|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:00, 15 Paź 2014 Temat postu: O ranie ramienia objawienie św Bernardowi |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Św. Bernard, dopytując się raz na modlitwie Pana naszego, jaki był największy ból nieznany wiernym, który odczuł na Swym Ciele, podczas swej najświętszej Męki – otrzymał następującą odpowiedz:
Pan Jezus: ”Miałem Ranę na Ramieniu, spowodowaną dźwiganiem Krzyża, na trzy palce głęboką, z której widniały trzy odkryte kości. Sprawiła mi ona największe cierpienie i ból aniżeli wszystkie inne. Ludzie mało o niej myślą dlatego jest nieznana. Lecz ty staraj się objawić ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić mnie będą przez Tą właśnie ranę, udzielę jej – i wszystkim, którzy z miłości do Tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie Trzech Ojcze Nasz ….. i Trzech Zdrowaś Maryjo …., daruję im:
1) grzechy powszednie,
2) ich grzechów ciężkich już więcej pamiętać nie będą,
3) nie umrą nagłą śmiercią,
4) w chwili skonania nawiedzi ich Najświętsza Dziewica i uzyskają łaskę i zmiłowanie Moje”.
(Dlatego później Papież Eugeniusz III udzielił na prośbę Św. Bernarda odpustu tym wszystkim, którzy Tę Świętą Modlitwę odmawiają).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:21, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałem, że tak jest !
Dziękuję Ci za tą pokrzepiającą informację i ciekawy opis !
Teraz kojarzę, że- jeśli dobrze pamiętam - papież zatwierdził tą formułę modlitwy również tytułem wyprawy krzyżowej.
Postać tego świętego jest mi bliska!
Z Panem Bogiem,
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 17:23, 15 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:52, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Mój tatuś ma na imię Bernard;) ale ja dotychczas św Bernarda znałam tylko z modlitwy św Bernarda:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo,
że nigdy nie słyszano,
abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka,
Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi.
Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko
biegnę, do Ciebie przychodzę,
przed Tobą jako grzesznik płaczący staję.
O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi,
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.
i z tego obrazu [link widoczny dla zalogowanych] raczej kojarzyłam go z objawieniami Maryjnymi a tu niespodzianka.
ale jak pomyślę o 30-50kg niecheblowanej belce opartej o ranę to aż boli sama myśl a jeszcze o gołe kości długi czas tarcie stukanie ucisk-słabo mi na samą myśl tej jednej rany...-jak bardzo trzeba kochać żeby to znosić znając późniejszą niewdzięcznosć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:58, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ja zaś znam świętego z rozmów i czytań cystersów.
Pisałem trochę o nim w forum o osobach świętych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:09, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
odszukam i poczytam !
Wracając do rany ramienia to czytam artykuł/w oparciu o całun turyński i wizje świetych. w tym tekście o ranie prawego ramienia:
"Przerażająca w swej formie kara biczowania zamieniła całe ciało Zbawiciela w jedną ranę. Do najbardziej bolesnych wszakże należała okolica prawego ramienia. Tu zostały doszczętnie zniszczone: skóra, cienka tkanka podskórna, wszystkie mięśnie i powięzi. W ten okrutny sposób został odsłonięty potężny splot nerwowy, zwany barkowym. Należą do niego: nerw pośrodkowy, najgrubszy, oraz nerwy: łokciowy, promieniowy, pachowy i łopatkowe. Już samo tylko odsłonięcie tego splotu musiało być katuszą trudną do zniesienia, nie wspominając o ocieraniu się poprzeczki przedniogórną krawędzią o to tak strasznie bolesne miejsce. (...)"
łzy mi się do oczu cisną ...
tu cały tekst [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MariaMagdalena dnia Śro 19:34, 15 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:22, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Na jednym z for stwierdzono tymczasem, że śmierć Jezusa, nie nastąpiła wskutek nadzwyczajnych cierpień ...
Małoduszność ludzka nie zna granic ... A to efekt odrzucenia Krzyża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:29, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
sama rana ramienia mnie przeraża, a dźwięczą mi w uszach słowa Jezusa z objawień (tych o 24godzinach męki)"Czyż nie cierpiałbym Mojej Męki, nawet gdyby tylko jedna dusza miała być zbawiona? "czyli za każdego z nas Jezus by to wycierpiał-nie ze dla zbawienia wielu tylko konkretnie dla jednego człowieka dla mnie dla ciebie...
A nam ,a my wy potrafimy się wystraszyć byle głupstwa i się go zaprzeć w niemy bądź czynny sposób, z wygody, z lenistwa popełniamy grzechy za które ON tyle wycierpiał.
Tak myślę ze gdyby nie przestawac tylko non stop rozmyślać bez przerwy o Jego męce to człowiek nie ośmielił by się zgrzeszyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:39, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Na jednym z for stwierdzono tymczasem, że śmierć Jezusa, nie nastąpiła wskutek nadzwyczajnych cierpień ...
Małoduszność ludzka nie zna granic ... A to efekt odrzucenia Krzyża. | a na skutek czego?
Bezpośrednią przyczyna śmierci było prawdopodobnie coś w rodzaju zawału bo był przytomny i krzyknął uduczenie -samo uduszenie poprzedzała by utrata przytomności...
przykro czytać ,zawsze myślę jak wielki smutek wywołują takie słowa u Jezusa a on to zna on to znał podejmując się cierpienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|