|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 04 Lut 2018 Temat postu: Ubóstwo I umartwienie |
|
|
"Rzekł mi brat:
- „Powiedział abba Pojmen:
‘Te dwie rzeczy były wypełniane w dawnych dniach, teraz zaś, za naszych dni, są ukryte’.
- Rzekł mi brat:
‘Jakie rzeczy, mój ojcze?’
- Rzekł mu starzec:
‘Ubóstwo i umartwienie; niegdyś miłowano je, a teraz nie’”.
Co by nie powiedzieć dobrego o społeczeństwach tych obecnych czasów, to nie mógłbym się zgodzić z tym, że jest lepiej, a co najmniej tak samo, jak ongiś, w kwestii życia doczesnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:46, 03 Mar 2018 Temat postu: Re: Ubóstwo I umartwienie |
|
|
exe napisał: | ‘Ubóstwo i umartwienie; niegdyś miłowano je, a teraz nie’”. |
Myślę też, że pewnej odpowiedzi w materii roli umartwienia, a więc zapewne i cierpienia, udziela abba Besoj:
Powiedział abba Besoj:
„Nie może modlić się do Pana z bojaźnią człowiek, który nie ma umartwienia. Bez umartwienia nikt nie może też oczyścić swego serca. Jeśli zaś ktoś trwa w umartwieniu, Pan obdarzy go bojaźnią i czystością serca i będzie bogaty we wszelką chwałę Bożą”.
Pozostaje mi współczuć tym, którzy za cel życiowy obrali sobie eliminację wszelkich umartwienie sobie I rodzinie, tak za wszelką cenę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:51, 03 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co by nie powiedzieć dobrego o społeczeństwach tych obecnych czasów, to nie mógłbym się zgodzić z tym, że jest lepiej, a co najmniej tak samo, jak ongiś, w kwestii życia doczesnością. |
I to jest prawda. Dzisiejsza wspólnota chrześcijańska żyje, że tak to nazwę "ogniem Ducha Świętego"; nastawiona na ewangelizacje, szybkie uzdrowienia, otwartość na charyzmaty. Chwała Bogu, że tak jest. Jednak mam wrażenie, że w tym zagalopowaniu zapomnieliśmy tak na prawdę o tym co jest tą zaprawą murarską w naszym rozwoju duchowym. Rozumiemy czym jest miłość, naturalnie pragniemy jej, aby była naszym codziennym napojem. Jednak nie będziemy umieli jej docenić, jeżeli nie zagłębimy się w tajemnicę męki pańskiej i nie skonfrontujemy jej z naszym codziennym życiem.
Powiem wam, że poznałem troszkę dzisiejszych ruchów odnowy kościoła oraz pracy z młodzieżą i prawda jest taka, że mało się mówi o tym czym jest np umartwianie, lub czy nawet jak podchodzić do zwykłego postu. Wielu świętych/błogosławionych w swojej biografii wyraźnie nie odpuszczało w swojej formacji ciągłego umartwiania oraz medytacji nad męką pańską. ( założyciele tych ruchów też )
Myślę, iż to może wynikać z tego, że w dzisiejszych czasach ludzie wydają się być bardziej poranieni, pełni stresu i stanów pod depresyjnych ( współczynnik jest zatrważający ), stąd kładzie się nacisk na mówieniu o tym co miłe i piękne a pomija się aspekt grzeszności.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Philip dnia Sob 22:52, 03 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:06, 03 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Philip napisał: | w dzisiejszych czasach ludzie wydają się być bardziej poranieni, pełni stresu i stanów pod depresyjnych ( współczynnik jest zatrważający ), stąd kładzie się nacisk na mówieniu o tym co miłe i piękne a pomija się aspekt grzeszności. | Niezwykle istotne wydaje się to spostrzeżenie, ponieważ to pokazuje, że o ile jest zawsze naturalnym poszukiwanie miłości, jako stanu równowagi, o tyle w dzisiejszych czasach ludzie są jej radykalnie pozbawiani czy to na sposób zaniedbania, oszustwa, czy też agresji.
Tu przypomina mi się prawidło: Kto nie zaznał miłości, nie będzie umiał jej dać , które jest na swój sposób zatrważające, bo pokazuje jak trudno jest przekonać tak okaleczone osoby do pracy nad sobą, aby wyjść z traumy i uwierzyć, że dobro jest możliwe zarówno w otrzymywaniu, jak i dawaniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 23:07, 03 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Czw 16:34, 21 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Św. opat Teodor kazał raz w dniu świątecznym przyrządzić lepszy obiad dla zakonników . Jeden z nich , chcąc się popisać umartwieniem , rzekł do służącego ; '' Przynieś mi trochę chleba i wody , bo nie bedę dziś spożywał ciepłych potraw ''. Lecz skarcił go za to opat , mówiąć; ''Mój bracie , lepiej było w celi zjeść mięso, aniżeli chełpić sie wobec braci ze wstrzemiężliwośći''.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:37, 21 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze opowiedziane. Trzeba zważyć na to, że modlimy się i tworzymy w ciszy i ukryciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|