|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Grzech to grzech, po prostu. Świadomy, w pełni woli; bądź też i nie.
Ważyć można dopiero skutki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Jak można rozeznać ciężkość grzechu w przypadku '' dotykania się''. Jaką ważkość ciężaru ma ten grzech . | W mojej opinii, każda indukcja podniecenia seksualnego bez finiszu w postaci współżycia, jest grzechem nieczystości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 18:59, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
A to byłby grzech ciężki czy lekki
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | A to byłby grzech ciężki czy lekki | Wydaje się, że takie zachowania są grzechem ciężkim, jeśli nie jest to para małżonków. Tak myślę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 19:33, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Rozumiem , żę jeżeli jest to napędzane nieczystą myślą i pragnieniem to może to przerodzić się w grzech . Natomiast jeżeli to była tylko chwilowa myśl , czynu nie było ,ani też nie było interwencji w ciało drugiego osobnika .
maly_kwiatek napisał: |
Otóż człowiek bez grzechu patrzy Bogu prosto w oczy bez lęku.
Człowiek, który popełnia grzech lekki patrzy na boki, odwraca się bokiem do Boga, nie może wprost patrzeć Bogu w twarz. Człowiek, który grzeszy ciężko, odwraca się całkiem od Boga i to co robi, nijak ma się do Bożej Woli, taki człowiek robi to, co sam chce, bez oglądania się na Boga, bez uwzględniania Woli Bożej w swoim działaniu. Boga przestaje się widzieć, bo jest się od Niego odwróconym.
. |
Jak to patrzy na boki
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 19:36, 28 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:48, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Rozumiem , żę jeżeli jest to napędzane nieczystą myślą i pragnieniem to może to przerodzić się w grzech . Natomiast jeżeli to była tylko chwilowa myśl , czynu nie było ,ani też nie było interwencji w ciało drugiego osobnika .
maly_kwiatek napisał: |
Otóż człowiek bez grzechu patrzy Bogu prosto w oczy bez lęku.
Człowiek, który popełnia grzech lekki patrzy na boki, odwraca się bokiem do Boga, nie może wprost patrzeć Bogu w twarz. Człowiek, który grzeszy ciężko, odwraca się całkiem od Boga i to co robi, nijak ma się do Bożej Woli, taki człowiek robi to, co sam chce, bez oglądania się na Boga, bez uwzględniania Woli Bożej w swoim działaniu. Boga przestaje się widzieć, bo jest się od Niego odwróconym.
. |
Jak to patrzy na boki | Myślą również grzeszymy. Sama kiedyś napisałaś: Duśka napisał: | Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. '' | w temacie Myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 19:54, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
No to mnie załatwiłeś tym bracie . :? . Nie mam już żadnego usprawiedliwienia . Dziękuję .
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Wto 20:50, 28 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Nie możesz Bogu spojrzeć prosto w twarz, to patrzysz na boki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 13:17, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze taki jeden problem. Nie daje mi to spokoju dlatego szukam odpowiedzi w związku z wczorajszą rozmową z rówieśniczką na temat spowiedzi,komunii, grzechów lekkich.Otóż ona twierdzi ,że spokojnie jest w stanie nawet ponad 2 miesiące być w stanie łaski tylko wyłącznie z grzechami lekkimi , nieistotne jest ile jest tych grzechów lekkich ,może ich być multum , ważne ,żeby nie było ciężkiego i spokojnie zawsze można przyjmować komunię św.Czy faktycznie tak można .Wydaje mi się ,że długie trwanie w grzechach lekkich i pomnażanie je bez potrzeby spowiadania się i zarazem stale przyjmowanie komunii św. podchodzi mi już tutaj pod grzech ciężki .Czy może się mylę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 12:07, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Mam straszny dylemat. To tak targa mą duszą że nie daje mi spokoju a termin u masażysty się zbliża. Wystrój jest piękny bo płonące świece ale ten wielki posąg Buddy doprowadza mnie do nerwów. Czy wizyta w takim miejscu będzie złem . Czy będzie coś nie tak jak poproszę o usuniecie tego boźka na czas mojej wizyty. .
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 12:07, 18 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Śro 14:37, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Budda to nie jest typowy bożek pogański, typu "złoty cielec", to posąg człowieka, który uosabia mądrość i szczęście - jeśli mogę się tak wyrazić.
Nie myślę, że u masażysty czeka Cię jakieś zło, z powodu posążka Buddy.
Co do pomysłu, żeby poprosić aby wyprowadzono ten posążek na czas zabiegu z Tobą, powiem tak: jeśli bardzo Ci przeszkadza ten posążek, możesz poprosić o jego chwilowe usunięcie, lub zabieg w innym pomieszczeniu.
Tylko pomyśl, co by poczuł chrześcijanin świadczący jakieś usługi, mający w tle obraz Jezusa, któremu jakiś klient mówi: proszę zdjąć ten obraz.
Ja bym nie zdjął, bo jestem u siebie. Jak klientowi nie odpowiada, to niech zmieni gabinet.
A ponieważ ja czasem robię coś dla ludzi z pomocą Jezusa, czy właściwie proszę Go by to On im pomógł to przy pewnych czynnościach niezbyt bezpiecznych, eksponowałem obraz Jezusa Miłosiernego z zapalonymi świecami pod nim. Wręcz byłem do tego bardzo przywiązany, mimo, że wiem, ze Jezus nie jest w wizerunku a w przestrzeni obok, jeśli się Go o to prosi w modlitwie.
I los sprawił, że zgłosiła się do mnie pewna była satanistka, która chciała oczyścić się i umocnić się duchowo za moim wstawiennictwem. Cały czas martwiłem się, że ona mnie z tym obrazem Jezusa wyrzuci i co ja wtedy pocznę? Czy mam tam jechać bez obrazu, czy co. No i pomyślałem, ze jeśli każe mi go schować, to schowam, a Jezusa będę prosić cały czas o wsparcie.
Jednak gdy przyjechałem, dziewczyna nie miała nic przeciwko obecności obrazu Jezusa w trakcie naszej sesji.Zapalone świece też były, tylko nie mogliśmy wyjść na zewnątrz - co zwykle praktykuję przy takich okazjach dla złapania kontaktu z naturą, bo rozszalał się nad miastem okropny huragan. Kiedy sesje zakończyliśmy - huragan zniknął.
Reasumując, nie przywiązujmy się do znaków, figur, obrazów bo ważna jest istota tego, co przedstawiają a nie forma obrazowania.
Budda nie jest nikim złym, miał określone poglądy, które na ogół podzielają buddyści i to wszystko.
Jeśli chodzisz tam na masaż to odbierz masaż, nie przyjmuj innych treści, zapłać za to, po co przyszłaś, podziękuj i zakończ wizytę. Bez przywiązywania wagi do rzeczy niepotrzebnych.
Gdyby w gabinecie były symbole satanistyczne, diabelskie, masońskie, to bym radził uważać.
Jednak przysłowie polskie mówi: Dobrego piekło nie popsuje, a złego niebo nie naprawi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 17:16, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Nie przekonałeś mnie wogóle ale się starałeś .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 19:05, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Czy np.grzechy należy wyznawać ze szczegółami czy wystarczy ogólnikowo .
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:36, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Czy np.grzechy należy wyznawać ze szczegółami czy wystarczy ogólnikowo . | Szczegółowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 19:41, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Co oznacza szczegółowo. Ilość ,jakość
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 19:42, 22 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:42, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Co oznacza szczegółowo. Ilość ,jakość |
Chodzi o to aby ksiądz mógł oszacowac skalę problemu i grzechu. Tak to widzę, jeśl idzie o szczegółowość.
powiesz np. , że zgrzeszyłaś nieczystością, to w zasadzie nic nie powiesz.
np. możesz ukraść 10 zł, a możesz 100 tys.
Można zrobić coś raz w określonych okolicznościach, a można mieć z tym problem
SZczegółowość, o której się mówi, że byc powinna, też nie jest raczej wnikaniem w drobiazgi, a ma się sprowadzić do określenia konkretnego problemu i ma dac możliwość rozpoznać w czym problem.
Poniżej przykład wypowiedzi ks Kneblewskiego na temat szczególowości i kombinowania
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dark dnia Nie 20:47, 22 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:59, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: |
Budda nie jest nikim złym, miał określone poglądy, które na ogół podzielają buddyści i to wszystko.
Jeśli chodzisz tam na masaż to odbierz masaż, nie przyjmuj innych treści, zapłać za to, po co przyszłaś, podziękuj i zakończ wizytę. Bez przywiązywania wagi do rzeczy niepotrzebnych.
Gdyby w gabinecie były symbole satanistyczne, diabelskie, masońskie, to bym radził uważać.
Jednak przysłowie polskie mówi: Dobrego piekło nie popsuje, a złego niebo nie naprawi. |
Faktem jest, ze rekigie wschodu często są umieszczane na liście zagrożęń duchowych.
Wielu ludzi , często bez wiary, szuka duchowych wrażeń w obcych kulturach i np staje się buddystami.
Każdemu należy się szacunek, ale np. głoszenie idei , że każda religia może nas doprowadzić do jakiegoś dobra, poznania, jest niepokojąca, a już o tym się mówi.
Pojawia sie taka myśl - ,, nie ważne w co wierzysz, ważne byś był dobrym człowiekiem ''
Łowcy teorii spiskowych z pod znaku nowego porządku świata, mówią nawet o budowaniu idei jednej światowej religii, jako pewnego projektu, który ma się zrealizować, a ma się skupiać na uniwersalnych banałach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 21:11, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka jest dość dojrzałą osobą i chrześcijanką, że gdyby w związku z masażem działo się coś niekorzystnego dla jej wiary, to zmieniłaby masażystę. Zawsze zresztą to może zrobić, według swojego rozeznania, a nie według tego co kto może napisać nie wiedząc praktycznie nic o tej sytuacji.
Przykładowo:
Ja na ogół cenię buddyzm jako filozofię miłości, torującą drogę miłości wśród ludów, które w historii masakrowały się wzajemnie bardzo często, licznie i dotkliwie. Poza tym cenię wiele osiągnięć tej filozofii, które poznałem, i które mi też pomagają żyć.
Natomiast w paru przypadkach określeni nauczający buddyści i filozofowie ZEN przyprawiali mnie o wielki ból głowy i po prostu nie mogłem ich ani słuchać ani czytać. I nie czyniłem tego. Po to właśnie Bóg udziela ludziom daru mądrości i rozeznawania prawdy, by z niego korzystali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 21:17, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
O, przypomniał mi się jeszcze lepszy przykład.
Jak Duśka chciała sobie okaleczyć ciało za pomocą tatuażu i pytała nas o opinię, to nikt praktycznie nie miał wątpliwości, że ten czyn nie będzie Panu Bogu na chwałę, a jedynie człowiekowi na zbytek i nie daj Boże, bożkowi na chwałę.
Ta sama Duśka źle się czuje w sąsiedztwie posągu Buddy.
No to skoro tak, to czemu zmusza się by tam chodzić?
Przecież są tam w okolicy chyba gabinety masażu, w których nie ma takich atrakcji? I po co nasza opinia do tego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 6:18, 23 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Nie każdy jest dobrym masażystą. A ten ma dobre referencje .
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 6:19, 23 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Pią 15:23, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
„Życie i śmierć w mocy języka” (Prz 18, 21).
„Szczęśliwy kto się nigdy nie pośliznął językiem” (Syr 25, 8).
„Nie unikniesz grzechu w gadulstwie” (Prz 10, 19).
Należy mądrze dysponować swoimi słowami, umieć umartwiać swój język, a w razie potrzeby założyć zamek na usta.
No dobrze ale jak to ''profesjonalnie '' dokonać .
Koleżanka z samego rana mi pisze , czy idę dziś na Drogę Krzyżową, mówię , że tak , ona też ,że tak. Popołudniu mi pisze , że jej się nie chce bo jest zmęczona , to ja jej na to ,że ja też jestem zmęczona i , że Jezus też był zmęczony a mimo tego szedł całą drogę i jak by w nią ''kamieniem szczeliło''. Obraziła się . Gdzie zrobiłam błąd . Jak powinnam była odpowiedzieć Czy tą odpowiedzią mogłam skrzywdzić blizniego i zgrzeszyć przez to
Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Pią 15:24, 02 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:38, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | „Życie i śmierć w mocy języka” (Prz 18, 21).
„Szczęśliwy kto się nigdy nie pośliznął językiem” (Syr 25, 8).
„Nie unikniesz grzechu w gadulstwie” (Prz 10, 19).
Należy mądrze dysponować swoimi słowami, umieć umartwiać swój język, a w razie potrzeby założyć zamek na usta.
No dobrze ale jak to ''profesjonalnie '' dokonać .
Koleżanka z samego rana mi pisze , czy idę dziś na Drogę Krzyżową, mówię , że tak , ona też ,że tak. Popołudniu mi pisze , że jej się nie chce bo jest zmęczona , to ja jej na to ,że ja też jestem zmęczona i , że Jezus też był zmęczony a mimo tego szedł całą drogę i jak by w nią ''kamieniem szczeliło''. Obraziła się . Gdzie zrobiłam błąd . Jak powinnam była odpowiedzieć Czy tą odpowiedzią mogłam skrzywdzić blizniego i zgrzeszyć przez to | Niektórzy mylą asertywność z agresją i to chyba przydarzyło się koleżance Twojej.
Inna sprawa to taka, że wielu przecież nie jest zdolnych do przyjęcia surowej, konstruktywnej krytyki, stąd taka może być reakcja, ale to moim zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 17:51, 02 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Pią 16:38, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Nie chciałam w żaden sposób jej skrytykować, to samo wyszło z ust .Mam nadzieję , że dziś wieczorem przyjdzie .Dziekuję .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|