KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Duśka · Gość

Mam takie pytanie gdyż nie jestem pewna a od dłuższego czasu zauważyłam że nie potrzebuje żadnych znieczuleń czy leków bólowych ponieważ umiem wyłączyć się z bólu i wprowadzić w trans na tej zasadzie ze w czasie np. zabiegu nie potrzebuje środków i rezygnuje z nich. Mam nadzieję że to nie ma nic wspólnego z magią :? . Jednak chciałabym poznać opinię pod kontem wiary jak to spostrzega.

Water-mix

jak Ty to robisz?

Duśka · Gość

Nie wiem . Poprostu się wyłączam. Przechodzę gdzieś poza sobą. Widzę wtedy białą jasną i wyjątkowo ciepłą pustą przestrzeń. Jakiś głośny hałas lub uderzenie czegoś powoduje że wracam i wtedy ponownie czuję ból. Kiedyś jakieś 2 lata temu miałam 20 minutowy zabieg gdzie użyto wiertarki ortopedycznej . Ból jest podobno nie do wytrzymania tak mówił chirurg a ja nawet nie drgnęłam dopiero poczułam ból na sam koniec jak ktoś opuścił jakiś ciężki sprzęt na podłogę wtedy się obudziłam a lekarz był w szoku to co widział. Potem dał mi silne leki bo powiedział ze będę cierpień do czasu wygojenia ran ale te leki nawet nie wykupilam bo wcale bólu nie czułam. Nie umiem tego wytłumaczyć. Poprostu zamykam oczy i odplywam.

maly_kwiatek · Gość

A czemu obawiasz się, że ten stan ma związek z magią?

Duśka · Gość

Ponieważ stan transu jest bramą do krainy czarów. Zresztą jeszcze umiem tak z modlitwą robić . Np. powiedzmy 1 cześć różańca to 5 tajemnic i w trybie odmawianie normalnym trzeba liczyć 20-25 minut , a w stanie ''transu'' mówiąc powoli odmówisz ją do 10 minut . Próbowaliście Question

Dlaczego obawiam się czy to nie magiczne chwyty :(

Philip

To nie musi być magia tylko zwykłe zdolności mózgu.
CSI robiło nawet badania przez kilkanaście lat odnośnie tego.

maly_kwiatek · Gość

Duśka · Gość

Rozumiem ,że jestem wybitnie zdolna :P

maly_kwiatek · Gość

Duśka · Gość

Rozumiem . Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia. [link widoczny dla zalogowanych]

maly_kwiatek · Gość

Duśka · Gość

Jezus nie rozsiewa ułudy, nie zapewnia bogactwa, powodzenia i luksusów. Ludzie nie chcą takiego Boga dlatego tak wielu doświadcza cierpienia, samotności, odrzucenia.

Philip

maly_kwiatek · Gość

maly_kwiatek · Gość

MacMierz

Witam! Duśka to z tym różańcem to ociera się o praktykę magiczną. Wywoływanie u siebie odmiennych stanów świadomości może być otwarciem na wpływ złego ducha. Sam kiedyś szukałem tego typu wrażeń. Z mojego doświadczenia wynika, że stan transu można osiągnąć poprzez odmawianie sekwencji jednostajnych dźwięków. Może to być np różaniec. Zobacz też, że to "znieczulenie" o którym piszesz budzi jednak w Tobie jakiś niepokój.
Warto zadać sobie pytanie czemu ma to służyć. Czy np wywoływanie transu podczas różańca nie odrywa Cie od faktycznej istoty tej modlitwy. Po drugie tłumaczenie w stylu, że jest to naturalna umiejętność mózgu jest naciągane. Pamiętam, że właśnie w ten sposób tłumaczyłem sobie próby w praktyce obe, ld a maskowało to tylko moją chęć sięgnięcia po "moce".
Pozdrawiam

Duśka · Gość

To takie zmuszaniu Pana Boga do udzielania jakichkolwiek nadprzyrodzonych darów.

MacMierz

Nadprzyrodzone dary są wpisane w bycie chrześcijaninem.
" I rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie".
Mk 16,16-18
Lub też to co napisał w Liście do Koryntian o charyzmatach św. Paweł. Dlatego nie potrzebujemy szukać jakiegoś transu, metod szybkiego uczenia się itd. Mamy to wszystko w Bogu tylko zostały też stworzone pewne zasady aby rozeznawać czy dane dary pochodzą od Boga. Po to np we Wspólnotach charyzmatycznych rozeznaje się, czy dana osoba może posługiwać danym charyzmatem czy nie. Kiedyś szukałem różnych mocy, szczególnych zdolności itd. okazało się, że w efekcie poza lękiem, strachem, niczego nie zyskałem. Natomiast jak otworzyłem się na Ducha Świętego to co jest napisane w Biblii stało się rzeczywistością.
Pozdrawiam