KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Od samego początku ziemskiej tułaczki, wśród ludzi można było wskazać tych, którzy żyli w opinii świętości, ale i tych, których historia zapamiętała, jako wielkich poprzez zdolności ciała, bądź umysłu.

Gdy tak przyglądnąć się takim postaciom chociażby we współczesnych czasach, co by mieć jak najbardziej namacalne spojrzenie na argumenty, tedy można popaść w wielkie zgorzknienie, a czasem i w tęsknotę za byciem wielkim, jak i tamci. Nieraz też opowieści o takich ludziach pobudzają wyobraźnię tak bardzo, że co rusz jakaś osoba rzuca się "w pogoń" za podobającym się jej wzorem wielkości.
Czy słusznie, to do tego wrócę, teraz jednak chciałbym przeprowadzić pewien wywód, niezbędny ku pokrzepieniu serc tych, którzy mają się za maluczkich i cierpią z tego powodu. Czy cierpią słusznie?

Zarówno geniusze, jak i święci wykazują wiele wspólnych cech. Rzeczywiście, chcąc nie chcąc, zwracają na siebie uwagę, dążą do celu uparcie i na przekór wszystkiemu i na przekór wszystkim, zaś efekty ich wysiłków wydają się nadnaturalne wręcz. Pociągają za sobą wielu, czasem mimowolnie.

Tylko nieczęsto zdarza się, aby geniusze byli świętymi, a za takich mam świętych: Tomasza, Pawła, Augustyna, Anzelma, ale i wielu innych, o których nie piszę nie dla tego, jakobym nie cenił tych osób, jeno kiedyś muszę skończyć to pisanie, toteż wierzę, że w Niebie nie będzie mi to poczytane za dyshonor Idea

Jednak tymi przypadkami nie chciałbym się zajmować, jako że są one wyjątkowo klarowne i nie wymagają komentarza wobec tematu, który sam sobie zadałem :) Zajmijmy się geniuszem najpierw.

Geniusze bardzo wytężają swe siły, gnając ku sławie, ponoszą nieraz wielkie ofiary. jakże często dają innym odczuć swą wyższość w jakiejś dziedzinie, co projektują w sposób nieuprawniony na wszystkie sfery życia a przecież doskonaląc się w jednej, czy nawet kilku na raz, zaniedbują inne sfery. Ileż to razy geniusz matematyczny okazywał wyższość "maluczkim" przy stole, mniemając, że jego geniusz ogarnia cały świat Question

Widać nieraz, że gdy zazdrośnicy , cz fałszywi przyjaciele podstawią nogę, geniusze raz po raz, załamują się pod własnym ciężarem, który sami sobie włożyli na plecy ciężar wielkości. Gdy przyjdzie niemoc starcza, bądź choroba, geniusze przestają być geniuszami, a ukazuje się marność ich wysiłków.
To też jest sytuacja, kiedy doznają paraliżu swej psychiki i duszy, upadając na duchu i przeczuwając, że postawili na brak harmonijnego rozwoju i chaos.

Tymczasem, święci mają na oku tylko Bożą Chwałę, nie dbając o ludzkie sądy, a wręcz stojąc ponad nimi. Nawet, gdy ból przyjdzie, czy rozczarowanie światem, znajdzie taki święty ukojenie w modlitwie do Boga, odzyskując niespożyte siły nadnaturalne.

Człowiek święty zawsze dąży do celu i nigdy się nie załamuje, nie przestając działać nawet w chorobie, czy cierpieniu. Święty nie przestaje być świętym Exclamation

Kochani, wprawdzie jest tak, że geniuszem nie każdy jest, ale po co za tą marnością tęsknić, albo ulegać zgorzknieniu, skoro świętym może zostać każdy Question

Wszak każdego z nas Bóg obdarzył talentami, które są jedyne w swoim rodzaju, a chełpienie się tym w obliczu daru Bożego, jak by to było efektem wypracowania własnego, to już wielkie nieporozumienie.

Czy w swoim świecie widzicie ludzi goniących za marą sławy, pieniądza, czy też wynoszącego się ponad niebiosa tytułem stanowiska Question

Czy tacy ludzie dadzą się obudzić i czy możecie mieć na nich wpływ Question

A może właśnie w tym objawi się świętość niektórych, że jednym pytaniem, a może jednym gestem, potrafią obudzić śpiącą, czy już zapadającą się w siebie duszę Question