|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrasOne
Hastatus posterior
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:14, 18 Lis 2012 Temat postu: Modlitwa Jezusowa |
|
|
Modlitwa Jezusowa – modlitwa chrześcijańska polegająca na wielokrotnym powtarzaniu imienia Jezusa Chrystusa. Wedle wierzeń, podczas modlitwy nie tylko modlący zwraca się do Jezusa, ale także sam Jezus modli się w modlącym, jak w Ogrójcu "powtarzając te same słowa", a wy w ogóle praktykujecie ją? Słyszeliście o niej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Iwona19
Hastatus posterior
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:51, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tak. Odmawiamy czasem wspólnie we wspólnocie (jeszcze z muzyką)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dematth
Probatus
Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:15, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Polecam się na PRIV.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migdałek
Aquilifer
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:26, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry szkic o czujności serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:43, 03 Sie 2014 Temat postu: Modlitwa Jezusowa - kwintesencją mistycyzmu wschodniego |
|
|
Mówiąc o modlitwie Jezusowej, nie można nie wspomnieć o mistycyzmie Ojców Dalekiego Wschodu, gdzie podkreśla się, że najwyższej jedności, jedności "wlanej", gdzie Bóg mówi nam wprost o sobie samym, nie osiąga się w drodze wiedzy pojęciowej, lecz przez bezpośrednie doświadczalne poznanie
w którym Bóg otwiera się wobec nas i uobecnia się nam
Bóg objawia się nam w swej transcendencji wtedy, kiedy zapragnie, toteż metoda dyskursywna nie wydaje się dobrą, ponieważ sam Bóg nie jest dyskursywnym w swym działaniu intelektualnym.
Akcent pada tutaj całkowicie na działanie Objawienia Bożego, oddawaniu siebie samego w darze, co jest kontrastem dla nieuwydatniania roli ludzkiego działania. Widzimy tu zbieżności, co do celu metody, z mistycyzmem Ojców i Doktorów Kościoła Zachodniego, który zauważamy u cystersów, karmelitów, czy kartuzów.
Takie ujęcie apofatyczne, czyli "negatywne", jest jednak tylko wstępem - przygotowaniem do wyższych stadiów kontemplacji, gdzie wyrzekamy się całkowicie uznania możliwości poznania Boga o własnych siłach, a Bóg objawia się w ciemności - tutaj porównajmy "Noc ciemną" świętego Jana od Krzyża. Takie ujęcie apofatyczne ukazuje nam nieustannie, że nigdy nie jest to właściwa (sensu: ostateczna droga).
Pseudo-Dionizy pisał :
"To właśnie w ciemności widzicie"
Sama takowa teologia ciemności wywodzi się nawet nie od świętego Grzegorza z Nyssy, ale od Filona z Aleksandrii, który upatrywał w mistycznych skojarzeniach motywu Wyjścia, analogię podróży jednostki ku pełnej jedności z Bogiem (wchodzenie Mojżesza na Synaj porównano z dążeniem duszy w ciemności grzechu, ku oświeceniu).
Ten mistycyzm rozlewał się później za pośrednictwem Pseudo-Dionizego na Zachód, gdzie w sposób już systematyczny, prezentowali go Mistrz Eckhart, Tauler, Suzon oraz Jan Ruysbroeck. Oni to mieli bezpośredni wpływ na świętego Jana od Krzyża i świętą Teresę z Avila.
Oczywiście, taki teologiczny apofatyzm (ujęcie od strony negatywnej), nigdy nie jest czysto negatywnym, ponieważ w nim zauważyć można powszechnie już znane pojęcie katharsis - oczyszczenie , które jest koniecznym warunkiem dla stopniowego wznoszenia się ku Bogu.
Znalazłem taki opis u Nikosa Kazantzakisa :
"Bóg jest ogniem, ty zaś musisz chodzić po nim, ... tańczyć na nim. Ogień stanie wówczas chłodną wodą. Lecz póki nie osiągniesz tego punktu, cóż to za walka - mój Boże - cóż za męczarnia!"
Można tłumaczyć, jak pościć, czuwać, czynić pokutę, wywoływać stan skruchy, jednak w ostatecznym rozrachunku musi nadejść czas, kiedy trzeba zdać się na Boga, wymawiając to Przenajświętsze Imię
Dlaczego tak:?: Są 2 powody zasadnicze :
1. Sam Bóg, jest nieskończony
2.Pragnienia Bożego nie można zaspokoić tytułem ad.1
Widzimy to u świętego Pawła, który mówi :
13 Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, 14 pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. 15 Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy: a jeśli odczuwacie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. (Flp 3, 13-15).
Doskonałość Boga polega na stałości ruchu, tożsamej z bezruchem, toteż tak będę usprawiedliwiał często używany przeze mnie zwrot "Bóg nic nie robi, ale wszystko jest zrobione".
Katharsis, które jest niezbędnym dla eliminacji samopochłonięcia, Bóg przyciąga nas już samoczynnie, "aby [człowiek] wznosił się coraz to wyżej, wytężając się w pragnieniu rzeczy niebieskich do tego, co przed nim" ("De vita Moysis - O życiu Mojżesz" świętego Grzegorza z Nyssy).
Temu właśnie przyświeca modlitwa Jezusowa. Filokalia zachowała dla nas tradycję mnichów pustyni, którzy nie powtarzali modlitwy Jezusowej:
Panie Jezu, Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem"
, jak my, jako taki, czy inny okrzyk, ale tym Dzieciom Bożym , Duch objawił istotę wydarzenia w żywym doświadczeniu.
Ci atleci Chrystusa wiedzieli i pamiętali:
"16 I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara [wzbudzona] przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie. (Dz 3, 16)
oraz :
"9 Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
10 aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. (Flp 3, 9-10).
mantrowanie, które zarzuca się bizantyjskiemu mistycyzmowi, nie jest tylko mantrowaniem "czegokolwiek", ponieważ nie jest bez znaczenia imię, które jest wymawiane.
Pamiętajmy, że modlitwa Jezusowa tkwi nie tylko w NT, ale jej kjorzenie sięgają już ST, gdzie jest napisane :
" I wzywać będzie świętego mego imienia - a Ja wysłucham" (Za 13,9).
Synchronizacja wymowy z oddechem jest zasadniczo istotną, a o tym chętnie napiszę osobno (dla łatwiejszego wyszukania), jeśli nikt nie podejmie tego tematu wcześniej. Wydaje się to zasadniczą sprawa w obliczu pomówienia, jakoby modlitwa Jezusowa tkwiła w okultyźmie - a takie doniesienia z innych for są, co przez szacunek dla pewnych ich właścicieli (nie mających z tymi wypowiedziami nic wspólnego), nie zalinkuję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 17:44, 04 Sie 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr
Optio
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Jastrzębie - Zdrój . Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:58, 15 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo mądry post exe :) i trafnie oddaje sens wiary ,ja jako najbardziej wzgardzany i nierozumiany przez ludzi , ośmieszany ,wyszydzany ,opluwany i nazywany głupcem ,wiele również wycierpiałem na ciele i duszy (przez 43 lata) , owszem jestem głupcem ,ale głupcem namaszczonym przez Boga Ojca Naszego - mam za sobą bardzo wiele doświadczenia w samodoskonaleniu duchowym i samodyscyplinie wewnętrznej ,wiec żyję tylko po to by głosić Miłość Bożą Na Ziemi ,Móc Kochać i Pomagać .
Poto Bóg Wybiera Na Swoje Sługi Ludzi Głupich i Nierozumianych ,by w stosownej chwili móc poniżyć Egoistów i Ludzi Pysznych oraz Przemądrzałych , a wywyższyć ludzi Wiernych Bogu , mimo wszelkich pokus i dóbr materialnych .
Jak mawiał Jezus Chrystus - Żaden Prorok Nie Jest Mile Widziany i Poważnie Traktowany W Swoim Kraju .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Pią 17:00, 15 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
GrasOne
Hastatus posterior
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:50, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Św. biskup Teofan Pustelnik zaleca odmawiać 3 razy dziennie po 30 razy jedną z formuł:
"Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną" lub "nad nami" (Mała Modlitwa Jezusowa, VI wiek)
"Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną" lub "bądź mi litościw", albo "bądź miłościw mnie grzesznemu", "zmiłuj się nade mną grzesznym/grzeszną", "zmiłuj się nad nami", "zmiłuj się nad nami grzesznymi" (Duża Modlitwa Jezusowa, VII wiek)
"Panie Jezu Chryste, Synu Boży, przez modlitwy Matki Bożej, zmiłuj się nade mną" (Maryjna Modlitwa Jezusowa, św. Serafin z Sarowa)
"Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nad ... (imię i nazwisko żyjącej lub zmarłej osoby)" (Wstawiennicza Modlitwa Jezusowa)
"Panie zgodnie z twoją wolą, zmiłuj się nade mną", albo "Wspomóż mnie" lub "Broń mnie" (św. Makary Wielki Egipski)
"Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu" (Ps 70,2; św. Jan Kasjan)
"Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną" (Mk 10,47; Łk 18,38)
"Panie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną" (Mt 15,22)
"Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu" (Łk 18, 13)
"Panie, zmiłuj się" (Liturgia)
"Panie Jezu" (Diadoch z Fotyki)
"Jezu Chryste"
"Jez - us"
"Je - szua"
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:27, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Niezwykle ciekawie piszą o modlitwie Jezusowej benedyktyni tynieccy, nazywając ją [link widoczny dla zalogowanych] promując jednocześnie poczytną [link widoczny dla zalogowanych] w niewielkiej cenie 17 pln, przedstawiającą tą bardzo interesującą materię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 8:31, 14 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trup
Tesserarius
Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: polska Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:53, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
kiedyś trup natrafił na coś takiego jak modlitwa skierowana do środka , ale trup to tylko amator jednak postanowił sobie popróbować . Stanąć w ciszy przed Bogiem i słuchać nie siebie lecz tego co mówi Bóg .Chyba najtrudniej jest tak stanąć z zamknietymi oczyma i trwać w ciszy nasłuchując .Natomiast imię Jezus może być zastąpione słowem które w danej chwili najlepiej oddaje siebie . I nie koniecznie trzeba je powtarzać - jeżeli nic nie sprowadza nas z naszego trwania to nie ma takiej potrzeby .Ale się trup nawymądrzal .Wybaczcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:54, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
trup napisał: | Natomiast imię Jezus może być zastąpione słowem które w danej chwili najlepiej oddaje siebie . | Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trup
Tesserarius
Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: polska Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:46, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Modlitwa Jezusowa nie dlatego że powtarzamy imię Jezus .Oczywiście można sie chyba wprowadzić w stan uwielbienia Boga poprzez powtarzanie .W tego rodzaju modlitwie możemy posłużyć się dowolnym dobrym słowem z Pisma .To słowo powtarzane ma nas sprowadzać do pionu (że tak powiem wtedy gdy zamiast skupienia na modlitwie) zaczynamy myśleć o tym że mam coś do załatwienia lub mam jakiś super pomysł itd...Trup zaczął jako amator sobie praktykować tego rodzaju modlitwę - najpierw z zegarkiem w ręku pięć minut itd . doszedł do trzydziestu minut i nie potrzebuje już zegarka .Dobrym słowem mogą być słowa Samuela (oto jestem Panie )- wypowiedziane na samym początku modlitwy i następnie powtarzane w chwilach jak napisałem wyżej .Jestem Panie to gotowość do słuchania i przebywania w ciszy przed Panem .To nie relaks , lecz trwanie w gotowości , nie jest to też jakaś forma wyuczona lecz wciąż na nowo podejmowane wyzwanie .Każdego dnia może być różnie raz lepiej - wtedy to słowo powtarzamy rzadko lub wcale , raz gorzej wtedy takie powtarzanie jest jedyną formą modlitwy aby nie myśleć o wszystkim tylko o modlitwie .Oczywiscie trup nie jest ekspertem w tego rodzaju modlitwie - pisze tylko to co sam odczuwam i co wydaje sie że powinno być dobre .pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:48, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Faktem jest , że Modlitwa Jezusowa nie sprowadza się do powtarzania Imienia Jezus jedynie, ale to Imię winno być przy każdych innych słowach wypowiedziane.
Może np. to tak wyglądać , a podaje to za naszym Kościołem :
Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym; Panie Jezu zmiłuj się nade mną grzesznikiem; Panie Jezu Chryste; Jezu; Panie Jezus Chryste, Synu Boży, zmiłuj się i zlituj nade mną grzesznym.
Niestety jesteśmy ludźmi grzesznymi, wypowiadając tylko słowa "Panie...." , bez wskazania na Jezusa, może przynieść całkiem inny efekt. Bo panem co niektórych jest szatan. A może stać się i on panem w jakimś momencie , chwili życia , sytuacji również u człowieka Bożego, toć mamy się z czego spowiadać...
Chyba nie jestem aż za takim przekształcaniem, może niech się wypowiedzą inni, którzy żyją tą Modlitwą dłużej, ja podobnie jak Ty dopiero raczkuję w tej Modlitwie :)
Ale tym bardziej dla raczkujących w tym jest to wypowiadanie Imienia Jezus wskazane, to Imię Jezus jest ponadto centralnym punktem Modlitwy Jezusowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trup
Tesserarius
Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: polska Płeć:
|
Wysłany: Czw 4:38, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
tak to wszystko zależy co rozumiemy pod pojęciem modlitwy Jezusowej - ogólnie przyjmuje sie że polega to na powtarzaniu imienia Jezus razem z tym całym zdaniem praktycznie cały czas .Natomiast trup wspomniał o modlitwie prowadzącej do środka - która jest równiez pewną odmianą modlitwy Jezusowej .Ponieważ modlitwa Jezusowa ma nas wprowadzić w głab naszej duszy tak samo jak ta druga modlitwa o ktorej wspomniałem .Przy czym w tej drugiej samo powtarzanie słowa nie jest elementem które ma nas wprowadzać lecz środkiem , który ma nas przywracać do modlitwy gdy nasze myśli pobiegną w całkiem innym kierunku .Jest też modlitwa ciszy - również można traktować ją jako modlitwę Jezusową - a wszystkie one to nic innego jak modlitwa wewnętrzna .Natomiast co do tego słowa - faktycznie przyznam ci rację dosłowne rozumienie modlitwy Jezusowej to powtartzanie imienia Jezus w całym zdaniu wypowiadanym . W przypadkach modltwy prowadzącej do środka lub modlitwy ciszy - wybrane przez nas słowo jest całkowicie dowolnym słowem które akurat odpowiada naszej chwili gdy zaczynamy modlitwę .św teresa mówi o tym w ten sposob - że w trakcie takiej modlitwy gdy właśnie nasze myśli zaczynają sobie harcować to należy wymówić krótkie słowo , które ma nas
przywrócić do stanu modlitwy - może to być imię Jezus , jestem , wołam różne mogą to być dwa słowa lub kilka , ale im prostsze tym lepsze..Tego rodzaju modlitwę trup jako amator zaczął praktykować i polecam .Zaczynałem z zegarkiem , siadam po turecku plecy oparte i ruszam . Jeżeli czas pozwała to najlepiej modlić sie przed Najświetszym Sakramentem .Wtedy również siadam w ławce .Oczywiscie mogę stać lub klęczeć - to nie jest istotne - chodzi o to coby jakieś cierpnące kolana , lub zmęczony kręgosłup nie powodowal że zamiast myśleć (lub nie myśleć )o modlitwie zaczynam mysleć o kolanach lub kręgosłupie .To tyle na początek .Natomiast jeżeli możesz to napisz jak Ty rozpoczynasz taką modlitwę - i co sądzisz o tym co napisał trup . pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:40, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Miałam nadzieję, że taką odpowiedź od Ciebie usłyszę :)
Dlatego też wspomniałam o tych raczkujących, aby na tym etapie raczej Imię Jezus było wypowiadane. Natomiast to, co teraz piszesz pięknie wprowadza nas w medytację czy kontemplację.
Ja nie zaczynałam od Modlitwy Jezusowej. Trafiłam od razu po nawróceniu na rekolekcje ignacjańskie i trwam na nich co roku, medytacja ignacjańska najbardziej mi do tej pory odpowiadała i raczej zostanę przy niej.
Natomiast u Ojców Pustyni urzekło mnie pewne określenie określające chyba najbardziej właściwie to, jaka jest moja modlitwa -"radosna pamięć o Bogu" - od rana do wieczora wszystkie moje myśli , czyny czy mowa od razu "tworzą" we mnie pytanie : Co na to Bóg? Czy Jemu to się podoba?. Tego też nauczył mnie św. Ignacy, który odprawiał częsty rachunek sumienia. Ja, po nawróceniu uczyłam się wszystkiego, przyswajałam wszystko , bo myślałam, że tak trzeba. Dziś wiem , że to wielką łaską Boga było iż poszłam za tym .
Nie oznacza to, że nie grzeszę . O, nie ! Święta to ja nie jestem, nieustannie uśmiercam coś w sobie z pomocą Pana naszego :)
Ta radosna pamięć o Bogu powoduje, że w ciągu dnia często unoszę oczy w górę i najczęściej w duchu, a wielokrotnie i na głos mówię "Jak ja Cię kocham , Panie Jezu" , w razie rozproszenia jakiegoś na modlitwie wypowiadam np. słowa : Pozwól mi, Panie wrócić do Ciebie. Nie mam więc kłopotów wejścia w modlitwę, również tę sercem, odchodzę na krótko w inne miejsce niż to , w którym mam się modlić, przywołuję jedynie Ducha Świętego z prośbą o piękne spotkanie z Bogiem. Po złożeniu Aktu zawierzenia Jezusowi przez ręce Maryi, trochę się to zmieniło, bo pierwsze moje słowa , to "Ja, niewolnica Twoja grzeszna (...) ".
Myślę, że każdego, kto pragnie spotkania z Żywym Bogiem już On sam poprowadzi tak, by było to jak najpiękniejsze spotkanie. Mnie teraz dopiero Bóg poprowadził do Modlitwy Jezusowej, ale chyba bardziej do myśli jej Ojców, imię Jezus jest często w mym sercu, na moich ustach, również jako ono samo wyśpiewywane przez mnie, jest piękna melodia bowiem , na którą to Imię wyśpiewuję :)
Piękna Twa dusza jest....na ten moment tak Cię odbieram i ufam, że się nie mylę :)
Pozdrawiam radośnie w Panu :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trup
Tesserarius
Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: polska Płeć:
|
Wysłany: Sob 6:00, 25 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
jeteś zawodowcem tak to ujmę , imię Jezus jest również w moim przypadku często powtarzane - jednak samo imię .Zdarzają sie też słowa - jestem panie , ale również te - Radoscią moją jest Pan , miłością moją jest Bóg . niejednokrotnie w trkacie modlitwy człowiek ma ochotę wzniesć wysoko ręce , śmiać się na glos - tyylko trochę głupio by b yło i trzeba się pochamować .Jednak widzę już soczysty owoc ktorego mi dostarczasz - bo to jest tak - kiedyś na mszy św. trup poczuł jakby ugryzł kawałek niezwykle soczystego owocu sok aż spływał mu po ustach - dobry owoc , drugi raz zdarzyło mi sie w trakcie modlitwy .Dlatego właśnie szukam soczystego owocu .Słyszałem o rekolekcjach ignacjańskich , jednak pozostanę przy swojej metodzie , ale napisz jeszcze o swoim postrzeganiu modlitwy i o przeżyciach temu towarzyszacych - to jest potrzebne .Kazde słowo twoje jest dobre i będzie dobre .pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Niezwykle mądrze pisze o 3 stopniach tej modlitwy [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pią 12:44, 09 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś praktykuje modlitwę Jezusową .
Polega ona na tym tak wyczytałam od kogoś , że leży się krzyżem przez kwadras i mówi się cały czas przez te 15 minut '' Panie Jezu , synu boży zmiłuj się nademną '' albo ''Jezu mój ukochany ,uwielbiam Cię ,zmiłuj się na de mną grzeszną.''. Coś takiego . Słyszeliście o tym
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 12:47, 09 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:00, 09 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja słyszałem o takiej formie modlitwy Jezusowej:
Mówimy na wdechu - Jezu Chryste Synu Boga żywego
Mówimy na wydechu - Zmiłuj się nad nami
I tak w ciszy oddychamy przez 15 minut ( ? ).
Modlitwa popularna bardziej na wschodzie. Używa się do tego tz czotek.
Wyczytałem słowa jednego popa mówiące, że każdy powinien chodź chwilkę poświęcić na tą modlitwę, ale ... gdybyśmy modlili się tym co nam wszystkie objawienia mówią to cały dzień by nam to nie starczył.
Nigdy nie próbowałem przez dłuższy czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pią 14:06, 09 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
No ja tak czasem praktukuje :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:43, 18 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
A ja myślałam, że modlitwa Jezusowa to "Ojcze nasz" :)
Musimy pamiętać, że w duchowym świecie jest nie tylko Bóg. Jeśli wystawiamy się na medytację, bez Słowa Bożego, to nasze myśli może przejąć nasz wróg, a my tego nie zauważymy, no bo jak rozpoznać wroga, gdy nie zna się Pasterza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 10:47, 18 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
To podstawowa modlitwa , często odmawiana , jednak są inne modlitwy , chociaż skoro to podstawowa modlitwa to dlaczego tak bardzo zaniedbywana u protestantów :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:59, 26 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Kaśka napisał: | A ja myślałam, że modlitwa Jezusowa to "Ojcze nasz" :)
Musimy pamiętać, że w duchowym świecie jest nie tylko Bóg. Jeśli wystawiamy się na medytację, bez Słowa Bożego, to nasze myśli może przejąć nasz wróg, a my tego nie zauważymy, no bo jak rozpoznać wroga, gdy nie zna się Pasterza? | My mówimy o Bogu i działamy tylko w Nim :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|