|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:02, 18 Kwi 2015 Temat postu: J 6, 1-15 Rozmnożenie chleba |
|
|
Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha.
Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić.
Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać».
Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?»
Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
Dziś mogę Ci tylko powiedzieć, Panie mój , że masz niezły humor :)
Siedziałam nad Twymi słowami, które znam przecież dobrze, a Ty mnie, Panie na trawie zatrzymałeś...."A w miejscu tym było wiele trawy.".Posiedziałam więc i na tej trawie i nic...oprócz tego , że było mi na niej dobrze. Ale dzięki Ci, Panie za tę trawę!
Jak weszłam do internetu , to jednymi z pierwszych słów , które napotkałam, były słowa "cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko.", aż znowu na tej trawie usiadłam, z radością ogromną i uśmiechem do Ciebie, Panie :)))) Naszukałam się też autora tych słów, prawie wszędzie pisze "autor nieznany", ale znalazłam niejakiego pana Łysiaka , który w swojej książce pisze
" Bo jeśli panowie mają Przestrzeń, to niewolnicy mają Czas. Ludzie umierają w tym czasie, lecz narody nie, a wariaci szepczą: cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko." ( "Wyspy bezludne")..
I powiem tak...O, nie panie Łysiak , panowie to mogą być panami przestrzeni , ale przez małe "p" właśnie, niewolnicy czasu też, bo mamy Jednego Pana Przestrzeni i Czasu zarazem , Jezusa Chrystusa. A On z tej "trawy" właśnie dziś czyni "mleko", czyni to na co dzień , często gęsto wykorzystując ludzi, tylko trzeba to widzieć! No i nie na darmo mówi to ta , która na innym portalu ma motto "Szalona dla Jezusa", którą Pan właśnie uczy tej cierpliwości :))))
Fakt, faktem , przepraszam pana Łysiaka za to odwrócenie jego myśli, bo choć książki nie czytałam, to myśl jest akurat do naszych czasów, choć z nutką ironii....tak bowiem myśl tego pana odbieram, bez znajomości całości... Aczkolwiek ludzie z dzisiejszej Ewangelii też chcieli króla i to Jezusa, ale króla przestrzeni nie Przestrzeni... ..
Doświadczyłam kiedyś cudu podobnego do tego co dziś.
Po Mszy Świętej, naszej wspólnotowej , mamy zwykle agape , na którą mogą przyjść wszyscy. Najczęściej jest od 50-100 osób. Agape przygotowują osoby ze wspólnoty , które mają w danym miesiącu imieniny. Traf chce , że w lutym ja tylko obchodzę imieniny, upiekłam dwa ciasta, mama pączki z ziemniaków i miałam obawy o tę ilość osób , która przybędzie. Cóż mogłam zrobić, oddałam to Tobie, Panie Jezu, cała sala ludzi się zjawiła, a tu na stołach... jedzenia w bród. A to moi bracia i siostry ze wspólnoty to w "bród" sprawili, po cichutku przede mną poprzynosili , co mogli.
Jak tu Tobie, Panie Jezu nie ufać...?:))) Sama widzę siebie jako ten jeden cud i widzę , co ze mną robisz:)
Jestem gotowa być narzędziem w Twych rękach, byś jak tym chłopcem z chlebami i rybami się posłużył....
Wielkie dzięki Ci, Panie Jezu za to dzisiejsze i takie akurat poprowadzenie mnie przez tę Ewangelię , za tę moją radość dziś ! :)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|