|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:12, 03 Sie 2017 Temat postu: Strach przed ciemnością i poczucie innej osoby |
|
|
Alleluja
Od praktycznie 9-10 lat miewam problemy ze spaniem ( od momentu kiedy zaczęliśmy z koleżanką bawić się w straszenie się duchami/demonami, jakoby były w pobliżu ). Mianowicie, bardzo boje się ciemności i zaśnięcia. Boje się, że będę miał jakiś koszmar i codziennie czuję czyjąś obecność w pobliżu. Boję się, że zaraz zgasną światła i kogoś zobaczę. Ktoś do mnie przemówi itd. Myślałem, że z wiekiem będzie mi to przechodzić, ale myliłem się. Wszystko narasta. Zawsze po rekolekcjach czułem się o wiele lepiej. Po tych z ubiegłych tygodni jest tak jak było. Nawet tam czułem czyjąś obecność.
W dzień jest o wiele lepiej, mogę wchodzić do ciemnych pomieszczeń i nic.
Noc jest dla mnie cierpieniem. Wszystko się potęguje kiedy słyszę o historiach nawiedzenia, opętania, lub dręczenia.
Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Modlitwa nie daje ukojenia.
Wczoraj powiedziałem do Pana Boga, że jeżeli jest tu jeszcze jakaś osoba to chcę się o nią pomodlić. Kiedy zaczynałem, to tak gigantycznego strachu i przerażenia dawno nie czułem. W trakcie to samo. Jeden dziesiątek był czymś ciężkim.
Macie jakieś rady? Jakieś pomysły? Skąd mam wiedzieć czy to jest problem natury psychicznej czy duchowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Czw 19:55, 03 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Byłeś u egzorcysty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:31, 25 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Przeczytaj ten Psalm
(1) Przewodnikowi chóru. Psalm Dawidowy.Panie, zbadałeś mnie i znasz. (2) Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję,Rozumiesz myśl moją z daleka. (3) Ty wyznaczasz mi drogę i spoczynek,Wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich. (4) Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,A Ty, Panie, już znasz je całe. (5) Ogarniasz mnie z tyłu i z przoduI kładziesz na mnie rękę swoją. (6) Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza,Zbyt wzniosła, bym ją pojął. (7) Dokąd ujdę przed duchem twoim?I dokąd przed obliczem twoim ucieknę? (8) Jeśli wstąpię do nieba,Ty tam jesteś,A jeśli przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych,I tam jesteś. (9) Gdybym wziął skrzydła rannej zorzyI chciał spocząć na krańcu morza, (10) Nawet tam prowadziłaby mnie ręka twoja,Dosięgłaby mnie prawica twoja. (11) A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryjeI nocą stanie się światło wokoło mnie, (12) To i ciemność nic nie ukryje przed tobą,A noc jest jasna jak dzień,Ciemność jest dla ciebie jak światło. (13) Bo Ty stworzyłeś nerki moje,Ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej. (14) Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś.Cudowne są dzieła twojeI duszę moją znasz dokładnie. (15) Żadna kość moja nie była ukryta przed tobą,Choć powstawałem w ukryciu,Utkany w głębiach ziemi. (16) Oczy twoje widziały czyny moje,W księdze twej zapisane były wszystkie dni przyszłe,Gdy jeszcze żadnego z nich nie było. (17) Jak niezgłębione są dla mnie myśli twe, Boże,Jak wielka jest ich liczba! (18) Gdybym je chciał zliczyć,Byłoby ich więcej niż piasku;Gdybym skończył,Jeszcze byłbym z tobą. (19) O, gdybyś zechciał, o Boże, zabić bezbożnika!Niech odstąpią ode mnie mężowie krwi chciwi! (20) Mówią o tobie zdradliwie,Nadużywają imienia twego. (21) Czy tych, którzy cię nienawidzą, Panie,Nie mam w nienawiściI nie brzydzę się tymi,Którzy powstają przeciwko tobie? (22) Nienawidzę ich całą duszą,Stali się wrogami moimi. (23) Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje,Doświadcz mnie i poznaj myśli moje! (24) I zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady,A prowadź mnie drogą odwieczną! Ps.139
Będę modliła sie o Ciebie, żebyś mógł przybliżyć się do Boga, żebyś otworzył swoje serce dla Boga, a On wypędzi te demony, które Ciebie prześladują. Bóg jest Bogiem wszechmocnym, stworzycielem nieba i ziemi, wszystko jest Mu podległe i uległe. W Bogu szukaj ratunku, pokrzepienia, nadziei. Bóg troszczy sie o swoje dzieci, ale nie robi nic wbrew ich woli. Oddaj swoją wolę Bogu, w imieniu Jezusa Chrystusa , módl sie do Ojca a uzyskasz pomoc. Dawid w powyższym Psalmie, pod koniec wyznał, ze nienawidzi nieprzyjaciół, ale zaraz potem poprosił Boga, by Ten zbadał jego serce, czy nie idzie drogą zagłady. Jezus nauczał, by kochać nieprzyjaciół i modlić się o tych, którzy nas prześladują. Według tych słów Jezusa, Dawid źle się modlił, pragnąc zguby ludzi. Ale, Ty jesteś nękany przez moce zła, to jest ciężki bój, ale z Bogiem jesteś wygranym. Wierzę, ze Bóg da Ci ukojenie, gdy z głebi serca poprosisz Boga o ratunek. Będę się modliła o Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
inquisitio
Hastatus prior
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:00, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Philipie ,jeżeli coś złego rzeczywiście się do Ciebie ,,przyczepilo " to dobrze zaciągnąć rade u egzorcysty bądź nawet zwykłego księdza. Proś Pana o takowych a na pewno się znajdą.
Zapominasz jeszcze o jednej rzeczy - jesteś Synem Bozym ,i jesteś nim rzeczywiście, prawdziwie , tak jak św Jan mówi w swoim pierwszym liście( 3,1).
To nie jakaś metafora ,idea ,lecz fakt. Jesteśmy synami w Synu,w Jezusie Chrystusie.
On zaś jest zwyciesca wszelkiego zła.,a Ty w Nim również. Nie bój się Jeżeli coś złego miałoby/moglo Cię skrzywdzić juz dawno by to uczyniło.
Twoim Ojcem jest Bóg ,bratem i Panem Chrystus, Twoja matka jest Maryja ,naczynie przez Nich wybrane ,jesteś zanurzony w Duchu Swiętym. I to Ty masz atakować złego a nie przed nim się chować. Oczywiście masz to czynić nie jakaś swoją mocą .
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez inquisitio dnia Sob 8:01, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:35, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Istotnie jest tak, że zły duch - może potęgować pracę naszej wyobraźni, która nieustannie podsycana jest ku tworzeniu myślnych bytów.
Modlitwa nie pomaga? Właśnie w takich sytuacjach zdobywamy wiedzę o tym, jak nie należy traktować modlitwy. Trzeba na przekór wszystkiemu klękać w swym pokoju imodlić się poprzez wstawiennicytwo Maryi, Matki Bożej o łaskę mocy wiary.
W mojej opinii może to być dopust Boży, że może działać podsycająco zły duch Boży, abyś uczył się polegać na Panu (bo tego trzeba się uczyć, trzeba do tego dorastać):
"A gdy od Saula odstąpił Duch Pański, zaczął go trapić duch zły, też od Pana" (1 Sm 16,14),
oraz:
"Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą." (2 Kor 12, 7)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 8:36, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 8:41, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Zły duch może zrobić wiele rzeczy by zdobyć i ujarzmić swoją ofiarę.
Dlatego nie ma co dywagować na temat jego działania, rozmyślać, nie ma co dodawać mu energii, trzeba zwrócić się do egzorcysty o pomoc.
Profesjonalny egzorcysta będzie wiedział, co trzeba zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 8:46, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Philipie,
ze swej strony zapewniam, że otoczę Cię modlitwą, gdy zdecydujesz o powierzeniu tej sprawy Bogu, a nie ludziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:55, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Philipie,
ze swej strony zapewniam, że otoczę Cię modlitwą, gdy zdecydujesz o powierzeniu tej sprawy Bogu, a nie ludziom. | I ja dołączam się do modlitwy! +++
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:40, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Zacząłem się modlić do Boga: " Jeżeli to nie moje urojenie, to chciałbym odmówić to, to i to w intencji duszy, która tu przebywa ". Sprawa się nieco uspokoiła. Przegadałem też tą sprawę ze znajomą i stwierdziliśmy, że czasem Pan Bóg może pozwolić takiej duszy do nas przyjść, abyśmy się otoczyli ją swoją modlitwą.
W skupieniu i rozważaniach różańca/koronki trochę poczułem żal. W końcu przychodzi tu z pomocą, bo prawdopodobnie ktoś o niej zapomniał.
Modlitwa o dusze czyśćcowe jest genialna, bo jest to bezinteresowny dar z siebie ćwiczący naszą wiarę. Skupia się na tym, że nie dostąpimy fizycznych owoców tej modlitwy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Philip dnia Sob 16:41, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|