KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Nocturno19

Ave Abba!

Założyłem ten temat, gdyż jak na pewno wiele osób z was, doświadczyłem obelg w stylu "To ciemnogród!" ze strony liberlewicowych mediów i osób.

Na początku wyjaśnię, skąd wziął się ten termin i dlaczego jest on tutaj, w tym dziale. Otóż nikt nie może być "jasno grodem" czy "ciemno grodem" w stosunku do samego siebie. Zawsze zestawia się ze sobą dwa/trzy różne kraje/miejsca/osoby/idee. Lewica w Polsce wykorzystując niejednokrotnie niewiedzę ludzi w Polsce z zakresu krajów zagranicznych, wmawia ludziom, że na zachodzie pewne zachowania już zostały zaakceptowane, że tam postęp idzie pełną parą i nikt się mu nie sprzeciwia.
W ten oto sposób, pojęcie "ciemnogrodu" wobec Polaków wiernych swojej kulturze, jest zestawione z "jasnogrodem"/"postępowym" zachodem.

Ma to jednak ten ciekawy kruczek, iż na zachodzie wcale nie jest tak "tolerancyjnie" czy "kolorowo" jak próbuje się wmawiać naszemu społeczeństwu. Tak, owszem - niektóre narody jasno odchodzą od wiary i wprowadzają bestialskie obowiązki i ustawy, jak np Obamacare. Ale nie jest to reguła. Do dziś ciekawym faktem jest, że najbardziej poczytne książki w Ameryce, to książki.. religijne. Ponad połowa całego czytanego nakładu w USA stanowią książki religijne.

Dlaczego piszę o zagranicy w polityce wewnętrznej?
Bo próba przemiany Naszej Kultury pod pretekstem naszej "zaściankowości" bezpośrednio dotyka Polaków.

Tedy warto zadać sobie dwa pytania:

1. Czy naprawdę mam patrzeć na inne kraje i jak jakiś pełen kompleksów naród ślinić się na widok wszystkiego, co inne kraje serwują?

Doprowadza nas to wszak do momentu, gdy stajemy się gęsiami.
A jak pisał już dawniej poeta (co świadczy o tym, że to jakaś słabośc naszego narodu):
"Polacy nie gęsi, iż swój język mają!"

2. Jak bardzo zmanipulowany obraz zachodu pokazują nam lewicowe media w Polsce?

Pokazują parady, ale nie pokazują potężnych protestów.

Więc należy - moim zdaniem- pojąć, jak bardzo w zasadzie radosnym słowem jest "ciemnogród".

Jakie jest wasze zdanie?

Pozdrawiam!

Wilczyca

ad 1 ...bo się wstydzą i są własnie zakompleksionymi gęśmi. A my dajemy przykład i się nie wstydzimy :)
Nie wprowadzajmy więc obcojęzycznych słów na stałe do naszego słownika (rozwalił mnie tekst z pracy, właściwie zapytanie: "jak jest fełeksibiłiy po polsku?").

ad 2 że gazety i telewizje są wybiórcze wiemy - ale czy wiemy, że propaganda chyba większa niż x lat temu?

exe

Wydaje się , że pojmowanie tego zjawiska w krajach zdemoralizowanych jest następujące :

stopień ciemnoty jest wprost proporcjonalny do stopnia sakralizacji .

A ja chce być więc tym ciemniakiem :D

Chce ciepieć dla Jezusa , jeśli tak mi wypadnie.
A nieraz się zdarzało.

Pozdrawiam serdecznie.

Nocturno19

Ave Abba!

Raz usłyszałem zarzut, że żywię się nienawiścią do mnie.

Ciekawy zarzut. Błędny, aczkolwiek... to jakieś takie dziwne, lecz jakby prawdziwe! Nienawidzi mnie tyle osób za moją Miłośc do Chrystusa i Prawdy. Więc niejako faktycznie... żywię się nienawiścią. Bo im bardziej tamci mnei nienawidzą, tym bardziej Ten Jeden mnie kocha... :D ooooj! Jakże słodkie to brzemię! Być przez wszystkich wyszydzony, by ten Jeden mnie przyjął! Ale za to JAKI Jeden! :)

Pozdrawiam!

exe

Nie dziwne więc , że bezbożni władcy narodów bali się chrześcijaństwa z powodu krwi jego męczenników !!!
Dzięki męczennikom wszak Kościół zawsze rósł w siłę !!!!

Pozdrawiam.

MacMierz

Pamiętam jak po roku 90 zaczęliśmy jeździć na wycieczki ze znajomymi z ogólniaka do Francji, Włoch, Niemiec. No po prostu raj na ziemi.
Pamiętam jak zatrzymaliśmy się na postoju w toalecie chyba gdzieś pod Berlinem. Wszedłem do kibelka no jeszcze ok ale jak miałem umyć ręce to zaczęły się lekkie schody: kurde kran niby jest ale gdzie jest kurek. Wyszedł jakiś Niemiec z sąsiedniej kabiny podstawił ręce pod kran a TUUUUUU no prawie cud woda leci..... :) :D :D :D
No i chyba wiele osób u nas w kraju dalej podchodzi tak do innych krajów Zachodniej Europy a do USA to już nie wspomnę.
Niestety lata zamknięcia na pewne osiągnięcia w dziedzinie nawet tak zwykłej jak toaleta pozostawiły w nas pewne poczucie niższości.
Ja osobiście wyleczyłem się z tego jak pojechałem do Wenecji. Och Wenecja romantyzm, gondolierzy, miłość itd. Wyszedłem na ulicę i co...
Po pierwsze jakaś małolata chciała mnie okraść po drugie śmierdziało z tych cudownych romantycznych kanałów gorzej niż na Centralnym w Wawie (nie chcę obrazić osób związanych z Dworcem Centralnym ale w latach 90 nie należał on do najprzyjemniejszych miejsc :D)
Osobiście uważam, że doskonale problem ujął Jan Paweł II w encyklice
Redemptor Hominis:
Rozwój techniki oraz naznaczony panowaniem techniki rozwój cywilizacji współczesnej domaga się proporcjonalnego rozwoju moralności i etyki. Tymczasem ten drugi zdaje się, niestety, wciąż pozostawać w tyle.

Pod względem techniki w tym momencie w Polsce jesteśmy zdaje się "jasnogrodem". Mamy laptopy ipody tablety itd.
Tylko niestety w dziedzinie moralności zaczynamy stawać się "ciemnogrodem". :(

Pozdrawiam

exe

Czy masz na myśli , że dostaliśmy już pod kątem dostępności technicznej , lecz coraz bardziej odstajemy od moralnego profilu Europy Zachodniej ?
Pytam, gdyż wydaje się , że Europa Zachodnia zbliża się już ku moralnemu dnu.
Wielką zasługą w tej materii jawi mi się polityka kolejnych rządów RP , przy czym nie zauważyłem jakiegoś wielkiego zwrotu podczas zmiany rządów, pomimo szumnych haseł wyborczych.

Wilczyca

Eeee. nie generalizujmy. W każdym społeczeństwie są jednostki bardziej czy mniej prawe, ale ich liczba wpływa na średnią :( Znowu chcialabym wrócić do ukochanych stworzeń kierujących się "owczym popędem" czyli bezideowych lemingów (to chyba odpowiedni wątek).
=> wstyd im swojego pochodzenia i poglądów
=> zagubiony system wartości
=> wbrew pozorom brak otwartości (albo pozorna otwartość - medialny gej jest ok, a Gościa Niedzielnego trzeba z wstydem chować za pazuchę)

Dla mnie "foch" i wybiórczość to nie otwartość...

exe

Poniekąd miałem na myśli ową średnią .
Jeśli jednak grupa trzymająca władzę , jest nastawiona pro-lemingowo, to jakie skutki objawią się w polityce społecznej dla przykładu ?

Wilczyca

W polityce społecznej.. niezależnie od lemingostwa, moherstwa etc każdemu może zdarzyć się życiowe nieszczęście i może potrzebować pomocy.
Ale mnie nie uczono leserstwa i lawiranctwa :)

Rozmawiałam z panem taksówkarzem w drodze do lekarza - pan zaproponował, żeby osoby fochujące się na Kościół i nawiedzające markety w niedzielę zrezygnowały z wolnych dni wypadających w święta kościelne.

Ja solidarnie też mogę - na to jest urlop.
"Innowiercom" w Polsce, np prawosławnym, na czas ich świąt przysługuje urlop niepłatny.

exe

Leserstwo i lawiranctwo...
Zdarza się na każdym szczeblu zawodowym.
Jednak ze wzrostem zakresu władzy ,wzrasta odpowiedzialność za popełnione wykroczenia przed Bogiem.

Wielu z nich , na przykład ludzi na szczytach władz biznesowych zapomniało o Bożej nagrodzie lub jej nie chce.
Tymczasem w Piśmie stoi :
"Oni odebrali już swoją nagrodę".
Gdybym usłyszał takie słowa od Pana Jezusa, poszło by mi to w pięty .

Nocturno19

Ave Abba!

Innymi słowy - bądźmy świadectwem dla niewiernych! :D

Pozdrawiam!