niz normalny papieros.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Nie 12:38, 02 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 12:44, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
benedykt napisał: | Niemieccy profesorowie informuja o szkodliwości dla zdrowia przez e.papierosy.
Powiadaja -sa wielokrotnie razy b.szkodliwe, niz normalny papieros. |
Tego to nie wiedziałam , sory ja nie paląca :( może zatem nicoret
|
|
Powrót do góry |
|
|
benedykt
Signifer
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:19, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Droga Magnolio tylko Silna Wola klania sie i Tylko Ona moze uwolnić palacza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:57, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
benedykt napisał: | Droga Magnolio tylko Silna Wola klania sie i Tylko Ona moze uwolnić palacza. | W rzeczy samej, tak jest z każdym nałogiem, acz warto spojrzeć na zmienioną fizjologię człowieka - na szlaki metaboliczne organizmu, które uległy nieraz patologii - tutaj mówię o narkomanii. zastanawiam się, czy tutaj można by mówić tylko o woli ? Nie mam wiedzy w tej materii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
benedykt
Signifer
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:57, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wiemy dobrze ...Tyton papierosowy rowniez narkotykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:33, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Apostoł Paweł tak napisał do Koryntian
(12) Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić. 1Kor.6
Bóg dał nam wolną wolę, ale dał nam również rozum, byśmy potrafili rozróżnić, co jest dla nas dobre, co nam pomaga a co szkodzi :)
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że Bóg uwalnia od każdego nałogu, uwalnia tak, że ma się wrażenie, jakby nigdy nałogu nie było :) ... mnie Bóg uwolnił od papierosów, zanim zabrał mi ten nałóg, uświadomił mi, że papieros nie jest moim przyjacielem pomagającym w stresowych sytuacjach, że nie jest przyjemnością, a wręcz przeciwnie ... w odpowiedzi na modlitwę, prośbę o uwolnienie, Bóg wyostrzył moje zmysły, zaczęłam czuć, jak papierosy śmierdzą, jak ja nimi śmierdzę ... wyraźnie zrozumiałam, że papierosy są moim wrogiem, zabierającym mi zdrowie, wolność, pieniądze ... sama nie miałam siły, ale Bóg ma moc, wielką moc :) Bóg może zabrać nam wszystko, czego nie chcemy, pod warunkiem, że naprawdę nie chcemy no i musimy Boga poprosić ... jestem teraz wolna :) ... nie mam ochoty palić, mogę, ale nie chcę ... Bóg daje wspaniałą wolność :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:13, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
żeby rzucić palenie , dobrym sposobem jest zainstalowanie sobie ''tego momentu''
Czyli postanowienia życiowego 'od teraz (data,godzina,lub wybrany papieros) rzucam.
UWAGA(WAŻNE) !!! z perspektywy teraźniejszości a nie wizji przyszłości
Gdy Startuję w tym momencie JESTEM NIEPALĄCYM
(a nie w momencie jak już nie będzie ssało)
Teraz tylko utrzymac ten stan.
Skutecznie będzie w tym przeszkadzała nikotyna , substancja uzlaeżniająca, więc od tej pory wszystko co się zdarzy to walka walka i jeszce raz walka. (oczywiście najlepiej tutaj zająć móżg zcynnościami normalnymi - ja mowie jak zaczyna ssać , przypominać , rozmiękczać ogolnie te klatki papierosowopodobne )
;
Żadne półśrodki, ograniczenie, itp nie działają. Nie ma co sie oszukiwać
Ogranczenie skutkuje tylko tym ze ma się ''głoda'' na tego tak długo wyczekiwanego papierosa.
Jedynym sposobem jest to postanowienie , i nie na zasadzie BREAK przerwanie w środku transu miedzy jednym papierosem a drugim na przymus ,
Tylko ŚWIADOMEJ DECYZJI!!!
To postanowienie jakby:
,, od tego i tego papierosa wchodzę na ,,arenę''
i podpisanie takiego dokumentu sobie w głowie:
.. ja niżej podpisany ;) jestem świadom , ze będzie mnie kusiło robiło wszystko zebym zapalił chociaz pół papierosa zebym zapalił , a jeszcze tylko jednego' i tak dalej ale
deklaruje ja tu nizej podpisany ze te próby wytrwam . "
Czas regeneracji od uzależnienia nikotynowego trwa maxymalnie do 3 tygodni.
Z gumami i środkami nikotynopodobnymi moze trwać dużo dłużej.
Mozna stosować ,,wspomagacze naturalne''
czyli np mocno gazowaną wodę mineralną , jeść marchewki i co dusza zapragnie .
Tu już kwestia indywidualna, gdyż każdy inne odczucia odbierał od papierosa.
W moim przypadku była mocno-gazowana, bo ja musiałem ''pokaleczyć płuca " zeby poczuć krążenie we krwi :PP
(opowiadam po odczuciach , fachowo się nie znam, w każdym razie akurat MI pomogła Wmineralna, każdy środki zaradcze musi sobie znaleść swoje /
To co mu przypomina to odczucie i użyć tego środka w okresie tej regeneracji od zatrucia.
To tyle pozdrawiam i życzę ozdrowienia
Z Bogiem:)
ps. ja rzuciłem około roku temu i nie czuje wstrętu do dymu , chyba ze jest siekiera:P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Sob 2:46, 07 Cze 2014, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:18, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Aha jeszcze jeden bonusik, gdy już człowiek wyjdzie z nałogu , to nie znaczy ze ma immunited.
W nałóg mozna wpaść ponownie , gdy się zapali wierząc w to ze ,,rzuciłem nic mi już nie będzie''
nie wiem czy to ż większa podatność, czy po prostu działa to na tej samej zasadzie jak gdy poraz pierwszy wpadało się w nałóg
W każdym razie moj kolega wpadł po kilku tygodniach niepalenia, bo powiedział sobie w pływającym stanie świadomości'' a co tam''..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
all
Gość
|
Wysłany: Sob 9:33, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A temat jest o wolnej woli...Prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:54, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
tematem jest wolna wola w ,,dziale,, poświęconym nałogom, stąd to pisanie o papierosach czy innych uzależnieniach :) ...
wiem, że mam wolną wolę, Bóg mi ją dał, a ja ją oddałam Bogu, chcę, by On kierował moim życiem, moimi wyborami, moim charakterem ... chcę powiedzieć za Apostołem Pawłem ,,żyję już nie ja, ale Chrystus we mnie,, ... jest to moim wielkim gorącym pragnieniem ... gdy Chrystus będzie we mnie w każdym czasie mojego życia, to będzie w moim sercu wielki pokój, pewność życia z Bogiem, radość pomimo wszelkiego zła, jakiego doświadczam czy mogę kiedyś doświadczyć ... wolność w Bogu od nałogów, od złości, krytykanctwa, zawiści, kłótliwości, zazdrości ... owoc Ducha Świętego jest tym, co pragnę mieć i czym pragnę dzielić się z innymi ... dla mnie to jest największa wolność :) ... panowanie Boga nad moją wolną wolą :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitong
Aquilifer
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:43, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jeśli tylko będziemy się prawdziwie oddawać Bogu, to znaczy z caym naszym bagażem i bez żadnych ale, On nas wyzwoli ze wszystkiego. A wszelkie dobre pragnienia rozbudzi i urzeczywistni :) Z doświaczenia wiem, że bez łaski Bożej człowiek nigdy się sam nie wyzwoli. Dlatego też mówi się, że alkocholik, choćby i nie pił 20 lat zawsze pozostanie alkoholikiem. A ja wiem, że Bóg całkowicie uzdrawia i człowiek po prostu przestaje być uzależniony, cokolwiek by to nie było. Ale to już interwencja Boża na którą musimy Mu pozwolić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 10:37, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
pitong napisał: | Dlatego też mówi się, że alkocholik, choćby i nie pił 20 lat zawsze pozostanie alkoholikiem. |
Nie wiem czy się z tym zgodzic ? to tak jakby ktoś walczył z tym nałogiem i w końcu go zwalczył ale ma już przyklejoną etykiekę alkoholika dożywotnie ?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:58, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitong
Aquilifer
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:58, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Magnolia napisał: | pitong napisał: | Dlatego też mówi się, że alkocholik, choćby i nie pił 20 lat zawsze pozostanie alkoholikiem. |
Nie wiem czy się z tym zgodzic ? to tak jakby ktoś walczył z tym nałogiem i w końcu go zwalczył ale ma już przyklejoną etykiekę alkoholika dożywotnie ?. |
Nie o to chodzi. Po prostu z punktu widzenia psychologii i fizjologii człowieka gdy ktoś raz popadnie w uzależnienie, zwłaszcza tak inwazyjne dla organizmu jak alkoholizm, to bez interwencji bożej do końca życia ma do tego ciągoty, nawet pomimo tego, iż udało mu się wygrać i nie oddawać się więcej temu nałogowi. Słyszałem, że jest to jedna z rzeczy, o której się uświadamia poddających się terapii alkoholików czy narkomanów, że pomimo tego, iż nie piją czy nie biorą, nadal nimi pozostają i do końca życia muszą się pilnować i walczyć z pokusami, żeby czasem nie spróbować znowu, bo wtedy umarł w butach. Natomiast, gdy ktoś zostaje uzdrowiony przez Boga, nie ma problemu, gdy ktoś w jego obecności pije, czy sam może się po ludzku napić i nie wpływa to negatywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|