|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:12, 10 Mar 2015 Temat postu: Łk 4, 24-30 Jezus został posłany do wszystkich ludów |
|
|
Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze:
«Zaprawdę powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie.
Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej.
I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».
Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.
Swój swojego...
Jak łatwo nie słuchać własnej matki czy ojca , a przychylać się sugestiom obcego....
Jak łatwo nie słuchać homilii księdza parafialnego,a gdy obcy przyjeżdża to każdy jest wysłuchiwany....
Dwie wspólnoty dziś widzę , rodzinną i parafialną i biję się w serce , że taką "prawdę" i ja uskuteczniałam...
Przyszła jednak pora, że i mnie ktoś "ma" czy może słuchać...jak to było, jest czy będzie ze słuchaniem mnie samej...?
To "ma" specjalnie w cudzysłowie się znajduje, bo to raczej przysłowiowe " pobożne życzenie" me niekiedy ..Jeśli ja nie słuchałam, czegóż mogę oczekiwać od innych, choćbym im nie wiem, jaką teraz prawdę mówiła? Nic tylko oddać to Tobie, Panie Jezu...
Ale...i Ty , Boże mój dziś stajesz w moich myślach...
Ciągle mówisz do mnie, o mnie samej, z radością umiem to przyjmować, ale tak Cię potem okrutnie wyrzucam, bo ...robię swoje , trudne to niekiedy bowiem dla mnie. Przepraszam, że wolę niekiedy posłuchać tego obcego, który przyjemniejszą "prawdę" mówi...
Dziś jednak strasznie Ci dziękuję za mój pokój i wypowiadane słowa na spotkaniu wspólnoty, jakieś kiełki zobaczyłam...ufam, że wykiełkujemy na nowo :) Inaczej niż ostatnimi czasy dziś wszystko nam poszło i choć jeszcze droga przed nami porządna, to światło dziś się pojawiło wielkie .
Ciężki to był niekiedy ten mój dzisiejszy dzień, ale ufność i nadzieja tylko w Tobie, Panie Jezu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|