KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

maly_kwiatek · Gość

Nie ma dobrych łotrów, wszyscy popełnili złe rzeczy, dlatego są łotrami.

Tak jak my.

Wszyscy, świętych nie wyłączając, jesteśmy grzesznikami, czyli dla wiecznego Nieba - łotrami niegodnymi wejść na wieczność do Królestwa Pana.

Taka jest prawdziwa, nie lukrowana rzeczywistość.

To dlatego człowiek powinien wydobywać z siebie wszelką dostępną pokorę, gdy staje przed Bogiem, np. na modlitwie, kontemplacji, czy w kościele. Jesteśmy przed Majestatem Bożym grzesznym pyłem nie zasługującym u Boga na nic.

A jednak jeden z dwóch łotrów skazanych na śmierć razem z Jezusem poszedł wraz z Nim do Raju. Jakim cudem?

Przypomnijmy, co też uczynił ten złoczyńca, że Jezus go przygarnął.

Dobry łotr

39 Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Łotr wypowiedział to, czego nie powiedział nikt ani w Sądzie, ani w urzędach, ani na drodze krzyżowe. Powiedział prawdę o Jezusie:
On nic złego nie uczynił.
I poprosił Jezusa by na niego wspomniał w swoim Królestwie.

To było wyznanie, prawdy, wyznanie wiary i prośba do Jezusa - Boga w jednej krótkiej wypowiedzi sławnej na cały świat.

Tylko tyle i aż tyle.

Nie sposób nie skojarzyć tej sytuacji z krótką modlitwą poleconą przez Jezusa na chwilę ostateczną człowieka, a rozpowszechnioną przez siostrę Faustynę:

Jezu, ufam Tobie.

Tylko tyle i aż tyle.

W czym tkwi doniosłość tych krótkich aktów strzelistych, które zamieniają złych łotrów w Dzieci Boże?

Wiara, pokora i nadzieja - a wystarczy wiara.

Jezus nieraz uczył: to wasza wiara was uzdrawia.
A gdybyś miał wiarę jak ziarnko gorczycy, to kazałbyś temu drzewu przesadzić się, a ono by to uczyniło.

Jaką mam mieć wiarę, by w godzinie śmierci Jezus mnie przygarnął?

Trochę mniejszą niż ziarnko gorczycy - wystarczy.
Reszty dokona Bóg.

Nie można zapomnieć, że to niezwykłe misterium przebaczania grzechów łotrowi wydarzyło się na Kalwarii. Grzechy są skąpane w Krwi Chrystusa a wiara łotra wsparła się na Jego Ciele.

Kalwaryjskie misterium odbywa się we wszystkich kościołach chrześcijańskich całego świata czasem kilka razy dziennie.

Każdy może w każdym momencie zanurzyć swe grzechy z wiarą i pokorą w Przenajświętszej Krwi Chrystusa by wspierając się na Jego Ciele zakuśtykać do Nieba. Zanim tam wejdziesz, odbędzie się Sąd, jednak nikt nie będzie skazany na śmierć wieczną, jeśli z wiarą zanurzy się w Chrystusie.

I to jest najważniejszy może przekaz wiary chrześcijańskiej jaki istnieje. Tak jak Kościół składa się z samych grzeszników, w praktykach pokutnych zmierzających na Kalwarię, tak akt wiary największego łotra staje się szansą na jego wieczne zbawienie. Wszystko w rękach Boga, do którego zanosimy nasze modlitwy, także te w godzinie śmierci.

Takie wizje otrzymałem dziś na Mszy Świętej, na której ofiarowałem dusze zmarłych kolegów i koleżanek z moich zakładów pracy. W szczególności modliłem się za panią która z racji przynależności do PZPR i swojej tam funkcji nie chodziła do kościoła w niedzielę, to zdarzało się jej wstąpić do tej właśnie świątyni gdzie dziś się modliłem, bo tam dwa razy dziennie przechodziła do pracy i z pracy i czuł taką czasem potrzebę.

Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci, na wieki wieków, Amen.