|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiadark
Gość
|
Wysłany: Czw 21:32, 05 Lip 2012 Temat postu: Wola Boża a ludzkie oczekiwania |
|
|
Otrzymuję codziennie drogą mailową komentarze do Słowa Bożego na każdy dzień z benedyktynskiego serwisu: "Poważne sprawy, poważne odpowiedzi". Dzisiejsze czytania: Am 7, 10-17 i Mt 9, 1-8 oraz komentarz do nich dały mi sporo do myślenia... Historia z paralitykiem pokazuje, że Pan Jezus patrzy zupełnie inaczej, niż zwykle patrzą ludzie. Jego pierwszą reakcją na prośbę o uzdrowienie, było nie uzdrowienie właśnie, ale...odpuszczenie grzechów. W ujęciu duchowym jest to najważniejsze. Odpuszczenie grzechów gwarantuje życie wieczne w otoczeniu Bożej chwały, a przecież my- chrześcijanie do tego właśnie dążymy. Wierzymy, że nasze obecne życie w ciele jest przejściowym etapem do życia w wieczności. Modlitwa powinna mieć gotowość przyjęcia Bożej woli. Jeżeli nasze oczekiwania stanowią kryterium patrzenia na modlitwę, to kiedyś się załamiemy w niej. Bóg daje według swojej mądrości i miary. Natomiast konflikt Amazjasza z Amosem ma wymiar społeczny. W odniesieniu do czasów współczesnych, istnieja nie tylko oczekiwania społeczne ze strony świeckich, ale i ze strony Kościoła, które jednak nie zawsze sa zgodne z prawdą i Bożą wola. Kiedy trzeba, należy potrafic powiedzieć: nie i starać się prawdziwie odczytywać Bożą wole. Jak to zrobić? Moim zdaniem trzeba mieć wgląd w siebie i nauczyć się rozpoznawać też, czego tak naprawdę oczekujemy i czy to wszystko jest nam potrzebne? Jaką jest rola Boga w naszym życiu? Kim On jest dla nas? "Koncertem życzeń" czy Bogiem Wszechmogącym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:40, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
PAX
Dokładnie !
Bóg nie jest koncertem życzeń. Same modlitwy nie są dla Niego tak istotne , jak nam. Mowa oczywiście o słowach , nie zaś o intencjach. Słowa są nam potrzebne , a Bogu niekoniecznie - o ile kształtują nas właściwie.
Bogu zależy na ofiarowaniu nas Jemu.
Święty Niklaus z Flüe powiedział :
"Panie , zabierz mi mnie i daj na własność Tobie".
Wielomóstwo również może powstać poprzez modlitwę i tego należy się wystrzegać.
Zakonnik Bernardin Schellenberger duma nad tym , że z tych jego 5 godzin dziennie modlitwy , jedynie okruszyny stały się rzeczywistą ofiarą samego siebie Bogu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Princeps posterior
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gubbio Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:49, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Łk 22,42:
"Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!"
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych ale otrzymaliśmy od niego wolę i zdolność samodzielnego działania - wtedy najczęściej coś psujemy :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:11, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
I mamy pełen wachlarz możliwości naprawy zepsutego życia :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klara
Cornicen
Dołączył: 20 Sty 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:48, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wilczyca napisał: | Łk 22,42:
"Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!"
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych ale otrzymaliśmy od niego wolę i zdolność samodzielnego działania - wtedy najczęściej coś psujemy :) |
Bardzo często jednak jesteśmy bezradni jak dziecko, nie możemy popsuć czegoś co już się dzieje lub stało.
Pozostaje wtedy błaganie Miłosiernego Ojca o łaskę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:35, 12 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
kasiadark napisał: | Jaką jest rola Boga w naszym życiu? Kim On jest dla nas? "Koncertem życzeń" czy Bogiem Wszechmogącym? | Istotnie, słuszne to pytanie.
Nasuwają się mi taka sytuacja w 2 Sm 12:
Pierwszy widzimy w sytuacji, kiedyBóg nie wysłuchał Dawida nawet wtedy, kiedy wielką pobożność i ukorzenie okazał - a to w związku z uwiedzeniem mężatki, żony podstępnie zamordowanego Uriasza.
Bardzo to aktualne, bo i teraz nic się nie zmieniło w sposobie postępowania wielu ludzi - w tym także i u tych, którzy mienią się sługami Bożymi.
" 11 To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami - wobec tego słońca. 12 Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca".
Zwróćmy uwagę na to, że człowiek się opamiętać może, uznając prawdę o sobie i uzyskać przebaczenie za to:
"13 Dawid rzekł do Natana: "Zgrzeszyłem wobec Pana". Natan odrzekł Dawidowi: "Pan odpuszcza ci też twój grzech - nie umrzesz,
Jednak, czy można sądzić, że ot tak sobie po prostu umyjemy swe sumienie i uśpimy sprawiedliwość Bożą, oczekując "powrotu do tej samej rzeki" :
lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze".
Teraz spójrzmy na postawę króla Dawida, złamanego swą własną niewiernością Bogu i spróbujmy odnaleźć samych siebie, liczących na utożsamienie miłosierdzia Bożego ze sprawiedliwością Bożą:
15 Natan udał się potem do swego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało. 16 Dawid błagał Boga za chłopcem i zachowywał surowy post, a wróciwszy do siebie, całą noc leżał na ziemi. 17 Dostojnicy jego domu, podszedłszy do niego, chcieli podźwignąć go z ziemi: bronił się jednak; w ogóle z nimi nie jadał. 18 W siódmym dniu dziecko zmarło. Słudzy Dawida obawiali się powiadomić go, że dziecko umarło. Twierdzili: "Jeżeli, gdy dziecko jeszcze żyło, przemawialiśmy do niego, a głosu naszego nie usłuchał, to jak możemy mu powiedzieć, że chłopiec umarł? Może uczynić [sobie] coś złego". 19 Gdy jednak Dawid zauważył, że słudzy jego rozmawiają szeptem, zrozumiał, że dziecko zmarło. Pytał więc sługi swoje: "Czy dziecko umarło?" Odpowiedzieli: "Umarło". (2 Sm 12, 11-19).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 18:36, 12 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:58, 20 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Niektórzy ludzie mówiący o sobie, że są pełni wiary w Chrystusowe dzieło Odkupienia, upadają w wierze i pękają, jak mydlane bańki pod wpływem nacisku trudów tego świata.
W odpowiedzi na to pragnę w tym wątku dorzucić wiersz, który wspomniał ksiądz na dzisiejszym kazaniu, mającym mniej więcej podobny tytuł do tego tematu:
Modlitwa chorego ze SZPITALA W NOWYM JORKU
wyryta na tablicy z brązu i umieszczona przy wejściu do szpitala:
Panie, prosiłem Cię o siłę, aby mi się dobrze wiodło,
- a Ty pozwoliłeś mi stać się słabym, abym nauczył się posłuszeństwa.
Prosiłem o zdrowie, abym mógł dokonywać wielkich rzeczy,
- a otrzymałem chorobę, by czynić, co lepsze.
Prosiłem o bogactwa, aby być szczęśliwym,
- a stałem się biednym, by być nędzarzem.
Prosiłem o władzę, aby ludzie mnie podziwiali,
- a jestem bezsilny, aby zatęsknić za Tobą.
Prosiłem o przyjaźń, abym nie musiał żyć samotnie,
- a Ty dałeś mi serce, abym kochał wszystkich moich braci.
Nie otrzymałem nic z tego, czego się spodziewałem.
Nie otrzymałem nic z tego, o co Cię prosiłem.
Prawie że wbrew mojej woli zostały wysłuchane moje niewypowiedziane modlitwy
i jestem obdarowany najbardziej ze wszystkich.
Dzięki Ci, Panie.
Wszyscy, którzy marudzą, że im źle ...
"Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1, 15).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 18:59, 20 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łindołs
Miles Gregarius
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:15, 20 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: |
"Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1, 15). |
Chciałbym zapytać jak to rozumiesz? Mogę ...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:16, 20 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
No trafione to w moje przemyślenia dzisiejsze ... Zawsze tak mam, że jak z czymś się męczę to dostaje tego typu odpowiedzi które naprowadzają na odpowiedni tor wszystko ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|