KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

ewa · Wysłany: Śro 19:21, 04 Mar 2015 Temat postu: Czym jest dla mnie... MODLITWA ?

MODLITWA- jest dla mnie spotkaniem,radoscia, cisza,oddaniem,zamysleniem ,dzieleniem,pytaniami,przepraszaniem,"suma"dzienna,rachunkiem sumienia,drogowskazem-CUDOWNA OAZA...

exe · Wysłany: Śro 19:58, 04 Mar 2015 Temat postu:

Słusznie piszesz, gdyż z tej cudownej oazy wypływa woda życia.

ewa · Wysłany: Śro 20:12, 04 Mar 2015 Temat postu: o...tak

....tak...Woda Zycia-bez niej dusza zamiera...

mała czarna · Gość

Zazdroszcze ci . Moja ostatnio modlitwa nie przynosi mi ukojenia , a jednak czuje, że modlitwa jest moja jedyną nadzieją.

ewa · Wysłany: Czw 21:54, 05 Mar 2015 Temat postu:

prosze nie zazdroscic,to nie ta droga.jesli moge cos poradzic..oddaj sie cala Duchowi sw.,dostaniesz wskazowki,uspokoi cie,napelni radoscia.wtedy modlitwa stanie sie prosta i piekna,serdeczna i wszystko bedzie db(a nie zniechecaj sie jesli nie stanie sie to od razu)....

mała czarna · Gość

Tak jak Apostołowie, zazdroszcząc Panu Jezusowi, że umiał całą noc trwać na modlitwie, prosili Go: Panie, naucz nas modlić się. ... , tak i ja zazdroszcze niektórym wytrwałośći w modlitwie :? .

ewa · Wysłany: Pią 21:41, 06 Mar 2015 Temat postu:

tak,tak bylo...jednak czuje,ze niedlugo osiagniesz to , co dzis wydaje ci sie niedoskonale(?)a tak miedzy nami mowiac-to same twoje pytania i watpliwosci juz mowia jaka jestes,masz w sobie tyle woli...z kolei o sobie mysle,ze daleko mi do bycia owieczka bez skazy.ustawicznie pracuje by szlifowac chociaz to co juz zostalo mi dane...

Dorota64 · Wysłany: Pią 22:30, 06 Mar 2015 Temat postu:

Kiedy czuję jakąś pustkę , w czymkolwiek , czyli również na modlitwie wtedy w tej pustce zaczynam uwielbiać naszego Pana, niekiedy sięgam po Psalmy , niekiedy swoimi słowami...

mała czarna · Gość

exe

,Prawdziwa modlitwa nie może ograniczać się do próśb na temat osobistych potrzeb modlącego, a to z tego powodu, że nikt nie może prosić z ufnością o cokolwiek, jak tylko w Duchu.

Proszę mnie nieopatrznie nie zrozumieć, jako osoby deprecjonującej zwracanie się ludzi do swego Ojca. Po prostu źródłem i celem wszystkich naszych potrzeb jest tylko Ojciec:

" Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi. ( Hbr 7, 25).

Prawdziwa modlitwa, bez względu na to, o co prosimy, zanim jeszcze nawet ukształtuje się w myśli wierzącego i zanim zostanie wypowiedziana, jest podszeptywana przez Ducha Świętego, ponieważ On jeden wie, o co powinniśmy prosić:

"26 Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. 27 Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą." (Rz 8, 26-27).

Prawdziwie modli się ten, kto swą pokorą i wiarą otworzył drzwi do wewnętrznej otchłani. Przez te drzwi wpada do duszy Światło, które wyzwala człowieka z faryzeizmu, uśmiercając jego miłość własną. To właśnie świadomość własnej nicości oraz świadomość tego, że nic nie jest nasze oprócz grzechów, wyzwala do całkowitej wolności Exclamation

Modlitwa wszędzie na świecie zawsze będzie prawdziwą, jeśli jest błaganiem, wołaniem o doprowadzenie :

"z nicości do bytu,
z ciemności do światła,
ze śmierci do życia" (Brihadaranjaka Upaniszad 1.2.28 ).

Najskuteczniejsza modlitwa to ta, która polega na milczeniu duszy, kiedy to człowiek - odnalazłszy siebie w swym centrum - wpatruje się w Ojca, a właściwie zatraca się Jego Chwale.

paula19

Modlitwa jest dla Mnie spotkaniem z moim najlepszym Przyjacielem , którym jest Jezus.
Powierzam Mu smutki, radości i krzyż dna codziennego

Jaśmina

Dokładnie , jak brat exe napisał- To właśnie świadomość własnej nicości oraz świadomość tego, że nic nie jest nasze oprócz grzechów.

Panie dni moich!
Wstrętnego ducha próżności i miłości własnej,
Węża podstępnego czczych słów,
Wygnaj z serca mego.
Daj mi za to ujrzeć, Boże,
Grzechów moich winę,
Bym brata mego
Nie krzywdził fałszywym świadectwem.
Zaś w sercu mym martwym
Ożyw ducha
Pokory, cierpliwości,
Miłości i czystości.