|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
pitong napisał: | wg. mnie osądzanie takiej czy innej metody modlitwy za lepszą czy gorszą może być krzywdzące | To prawda jest, ponieważ każdy człowiek jest inny, a jakie serce, taka modlitwa :wink:
pitong napisał: | Swoją drogą samo stosowanie wyrażenia "metoda modlitwy" do niej jest wyrazem niejako technicznego podchodzenia do niej, a nie jako wchodzenie w żywą relację z żywym Bogiem | To prawda, acz jeszcze zauwazyłbym jeszcze i to, że ten dysonans jest przejawem naturalnego ograniczenia systemu językowego, wobec niewysłowienia modlącego się człowieka
pitong napisał: | choć też z drugiej strony, gdy ktoś przechodzi kryzys, to ciężko się zdobyć na coś ponad sam fakt modlenia się w taki czy inny sposób (gdy ktoś np. doświadcza stan pustki i braku reakcji z Jego strony). | Tak, to bardzo powszechne jest wśród ludzi w kryzysie. Tak jest u mojego kolegi, z którym proszę o modlitwę w innym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lonely
Gość
|
Wysłany: Pon 21:24, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Co tak właściwie znaczy nie być gadatliwym w modlitwie ?. Czy milczenie też można zaliczyć do modlitwy?
Ostatnio zmieniony przez Lonely dnia Pon 21:25, 24 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Wto 21:42, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam w jakim temacie zamieśćić ten post , zdecydowałam ,że może tutaj . Ostatnio od jakiegoś czasu mam problem ze skupieniem na modlitwie, właściwie zasypiam nad nią , trwa często kilka sekund, czuje duze zmęczenie, nie potrafie wydłużyć jej nawet do minuty. Czuję ,że coś jest nie tak, nie chodzi już o to ,że coś mnie rozprasza ,ale wręcz zniechęca. Próbuje się zmusić , nawet biorę jakąś z książeczki modlitwe i zamiast odmawiać ją powoli to szybko czytam ,żeby za długo to nie trwało. złapałam się na tym wielokrotnie . Nawet doszło już do tego ,że czynię tylko znak krzyżą i mówię ''Boże pobogosław ten dzień '' i koniec , nic więcej . Czy też tak macie , może to chwilowe , niewiem już co tym myśleć :(
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Wto 21:45, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:05, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Tak bywa, idź na pustynię nie mów nic spróbuj wsłuchać się w Boga ...
Może rzeczywiście za dużo mówimy do Boga a wystarczy powiedzieć, przepraszam i dziękuję za wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Śro 15:21, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Byłoby to chyba jednak za proste , powiedzieć tylko Proszę i Dziękuję :?
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Śro 15:22, 28 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:50, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Nie wiedziałam w jakim temacie zamieśćić ten post , zdecydowałam ,że może tutaj . Ostatnio od jakiegoś czasu mam problem ze skupieniem na modlitwie, właściwie zasypiam nad nią , trwa często kilka sekund, czuje duze zmęczenie, nie potrafie wydłużyć jej nawet do minuty.:( | Jesli nie modlisz się na kolanach to zachęcam... to błogosławiona pozycja i ciężko w niej zasnąć;)
mała czarna napisał: | Czuję ,że coś jest nie tak, nie chodzi już o to ,że coś mnie rozprasza ,ale wręcz zniechęca. | popros Anioła stróża o opiekę w trakcie modlitwy ,żeby się modlił z tobą.
mała czarna napisał: | Próbuje się zmusić , nawet biorę jakąś z książeczki modlitwe i zamiast odmawiać ją powoli to szybko czytam ,żeby za długo to nie trwało. złapałam się na tym wielokrotnie . Nawet doszło już do tego ,że czynię tylko znak krzyżą i mówię ''Boże pobogosław ten dzień '' i koniec , nic więcej |
Wiesz co jak trzeba to z zegarkiem w ręku sobie narzuć konkretny czas ustaw budzik i módl się do budzika jak zabraknie słów to książeczka albo wzywaj imienia Jezus...
mała czarna napisał: | . Czy też tak macie , |
Miewam to trudne rada-więcej modlitwy im bardziej odpuścisz tym będzie trudniej...szczera długa spowiedź, rozważania i medytacja nad słowem Bożym, Męką Pańską.
mała czarna napisał: | może to chwilowe , niewiem już co tym myśleć :( | jeśli się nie poddasz to będzie chwilowe.
Nie myśleć modlić się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Pią 15:15, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jak się zatem modlić ? Niektórzy mówią ,że prostymi słowami od serca, jednak jakieś wskazówki Bóg nam dał , jak należy się modlić , przez większośc obalonych , którzy mówią , nie żadnymi regułkami i innymi modlitwami tylko własnym słowem a ja wyczytałam taką wskazówkę :wink:
(Łk 11,1-13) Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów. A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie. Dalej mówił do nich: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pią 15:15, 27 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Sob 18:44, 30 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze jedno pytanie , dla mnie ważne , czy dopuszczalne są modlitwy po turecku na podłodze. Czy to nie będzie świadczyło o braku szacunku ?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:07, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jako starsza od Ciebie osoba, mogę Ci powiedzieć, że też byłam kiedyś młoda i nie zauważyłam by młodzież szukała jakiejś wymyślonej postawy do modlitwy. Bóg lubi prostotę bo ona nie wydziwia :)
Młodzi dzisiaj, oczywiście nie wszyscy, potrzebują dyskoteki na Mszy św. by na niej wytrwać, kiedyś bardziej się skupiano na tym czy się Bogu podobam i co zrobić by jak najszybciej pozbyć się grzechu.
Czy te różne postawy wśród młodzieży wypływają z tego, że są bardziej zapatrzeni w siebie a nie w Boga ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Nie 20:12, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Żle mnie zrozumiałaś albo ja się żle wyraziłam . Nie chodzi tutaj o modę tylko ,że tak mi wygodniej i lepiej mi się tak modlic . Dokładnie chodziło mi o taką pozę poniżej :?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:50, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli Ci tak wygodnie, to jest jak najbardziej poprawna postawa :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wandering
Gość
|
Wysłany: Śro 16:02, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Palma napisał: |
Może rzeczywiście za dużo mówimy do Boga a wystarczy powiedzieć, przepraszam i dziękuję za wszystko. |
Mnie to nie wystarcza . Ja muszę Bogu jeszcze poopowiadać o każdym przeżytym dniu… :x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 15:43, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Złapaliście się na tym ,że macie niekontrolowane modlitwy
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 15:59, 01 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:09, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Złapaliście się na tym ,że macie niekontrolowane modlitwy | To raczej dobrze, prawda? Dla mnie to może być objaw częstszego zawierzania się Bogu, bo w prawdziwej modlitwie to już nie ty, lecz Duch modli się twoimi usty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 18:35, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
No tak , zdarzyło mi się to kilkakrotnie i trochę zmarwiłam sie tym , czy to nie jest coś złego .
|
|
Powrót do góry |
|
|
62Krzych
Princeps posterior
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:33, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | No tak , zdarzyło mi się to kilkakrotnie i trochę zmarwiłam sie tym , czy to nie jest coś złego . |
Ja pewnie bym się ucieszył, gdyby coś takiego mi się przytrafiło. Jest raczej przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 18:45, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Przed tabarnekulum należy się zawsze modlić na klęcząco, i tak czynię , jednak gdzie inndziej , czyli w domu już nie , nigdy nie czynię tego , tylko raczej na lenia , czyli na siedząco albo półsiedząco. Czytam teraz wiele i nie wiem już sama czy czynię żle modląc się w ten sposób, że nie potrafię ''paść na kolana'' do modlitwy. Czy czynię postawę faryzejską, gdyż inni mówią ,że to jest postawa faryzejska . Czy to prawda?
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 18:47, 16 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:25, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Przed tabarnekulum należy się zawsze modlić na klęcząco, i tak czynię , jednak gdzie inndziej , czyli w domu już nie , nigdy nie czynię tego , tylko raczej na lenia , czyli na siedząco albo półsiedząco. Czytam teraz wiele i nie wiem już sama czy czynię żle modląc się w ten sposób, że nie potrafię ''paść na kolana'' do modlitwy. Czy czynię postawę faryzejską, gdyż inni mówią ,że to jest postawa faryzejska . Czy to prawda? | Jeśli można, to na klęcząco, bo to postawa pokutna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 20:11, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
W Kościele jeszcze wytrzymuje chociaż jest bardzo ciężko. Zawyczaj przyjmuje pozycje siedzącą z oparciem. Nie dam rady inaczej się modlić bo jest mi bardzo słabo . Postawa pokutna chociażbym chciała to nie dam rady , mam nadzieję ,że to bedzie mi wybaczone .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 7:41, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, chyba zaczynam wariować . Może za dużo sie modlę i to jest to powodem ,że dzisiaj znowu budząc się odmawiałam regułkę '' Credo''. Zdarzyło mi się już to nie pierwszy raz. :( . Czemu tak się dzieje , nierozumiem.
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 7:41, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:18, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, chyba zaczynam wariować . Może za dużo sie modlę i to jest to powodem ,że dzisiaj znowu budząc się odmawiałam regułkę '' Credo''. Zdarzyło mi się już to nie pierwszy raz. :( . Czemu tak się dzieje , nierozumiem. | Nie słyszano, aby rozmowa z Bogiem komuś zaszkodziła, natomiast jeśli jest to klepanie, czy też koncert życzeń i to na ilość, wówczas może to znużyć.
Jest też sytuacja, kiedy to odczujemy znużenie, gdy zbyt wielki ciężar sobie narzucimy z miłości do Boga - wszak modlimy się także ciałem ! Wtedy trzeba by zracjonalizować rygor modlitewny, bo też nie o to tu chodzi, aby się skatować, lecz aby oddać należyty szacunek i Chwałę Bogu.
Nadto trzeba prosić Ducha Świętego o pomoc w modlitwie i w dobrym wypoczynku. Pamiętajmy, że sami z siebie możemy czynić tylko zło, zaś dobro tylko z pomocą łaski Bożej.
Credo nie jest regułką, chyba że tak jest odmawiane. Wiedzą o tym liczni egzorcyzmowani.
Jeśli masz takie trudności , to trudno żeby Bóg tego nie rozumiał, skoro:
"Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją.
Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem." (Ps 103, 13-14)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 8:23, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 8:43, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Raczej nie należę do tych '' nadgorliwców'' , którzy ''klepią'' regułki na ilość. Moje modlitwy to raczej rozmowa z Bogiem . Jednak gdy mam myśli ,że powinnam daną modlitwę ''regułkową'' odmówić to wtedy to robię . Na tej zasadzie to polega. A tam ,że coś mi się śniło i akurat też się modliłam to chyba raczej przypadek . Zdarza się . Bogu zresztą nie jest miłe klepanie regułek tylko taka modlitwa od serca , no chyba ,że tego wymaga to daje wtedy sygnały . Tak to rozumiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:10, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem o przypadkach.
Możesz mieć do czynienia z odpowiedzią psychiki na nowe warunki życia, w których starasz się wypełnić życie modlitwą, co dla ciebie w tym wymiarze jest jakąś nowością. Proponuję nie ustawać więc, bo z tego co mi wiadomo, to jeśli modlitwy nie są klepaniem, ale próbą przeniesienia wiary z rozumu do serca i uczynienia nauczania Jezusa swą drogą życiową - a to może przynieść tylko umocnienie swej woli w niegrzeszeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 12:12, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Tak . To jest nowa sytuacja dla mnie po tych zmianach i faktycznie może psychika tak na początku reaguje, zresztą to jest niekontrolowane. Pomogło mi to spojrzeć na sens modlitwy z całkiem innej strony.Doznaje powoli spokoju duszy i serca i wierzę że Bóg mnie nigdy nie opuści i mi dopomoże , żebym w tym trwała . :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:31, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Tak . To jest nowa sytuacja dla mnie po tych zmianach i faktycznie może psychika tak na początku reaguje, zresztą to jest niekontrolowane. Pomogło mi to spojrzeć na sens modlitwy z całkiem innej strony.Doznaje powoli spokoju duszy i serca i wierzę że Bóg mnie nigdy nie opuści i mi dopomoże , żebym w tym trwała . :wink: | Nie słyszano nigdy, aby Bóg kogoś opuścił, za to nieustannie słyszy się o tym, że to ludzie Go opuszczają. Warto o tym pamiętać, zanim o cokolwiek posądzi się Boga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 13:39, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 13:46, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | ]Nie słyszano nigdy, aby Bóg kogoś opuścił, za to nieustannie słyszy się o tym, że to ludzie Go opuszczają. Warto o tym pamiętać, zanim o cokolwiek posądzi się Boga. |
Tak . Przepraszam. Żle to ujęłam . :( . Mam jeszcze jeden dylemat i nie daje mi to spokoju. Czy modlitwa nie na klęczkach jest grzechem poważnym ?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:50, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | exe napisał: | ]Nie słyszano nigdy, aby Bóg kogoś opuścił, za to nieustannie słyszy się o tym, że to ludzie Go opuszczają. Warto o tym pamiętać, zanim o cokolwiek posądzi się Boga. |
Tak . Przepraszam. Żle to ujęłam . :( . Mam jeszcze jeden dylemat i nie daje mi to spokoju. Czy modlitwa nie na klęczkach jest grzechem poważnym ?. | W mojej opinii jest tak, że jeśli istnieje niemożność zdrowotna do klęczenia lub ryzyko poważnych problemów zdrowotnych tytułem klęczenia, to należy prosić Boga o wybaczenie w tym względzie i obranie innej postawy pełnej szacunku dla Boga.
Jeśli takich przeciwwskazań nie ma, wówczas trzeba by mówić o lenistwie (grzech ciężki) dyktowanym przez naszą wolę i podsycaną niejednokrotnie przez diabła.
Zapytajmy o zdanie innych członków wirtualnego klasztoru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 13:51, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 13:56, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam ,że bardzo szybko się męczę i mi słabo , jeżeli siedzę to jest trochę lepiej . Jaka zatem jest inna pozycja godna szacunku dla Boga. Łapie się często ,że jednak przyjmuje pozycje ''mułzumanina'' i boję się czy to nie jest obraza . Zaznaczam ,że nie kiwam się przy tym wogóle .
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 14:04, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:17, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Zauważyłam ,że bardzo szybko się męczę i mi słabo , jeżeli siedzę to jest trochę lepiej. | Mówiliśmy o tym via priv, gdzie trza się z tym udać. Jak widzisz, Bóg sam stopuje miłośników szukania zarobku (nie ma w tym żadnej złośliwości, lecz stwierdzenie faktu) za pomocą trudności. Nie jest to mój wymysł, że tak właśnie jest, skoro jest napisane w Biblii:
"Błądziłem, zanim przyszło utrapienie;
teraz jednak strzegę Twej mowy." (Ps 119, 67)
Dlatego też wielkim plusem twej przemiany jawi mi się twoje zrozumienie tych wydarzeń, w obliczu których szukasz takiego rozwiązania, aby szacunek dla Majestatu Bożego nie został pomniejszony. Wydaje się, że postawa stojąca, siedząca, czy leżąca - miast klękania dłuższego (jeśli się da - króciutkie choć przyklęknięcie miast dłuższego) nie będzie obrazą dla Boga, który zna nastawienie serca ludzkiego, a jej zmiany w czasie liturgii mogą wydatnie przyczynić się do poprawy samopoczucia fizycznego i głębszego skupienia na Mszy świętej, czy innym nabożeństwie.
Warto również zwrócić uwagę na metanię , a to odnośnie twych obaw o poruszanie ciałem a'la muzułmanin. Sama metania, jako pojęcie - pochodzi od greckiego "metanoia" (przemiana). To wskazówka dla dalszych rozważań.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 14:25, 15 Maj 2016, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:42, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Raczej nie należę do tych '' nadgorliwców'' , którzy ''klepią'' regułki na ilość. Moje modlitwy to raczej rozmowa z Bogiem . Jednak gdy mam myśli ,że powinnam daną modlitwę ''regułkową'' odmówić to wtedy to robię . Na tej zasadzie to polega. A tam ,że coś mi się śniło i akurat też się modliłam to chyba raczej przypadek . Zdarza się . Bogu zresztą nie jest miłe klepanie regułek tylko taka modlitwa od serca , no chyba ,że tego wymaga to daje wtedy sygnały . Tak to rozumiem. |
Co do klepania regułek, uważam , że maja swoją wartość pod warunkiem, że nie są klepane. Ludzie czasami wysuwają tezę, że skoro istnieje określony schemat modlitwy (wierszyk), to od razu niekiedy przyszywają temu łatę - klepanie.
To nie od wierszyka zależy, czy jest klepany,a od tego, w jaki sposób jest odmawiany. Wierszyk jest klepaniem, kiedy język jest odłączony od mózgu lub serca, kiedy usta mówią, czy czytają, a myśli są w pracy, na zakupach itd.
Kiedy ,,recytując'' , czytając, słowo pojawi się w Twoim umyśle , a nie tylko na ustach, kiedy dzięki temu zobaczysz ich treść i sens, wtedy sprawa wygląda inaczej. Przestaje , to być klepaniem, choć oparte jest na ,,regułce, wierszyku''.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|