|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:57, 03 Lut 2016 Temat postu: Psalm 1 - Wybór dwóch dróg ludzkich |
|
|
"1 Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców,
2 lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
3 Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną:
co uczyni, pomyślnie wypada.
4 Nie tak występni, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
5 Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych,
6 bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie."
Już sam wstęp do Psałterza porusza moje serce. Oto, gdy czytam o tym, że Szczęśliwy mąż, (...) [który] ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą , wówczas w mojej duszy rozlewa się płomień pożądania Pokoju i Dobra dla wszystkich, o co nie jest tak łatwo w codziennym życiu, pełnym zła, doznawanego od innych osób.
Wtedy jeszcze głębiej rozumiem, jak modlitwa nieustająca przemienia serce ludzkie, uzdalniając je do tego najważniejszego :do słuchania Bożego głosu
W obliczu tego fragmentu, na który padła moja uwaga, jeszcze wyraźniej widzę, jak praktyka wieczornej lub wręcz nocnej modlitwy, może przynieść tylko korzyść, a nie stratę (bo będę niewyspany, a jutro praca, spotkanie ... będą podkrążone oczy, skóra się zestarzeje i tego typu inne fanaberie).
Napisałem ten tekst i wiem jedno: Bóg wezwał nas do modlitwy, bo On Sam może wszystko, a my bez Jego woli niczego uczynić nie możemy :
"Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić." (J 15, 5).
Podzielcie się waszymi rozmyślaniami , proszę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 11:14, 03 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:31, 20 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
"Szczęśliwy mąż, który (...) ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. (...) co uczyni, pomyślnie wypada.
Zaiste, jestem pełen zachwytu nad Bożym dziełem, kiedy to Bóg nasz czyni tak wielkie dzieła Jakże niesamowitym jest doświadczać namacalnej interwencji Ojca, którego nie widzę, nie dotykam na co dzień, a jego interwencje są zawsze pełne miłosierdzia
W moim życiu wiele razy pytano, dlaczego pracuję, gdzie pracuję (wiele miałem prac i wiele tam pytań) - niektórzy mi mówią: nie marnuj się tu, nie idź tam, a tam - a ja szedłem właśnie tam, gdzie w teorii tego świata iść nie powinienem ;)
Dziś, kiedy nalicza mi się 41 rok życia, chcę podzielić się z Wami moją stricte osobistą refleksją, powstałą na kanwie skompilowanych urywków Psalmu 1 , wskazanych w tym poście.
Oto jest tak w moim życiu, że odpowiedź na pytania o sens mojej drogi zawodowej, dalekiej jakoby od nominalnego wykształcenia, w zasadzie nie ma wiele wspólnego z wymiarem zarobkowym, będącym czymś w rodzaju alibi.
Tak naprawdę, pojawiam się w miejscach, w których dojdzie do spotkania z ludźmi potrzebującymi Boga.
I nie jest ważnym, czy oni sobie uświadamiają tę potrzebę, czy nie i nie jest ważnym, czy oni są wierzący, czy nie. Wychodząc do pracy, nie idę pomnażać majątku firmy, lecz pojawiam się tam dla ludzi.
Nie interesuje mnie akord, a tym bardziej kosztem ludzi. Ludzie potrzebują Bożego miłosierdzia tak bardzo, że zrobią nieraz wszystko, aby znaleźć duchowe i psychiczne wytchnienie.
Stawiam więc tezę roboczą: każdy z nas - Boży sługa nieużyteczny - pojawia się w jakichś miejscach nie po to, po co tam poszedł, lecz dla ludzi i w miarę postępu zażyłości z Bogiem, będzie sobie to brzemię uświadamiał :
"Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe."
Czy tak również widzicie Wasze życie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 20:32, 20 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 12:45, 20 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Piękny Psalm. Często ostatnio go czytam . Daje nam wskazówkę, którą drogą należy iść.
Pan wybiera drogę pierwszą, a podążający nią ludzie otrzymają życie wieczne. Natomiast ci, którzy wybrali drugą drogę, nie otrzymają życia wiecznego.
Jeżeli jednak tylko deklarujesz pustymi słowami, że czujesz się dzieckiem Bożym, ale zapierasz się Go swoim postępowaniem i nie szukasz Jego Prawd oszukujesz samego siebie a twoje życie będzie zależeć od zbiegu okoliczności i przypadków życiowych. Tylko nie mów wtedy, że taka była wola Boża, bo jej nie szukałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|