|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:38, 08 Cze 2015 Temat postu: Mateusz 5,1-12 Cieszcie się i radujcie |
|
|
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
Pamiętam, jak na początku mego nawrócenia miałam w swoim opisie „bogata duchowo” . Bardzo szybko zmienił się ten opis, bo zrozumiałam, że w jednym duchu pragnę żyć, w Duchu Świętym :)
Dziś jednak widzę w tych błogosławieństwach cnoty Maryi , a poruszyło to mnie w Jej właśnie stronę ze względu na to tylko , że wczorajsza Ewangelia o Niej wspominała. Dziękuję więc mojemu Kościołowi po raz kolejny za takie poukładanie Czytań.
Mam takie myśli ponadto związane z błogosławieństwami....
Błogosławionym stawać się, to najpierw samej mi trzeba błogosławić innym, nie tylko najbliższym, ale również tym , co mnie niezbyt kochają, czy mi urągają. Gdy czynię to sercem szczerym, to potem modlitwa sama za nich z moich ust wypływa. A trwanie na modlitwie powoduje , że nawet gdy na zewnątrz łzy płyną, to serce się raduje , bo to serce wie, że Jezus już w tym jest. Niezwykłe to uczucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|