|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 13 Mar 2016 Temat postu: Psalm 40 (Bóg wyciągnie nas z każdego bagna) |
|
|
"1 Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm.
2 Złożyłem w Panu całą nadzieję;
On schylił się nade mną
i wysłuchał mego wołania.
3 Wydobył mnie z dołu zagłady
i z kałuży błota,
a stopy moje postawił na skale
i umocnił moje kroki.
4 I włożył w moje usta śpiew nowy,
pieśń dla naszego Boga.
Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga,
i położą swą ufność w Panu.
5 Szczęśliwy mąż, który złożył
swą nadzieję w Panu,
a nie idzie za pyszałkami
i za zwolennikami kłamstwa.
6 Wiele Ty uczyniłeś
swych cudów, Panie, Boże mój,
a w zamiarach Twoich wobec nas
nikt Ci nie dorówna.
I gdybym chciał je wyrazić i opowiedzieć,
będzie ich więcej niżby można zliczyć.
7 Nie chciałeś ofiary krwawej ani obiaty,
lecz otwarłeś mi uszy;
całopalenia i żertwy za grzech nie żądałeś.
8 Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę;
w zwoju księgi o mnie napisano:
9 Jest moją radością, mój Boże, czynić Twoją wolę,
a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu".
10 Głosiłem Twoją sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu;
oto nie powściągałem warg moich - Ty wiesz, o Panie.
11 Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca.
Głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twej łaski ani Twej wierności
przed wielkim zgromadzeniem.
12 A Ty, o Panie, nie wstrzymuj
wobec mnie Twego miłosierdzia;
łaska Twa i wierność
niech mnie zawsze strzegą!
13 Otoczyły mnie bowiem nieszczęścia,
których nie ma liczby,
winy moje mnie ogarnęły,
a gdybym mógł je widzieć,
byłyby liczniejsze niż włosy na mej głowie,
więc we mnie serce ustaje.
14 Panie, racz mnie wybawić;
Panie, pospiesz mi na pomoc!
15 Niech się zmieszają i razem okryją rumieńcem
ci, co na życie me czyhają, aby je odebrać.
Niech się cofną zawstydzeni
ci, którzy z niedoli mojej się weselą.
16 Niech osłupieją hańbą okryci,
którzy mi mówią: "Ha, ha!"
17 Niech się radują i weselą w Tobie
wszyscy, co Ciebie szukają
i niech zawsze mówią: "Pan jest wielki"
ci, którzy pragną Twojej pomocy.
18 Ja zaś jestem ubogi i nędzny,
ale Pan troszczy się o mnie.
Ty jesteś wspomożycielem moim i wybawcą;
Boże mój, nie zwlekaj!"
Ten przejmujący mnie do szpiku kości Psalm 40 zaczyna się niejako konkluzja najważniejszą dla każdego, kto upada na duchu:
]"Złożyłem w Panu całą nadzieję;
On schylił się nade mną
i wysłuchał mego wołania. "
Wyraźnie widać, że Bóg podniesie z każdego upodlenia, i pomoże tak stawiać kroki, aby nie wpaść ponownie w marazm grzechowy:
"3 Wydobył mnie z dołu zagłady
i z kałuży błota,
a stopy moje postawił na skale
i umocnił moje kroki. "
Pisałem już o tym, że ludzie ujrzą swego Zbawiciela, gdy mu zaufają i powierzą życie w temacie o zagadce mickiewiczowskiego A jego imię będzie czterdzieści i cztery :
" I włożył w moje usta śpiew nowy,
pieśń dla naszego Boga.
Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga,
i położą swą ufność w Panu. "
Nawet w obliczu niewymownych utrapień :
"3 Otoczyły mnie bowiem nieszczęścia,
których nie ma liczby,
winy moje mnie ogarnęły,
a gdybym mógł je widzieć,
byłyby liczniejsze niż włosy na mej głowie,
więc we mnie serce ustaje. "
nie należy składać broni, ponieważ:
" A Ty, o Panie, nie wstrzymuj
wobec mnie Twego miłosierdzia;
łaska Twa i wierność
niech mnie zawsze strzegą!"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 19:10, 13 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 16:09, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Grzech wynika z niezrozumienia boskiego przesłania i ulegania złemu duchowi, który wysyła człowiekowi prostsze komunikaty: „Chodź ze mną! Ze mną będzie łatwiej, ze mną będzie przyjemniej. Ja nie wymagam wyrzeczeń”. Zły duch nie powie tylko jednego – że łatwo, przyjemnie i bez wyrzeczeń, doprowadzi człowieka do zatracenia. Na początku możemy cieszyć się, bo faktycznie jest lekko, łatwo i przyjemnie. Ale w pewnym momencie przychodzi czas otrzeźwienia. Pryska iluzja, przyjemność okazuje się być bagnem, które wciąga głębiej i głębiej. Jakoś próbujemy się wydostać, wzywamy pomocy. I przychodzi Ktoś na pomoc. Tym Kimś jest Bóg. Warto zauważyć, że Bóg wyciąga nas z tego bagna dziesiątki razy w ciągu całego życia. A przy tym się nie złości, nie potępia, nie jest obrażony, a nawet nie prawi morałów typu: „A nie mówiłem? I po co było przystawać do złego?”. Dlaczego tak? Nie tylko my codziennie uczymy się poznawać Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|