|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:09, 02 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
I tak trzymaj pomodle się w twojej intencji , Cieszę się ,że znalazłaś odobinę optymizmu ;] Będzie dobrze ,trzymaj się ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:00, 02 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
I ja w to wierzę, jako że bardzo pokornie odniosłaś się do swej sytuacji w kontekście Bożej pedagogiki
Tak, wszystko będzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jennifer
Probatus
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:12, 03 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Prostaczek napisał: | I tak trzymaj pomodle się w twojej intencji , Cieszę się ,że znalazłaś odobinę optymizmu ;] Będzie dobrze ,trzymaj się ;] |
Dziękuję :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jennifer
Probatus
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:12, 03 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | I ja w to wierzę, jako że bardzo pokornie odniosłaś się do swej sytuacji w kontekście Bożej pedagogiki
Tak, wszystko będzie dobrze. |
Bardzo dziękuję :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_eyes
Miles Gregarius
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:50, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie rozumiem Boga. Nie wiem czego ode mnie chce. Mam 30 lat i potworną pustkę w sobie. Ciągle czegoś mi brakuje. Jestem sama od roku i bardzo to przeżywam. Nie rozumiem dlaczego nie mogę założyć rodziny, co ze mną jest nie tak? Czy Bóg ma jakiś katalog ludzi, którzy mogą mieć własne rodziny?
Coraz częściej dopadają mnie myśli, że właściwie wsztstko co najlepsze już za mną i czas na zlanezienie miłości też. Mam poczucie potwornej pustki, osamotnienia i takiego poczucia, że nic mnie już nie czeka. |
mam tak samo,ale ja jestem w malzenstwie w ktorym nie jestem szczesliwa :((( poczucie,ze zle wybralam, do tego wszystkiego potracilam przyjaciol :( i nie wiem dlaczego Bog tak bardzo chce zebym czula sie samotna i nie kochana, ja mam mysli samobojcze z tego powodu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:16, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
angel_eyes
czemu jestes nieszczesliwa, co zrobiłaś w kierunku (np dla męża i domu) zeby to zmienić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:33, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
angel_eyes napisał: | Cytat: | Nie rozumiem Boga. Nie wiem czego ode mnie chce. Mam 30 lat i potworną pustkę w sobie. Ciągle czegoś mi brakuje. Jestem sama od roku i bardzo to przeżywam. Nie rozumiem dlaczego nie mogę założyć rodziny, co ze mną jest nie tak? Czy Bóg ma jakiś katalog ludzi, którzy mogą mieć własne rodziny?
Coraz częściej dopadają mnie myśli, że właściwie wsztstko co najlepsze już za mną i czas na zlanezienie miłości też. Mam poczucie potwornej pustki, osamotnienia i takiego poczucia, że nic mnie już nie czeka. |
mam tak samo,ale ja jestem w malzenstwie w ktorym nie jestem szczesliwa :((( poczucie,ze zle wybralam, do tego wszystkiego potracilam przyjaciol :( i nie wiem dlaczego Bog tak bardzo chce zebym czula sie samotna i nie kochana, ja mam mysli samobojcze z tego powodu | Trzeba Ci , aby Twoim światem stalo się pobożne życie, które niechaj tworzy coś w rodzaju celi.
Przypominam, że istnieje scisla mistyczna, a nie tylko werbalna konotacja slow: "cella" (cela), oraz "coelum" (niebo).
A więc Twój świat pobożnego życia będzie odskocznią do nieba, trzeba jednak zaufać Bogu bezwzględnie, a sprawy damsko-meskie nabiorą innego znaczenia w świetle Bożego oświecenia umyslu i serca.
Po cóż wiec ulegać presji diabla i popadać w nihilizm?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 13:35, 05 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:55, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | angel_eyes napisał: | Cytat: | Nie rozumiem Boga. Nie wiem czego ode mnie chce. Mam 30 lat i potworną pustkę w sobie. Ciągle czegoś mi brakuje. Jestem sama od roku i bardzo to przeżywam. Nie rozumiem dlaczego nie mogę założyć rodziny, co ze mną jest nie tak? Czy Bóg ma jakiś katalog ludzi, którzy mogą mieć własne rodziny?
Coraz częściej dopadają mnie myśli, że właściwie wsztstko co najlepsze już za mną i czas na zlanezienie miłości też. Mam poczucie potwornej pustki, osamotnienia i takiego poczucia, że nic mnie już nie czeka. |
mam tak samo,ale ja jestem w malzenstwie w ktorym nie jestem szczesliwa :((( poczucie,ze zle wybralam, do tego wszystkiego potracilam przyjaciol :( i nie wiem dlaczego Bog tak bardzo chce zebym czula sie samotna i nie kochana, ja mam mysli samobojcze z tego powodu | Trzeba Ci , aby Twoim światem stalo się pobożne życie, które niechaj tworzy coś w rodzaju celi.
Przypominam, że istnieje scisla mistyczna, a nie tylko werbalna konotacja slow: "cella" (cela), oraz "coelum" (niebo).
A więc Twój świat pobożnego życia będzie odskocznią do nieba, trzeba jednak zaufać Bogu bezwzględnie, a sprawy damsko-meskie nabiorą innego znaczenia w świetle Bożego oświecenia umyslu i serca.
Po cóż wiec ulegać presji diabla i popadać w nihilizm? |
Zgadzam się z Exe, odnaleźć sens życia w Bogu, a On otworzy oczy i da zupełnie inne spojrzenie a przede wszystkim da miłość, prawdziwą miłość do męża, do bliskich, do siebie samego
szatan strasznie miesza i wmawia wielu, wielu ludziom, że są nic nie warci, że są beznadziejni, że powinni przestać istnieć ... to szatańska broń, by ludzie zamiast na Boga, patrzyli na własną słabość i tym samym myśleli, ze nie są godni Bożego zainteresowania ... a jest wręcz przeciwnie ... Bóg jest cały czas zainteresowany każdym człowiekiem i każdy jest dla Niego drogocenny ... szukajcie Boga, a On wleje swój pokój w serca i poprowadzi właściwą drogą :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:07, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
jennifer napisał: |
Nie kalkuluję. Wiem, że jedyny właściwy związek to ten zrodzony z miłości. Chodzi mi raczej o to, żeby tą miłość spotkać. Nie wiem co zrobić żeby Bóg zechciał na mojej drodze postawić kogoś takiego.
Poza tym jak już pisałam po ostatnim spotkaniu, na którym poznałam naprawdę fajnego faceta trudno powiedzieć, że nie starałam się wykorzystać okazji do znalezienia kogoś. Zainteresowanie jest jednak tylko jednostronne, więc absolutnie nie rozumiem po co to wszystko.
Teraz będę siedzieć, analizować, zamartwiać się i denerwować czymś co i tak sensu nie ma. Żeby była jasność - wiem, że Bóg ma dla tego kogoś inny plan, inną dziewczynę i że raczej nie chce żebym to była ja.
Męczy mnie jednak to, że nie mogę się go pozbyć z głowy mimo że doskonale wiem, że Bóg i tak nas nie połączy nigdy. |
Skąd ta pewność, ze Bóg was nigdy nie połączy? :) ... a jeżeli faktycznie nigdy nie będziecie parą, to przecież możecie się zaprzyjaźnić ... by nie być samotnym, nie trzeba od razu zawierać związek małżeński, można mieć przyjaciół, jedną przyjaciółkę, jednego przyjaciela .. więcej lub mniej ludzi ... można się spotykać nie po to, by flirtować, czy też doprowadzać do ślubu, można się spotykać, by porozmawiać, pośmiać się, pójść na fajny film, albo na spacer ...
Może potraktuj poznanie kogoś jako szansę na fajną przyjaźń bez małżeńskich zobowiązań ( absolutnie nie mam na myśli związku bez ślubu) ... Bóg stawia na Twojej drodze fajnych ludzi, więc ciesz się ich obecnością, uśmiechnij się do nich, powiedz dobre słowo, bez stresu, bez nerwów, czy z tego coś będzie ... bo na pewno będzie, jeżeli nie ślub, to fajna przyjaźń :)
pozdrawiam :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jennifer
Probatus
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:32, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kaśka napisał: | jennifer napisał: |
Nie kalkuluję. Wiem, że jedyny właściwy związek to ten zrodzony z miłości. Chodzi mi raczej o to, żeby tą miłość spotkać. Nie wiem co zrobić żeby Bóg zechciał na mojej drodze postawić kogoś takiego.
Poza tym jak już pisałam po ostatnim spotkaniu, na którym poznałam naprawdę fajnego faceta trudno powiedzieć, że nie starałam się wykorzystać okazji do znalezienia kogoś. Zainteresowanie jest jednak tylko jednostronne, więc absolutnie nie rozumiem po co to wszystko.
Teraz będę siedzieć, analizować, zamartwiać się i denerwować czymś co i tak sensu nie ma. Żeby była jasność - wiem, że Bóg ma dla tego kogoś inny plan, inną dziewczynę i że raczej nie chce żebym to była ja.
Męczy mnie jednak to, że nie mogę się go pozbyć z głowy mimo że doskonale wiem, że Bóg i tak nas nie połączy nigdy. |
Skąd ta pewność, ze Bóg was nigdy nie połączy? :) ... a jeżeli faktycznie nigdy nie będziecie parą, to przecież możecie się zaprzyjaźnić ... by nie być samotnym, nie trzeba od razu zawierać związek małżeński, można mieć przyjaciół, jedną przyjaciółkę, jednego przyjaciela .. więcej lub mniej ludzi ... można się spotykać nie po to, by flirtować, czy też doprowadzać do ślubu, można się spotykać, by porozmawiać, pośmiać się, pójść na fajny film, albo na spacer ...
Może potraktuj poznanie kogoś jako szansę na fajną przyjaźń bez małżeńskich zobowiązań ( absolutnie nie mam na myśli związku bez ślubu) ... Bóg stawia na Twojej drodze fajnych ludzi, więc ciesz się ich obecnością, uśmiechnij się do nich, powiedz dobre słowo, bez stresu, bez nerwów, czy z tego coś będzie ... bo na pewno będzie, jeżeli nie ślub, to fajna przyjaźń :)
pozdrawiam :) |
Od pewnego czasu dokładnie tak myślę.
Byłam wyczerpana już tym ciągłym zastanawianiem się, analizowaniem wszystkiego. Pewnego razu szukając informacji na temat zawierzenia życia Bogu znalazłam taką modlitwę (a raczej tekst) [link widoczny dla zalogowanych] przeczytałam ją kilka razy i... płakałam. Poczułam się niesamowicie słaba psychicznie.
Ogarnęłam się jednak, usiadłam i powiedziałam do Jezusa (mam szczerą nadzieję, że słyszał):
"Jezu ja już nie mam siły. Cokolwiek robię sama - nie wychodzi. Proszę wejdź do mojego życia, do mojego serca, umysłu i pokieruj nimi. Całe swoje życie, decyzje, wybory oddaje w Twoje ręce. Zaopiekuj się mną i prowadź mnie swoją drogą. W Twoje ręce oddaje też znajomość z X. Zrób z nią Jezu co zechcesz. Wiem, że kochasz nas oboje i zrobisz wszystko żebyśmy byli szczęśliwi. Jeśli razem - super (aczkolwiek bez obrazy - nie wydaje mi się, żeby taki był Twój zamiar), jeśli nie - to widocznie tak będzie lepiej dla nas obojga. Ufam Ci Jezu i wiem, że tylko z człowiekiem wybranym przez Ciebie będę szczęśliwa, tylko w związku stworzonym razem z Tobą znajdę spełnienie i spokój.
A właściwie Boże zacząć powinnam od tego, że... poznałam fajnego faceta :) A resztę oddaję w Twoje ręce ;) "
[/i]
I wiecie, że to pomogło? Tzn. nie dzieją się żadne spektakularne rzeczy, ale jestem już o wiele spokojniejsza, bo po prostu wiem, że Bóg jest przy mnie i chce mojego szczęścia. Nie chcę sama na siłę przekonywać go do swoich racji, bo w przeszłości wiele razy tak robiłam - upierałam się przy swoim i nic z tego dobrego nie wychodziło. Postanowiłam więc, że teraz chcę żeby wszystko miało swój czas i miejsce, nic na siłę. Jeżeli Bóg zechce będziemy razem, a jeżeli nie to tak jak pisałaś fajnie mieć fajnego znajomego/przyjaciela. Wartościowi ludzie są bardzo potrzebni, a to na pewno fajny, sympatyczny i dobry chłopak.
A ostatnio komunikujemy się przez muzykę - wiem, że brzmi to dziwnie, ale oboje kochamy muzykę (do pewnego momentu taką samą) i on czasami podsyła mi jakieś fajne kawałki, same linki bez żadnego komentarza. Ja oczywiście chcę napisać od razu recenzję stulecia na temat każdego z nich i pogadać z nim trochę, ale NOWA, SPOKOJNA JA komentuje to w dwóch słowach (dosłownie!) i podsyłam mu swoją propozycję. Czasami nie odpisuję mu od razu, tylko po 4-5 godzinach (nie do pomyślenia wcześniej) i się tym nie przejmuję :)
Nie jest to jakiś wielki, głęboki kontakt i pasjonujące rozmowy, ale jakiś kontakt czasami jest - to ważne, trzeba poznawać nowych ludzi. Poza tym muzyka, której słucha też jest świetna, więc pod tym względem się uzupełniamy.
A jak zaczynam wyobrażać sobie zbyt wiele, czyli analizować dlaczego właściwie podsyła mi te piosenki, to zaczynam się modlić mówiąc Bogu, że wszytko oddaje w Jego ręce i niech Jego wola się dzieje. Pomaga :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:42, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze widzieć Twoją radość - pierwszy owoc Ducha Świętego
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:45, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Też się ciesze ,że jesteś szczęśliwa ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odrowąż
Hastatus posterior
Dołączył: 19 Cze 2014
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:10, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dlatego jeszcze trwam w wierze. Gdyby nie to, że przy Bogu czuję się spokojniejszy, to już pewnie dawno byłbym agnostykiem, albo ateistą. Moja wiara jest strasznie słaba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:24, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Moja też bracie ale nie martw się trwaj mimo wszystko warto trwać w ciemności wiary dla tych krótkich mometów kiedy do ciemnej celi wpadają przez te kilkanaście sekund promienie światła. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jennifer
Probatus
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:21, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Prostaczek napisał: | Też się ciesze ,że jesteś szczęśliwa ;] |
Szczęśliwa to może jeszcze nie w pełni. Ciągle są chwile zwątpienia i słabości, ale cieszy mnie spokój, który mam. Im więcej się modlę, tym bardziej jestem spokojna - to dla mnie bardzo ważne.
Przede mną wiele wyzwań: chęć zmiany pracy, nowe studia, dodatkowe zawodowe obowiązki, dlatego modle się, żeby Bóg był ze mną i kierował wszystkimi moimi decyzjami.
Modlę się też żebym umiała zaakceptować Jego wolę, ale czasami... czasami łapię się na zbyt częstym myśleniu o tym chłopaku - zazwyczaj wtedy się modlę i mówię Bogu, że zaakceptuje każdą Jego decyzje i każdą wolę. Nie wiem tylko czy mi wierzy czy raczej trochę się śmieje ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:28, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
:D chcesz rozsmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach ;] To racja pamiętaj, by modlić się bez względu na to jak sie to potoczy ;] Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:21, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
jennifer napisał: | Prostaczek napisał: | Też się ciesze ,że jesteś szczęśliwa ;] |
Szczęśliwa to może jeszcze nie w pełni. Ciągle są chwile zwątpienia i słabości, ale cieszy mnie spokój, który mam. Im więcej się modlę, tym bardziej jestem spokojna - to dla mnie bardzo ważne.
Przede mną wiele wyzwań: chęć zmiany pracy, nowe studia, dodatkowe zawodowe obowiązki, dlatego modle się, żeby Bóg był ze mną i kierował wszystkimi moimi decyzjami.
Modlę się też żebym umiała zaakceptować Jego wolę, ale czasami... czasami łapię się na zbyt częstym myśleniu o tym chłopaku - zazwyczaj wtedy się modlę i mówię Bogu, że zaakceptuje każdą Jego decyzje i każdą wolę. Nie wiem tylko czy mi wierzy czy raczej trochę się śmieje ;) |
Powodzenia życzę, Jennifer w tych Twoich planach :) ... cieszy mnie Twój pokój w sercu, zdobywaj przyjaciół a miłość przyjdzie w odpowiednim czasie :) ... Tak mi przyszło na myśl, ze często ludzie starający się o dziecko, gdy za bardzo się na tym skupiają, to nie mogą nic osiągnąć. Często tak bywa, że, gdy zrezygnują, gdy zaczynają normalnie żyć, wtedy pojawia się upragnione dziecko ... stres, jaki towarzyszy ,,wymuszaniu,, realizacji marzenia często powoduje niemożliwość tegoż marzenia spełnienia :) ... dlatego nie warto skupiać się na tym, czy poznany, miły chłopak będzie mężem, tylko raczej warto zaprzyjaźnić się z kimś miłym a reszta potoczy się właściwym torem :) ...
pozdrawiam serdecznie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jennifer
Probatus
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kaśka napisał: | jennifer napisał: | Prostaczek napisał: | Też się ciesze ,że jesteś szczęśliwa ;] |
Szczęśliwa to może jeszcze nie w pełni. Ciągle są chwile zwątpienia i słabości, ale cieszy mnie spokój, który mam. Im więcej się modlę, tym bardziej jestem spokojna - to dla mnie bardzo ważne.
Przede mną wiele wyzwań: chęć zmiany pracy, nowe studia, dodatkowe zawodowe obowiązki, dlatego modle się, żeby Bóg był ze mną i kierował wszystkimi moimi decyzjami.
Modlę się też żebym umiała zaakceptować Jego wolę, ale czasami... czasami łapię się na zbyt częstym myśleniu o tym chłopaku - zazwyczaj wtedy się modlę i mówię Bogu, że zaakceptuje każdą Jego decyzje i każdą wolę. Nie wiem tylko czy mi wierzy czy raczej trochę się śmieje ;) |
Powodzenia życzę, Jennifer w tych Twoich planach :) ... cieszy mnie Twój pokój w sercu, zdobywaj przyjaciół a miłość przyjdzie w odpowiednim czasie :) ... Tak mi przyszło na myśl, ze często ludzie starający się o dziecko, gdy za bardzo się na tym skupiają, to nie mogą nic osiągnąć. Często tak bywa, że, gdy zrezygnują, gdy zaczynają normalnie żyć, wtedy pojawia się upragnione dziecko ... stres, jaki towarzyszy ,,wymuszaniu,, realizacji marzenia często powoduje niemożliwość tegoż marzenia spełnienia :) ... dlatego nie warto skupiać się na tym, czy poznany, miły chłopak będzie mężem, tylko raczej warto zaprzyjaźnić się z kimś miłym a reszta potoczy się właściwym torem :) ...
pozdrawiam serdecznie :) |
Tak, masz rację. Coraz częściej staram się myśleć w ten sposób. Nic na siłę. Czasami jest mi trudno, bo jestem dość niecierpliwa, ale w ostatnim czasie i cierpliwości się uczę. Poprzez spokój, który mam przez większość czasu uczę się, że jeszcze nie wszystko stracone i ten mój wiek wcale taki straszny może nie jest ;)
Nie koncentruje się na tym, czy będzie moim mężem (no dobra różne "opcje" przychodzą mi do głowy ;) ). Staram się myśleć, że poznałąm fajnego faceta, który słucha fajnej muzyki i generalnie jest fajny ;) Jeśli zdarza mi się pomyśleć coś więcej to najczęściej Boga wtedy przepraszam i mówię, że ja naprawdę chcę żeby stała się JEGO wola i wiem, że chce dla mnie dobrze i obiecuje już w TEN sposób o tym chłopaku nie myśleć ;)
Mam nadzieję, że Bóg przy mnie zostanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Lepiej za dużo nie obiecuj, szczególnie, jeżeli to dotyczy myśli ;) ... myśli krążą po głowie, chcą się zagnieździć, ale niektóre trzeba bardzo szybko odgonić :) ... ale i tak mogą wracać, dlatego nie zawsze możemy nad myślami zupełnie panować, ale na pewno możemy myśli albo pielęgnować, albo przeganiać a wszystko najlepiej poddawać Bogu :) ... ale Ty już to wiesz :)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie i miłego tygodnia życzę :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|