|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:49, 09 Maj 2014 Temat postu: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
„To się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani” (1 P 2,20-21).
Obserwujemy ludzi w życiu i widzimy ich w różnym świetle.
Są tacy, którzy dopuszczają się złych czynów i cierpią. Ci twierdzą nieraz, że spadł na nich krzyż i cierpienie, którego może nie wytrzymać Tymczasem, zamiast użalać się nad sobą, powinien pogłębić refleksję o tym, jak rozpoznawać zło i kierować się ku dobru
Inni zaś, dokonują złych czynów i wcale nie widzimy, aby cierpieli z tego powodu, ba .... nawet czasem się niektórzy tym chwalą, "jak daleko mogą się posunąć" Ta sytuacja często budzi sprzeciw naszego serca i umysłu : "Jakże to? Bóg na to pozwala ? Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
Musimy wyraźnie powiedzieć, że tacy ludzie zagłuszają swoje sumienie i nawet nie wiedzą już o tym, jak strasznej klęski doznają. :!:Jest to najgorsza z możliwych sytuacji, gdyż nie mają wielkich szans na nawrócenie
Kolejna sytuacja, w której bywają ludzie, to czynienie dobra bez towarzyszącego mu cierpienia. Wielu, którzy doznają tego stanu, zaczyna być przekonanym, że jeśli się człowiek modli i nic go złego lub bolesnego nie spotyka, wówczas ma się specjalne "połączenie" z Panem Bogiem Jednak to tak nie jest - to nierzeczywiste, ponieważ Bóg nie jest "koncertem życzeń" - życzeń - które częstokroć mogą stawać się projekcją miłości własnej. Chociaż Pan Bóg rzeczywiście za dobro nagradza, a za zło wymierzy kiedyś sprawiedliwość, to jednak nie o tym przypadku powiedziano: to się Bogu podoba.
W ostatnim przypadku, który na myśl przychodzi, człowiek doznaje cierpień pomimo czynienia dobra. Dlaczego ?
Bogu nie podoba się wcale nasze cierpienie, jak to sugerują wrogowie chrześcijaństwa, natomiast powinniśmy nauczyć się przyjmować cierpienie, które dotyka nas z powodu wierności Jezusowi :
„On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie” (1 P 2,23).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 22:02, 09 Maj 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:16, 09 Maj 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
Magnolia napisał: | exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P | Słusznie, jednak słowo "Kościół" oznacza coś innego, niż "kościół", więc niczemu nie przeczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 22:22, 09 Maj 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P | Słusznie, jednak słowo "Kościół" oznacza coś innego, niż "kościół", więc niczemu nie przeczę |
Różnią sie tym ,że jeden jest z dużej litery a drugi z małej :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:25, 09 Maj 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
Magnolia napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P | Słusznie, jednak słowo "Kościół" oznacza coś innego, niż "kościół", więc niczemu nie przeczę |
Różnią sie tym ,że jeden jest z dużej litery a drugi z małej :D | Aj tam, aj tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Pią 22:28, 09 Maj 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P | Słusznie, jednak słowo "Kościół" oznacza coś innego, niż "kościół", więc niczemu nie przeczę |
Różnią sie tym ,że jeden jest z dużej litery a drugi z małej :D | Aj tam, aj tam |
To mi wytłumacz bo wkońcu nie wiem czy chodzę do tego kośćioła z dużej czy małej litery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 08 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
(20) Bo jakaż to chluba, jeżeli okazujecie cierpliwość, policzkowani za grzechy? Ale, jeżeli okazujecie cierpliwość, gdy za dobre uczynki cierpicie, to jest łaska u Boga. (21) Na to bowiem powołani jesteście, gdyż i Chrystus cierpiał za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w jego ślady; 1P.2
człowiek nowo narodzony, żyjący z Bogiem na co dzień, wypełniony Duchem Świętym, wydaje owoc tegoż Ducha, którym jest miłość, cierpliwość, łagodność itd. ... okazywanie cierpliwości, łagodności, wyrozumiałości w czasie, gdy doznaje się prześladowań, kpin, wyzwisk za to, że jest się uczniem Jezusa, za dobry czyn, za okazaną komuś braterską miłość, jest oznaką przynależności do Boga, jest to wielka łaska, gdy w czasie ucisku, nie bluźni się wrogom, ale modli się o nich ... cierpliwość, łagodność, miłość w czasie niesprawiedliwego traktowania jest znakiem, że idziemy śladami Jezusa, że jesteśmy Jego uczniami ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:29, 08 Cze 2014 Temat postu: Re: Czyn, cierpienie, a powołanie 1 P 2, 20-23 |
|
|
Magnolia napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | Magnolia napisał: | exe napisał: | " Czy On naprawdę jest ? Czy jest sens bycia w Kościele? "
. |
Bogu oddajemy cześć w Duchu i prawdzie a nie w jakimś konkretnym miejscu , kiedy chcę się pomodlić, po prostu się modlę, a kiedy chcę spotkać Jezusa w Eucharystii idę do kościoła, gdzie w znakach liturgicznych spotykam Zmartwychwstałego. :P | Słusznie, jednak słowo "Kościół" oznacza coś innego, niż "kościół", więc niczemu nie przeczę |
Różnią sie tym ,że jeden jest z dużej litery a drugi z małej :D | Aj tam, aj tam |
To mi wytłumacz bo wkońcu nie wiem czy chodzę do tego kośćioła z dużej czy małej litery | Zupelnie nie o to chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:38, 08 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Kaśka napisał: | (20) Bo jakaż to chluba, jeżeli okazujecie cierpliwość, policzkowani za grzechy? Ale, jeżeli okazujecie cierpliwość, gdy za dobre uczynki cierpicie, to jest łaska u Boga. (21) Na to bowiem powołani jesteście, gdyż i Chrystus cierpiał za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w jego ślady; 1P.2
człowiek nowo narodzony, żyjący z Bogiem na co dzień, wypełniony Duchem Świętym, wydaje owoc tegoż Ducha, którym jest miłość, cierpliwość, łagodność itd. ... okazywanie cierpliwości, łagodności, wyrozumiałości w czasie, gdy doznaje się prześladowań, kpin, wyzwisk za to, że jest się uczniem Jezusa, za dobry czyn, za okazaną komuś braterską miłość, jest oznaką przynależności do Boga, jest to wielka łaska, gdy w czasie ucisku, nie bluźni się wrogom, ale modli się o nich ... cierpliwość, łagodność, miłość w czasie niesprawiedliwego traktowania jest znakiem, że idziemy śladami Jezusa, że jesteśmy Jego uczniami ... | Rzeczywiście, tak wlasnie jest. Przeto nie można uznać kategoryzacji instytucji na podstawie obserwacji, czy ktos żyje z Bogiem na co dzień, jednak można uznać,czy dana osoba rodzi dobre owoce . Spoglądanie na grzesznosc jednostek, wprowadzilo podzialy w lonie instytucji i kategoryzowanie tym samym określonych wyznań. Tymczasem, każde wyznanie musi z koniecznosci tworzyć instytucję, która z konieczności będzie niedoskonala,.
Dlatego też odejście od Kosciola, schizmy, etc, nie są dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
Aquilifer
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:04, 08 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
tak jak wspomniałeś są kościoły jako instytucje, bo musi być jakoś wszystko zorganizowane :) ... niedobrze jest odejść z Kościoła Bożego, ale ten Kościół jest jeden, należą do niego wszyscy, którzy umiłowali Boga bardziej niż swoje życie i służą Mu najlepiej jak potrafią, zgodnie ze światłem, jakie zostało im od Boga dane ... ale Ten Kościół Boży na razie jest rozproszony po różnych kościołach instytucjach, ponieważ ludzie rodzą się w różnych rodzinach, w różnych wyznaniach i przeważnie tam pozostają ... ale zdarzają się liczne przypadki odejścia z instytucji czyli kościoła, gdy coś się w czyimś życiu wydarzy ... czyli, albo ktoś coś usłyszy, albo przeczyta, albo zobaczy, coś, co jest odmienne od dotychczasowych wierzeń i uzna to za lepsze ... myślę, że w poszukiwaniach nie ma nic złego, byleby szukać Boga a nie wrażeń :) ... ale Bóg dał ludziom wolną wolę ... i jak Jezus powiedział
(13) Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (14) A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują. Mt.7
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 08 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przemawia przez Ciebie roztropność.
Tak, wszyscy należymy do jednego Kosciola, ale rozproszonego.
Dziękuje za te rozważanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|