KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Zaraz po chrzcie świętym , na Jezusa zstąpił Duch Święty i znalazł się nasz Pan na pustyni. Tam był kuszony.
Wezwanie diabła do rzucenia się w dół.... Czy aby jesteśmy na górze , by się rzucać ?

kasiadark · Gość

W tak krótkiej treści tak dosadne pytanie! Aż struchlałam... Moim zdaniem na górze mógł być tylko On- JEZUS CHRYSTUS. Przeczytałam dziś piękne słowa w jednym artykule dominikańskiego miesięcznika "W drodze" odnośnie Jezusa Chrystusa. Autor Marcin Cielecki, wyrażając swój pogląd na bluźnierstwa i kicze (w niedalekiej przyszłości opowiem o tym artykule szerzej w innym, właściwym ku temu temacie) pisze między innymi tak: "Chrześcijaństwo, być może jak żadna inna religia, jest narażone na zranienie. Bóg stał się człowiekiem, zamieszkał między nami. Ale również chrześcijaństwo to religia, w której Bóg wydaje się w ręce człowieka: zarówno w historycznym wydarzeniu Krzyża, jak również w codziennej Eucharystii. Na swój sposób to jest dopiero zgorszenie. Bóg wydał się w ręce człowieka. Ewangelia ukazuje Jezusa burzącego nasz święty spokój- urodzony w śmierdzącej oborze, zadający się ze skorumpowanymi celnikami i sprzedajnymi kobietami. Wreszcie- a to nie jest mniejszy skandal i oburzenie- ten Bóg przychodzi do mnie i do Ciebie." ("Bóg oswojony"- "W drodze"). Choć przytoczone przeze mnie słowa bardzo mądrego moim zdaniem autora (poety i eseisty) nie dotycza bezpośrednio słów ojca Cheneviére'a, to właśnie, kiedy pomyślałam sobie o Jezusie- jako Jedynym, który mógł być na górze, przypomniałam sobie ten fragment. Uważam, że tylko taki Bóg i tylko On mógł być właśnie na tej górze.

exe

Niezwykle słusznie zauważasz zbieżność , jaka tkwi przy porównaniu tych dwóch autorów.
Tak. Właśnie ten aspekt bycia na górze tylko Jego Osoby chciałem wydobyć.
Słusznie zwracasz uwagę na "Święty spokój" .... Tak wielu chce go zdobyć ,myląc go z POKOJEM SERCA, a tak naprawdę dążąc do niego w konformistycznej intencji.
Pozdrawiam.