|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 5:59, 10 Mar 2017 Temat postu: Kto rozgrzesza niepokutujących ? |
|
|
Witam, miałem to zrobić w temacie na Facebooku, ale niestety jak znam życie, temat zostałby wykorzystany przez hejterów i antykościelnych, więc piszę tutaj, na forum katolickim,
ponieważ sądzę że tutaj odpowiedni poziom cnoty i zwykłe pytanie nie zburzy wiary w istotę Kościoła :)
A zatem do rzeczy. Ostatnio pojawił się film dominikanina Józefa Puciłowskiego na temat grzechów Kościoła:
https://www.youtube.com/watch?v=el-bPakonuI
Samą esencję oczywiście potwierdzam, oczywiście do tego poziomu, co należy, tak żeby ofiara nie była odsądzana
od czci i wiary np przez kobiety, które murem staną za księdzem, bo nie wierzą, że mógł cokolwiek zrobić złego (notabene też zle rozumiejące świętość Kościoła).
Dziwnym jednak jest fakt, że tacy księża przyjmują legalnie komunię świętą, wszak muszą na mszy to zrobić.
No i tu pojawia się moje główne pytanie:
Kto i dlaczego udziela im rozgrzeszenia? No bo rozumiem ksiądz- człowiek, może pomylić się, ale przecież wierzymy, że za tym stoi za tym Duch Boży.
Czy Duch Boży nie wymaga przyznania się do winy i odpokutowania,
mocnego postanowienia poprawy?
Jak to logicznie wytłumaczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:53, 10 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Niezwykle ważkie pytanie zadałeś Bracie, bo i z samego fenomenu wynikające.
Ja rozumiem to tak, że trzeba by do tego zjawiska przyłożyć Boże okulary, niekoniecznie zaś logiczne, choć może i w pewnej mierze jedno z drugim wykluczać się nie będzie ;)
Oto w Piśmie świętym psalmista pyta i odpowiada (oczywiście Duch mówi):
"3 Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
4 Człowiek o rękach nieskalanych i o czystym sercu,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom
i nie przysięgał fałszywie. (Ps 24, 3-4)
Patrząc na to czysto Boże spojrzenie na sprawę, "zejdźmy na ziemię" i przeczytajmy, co pisze nam jerozolimski król Kohelet, podając niejako genezę tak dużej podaży patologii:
11 "Ponieważ wyroku nad czynem złym
nie wykonuje się zaraz,
dlatego serce synów ludzkich
bardzo jest skore do czynów złych;
12 zwłaszcza że grzesznik czyni źle stokrotnie,
a jednak długo żyje." (Koh 8, 11-12)
Ostatecznie jednak jest faktycznie tak:
"Chociaż ja również i to poznałem,
że szczęści się tym, którzy Boga się boją,
dlatego że się Go boją." (w.12)
Trzeba nam nie ulegać jakimś pozornościom, a już tym bardziej wyciągać na ich podstawie wniosków:
"Jest marność, która się dzieje na ziemi:
są sprawiedliwi, którym się zdarza to,
na co zasługują grzesznicy,
a są grzesznicy, którym się zdarza to,
na co zasługują sprawiedliwi.
Rzekłem: I to jest marność." (Koh 8, 14)
Uważam, że przy takim rozumieniu patologii, nie ma problemu iść i przyjąć sakramentu z rąk kapłana niegodziwego, czy tez problemu ze spoglądaniem na niego.
Pozdrawiam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 7:54, 10 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|