|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:06, 20 Kwi 2017 Temat postu: Jak się nawrócić? |
|
|
Od pewnego czasu nic mi się nie chce, tylko jestem owładnięty seksem. Przy czym ubocznym działaniem leków, które przyjmuje jest zanik libido, więc nic nie jest w stanie sprawić mi przyjemności, a mimo to owładnięcie seksem jest.
Nie potrafię się zmobilizować aby pójść do spowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:04, 20 Kwi 2017 Temat postu: Re: Jak się nawrócić? |
|
|
Andy72 napisał: | Od pewnego czasu nic mi się nie chce, tylko jestem owładnięty seksem. Przy czym ubocznym działaniem leków, które przyjmuje jest zanik libido, więc nic nie jest w stanie sprawić mi przyjemności, a mimo to owładnięcie seksem jest.
Nie potrafię się zmobilizować aby pójść do spowiedzi. |
Cóż, chemia nigdy na ducha nie działała, ale na psychikę, a to zasadnicza różnica, ponieważ myśl nie jest okiem psychiki, lecz umysłu.
Pytanie zasadnicze należy postawić:
Jak wygląda Twój udział w wadzie łakomstwa (w tym duchowego)
Są jego 3 rodzaje:
- przyśpieszanie godziny spożycia pokarmu (odstępstwo od stałej pory),
- znajdowanie przyjemności w napełnieniu żołądka jakimkolwiek pokarmem,
- gustowanie snobistyczne wręcz w szykowności i gustowności potraw.
Pytanie jest niebagatelne, ponieważ ukazałem Tobie ledwie jeden z elementów łańcucha zależności pomiędzy wadami (umyślnie bardzo niepełny, ale o tym dowiesz się może później).
Tylko prawdziwość twoich wypowiedzi nada sens naszej wspólnej wyprawie.
Z Bozym pozdrowieniem,
exe
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 11:53, 26 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:11, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć, bo jeśli chodzi o łakomstwo to dbam o to by było smaczne, ale nie dbam o szykowność potraw, mogę jeść zamiast kanapki osobno chleb i osobno ser, choć wolałbym coś szykownego.
Teraz nie mam godzin spożywania pokarmu, w tamtym roku chciałem zrzucić wagę i ograniczyć spożycie do 5 posiłków na dobę, to był już trudne, a teraz nie pilnuję czasu - więc może ten drugi rodzaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:04, 20 Kwi 2017 Temat postu: Re: Jak się nawrócić? |
|
|
Andy72 napisał: | Od pewnego czasu nic mi się nie chce, tylko jestem owładnięty seksem. Przy czym ubocznym działaniem leków, które przyjmuje jest zanik libido, więc nic nie jest w stanie sprawić mi przyjemności, a mimo to owładnięcie seksem jest.
Nie potrafię się zmobilizować aby pójść do spowiedzi. |
Owładnięcie seksem to niewola. Myślałeś by z niej wyjść? Słyszałeś o czymś takim jak SLAA/SA ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:17, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Może się zapiszę, ale nie wiem jak maił by wyglądać mityngi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
62Krzych
Princeps posterior
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:37, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Może się zapiszę, ale nie wiem jak maił by wyglądać mityngi |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 62Krzych dnia Czw 22:44, 20 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:33, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Trudno powiedzieć, bo jeśli chodzi o łakomstwo to dbam o to by było smaczne, ale nie dbam o szykowność potraw, mogę jeść zamiast kanapki osobno chleb i osobno ser, choć wolałbym coś szykownego.
Teraz nie mam godzin spożywania pokarmu, w tamtym roku chciałem zrzucić wagę i ograniczyć spożycie do 5 posiłków na dobę, to był już trudne, a teraz nie pilnuję czasu - więc może ten drugi rodzaj? | Ten drugi właśnie rodzaj łakomstwa rozpala ogień pożądliwości i rozwiązłości, ale w twoim przypadku mówić będziemy tylko o libido - czyli o nieczystym pożądaniu w sercu.
Wszelkim sposobem należy ułożyć sobie rytm dnia, który pozwoli na usystematyzowanie pożywiania się, a jednocześnie poskramiać w sobie tę niepowściągliwość. Należy jednak pamiętać, że powściąganie ciała to wstęp do powściągania serca, które z kolei polega na bardzo szczegółowej walce z jedną, najgroxniejszą wadą, jaką sobie uświadamiamy. Wprawdzie mówić mamy o nieczystości, jednak jej źródłem jest łakomstwo i tegoż łakomstwa trzeba się pozbyć poprzez wspomnianą wyżej systematyzację i limitację posiłków, przy jednoczesnym narzuceniu sobie "rygoru" modlitewnego w tej konkretnej intencji (pamiętajmy, że bez łaski Bożej niczego nie osiagniemy).
Trzeba być tutaj konsekwentnym, aby nie ulec miłym podszeptom sztańskim, pojawiającym się po upokorzeniu ducha łakomstwa:
" Nie ufaj miłemu głosowi,
gdyż siedem ohyd ma w sercu; " (Prz 26, 25)
Po pokonaniu ducha łakomstwa należy zająć się"technicznie" kolejną w łańcuchu zależności wadą, jaką jest nieczystość, bo walka nie rozgrywa się na poziomie ciała (tam sie tylko zaczyna), ale na poziomie ducha.
Pamiętajmy, aby nie przesadzać z ta limitacją, poniewaz skłonność do jedzenia jest naturalną i łatwo popadniemy w zgorzknienie, które zniweczy wszelki zapał.
jednozcesnie nalezy zastanowić sie nad swym wysiłkiem w ciągu dnia, ponieważ - jak mawiał mnich benedyktyński Smaragdus: abominatio est omnis corporalis requies - wszelki odpoczynek dla ciała - jest okrucieństwem".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 23:35, 20 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pią 14:03, 21 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Poczytaj Ewagriusza z Pontu na temat obżarstwa i nieczystośći.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:40, 21 Kwi 2017 Temat postu: Re: Jak się nawrócić? |
|
|
Andy72 napisał: | Od pewnego czasu nic mi się nie chce, tylko jestem owładnięty seksem. Przy czym ubocznym działaniem leków, które przyjmuje jest zanik libido, więc nic nie jest w stanie sprawić mi przyjemności, a mimo to owładnięcie seksem jest.
Nie potrafię się zmobilizować aby pójść do spowiedzi. |
Nie piszesz też z czego bierze się owo owładnięcie .
To, co piszesz, może być zniewoleniem.
Łaczysz temat z trudnościami w pójściu do spowiedzi. To równiez może mieć swoje złe źródło.
PRzełam się i idź do spowiedzi. Wielu mówi, że spowiedź niekiedy może działać jak egzorcyzm. Musi być jednak szczera.. Zniewolenie może ustąpić. Warto spróbować.
Myślę, że od tego należy zacząć. Można iść dalej , zacznij praktykowac regularną spowiedź. Twój kusiciel może tego nie przetrzymać.
Spróbuj też modlitwy w intencji wyzwolenia z tego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dark dnia Pią 23:41, 21 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 3:53, 22 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 9:21, 22 Kwi 2017 Temat postu: Re: Jak się nawrócić? |
|
|
dark napisał: | spowiedź niekiedy może działać jak egzorcyzm. |
U mnie nieraz tak było, to było bardzo odczuwalne.
Szczególnie wtedy gdy walczyłem z grzechami uporczywymi.
Kiedy raz taki egzorcyzm zadziała, nie trzeba się potem obawiać przystępować do spowiedzi znacznie częściej, niż teraz. Oczywiście szczerze, z żalem za grzech i z mocnym postanowieniem poprawy, a jeśli trzeba to z zadośćuczynieniem. Także egzorcyzmy trzeba powtarzać i nie ma w tym nic dziwnego.
Przyjdzie dzień w którym obudzisz się rano i uświadomisz sobie ze zdziwieniem: "Jestem wolny od tego zniewalającego grzechu. Już nie chcę go realizować. Po prostu nie chcę ".
I będziesz zdziwiony, jakim cudem ten grzech zaprzątał twój umysł i twoje sumienie tyle lat ...
Szczęść Boże!
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 9:39, 22 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Ludzie nie praktykujący, stroniący od Kościoła, lub walczący z nim nieraz opowiadają kompletne głupoty na temat Sakramentu Pokuty, spowiedzi i jej głębokich tajemnic.
Kto nie praktykował spowiedzi, albo czynił to rzadko, lub bardzo dawno, powinien pójść do spowiedzi. Nawet gdy intuicja mu nie podpowiada żalu za grzechy, bo ta osoba, wciąż chce popełniać konkretne grzechy. W sakramencie Pokuty, podczas spowiedzi, tuż przed nią i tuż po niej dzieją się nieraz cuda. Jeśli tylko pozwolisz Jezusowi działać, On działa.
Przykładowo: Nie chcę chodzić w niedzielę do kościoła, bo chcę się wyspać, chcę zabawić się z przyjaciółmi, pobyć w rodzinie, albo pojechać na wycieczkę. I tak co tydzień od lat.
Do spowiedzi nie chodzę, bo nie będę co tydzień spowiadał się z tego samego grzechu. Już raczej uwierzę tym, którzy mówią, że to nie jest grzech, a jeśli, to lekki.
Dopóki nie masz świadomości grzechu, to chodzenie do spowiedzi nie ma sensu! Grzechy to czyny lub zaniechania dokonane świadomie!
Jednak, kiedy masz świadomość, że regularnie popełniasz grzechy, dystansujące Cię od Kościoła i od Boga, to potrzebujesz coś z tym zrobić. Co? Nie ma co za długo mędrkować, trzeba iść i się spowiadać i zadeklarować szerze żal i mocne postanowienie poprawy. Spowiedź, żal i chęć poprawy to działania umysłu, kierujące umysł, w ślad za nim ciało a w końcu i ducha ku Bogu.
Jeśli uciekałeś od Boga wiele lat, nie oczekuj, że wrócisz do niego za magiczną sprawą 10-minutowej spowiedzi. Bóg nie lubi cudów, choć nieraz ich dokonuje. Powrót do Boga to proces. Bardzo szczęśliwy proces, dla Ciebie może być pełen cudów. Ten proces jednak trzeba uruchomić w swoim umyśle, za sprawą JA CHCĘ.
Chcę wrócić do Boga i być z Nim!
Nie teraz, nie tylko na tą chwilę, chcę być z Nim NA ZAWSZE.
Gdy dokonasz takiego aktu woli, nikt, włącznie z szatanem, nie powstrzyma Cię z obranej drogi, choć kamienie na drodze podrzucać Ci będą.
Idź tą drogą, czasem analizuj sytuacje jakie Cię spotykają, jednak nie zatrzymuj się nad nimi zbyt długo, nie rozpamiętuj. Ty idziesz drogą do Boga, bo TAK CHCESZ!
Wszystko stworzenie szanuje takie decyzje.
Szczęść Boże!
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:33, 22 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno |
JEśłl idziesz do spowiedzi, nie masz innej drogi. Takie wątpliwosci muszą iść na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:45, 22 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
dark napisał: | Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno |
JEśłl idziesz do spowiedzi, nie masz innej drogi. Takie wątpliwosci muszą iść na bok. | No dokładnie, tym bardziej, że w myśl słów malego_kwiatka Cytat: | I będziesz zdziwiony, jakim cudem ten grzech zaprzątał twój umysł i twoje sumienie tyle lat ... | i psalmista pisał w psalmie 32 . Jak mniemam, za tym stanem tęsknisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 8:29, 03 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno |
Niezwykle ważne jest dobranie właściwego otoczenia, środowiska, w jakim jesteśmy. Choćby od czasu do czasu, dla odskoczni od środowiska ułatwiającego i zachęcającego do grzechu.
Towarzystwo odpowiedniej osoby, osób, wspólnota, krąg internetowy, także forum.
Forum jhs ma ogromne znaczenie dla mojego osobistego nawracania się!
No i warto mieć świadomość, że rachunek sumienia, to my robimy sami ze swoim własnym sumieniem, nawet Bóg tam nie ingeruje, tym bardziej nie powinny inne osoby.Nie możesz wyskakiwać ponad własne sumienie z identyfikacją grzechów, bo to będzie fałsz.
Sumienie, owszem, trzeba kształtować i czynić to z miłością do samego siebie. Bo łatwo jest zniszczyć sobie sumienie, znieczulić go na jakieś grzechy, wady, albo wręcz uznać je za dobro, gdy są złem.
Jak to robić? Ano korzystając właśnie z dobrego otoczenia, środowiska.
Środowisko daje Ci sygnały co jest dobre a co złe i odczuwasz jak te sygnały sprzeczają się z tym co masz w środku w sumieniu. Jeśli dobrze wybierzesz środowisko i będziesz się z nim szczerze kontaktować dla udoskonalenia swej czystości, to sumienie zacznie pracować we właściwym kierunku.
Ważne by sumienia do niczego nie zmuszać, nie wywierać nań nacisków. Sumienie jest i ma pozostawać wolne. Nikt nie może takich nacisków wywierać, Ty też tego nie rób, bo nie tędy droga. Sumienie ma rozważać, medytować, modlić się i myśleć. I wybierać drogę sumienia.
Miej świadomość, że wokół, a może i w Tobie czają się demony. Przyglądaj się ich działaniu i zauważ do czego one się przyczepiają. Te przyczółki przyczepek demonów usuwaj ze swego otoczenia. Nawet jeśli mają jakąś wartość, warto czasem je usunąć, by zabrać demonom miejsce do którego się uczepiają chcąc wchodzić do Ciebie i Ciebie zniewalać.
To tylko garść wskazówek.
Nigdy nie zapominam, że toczy się o moją duszę walka istot zła i Boga i Boskich Wysłanników - moich Opiekunów. Ta walka trwa trochę niezależnie ode mnie i od mojego udziału, może przekształcać się w spektakle niezrozumiałe dla mnie. W takich sytuacjach trzeba z całym zaufaniem powierzać się Bogu w modlitwie. I stawać świadomie przy Bogu, nie lękając się niczego i nikogo.
Panie obmyj mnie z grzechu mojego, a ponad śnieg bielszy się stanę - te słowa Psalmu kiedyś przywarły do mnie i przywołuję je w chwilach, gdy chcę całkowicie Bogu zaufać, żałując za swe grzechy, mimo swej strasznej nędzy grzechu, za który żałuję, jednak w danym czasie i miejscu nie mam jak się z niego wyspowiadać.
Jezu ufam Tobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Sob 21:08, 30 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno |
|
Przyjmuje się, że nawrócić się to zrobić sobie szczery rachunek sumienia, to żałować za popełnione grzechy, aby się od nich uwolnić i aby więcej do nich nie powracać i itp . Tymczasem Prawdziwe Nawrócenie to coś znacznie więcej niż tylko odwrócenie się od zła. Prawdziwe nawrócenie to przedewszystkim umiejętność Kochania , to tak kochać, jak Chrystus nas pierwszy pokochał: Miłością bezwarunkową i Ofiarną, Miłością skierowaną do tych, którzy nie mogą nam odpłacić za naszą Miłość. Na tym polega prawdziwe Nawrócenie . Mało kto posiada taką Miłosć , żeby mówić o prawdziwym Nawróceniu . Sądzę , że my podejmujemy próby Nawrócenia, jednak do prawdziwego Nawrócenia jesteśmy zasłabi .
Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Sob 21:10, 30 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:20, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno | spowiedz generalna trzeba przyznać ,że człowiek musi chcieć to podstawa a nawraca Pan Bóg a nie człowiek oddanie się jak dziecko Panu Jezusowi czyli zaufanie praktykowane w trudnych momentach ciężkich przeprawach ale też w momentach przestoju .Uwolnienie od nałogu jest trudne ,ale nie niemożliwe naistotniejsze to chęć porzucenia grzechu zajęcie czasu ,nie może być zbytniej swawoli odpoczynku ,lenistwa ,owszem jakiś czas wolny tez jest ale warto go zagospodarować również aktywnie ,czy poświęcić czas na modlitwę czy czytanie Pisma Świętego .Ojciec Pio mówił ,że grzeszymy głownie z powodu pychy ,więc warto też tutaj prosić o łaskę Ducha Świętego o uwolnienie od tego .Nie wystawianie się na pokusy to jest oczywiste ,ale często o tym zapominamy a ciało jest dość słabe i pożądliwość może się wzmóc .Jak się zmotywować ??to proste można poczytać o cierpieniach czyśccowych czy piekle do którego wpadają grzesznicy nie chcący porzucić grzech czytanie o piekle jest mocno motywujące z tym ,że nie trzeba być zbyt surowym dla siebie głownie chodzi o dyscyplinę życia w późniejszym momencie jest już łatwiej ...Wsytd lęk ,i zniechęcenie to główne bronie złego w walce z nami,nie ma czego się lękać czy wsytdzić kapłanowi wyznajemy szczerze tak jak grzech zaistaniał bez szczegółów chyba że kapłan będzie pytał ,uwierz bracie ,że więksi grzesznicy spowiadali się przed Tobą tutaj nie ma czego się wsytidzić ,a póxniej i tak jest łatwiej bo i kaliber grzechów powinien się zmniejszyć ,możesz przecież wybrać kapłana który cię nie zna a potem już wybrać swojego spowiednika czy znanego kapłana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meteos24 dnia Sob 0:25, 23 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:29, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Jaśmina napisał: | maly_kwiatek napisał: | Hejal napisał: | Nawrócić się jest bardzo trudno. Przedewszystkim trzeba sie wyspowiadac z grzechów do ktorych przyznac sie trudno |
|
Przyjmuje się, że nawrócić się to zrobić sobie szczery rachunek sumienia, to żałować za popełnione grzechy, aby się od nich uwolnić i aby więcej do nich nie powracać i itp . Tymczasem Prawdziwe Nawrócenie to coś znacznie więcej niż tylko odwrócenie się od zła. Prawdziwe nawrócenie to przedewszystkim umiejętność Kochania , to tak kochać, jak Chrystus nas pierwszy pokochał: Miłością bezwarunkową i Ofiarną, Miłością skierowaną do tych, którzy nie mogą nam odpłacić za naszą Miłość. Na tym polega prawdziwe Nawrócenie . Mało kto posiada taką Miłosć , żeby mówić o prawdziwym Nawróceniu . Sądzę , że my podejmujemy próby Nawrócenia, jednak do prawdziwego Nawrócenia jesteśmy zasłabi . | dokładnie przemiana myśli i szczera miłość zwłaszcza nieprzyjaciół i ludzi którzy nas skrzywdzili ,Pan Jezus ofiarowuje taką łaskę kiedy penitent jest w miarę ugruntowany w wierze stały,zresztą taka miłość jest najwyższą formą miłości przebaczającej również sobie zwłaszcza słabości bo przecież nikt z nas nie jest mocarzem a każdy może upaść ważne żeby z upadku chcieć powstać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:33, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Oczywiście.
Ja tylko może odpowiem pewną uwagę praktyczną również. Otóż pokora zmierza głębiej niż skrucha. Pozwala nawet oderwać się od naszych przewinień i uniknąć jałowego żalu, który wywołuje urazę czy też niezadowolenie z samych siebie.
Jeśli nie jesteśmy z siebie zadowoleni z kolei, wówczas nie wierzymy prawdziwie, iż jesteśmy wobec Boga niczym, gdy zaś jesteśmy pokorni, przewinienia nasze nie dziwią nas zbytnio.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 13:48, 23 Lis 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:57, 25 Lis 2019 Temat postu: Re: Jak się nawrócić? |
|
|
Andy72 napisał: | Od pewnego czasu nic mi się nie chce, tylko jestem owładnięty seksem. Przy czym ubocznym działaniem leków, które przyjmuje jest zanik libido, więc nic nie jest w stanie sprawić mi przyjemności, a mimo to owładnięcie seksem jest.
Nie potrafię się zmobilizować aby pójść do spowiedzi. | Jak się nawrócić ?tutaj jest pewna nie logiczność zwłaszcza w odniesieniu do prawdy .Nawraca Pan Bóg my mamy chcieć się nawrócić ,ale tutaj musimy poddać się łasce Bożej Ducha Świętego. Prawdziwe nawrócenie jest większym cudem od wskrzeszenia trupa ,dlatego ,że przy nawróceniu penitent doznaje przemiany wnętrza a ,trupa może od tak sobie wskrzesić .Co stoi na przeszkodzie nawrócenia no na pewno choroba np. psychiczna ,schizofrenia ,brak wiary ,brak przebaczenia ,brak chęci przede wszystkim porzucenia grzechu,skrajny egoizm brak zaufania ,pokory ,wytrwałości .Mimo wszystko kiedy człek chce i otwiera się na Ducha Świętego powoli taki cud nawrócenia jest możliwy .Podstawą jest wiara ,że Pan Jezus nas kocha i chce naszego dobra, że jest miłością wtedy otwarcie na Bożą łaskę nie będzie takie trudne .Któż z nas nie otworzy się na miłość ,która pragnie naszego dobra .Druga sprawa to problem z nami czyli faktycznie uznanie swojej grzeszności i prośba do Pana Jezusa .Jezu ratuj jeżeli będzie to z czystą intencją to szczerze wątpie ,żeby to nie mogłoby być wysłuchane .Oczywiście to dopiero początek drogi później trzeba starać się i trwać w łasce uświęcającej .To powinno nami kierować i z wiarą iść z Panem Jezusem i Maryją do raju ...Bo tam jest nasze przeznaczenie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meteos24
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:11, 25 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ,że ludzie mogą być tak poharatani ,że mogą odrzucać Ducha Świętego i odrzucają łaskę nawrócenia, Czasy są złe to widać gołym okiem. Pan Bóg jest miłością przy szczerości człeka niemożliwym by było nie podjąć nawrócenia. Trzeba tylko poddać się łasce Ducha Świętego i prosić o miłosierdzie a przemiana człeka w końcu nastąpi. Kwestią na pewno jest czas ,który człek otrzymuje bo ten nie trwa w nieskończoność zatem nie można odkładać nawrócenia w nieskończoność .A pro po wczoraj miałem ciężki wypadek na rowerze mogłem zginąć Pan Jezus mnie z tego wyciągnął wyszedłem z poobijanymi żebrami .W ten sposób tworzymy prawdziwe zaufanie ,jeszcze kila ekstremalnych sytuacji i może być z tego piękne zaufanie .Na dobre i złe .Przyjąć dobro z ręki Pana Boga umieliśmy ,dlaczego zła nie moglibyśmy przyjąć .Pan Jezus Cię kocha uwierz w to w końcu złam siebie złam i połam by Pan Bóg na nowo Cię posklejał >:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|