|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nocturno19
Signifer
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głubczyce Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:28, 20 Sty 2013 Temat postu: Narodowy Katolicyzm - przeżytek, czy powrót do korzeni? |
|
|
Ave Abba!
Różnice niepodzielnie odróżniają narody i je spajają
W każdym narodzie, Narodowy Katolicyzm przybiera trochę inną formę, chociaż ma podobne ramy działania: Uznanie Nauki społecznej Kościoła katolickiego; przywiązanie do tradycji rodzinnych; walka o każde życie od poczęcia do naturalnej śmierci, wielka awersja do komuchów i nazistów.
Jednak narodowy katolicyzm w Polsce, diametralnie różni się od Narodowego Katolicyzmu w np. Węgrzech. Pierwsze, co różni obie te ideologie, to historia, jaka jest przyłączona do Idei. W Polsce, powszechny szacunek wzbudza znak Polski Walczącej, na Węgrzech to symbol Narodówki (z Orbanem na czele) stanowi zarzewie walki z czerwonymi. Inne mentalności narodów, choć podobne (Polak i Węgier, dwa bratanki… itd.), to jednak wpływają znacząco na nasze pojmowanie narodowego katolicyzmu.
Narodowy Katolicyzm to pogląd, który uświęca Kulturę, jaką zastał, o Ewangelię i Nauki Kościoła. Dlatego tak ciężko by było połączyć nawet dwa sąsiadujące kraje, które wyznają Ideologię Narodowego Katolicyzmu.
Jak więc definiować narodowy katolicyzm?
Pierwsze, co zrób, to wyrzuć do śmieci definicję z wikipedii – tam jest sam chłam.
Po drugie, pojmij, że tzw. „nacionalcatolicismo” w Hiszpanii, ma swoje korzenie w ideologiach 20 i 30 lat XX wieku z narodówek, które wyrosły tak w Polsce (jako pełne nienawiści do Bolszewii i czerwonych), oraz w Hiszpanii dzięki Francisco Franco (który zwalczał komunę, a z III Rzeszą podpisał nie traktat o wojnie, czy sojuszu, lecz o życzliwej neutralności względem siebie – teraz rozumiecie różnice mentalności między nami -( w życiu bym z kartoflami nie podpisał ugody )- a nimi (Hiszpanami)- prawda?).
Potem, w historii, wiele osób posiadało ten pogląd, nieraz totalnie o tym nie wiedząc. Przykładów należy szukać wśród patriotów poglądów katolickich – Piłsudski, JPII, Popiełuszko, Wyszyński… Oraz wśród takich poglądów i ruchów, jak Koncepcja Międzymorza, Młodzież Wszechpolska, czy Obóz Wielkiej Polski, które – co prawda – sięgały do idei narodowego katolicyzmu, ale nie były nią w stricte tego słowa znaczeniu. Pomimo, że Endecja prowadziła długo (i prowadzi) promocję „tradycyjnego” czyli „katolickiego” społeczeństwa, to sytuacja przedstawia się podobnie do Obozu Narodowo Radykalnego: „Z chęcią, ale przy okazji”…
Tymczasem sam Roman Dmowski, w wydanej w 1927 roku książce „Kościół, naród i państwo” , napisał niejako clue do ujęcia narodowców rożnych idei i zdaje się być jednym z pierwszych pisarzy, jacy niejako patrzą do tyłu idei narodowych w Polsce, szukając źródła:
„Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.”
„Naród szczerze, istotnie katolicki musi dbać o to, ażeby prawa i urządzenia państwowe, w których żyje, były zgodne z zasadami katolickimi i ażeby w duchu katolickim były wychowywane jego młode pokolenia.”
„Nie trzeba dowodzić, że upadek narodów katolickich pociągnąłby za sobą upadek roli i wpływu Kościoła katolickiego. To też w sferach kościelnych z surową krytyką występowano wobec pewnych skrajności nacjonalizmu, ale na ogół uważano za bardzo pomyślny objaw budzenie się energii narodowej w społeczeństwach katolickich. Tym bardziej, że razem z odrodzeniem myśli narodowej szedł zwrot ku katolicyzmowi, ogarniający znaczną liczbę ludzi, którzy pod wpływami prądów XIX wieku od niego się byli oddalili.”
„Państwo polskie jest państwem katolickim.
Nie jest nim tylko dlatego, że ogromna większość jego ludności jest katolicką, i nie jest katolickim w takim czy innym procencie. Z naszego stanowiska jest ono katolickim w pełni znaczenia tego wyrazu, bo państwo nasze jest państwem narodowym, a naród nasz jest narodem katolickim.
To stanowisko pociąga za sobą poważne konsekwencje. Wynika z niego, że prawa państwowe gwarantują wszystkim wyznaniom swobodę, ale religią panującą, której zasadami kieruje się ustawodawstwo państwa, jest religia katolicka, i Kościół katolicki jest wyrazicielem strony religijnej w funkcjach państwowych.
Mamy w łonie naszego narodu niekatolików, mamy ich wśród najbardziej świadomych i najlepiej spełniających obowiązki polskie członków narodu. Ci wszakże rozumieją, że Polska jest krajem katolickim i postępowanie swoje do tego stosują. Naród polski w znaczeniu ściślejszym, obejmującym świadome swych obowiązków i swej odpowiedzialności żywioły, nie odmawia swoim członkom prawa do wierzenia w co innego, niż wierzą katolicy, do praktykowania innej religii, ale nie przyznaje im prawa do prowadzenia polityki, niezgodnej z charakterem i potrzebami katolickimi narodu, lub przeciw katolickiej.”
„Wielki naród, jak już było gdzie indziej powiedziane, musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierżyć tym mocniej, im wyraźniejsze są dążności do wytrącenia mu go z ręki.”
Strach przed narodowo katolickimi ruchami jest zakorzeniony głęboko,
bardzo głęboko. Głównie przez lewaków, ale i medialne kłamstwa i niedopowiedzenia.
Mniej więcej, w takim duchu należy pojmować idee narodowo katolickie. Nie jako faszystowskie zrywy narodówek, ale jako próbę powrotu do idei, które kształtowały Polskę w chwilach jej największego rozwoju. Tragicznie jednak, jakby na ironię, wielu katolików krytykuje narodówki, oraz omija Marsz Niepodległości, dając wiarę medialnym zakłamaniom. Tłumaczą swoje tchórzostwo i wiarę w kłamstwo wstydu narodowego, mówią, iż katolicyzm zabrania pewnych rzeczy (np Lustracji)…
Za to papież Pius XI autoryzował ten pogląd, pisząc:
” Prawy porządek chrześcijańskiego miłosierdzia nie zabrania prawowitej miłości Ojczyzny, ani nacjonalizmu; przeciwnie, kontroluje on go, uświęca i ożywia.”
Polska, jeśli ma być Polską, a nie czymś innym – plugawym, splamionym hańbą, beznadziejnym i bezbożnym Dziwolągiem – musi powrócić do korzeni, z których wyrosła i uczyć się na kartach historii.
Narodowy Katolicyzm zaniedbany
Jeżeli i Ty uważasz, że poglądy narodowo katolickie są pełne i oddają głębię Twojego przeżywania polskości i katolicyzmu, to bez wątpienia – masz szerokie pole do popisu. Bardzo mało pisarzy i felietonistów, dotyka dziś idei samego narodowego katolicyzmu. Jeżeli i Ty masz parę słów na temat wolności osobistej, posiadania broni, wychowywania dzieci, czy czegokolwiek, co postuluje N.K., to pisz śmiało w komentarzach. Teraz Ty możesz być drugim Dmowskim, lub Piłsudskim.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
autor: M.K. (ja)[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Wto 2:58, 09 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Chwała temu młodemu człowiekowi, który już 5 lat temu sformułował konkretnie ideę wiary połączonej z miłością Ojczyzny i to w warunkach dzisiejszego współczesnego świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|