KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Hejal · Gość

Są takie dni gdy nam się nic nie chce i leżelibyśmy godzinami w łóżku.Pracować trzeba żeby żyć.

exe

Tymczasem powiedziane jest w Piśmie , że "lenistwo nauczyło wiele złego" (Syr 33,26).

Najlepiej więc podejmować prace fizyczne (Syr 33,28 ), aby diabeł zastał nas zajętymi , jak pisał Święty Hieronim.

Naturalnie warto studiować Pismo Święte (Ef 5,18 ) , aby nasz Pan zastał nas czytającymi (1Tm 4,12 )

sylka1989 · Gość

Na lenistwo i inne pokusy dobre lekarstwo jest kontra.Ignacy Loyola mówi,że jak przychodzą Pokusy które mają w nas osłabić ducha najlepiej jest zrobić szybko naprzeciw do czego ta pokusa prowadzi tak jak na przykład ktoś odczuwa wielke ospanie i niechęć do zmywania naczyń rada odrazu zabieramy się do sprzątania z decydowaniem w ogóle nie walcząc z pokusami i myślami które nawołują do lenistwa w tym przypadku.Nie walcząc znaczy nie prowadzić dialogu ze złym duchem.Tak samo sprawa przedstawia się w czytaniu Pisma Świętego wielu dopada senność i tak samo należy postąpić.Ksiądz na REO mówił nam,ze wtedy nalezy przedłużyć czytanie Pisma np;skoro szatan kusi mnie w ten sposób to z własnej woli dokładam dodatkowe pięć lub 10 minut więcej na czytanie.I to pomaga ;) zły duch wtedy się wycofuje bo widzi,że jego podstępne sztuczki działają na przekór

exe

Z kolei mnich Smaragdus pisze, że "abominatio est omnis corporalis requies"- "Odpoczynek jest katorgą dla ciała", co ma swój wyraz we wspomnianych wyżej fragmentach Pisma.

Nawiązując z kolei , bombko , do Twej uwagi na temat dopadających nas podczas czytania Pisma różnych zachowań, to przypomniało mi się, co zauważył Ewagriusz z Pontu w rozprawie " O ośmiu duchach zła" na ten temat.

Otóż stwierdził on zadziwiającą sytuację, że choćby nie wiem, jak był zmęczony, to nie ziewa, jeśli tylko zacznie się modlić, zaraz dostaje wręcz napadu ziewania i ogarnia go właśnie senność.

Ów pustelnik doradza, aby każde ziewanie było zakończone wykonaniem na ustach zamkniętych znaku krzyża świętego, ponieważ unieszkodliwia to demony, które wlazły poprzez usta.

Cyprinus

sylka1989 · Gość

GrasOne

Lenistwo też jest jednym z Siedmiu, najczęściej popełnianym przeze mnie... O zgrozo

Wilczyca

Źle już ze mną, jeśli przeczytałam "lewactwo" zamiast "lenistwo". Chociaż to rodzaj umysłowo-uczuciowego lenistwa...

Hejal · Gość

Polecam ciężką pracę.Jak się ciężko pracuje to nie myśli się o głupotach.Praca jest też pożyteczna bo można się odchudzić i przy okazji trochę grosza zarobić.Moje myśli jak ciężko pracuję:
-Kiedy się te drzewa wreszcie skończą do wycinki
-kiedy te ziemniaki się wreszcie skończą na wykopkach
-ile zarobię dzisiaj i kiedy się cement albo piach na budowie skończy,czy betoniarka się nie zepsuje,czy ściany nie pękną i są równo stawiane
-napiłbym się piwka i zjadł porządnie po robocie
-kopię już dołek na prawie 4 metry czy ziemia mnie zasypie i czy nie trzeba zrobić szalunku
O takich rzeczach się myśli przy ciężkiej robocie a nie o głupotach.Jak się lenię to znowu myślę o głupotach.

Nocturno19

Ave Abba! :D

A ja lubię sobie poleniuchować. Na codzień naprawdę twardo się zapracowuję, nieraz zarywam nocki... ALe cóż. :)
Dlatego gdy tylko mogę, to leniuchuję, odpoczywam...

Pozdrawiam! :)

sylka1989 · Gość

no ja tez ale najbardziej uwielbiam spać,pić kawe,i zupki chińskie

GrasOne

Odpoczynek po ciężkiej pracy, czy to fizycznej, czy umysłowej jest potrzebny, ale lenistwo, to jest grzech

Wilczyca

Ja lenistwo widzę jako acedię.
Dla wyjaśnienia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Acedia – (gr. akēdía, akedeía - "brak troski o własny byt i istnienie, obojętność" od kēdía - "troska" lub wg Hipokratesa i Galena - aciditas czyli "kwaśność" czarnej żółci, melancholia) – w teologii wypalenie religijne, apatia (psychologia) i obojętność, tzw. "choroba mnichów", duchowa "depresja", niekiedy utożsamiana również z lenistwem lub gnuśnością.
Acedia, "choroba duszy" objawiająca się niemożnością zaznania spokoju, dekoncentracją i apatią znana jest w tradycji chrześcijańskiej co najmniej od czasów Ojców Pustyni. Opisali ją m.in. Ewagriusz z Pontu i Jan Kasjan (który nazywa acedię taedium - "przesytem").
Acedia objawia się przygnębieniem, smutkiem, brakiem motywacji do działania, brakiem zaangażowania i nadziei, zniechęceniem, wyczerpaniem, zobojętnieniem i wrażeniem duchowej pustki. Jest to niezdolność bycia tu i teraz, zajmowania się tym, co właśnie jest. Ewagriusz w jednym ze swoich dzieł opisuje przykład mnicha owładniętego demonem acedii.

Artykuły o acedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dla mnie takie poczucie wypalenia to tworzenie luki na zagrożenia duchowe.

GrasOne

Lenistwo, to lenistwo - należy rzeczy nazywać po imieniu

Hejal · Gość

Lenistwo może też być odpoczynkiem a nie jakieś tam acedie komedie.

exe

Hejal · Gość

Wiem Exe,że jesteś bardzo mądry ale acedia i komedia dobrze się rymuje.

sylka1989 · Gość

exe

Acedia to stan , który można opisać wyrazami mniej lub bardziej adekwatnymi takimi , jak:

zniechęcenie, apatia , niechęć do modlitwy i uczestniczenia w praktykach przy jednoczesnym uświadamianiu sobie wagi utrzymywania tych postaw.
Jest to martwica duchowa , która ma podłoże demoniczne.

Teza o utożsamianiu acedii z lenistwem nie wytrzymuje krytyki , ponieważ doświadczenie wskazuje na rodzenie się jej objawów u człowieka w pełni zaangażowanego w życie Kościoła.
Nie ma więc podłoża w lenistwie.
Kiedyś nazywano acedię przypadłością mnichów.

Teraz dowcipkuje się , że to wypalenie zawodowe. Mnie to jednak nie śmieszy.

exe

Bombolinka · Wysłany: Śro 17:51, 20 Mar 2013 Temat postu:

cos wiem o lenistwie,chce to zmienić ale nie mam sił i leże JAK TO ZMIENIĆ?

exe · Wysłany: Czw 0:54, 21 Mar 2013 Temat postu:

Lenistwo jest grzechem , stad modlitwa I umartwianie ciala praca , winny oddalac nas od tej zlej sklonnosci. To rzeczywiscie trudne.

joasia

Czasami miałabym ochotę trochę poleniuchować ... ale choćbym chciała to moja córka mi na to nie pozwoli. :) Z nią zawsze jest "coś do zrobienia". Na początku troszkę mi to przeszkadzało, ale teraz cieszę się, że tak jest, gdyż bardziej mnie to mobilizuje do pracy. :) Poza tym chwilkę na odpoczynek czasem uda się znaleźć - wtedy biorę się za czytanie, gdyż to mnie odręża. :)

exe

Dzieci są wspaniałym skarbem.
Czyż można powiedzieć sobie : nie chce mi się , gdy uśmiecha się ku nam słodki maluch ? Jestem już dziadkiem , więc troszkę już poznałem tych sytuacji Wink

Magnolia · Gość

Powinniśmy być wdzięczni Adamowi: odebrał nam błogosławieństwo lenistwa i dał w zamian przekleństwo ciężkiej pracy. :D
Sama skłonność do lenistwa nie jest jeszcze grzechem. Jest jedną z konsekwencji grzechu pierworodnego, którą w jakimś stopniu odczuwa każdy z nas. Grzechem jest natomiast uleganie lenistwu.
Lenistwo intelektualne : „leniwy ma się za mądrzejszego niż siedmiu, co odpowiada rozumnie” (Prz 26,16).

– Co robisz?
– Nic.
– Już wczoraj nic nie robiłeś!
– Ale nie skończyłem… :D :D

Duśka · Gość