|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13597
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:31, 11 Mar 2016 Temat postu: Psalm 130 (dramat tonącego w grzechu) |
|
|
"1 Pieśń stopni.
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
2 o Panie, słuchaj głosu mego!
Nakłoń swoich uszu
ku głośnemu błaganiu mojemu!
3 Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
4 Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Cię otaczano bojaźnią.
5 W Panu pokładam nadzieję,
nadzieję żywi moja dusza:
oczekuję na Twe słowo.
6 Dusza moja oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy świtu,
<bardziej>.
7 Niech Izrael wygląda Pana.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie.
8 On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów."
Ową głębokość rozumiem, jako dół otchłani, który jak magnes przyciąga grzesznika i nie pozwala mu na wyrwanie się z objęć diabła.
Przejawem niezwykłej pokory, jest uznanie swej marności:
"Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi? "
Zwraca uwagę ukazanie sensu miłosierdzia:
" Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Cię otaczano bojaźnią." ,
co w mojej opinii konotuje z wyznaniem Dawida w 2 Sm 7,27 w tłumaczeniu o. J.Wujka:
" dlatego znalazł sługa twój serce swoje, aby się modlił tą [dziękczynną] modlitwą do Ciebie".
Dlatego też istotnym jest, aby żadna tragedia nie przysłoniła nadziei, pozwalającej na oczekiwania zmiłowania Bożego.
Jakże można tracić nadzieję, skoro Tekuitka powiedziała do Saula:
"Wszyscy umieramy, a rozciekamy się w ziemię, jak wody, które wrócą i nie chce Bóg, by miała dusza zginąć, ale zwleka myśląc, aby nie zginął całkiem ten, który jest odrzucony" (2 Sm 14, 13-14 w przekładzie o.J.Wujka ).
Dlatego Biblia zapewnia, że ie ma sytuacji bez ratunku - trzeba tylko chcieć uwierzyć - wypłynąć na głębię z zamkniętymi na lęk oczyma umysłu i wyobraźni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 18:59, 12 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pią 18:30, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Grzech nas zniewala. Człowiek żyjący w grzechu jest tak zaślepiony, że nie widzi swojej nędzy duchowej. Jezus zresztą powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu”.
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 18:31, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13597
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:56, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Grzech nas zniewala. Człowiek żyjący w grzechu jest tak zaślepiony, że nie widzi swojej nędzy duchowej. Jezus zresztą powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu”.
| ale każdy, kto oddaje się prawym rozmyślaniom i działaniom, staje się niewolnikiem miłości Bożej:
"Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana, ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa" (1 Kor 7,22)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:00, 12 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:34, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Dlatego wolę być niewolnikiem miłości Bożej niż niewolnikiem grzechu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
62Krzych
Princeps posterior
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:18, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Duśka napisał: | Grzech nas zniewala. Człowiek żyjący w grzechu jest tak zaślepiony, że nie widzi swojej nędzy duchowej. Jezus zresztą powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu”.
| ale każdy, kto oddaje się prawym rozmyślaniom i działaniom, staje się niewolnikiem miłości Bożej:
"Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana, ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa" (1 Kor 7,22) |
Z tym rozmyślaniem mam spory kłopot.
Ale, to chyba da się wyczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 7:14, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Bywa tak , że ktoś świadomie nie chce wiedzieć, co jest złem, aby nie odczuwać wyrzutów sumienia. Dlatego ludzie unikają rachunków sumienia, zastanawiania się nad sobą, nie czytają książek zmuszających do przemyślenia życia, nie rozważają Pisma św. Największym trudem człowieka jest pokonanie własnego „ja”. Takie tonięcie w grzechu jednak wydaje mi się ,że z drugiej strony to też ma jakiś plus , ponieważ taka porażka może być źródłem prowadzącym do refleksji i odrodzenia się człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|