|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 12:12, 28 Maj 2017 Temat postu: Non possumus! |
|
|
Warto, by współcześni, bardzo dziś narażeni na zwalczanie Kościoła i Boga przez demoniczne siły komunizmu, postkomunizmu, nihilizmu, materializmu i rozmaitych filozofii szczęścia, zdali sobie sprawę, jak wyglądał Kościół w Polsce w 10 leciu po II Wojnie Światowej.
To był Kościół, w którym Prymas Polski, pomimo wielu lat rozmów między Kościołem i władzą, mimo negocjacji, mimo rzekomej ugodowości, o jaką oskarżali Prymasa rozmaici tromtadraccy prawicowcy siedzący bezpiecznie na Zachodzie Europy i w USA, mimo kłamstw, rozpowszechnianych po dziś dzień przez Gazetę Wyborczą, że Papież rozważał wyrzucenie Stefana Wyszyńskiego z funkcji Prymasa i biskupa Warszawy, mimo tego okropnego zalewu kłamstw i nienawiści, Prymas nie wahał się, gdy skończyły się wszystkie inne argumenty, wydać wielostronicowe oświadczenie "Non Possumus".
Z oświadczenia wynikało jednoznacznie, że ołtarz jest dla Boga a nie dla rządowych namiestników i to nie rząd będzie obsadzał stanowiska biskupów, jak wynikało z dokumentów rządowych.
Papież Pius XII nie tylko nie chciał degradować Prymasa Wyszyńskiego, ale przyznał mu wówczas godność Kardynała Kościoła!
Non Possumus oznaczało dla Prymasa pójście do stalinowskiego więzienia.
Tak też się stało.
Niedługo potem WSZYSCY polscy biskupi, poza biskupami aresztowanymi, ogłosili deklarację poparcia dla rządu w Warszawie.
Odtąd o Kościół trzeba było się bić, by go wywalczyć z powrotem dla Polaków. Prymas i Polacy bili się o wolność Kościoła w Polsce z pomocą Matki Bożej.
Ten miesiąc, w którym Prymas Polski został wtrącony do więzienia, dla mnie stał się miesiącem mego poczęcia przed przyjściem na świat. Dlatego ta historia jest taka ważna dla mnie, bo to historia mojego Kościoła, mojej Ojczyzny i mojego wielkiego Ojca - Ojca Narodu - Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Kiedy Prymas umarł w 1981 byłem świadomy, że odtąd mam już tylko jednego Ojca - tego, który jest w Niebie.
W internecie można znaleźć nieco prawdziwej historii o tych czasach. Niewiele, bo ta historia jest wyrzutem sumienia na płaszczach polskich biskupów. Nigdy nie doszło do publicznego wyznania przez Episkopat win, żalu za grzech odstępstwa od posłuszeństwa legatowi papieskiemu - jakim był Wyszyński i prośby do Boga o przebaczenie.
[link widoczny dla zalogowanych]
W rozmowach prywatnych, jakie Prymas przeprowadził z każdym biskupem po powrocie z więzienia, uzyskał od nich deklarację lojalności i nie zdegradował ŻADNEGO z nich! Wszyscy piastowali nadal swe funkcje w Kościele po 1956 roku.
Biskup Czesław Kaczmarek po latach swego męczeństwa umarł kilka lat później. Na jego pogrzebie nie byli obecni biskupi, zajęci obradami na Jasnej Górze, jedynym który ich reprezentował był biskup Karol Wojtyła z Krakowa ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Pią 1:27, 02 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Czasy Kościoła po II wojnie światowej były bardzo trudne a nawet można powiedzieć, że krwawe, bo wielu wtedy straciło życie z rąk komunistów. To co różni tamte czasy od obecnych to wolność wyboru. Wtedy biskupi pod wpływem presji i gróźb z strony władz komunistycznych podporządkowywali się poleceniom władzy. Te działania biskupów były więc wymuszane. Teraz jest gorzej: biskupi mając możliwości wyboru siadali z władzami poprzedniego rządu do stołu i były decyzje które oparto o wolę władzy a nie w oparciu o wartości, tradycję. Przypomnę choćby kwestie krzyża po katastrofie smoleńskiej, gdy kapłanom zabroniono uczestniczenia w proteście z walczącymi o krzyż. Tylko niektórzy kapłani się pojawiali. Wtedy Kościół walczył o wolność, dziś sam siebie niszczy popierając takich księży jak Rydzyk a negujących takich księży jak Natanek czy inni, którzy głoszą nauki które mogą ukazywać jakąś prawdę o niektórych biskupach. Takie sytuacje bardzo źle wpływają na ocenę Kościoła przez wiernych.
Przydałby się kolejny wielki kapłan pokroju Jana Pawła II. Być może są tacy, ale mało widoczni jeszcze. Tacy którzy nie boja się głosić prawdy, którzy nie boją sie mówić o tym co nas niszczy, co zabija, o grzechach, o czarnych kartach Kościoła, który jakby nie patrzeć - dopuścił się wielu poważnych upadków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:30, 02 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Natanek mi się podoba, ale może mógłby się uświęcić przyjąć krzyż posłuszeństwa.
Mi się zdaje że Rydzyk jest po dobrej stronie, a po złej stronie są:
(ale wolę nie pisać)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 17:24, 02 Cze 2017, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 5:36, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natanek mi się podoba, ale może mógłby się uświęcić przyjąć krzyż posłuszeństwa.
Mi się zdaje że Rydzyk jest po dobrej stronie, a po złej stronie są:
(ale wolę nie pisać) |
Chyba niestety wiem kogo możesz mieć na myśli.
Dla mnie jest dokładnie odwrotnie, zarówno Ojciec Rydzyk, jak i Natanek
zdecydowanie nie stanowią wzoru do naśladowania.
Owszem jeden sektor ''non possumus'' spełniają, ale niestety w moejj opinii
nie w imie cnoty wiary, a w imie teologii, którą sami sobie w głowie ułożyli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Sob 5:37, 03 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 13:31, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
TOMASZ-V.A.D napisał: | Przydałby się kolejny wielki kapłan pokroju Jana Pawła II. |
Tacy święci zdarzają się raz na sto lat i są oni przeznaczeni dla świata, a nie tylko dla swojego narodu.
Prymas Polski taki jak Kardynał Wyszyński nie powtórzy się już nigdy, bo zmieniła sie struktura administracji kościelnej i funkcja Prymasa jest dzis wyłącznie tytularna a nie zarządcza, ponadto Prymas Wyszyński miał pełnomocnictwo Papieża i był legatem papieskim, co żadnemu prymasowi później już się nie zdarzyło i oby nie musiało.
Prymas Wyszyński nie umarł całkiem, bo istnieje jego ogromna spuścizna w słowie spisanym i nagranym. Tylko z niej korzystać.
Tak jak wspomniałem wcześniej, duchowieństwo inspirowane przez biskupów, nie jest chętne by wracać pamięcią do osoby "Ojca Narodu" i uczyć o nim młodzież.
Przeminąć muszą pokolenia, odpowiedzialnych za represje wobec Polski, za śmierć takich kapłanów jak ks. Popiełuszko, ks. Zych, ks. Suchowolec i ks. Niedzielak, - odpowiedzialnych i ich potomków.
Przeminąć muszą pokolenia odpowiedzialnych za represje wobec Kościoła w Polsce, za uwięzienie Prymasa, za represjonowanie publiczne ks. Popiełuszki, za wydalenie z normalnej pracy duszpasterskiej w Warszawie ks. Małkowskiego - i to na prawie całe jego życie.
Oni wszyscy muszą dokończyć żywota, by młodzi Polacy mogli przywrócić dobrą pamięć tych duchownych, których nazwiska przytoczyłem, dobrą pamięć tych, którzy kochali Boga, Matkę Najświętszą, Polskę i Polaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 13:44, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Od śmierci Grzegorza Przemyka, od śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, który zanim umarł bł poddany okropnym hitlerowskim torturom, od czasu śmierci księdza Zycha, poprzez kolejne smierci wyciszane a dokonywane na polskich komisariatach, lub z rąk policyjnych czy esbeckich oprawców nie wolno nam zapomnieć o tych, którzy zginęli niewinnie, bo byli znienawidzonymi Polakami albo duchownymi!
Nie wolno nam zapominać że sprawcy tych morderstw są wśród nas!
Non Possumus!!!
Krew zamordowanych niewinnie woła spod ziemi.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprawa Wojciecha Banasia zabitego za to, ze naraził się lokalnym bonzom finansowym związanym z esbecją lekarze oskarżeni, a kto postawi w stan oskarżenia mocodawców uwięzienia notariusza i doprowadzenia go do śmierci?
[link widoczny dla zalogowanych]
Krew niewinnie zamordowanych woła spod ziemi!!!
Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Sob 13:45, 03 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Sob 15:44, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
malły kwiatek napisał: | Przeminąć muszą pokolenia, odpowiedzialnych za represje wobec Polski, za śmierć takich kapłanów jak ks. Popiełuszko, ks. Zych, ks. Suchowolec i ks. Niedzielak, - odpowiedzialnych i ich potomków.
Przeminąć muszą pokolenia odpowiedzialnych za represje wobec Kościoła w Polsce, za uwięzienie Prymasa, za represjonowanie publiczne ks. Popiełuszki, za wydalenie z normalnej pracy duszpasterskiej w Warszawie ks. Małkowskiego - i to na prawie całe jego życie. |
Jedni odchodzą a inni przychodzą. Kościół jak wiesz będzie zawsze atakowany, dopóki działa zło. Szatan posługuje się ludźmi i niestety jest ich co raz więcej.
Polska ma jeszcze o tyle dobrą sytuację, że jest w niej jeszcze wielu wierzących, dlatego od tamtych czasów Kościół jest przez tych wiernych umacniany. Trzeba jednak uważać, bo zło płynie z różnych stron i próbuje wejść do Polski aby ja niszczyć, choćby w postaci tych islamskich imigrantów, którzy przybywają aby niszczyć Kościół i chrześcijaństwo.
Wiem jednak, że w naszym kraju jak i na świecie są jeszcze wspaniali kapłani, którzy mogą być porównywani z takimi jak Wyszyński czy inni. Bóg zawsze, w każdym miejscu czy czasie daje takie osoby, które będą światłem dla świata i wierzę, że tacy księża, kapłani się objawią, aby pokazać wiernym ta właściwą drogę: drogę czystości i prawdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Water-mix napisał: | Cytat: | Natanek mi się podoba, ale może mógłby się uświęcić przyjąć krzyż posłuszeństwa.
Mi się zdaje że Rydzyk jest po dobrej stronie, a po złej stronie są:
(ale wolę nie pisać) |
Chyba niestety wiem kogo możesz mieć na myśli.
Dla mnie jest dokładnie odwrotnie, zarówno Ojciec Rydzyk, jak i Natanek
zdecydowanie nie stanowią wzoru do naśladowania.
Owszem jeden sektor ''non possumus'' spełniają, ale niestety w moejj opinii
nie w imie cnoty wiary, a w imie teologii, którą sami sobie w głowie ułożyli. |
Słuacham rydzykowego radia czasami i jakoś nie widzę sprzeczności z teologią, chociaż teologiem nie jestem.
Kiedyś ks. Natanak powiedizął, że niegdyś biskupi nie przynzwali się do Rydzyka, a dzisiaj jak to wygląda, to widać. Na pewno jest inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|