|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:15, 28 Lut 2016 Temat postu: Osiem błogosławieństw Jezusowych |
|
|
"Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. 2 Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami."
Wierzę, że i wam - moi Drodzy - powyższe słowa Jezusa są bliskie.
Wierzę też, że wspólnie odkrywać będziemy ich znaczenie w naszym życiu, ukierunkowanym na dostąpienie zbawienia. Nie jestem w stanie o wszystkim pisać jednego dnia, ale co jakiś czas zapragnę przelać w tym miejscu swe myśli, budowane na kanwie przemieniającego człowieka zetknięcia życia praktycznego z ośmioma błogosławieństwami. Dziś chciałbym nadmienić swe myśli o "ubóstwie w duchu".
"Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. "
To błogosławieństwo jest w mojej opinii najbardziej tajemniczo sformułowanym ze wszystkich błogosławieństw. Dlaczego? Ano dlatego, że przez lata całe nie rozumiałem znaczenia pojęcia [/i]"ubóstwa w duchu"[/i]. Toteż przy tak postawionej ignorancji, jakże bym mógł dostrzec, że posiadłem, bądź nie posiadłem Królestwa Bożego
Brak zrozumienia "ubóstwa w duchu" to nie tylko brak innego spojrzenia na konotacje znaczeniowe wyrazów użytych. To również wynik niewłaściwego stosunku do własnego życia
Nie rozumiałem, że posiadając coraz więcej, miałem coraz mniej.
Nie rozumiałem, że nie umiejąc rezygnować ze świata, zbyt wiele chciałem - zbyt wiele oczekiwałem. Przyciągałem wszystko do siebie, jak magnes ... A gdy otaczałem się dobrami tego świata, zakochując się w nim, nie mogłem tej postawy pogodzić z miłością do Boga i nawet z Jego miłością do mnie
Nie pozwalałem się kochać
Tymczasem, człowiek ubogi w duchu posiadać może, ale nie ma dla niego problemu, by oddać wszystko w jednej chwili. Oto jest więc różnica pomiędzy posiadaczem, a włodarzem
Tu zrozumiałem jakoś to pojęcie "ubóstwa w duchu" : "ubogi" to nie ten, który nic nie ma, lecz to "ten, który jest u Boga" - "ten, który chodzi z Bogiem (by tak rzec starotestamentalnym językiem) , a taki człek ma wszystko, nie mając nic, o czym poucza (zachęcając jednakowoż) św. Paweł:
"29 Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, 30 a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; 31 ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. 32 Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień." (1 Kor 7, 29-32).
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 19:18, 28 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:02, 29 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
ja mialem niedawno niezly trening oddawwania i bolało jak cholera :]
Ale szczegóły zostawię dla siebie
Co do błogosławieństw to to akurat jest praktyczne, ale jednak błogosławieństwa
nie równa się nakazy i to trzeba pamietać, bo np ten ktory jest wesoły a nie się smuci nie oznacza od razu ze nie odziedziczy królestwa ,
Nie mowie o Tobie tylko do niektorych, którzy tak to rozumieją, bo nie slyszą co mowi Jezus
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Pon 12:03, 29 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Pią 22:29, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ogromnym szczęściem, ogromnym darem łaski będzie znalezienie się choćby w jednej z tych grup błogosławionych. Gdy czytałem dzisiaj fragmenty słów jakie pisał w swoich kazaniach św.Jan Maria Vianney na temat niegodnego przyjmowania Komunii to aż mnie zatkało i przyszła obawa czy ja kiedykolwiek nie popełniłem takiego ciężkiego grzechu. Być w gronie błogosławionych dla grzesznika to tak jak dla biednego wygrać miliony w totolotka.
Zbawienie jest największym darem jaki możemy otrzymać, tym bardziej biorąc pod uwagę nasza grzeszna naturę, nasze życie usiane wieloma grzechami. Nie wyobrażalna będzie miłość Boga do człowieka, jeśli Bóg przebaczy człowiekowi tak ciężkie grzechy. Ale o miłosierdzie trzeba prosić, trzeba nawet błagać i modlić się aby Bóg mógł zobaczyć skruszone serce człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 16:14, 14 Maj 2016 Temat postu: Re: Osiem błogosławieństw Jezusowych |
|
|
exe napisał: | "ubóstwa w duchu" |
Tak naprawdę boimy się ubóstwa. Posiadamy chęć zdobywania i pomnażania naszych zasobów . Gdy czegoś nam brakuje zamartwiamy się tym , bo tak naprawdę nie chcemy być ubodzy, a nawet jeśli już z jakiś przyczyn nimi się staniemy , to w pragnieniach serca blisko nam bardzo to ewangelicznego bogacza . To nieuporządkowane pragnienia ciągłego posiadania, to przywiązanie do drobiazgów sprawia, że nie chcemy przyjąć, tego, co Bóg pragnie nam zaoferować. Wydaje nam się , że mamy własny ''biznes'' na szczęście . Bóg często nie wystarcza . Ubogi w duchu, to według mnie ktoś ,kto stara się rozwijać duchowo , jednak czy można być ubogim w duchu będać majętnych człowiekiem?. Wydaje mi się ,że , ubodzy w duchu to ci , którzy nie posiadają doczesnych bogactw i z radością znoszą wszelkie niedostatki. A może się mylę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Pią 1:44, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Trudno stwierdzić o jakich ubogich chodzi, ale mogą być ubodzy, którzy nie mając nic swoje życie powierzają Bogu a mogą być też tacy, którzy mają słabą wiarę i potrzebują jej umocnienia, są słabi i szukają pomocy. Bóg kocha każdego ale najbardziej ubogiego, chorego, totalnie bezradnego. Wolę być już biedny i być blisko Boga niż bogaty i z dala od Niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:24, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | jednak czy można być ubogim w duchu będać majętnych człowiekiem? | Można :wink: Przykładem jest Abraham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:59, 16 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
"Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie."
Biedak posiadający królestwo?
Ja ubogość w duchu rozumiem tak, że nie mam "sztywnego karku", opornego serca, zatwardziałych poglądów, zakorzenionych nauk ludzkich, których trzymam się rękami i nogami. Nie gromadzę bogactw tego świata, ale nie bogactw materialnych, lecz duchowych. Nie gromadzę nauk, które w zetknięciu ze Słowem Bożym są fałszywe, ale są we mnie wrośnięte, więc się ich trzymam za wszelką cenę. Ubogi w duchu ma pokorę i otwartość na Boże pouczenia, napomnienia, pocieszenia, jednym słowem, nie ma bogactwa duchowych nauk, które stawia wyżej, które są dla niego cenniejsze od Słowa Bożego.
Ubogi w duchu to pokorny człowiek, który w ciszy sprawuje swoje pobożne życie. Zaparł się własnego "JA", dzięki czemu Jezus mógł zamieszkać w jego sercu.
Pan Jezus powiedział, byśmy byli jak dzieci. Najbardziej ufne są maleńkie dzieci, takie, które jeszcze nie potrafią kombinować, wymyślać, kłamać. Małe dzieci zapatrzone w rodziców, ufające, wierzące każdemu słowu. Mam wrażenie, że "zbyt wielka uczoność" powoduje zamieszanie, zakłamanie Słowa Bożego. Tylko wtedy, gdy jesteśmy gotowi odrzucić wszystko, co nas oddziela od Boga, w sensie wszelkich nauk, możemy stać się mieszkańcami Królestwa Bożego. Ubogi w duchu, ubogi we wszelkie ludzkie nauki, staje się bogaczem w Duchu Bożym :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1240
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Raba Wyżna Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:41, 06 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Dzięki Bracie za to wszystko. Chciałem tylko dodać od siebie że warto zwrócić uwagę na kolejność tych błogosławieństw, która nie jest przypadkowa.
Ćwiczenie się w ubóstwie duchowym , moim zdaniem musi rodzić oschłość duchową i pustkę która wynika z tego że, psychika i emocje pozostają same i opuszczone bez oparcia, co z kolei rodzi smutek i ciszę która poprzedza kolejne błogosławieństwa... Myślę że błędnym byłoby np wyrywać tylko to co pasuje np zdając się tylko na błogosławieni miłosierni ale pomijając pozostałe błogosławieństwa, niewątpliwie byłoby to wypaczeniem i zakłamaniem. A jest taka praktyka że przypasowuje się do swojego działania jedno błogosłąwieństwo dla usprawiedliwienia, negując pozostałe.
Nie pamiętam jaki to filozof mówił, być może nawet kilku świętych teologów i doktorów ,że natura nie znosi pustki. I ogołacając się z tego co Bogiem nie jest, dusza nie może pozostać pusta, tylko Bóg się jej udziela.
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie Mt 5 3 Modlimy się PRZYJDZ KRÓLESTWO TWOJE ale ile jest w nas wysiłku aby to miejsce uczynić dla tak pięknego królestwa ?
Obietnica ubogich w duchu spełnia się m.in. :
Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". Łk 16 25-26
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1240
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Raba Wyżna Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:00, 08 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Każde zdanie, błogosławieństwo jest paradoksem i zaprzeczeniem. Wymaga dużo wiary, ufności przypominania. Ten świat ciągle swoją narracją podaje do wierzenia i temu trzeba wielki opór stawić aby się nie dać zwieść na "powaby" i "próżności" tego świata.
Św. Teresa z Avili powiedziała "Ja i Bóg. Razem stanowimy większość"
Ubóstwo duchowe to wiedzieć że wszystko należy do Boga, więc nie ma potrzeby zawłaszczać sobie i przywiązywać się do tego co przemijalne i podporządkować się pod to co materialne jako cel życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|