|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:34, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Water-mix napisał: | czy wiec nie moze w ramach miłosierdzia chcieć ich niebytu? | Chcąc niebytu, nie można kierować się miłością, ponieważ Miłość jest pełnią Istnienia, a pełnia nie pozostawia miejsca na wole przeciwną.
Water-mix napisał: | Bo chyba lepiej nie być , niż wiecznie być i cierpieć karę | Dlatego tam jest płacz i zgrzytanie zębów.
Water-mix napisał: | Ja bym napewno na miejscu tego skrajnego grzesznika wolał niebyt, chyba ze on nie woli? | Powstaje w tym słusznym pytaniu kwestia rozróżnienia na to, co ów grzesznik może chcieć, a co może otrzymać.
Otóż, nie można otrzymać czegoś, co jest sprzeczne z fundamentem rzeczywistości, którym jest Miłość - ta zaś - zawsze jest bytem.
Można by pokusić się o stwierdzenie, o pewien zabieg erystyczny, gdzie potępiony nie może stać się niebytem, ponieważ nie byłoby potępionego, lecz stał się nie-bytem, ponieważ nie otrzymuje Bożego Światła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 15:34, 26 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:41, 27 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chcąc niebytu, nie można kierować się miłością, ponieważ Miłość jest pełnią Istnienia, a pełnia nie pozostawia miejsca na wole przeciwną. |
Nie rozumiem , czyli niebyt jest Twoim zdaniem mniejszym okazaniem miłosierdzia , niż
wieczne cierpienie?
Cytat: |
Otóż, nie można otrzymać czegoś, co jest sprzeczne z fundamentem rzeczywistości, którym jest Miłość - ta zaś - zawsze jest bytem
Można by pokusić się o stwierdzenie, o pewien zabieg erystyczny, gdzie potępiony nie może stać się niebytem, ponieważ nie byłoby potępionego, lecz stał się nie-bytem, ponieważ nie otrzymuje Bożego Światła. |
Ok, ale po człowiekowi potępionemu jest potrzebne Boże światło , skoro stale je będzie odtrącał?
Czy Bóg nie moze przywrócić go do stanu zanim powstał, przeciez Bóg moze wszystko,
to my np widząc cierpiącego chcemy jego cierpienie odjąć , więc cóż mowić Bóg
ps.
Tak z innej beczki , powiem Ci , ze ja odwrotnie - kojarze ten niebyt właśnie ze znamionami piekła.
dokładniej to - nie mozna tego tak do konca nazwać nie bytem - bo z jdenej strony jaźn zna historie i jej utracenie w niebycie , w ktorym żyją ślady z tego utracenia Boga oraz oczywiście świata, jaźni / zawieszenia. I tutaj by sie układało i wydawało się to dosyć sensowne. Jedynie zadziwia mnie jak mozna tak sie zdystansowac ze aż Boża moc nie sięga, ten element nie pasuje do układanki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 0:51, 27 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:07, 27 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Water-mix napisał: | Nie rozumiem , czyli niebyt jest Twoim zdaniem mniejszym okazaniem miłosierdzia , niż
wieczne cierpienie? | Nie o to idzie Bracie, lecz o to, że stwierdzenie jest niebyt jest nie do pomyślenia zgodnie z zasadą (nie)sprzeczności.
Water-mix napisał: | Ok, ale po człowiekowi potępionemu jest potrzebne Boże światło , skoro stale je będzie odtrącał? |
Tak więc exe napisał: | lecz stał się nie-bytem, ponieważ nie otrzymuje Bożego Światła. | , czyli jest poza Światłem.
Water-mix napisał: | Czy Bóg nie moze przywrócić go do stanu zanim powstał, przeciez Bóg moze wszystko,
to my np widząc cierpiącego chcemy jego cierpienie odjąć , więc cóż mowić Bóg | Bóg jest wierny Sobie. Cofnięcie historii oznacza wprowadzenie bytu w niebyt, a to jest związane ze zniszczeniem wolnej woli, opartej na miłości.
Water-mix napisał: | powiem Ci , ze ja odwrotnie - kojarze ten niebyt właśnie ze znamionami piekła. | Rozumiem, jednak piekło jest, toteż niebyt nie jest piekłem, lecz piekłem jest nie-byt, gdzie nie ma utraty osoby, ale jest utrata sprawiedliwości dla niej samej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 20:12, 01 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie powinniśmy modlić się za dusze wiecznie potępione jednak nie mamy pewnosci, czy ktos jest w piekle czy nie. I modlimy się , mimo tego i jak taka modlitwa jest odbierana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Wto 21:29, 01 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Taka modlitwa trafia do "skarbca Kościoła" tj. do tego Skarbu, z którego m.in udzielane sa odpusty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 3:22, 02 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem :?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Śro 17:50, 02 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Odpust jest de facto odpowiednikiem dobrego czynu, pokuty, modlitwy czy jałmużny.
Nie jest odpuszczeniem grzechu, tylko jakby "darowaniem" pokuty (może zmienić kogoś na lepsze).
Wszystko co dobre czynimy nie może nas zbawić (to wszystko za mało). Nie jest to jednak problem, bo zbawił nas Jezus.
Jednak każdy nasz dobry czyn, modlitwa, oddane Bogu cierpienie działa na korzyść wiernych (Kościoła). To jest właśnie "skarbiec Kościoła".
Św. Paweł pisał o tym tak: "Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół." /Kol 1,24/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 18:53, 02 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Odpust- kiedy można go uzyskać i jakie trzeba spełnić warunki. Jest dla mnie niezrozumiały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Śro 20:03, 02 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Może to [link widoczny dla zalogowanych] ci się przyda. Trochę starałem się wytłumaczyć.
Aby lepiej zrozumieć, można najpierw przeczytać to Może to [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Czw 3:29, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Marek MRB napisał: | Może to [link widoczny dla zalogowanych] ci się przyda. Trochę starałem się wytłumaczyć.
Aby lepiej zrozumieć, można najpierw przeczytać to Może to [link widoczny dla zalogowanych] |
Super , :wink: dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łindołs
Miles Gregarius
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: |
To jest STAN NIEZMIENNY, dlatego nie módl się za nią. |
Jezus jednak stamtąd wrócił:
"Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał" (Skład Apostolski).
Piekło jest tłumaczeniem greckiego wyrazu hades. Występuje ono między innymi w Księdze Apokalipsy 20:13 - "Wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich"
Piekło to inaczej grób.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łindołs dnia Sob 16:28, 17 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 17:04, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Łindołs napisał: |
Piekło to inaczej grób. |
Polecam z tym sie zapoznac :wink:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łindołs
Miles Gregarius
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:15, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Piekło to odpowiednik hebrajskiego słowa "szeol" i greckiego - "hades". W Biblii oznacza po prostu grób. Dlatego w składzie apostolskim czytamy o Panu Jezusie: "Wstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał".
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
inquisitio
Hastatus prior
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:37, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Mozesz przytoczyc fragmenty gdzie szeol oznacza grób ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
inquisitio
Hastatus prior
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:28, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Jezeli pieklo to grób to czego ma sie obawiac czlowiek po smierci w Lk 12,4-5 ?-„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie"
Czy tekst ten mowi ze po smierci mamy sie obawiac wrzucenia do grobu czy do piekła ?
Jezeli pieklo to grob to trzeba tez uznac ze trzeba sie bac grabarza ktory po smierci nasze cialo wrzuci do grobu/piekla ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inquisitio dnia Sob 20:32, 17 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek MRB
Gość
|
Wysłany: Sob 20:57, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Łindołs napisał: | exe napisał: |
To jest STAN NIEZMIENNY, dlatego nie módl się za nią. |
Jezus jednak stamtąd wrócił:
"Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał" (Skład Apostolski). | Wrócił stamtąd, ale nie z piekła.
Piekło - to odpowiednik Gehenny.
Piekła - to odpowiednik Szeolu, czy jak wolisz grobu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 14:58, 06 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Owszem , możliwe.
Załóżmy , że ktoś ma okropną twarz ( sensu dzisiejszego świata).Nienawidzi siebie z powodu tej twarzy.
Otrzymuje 2 lustra :
1. Matowe i żłobione.
2. idealnie kryształowe i gładkie.
W którym lustrze nie będzie chciał się przeglądać i je strzaska bezpowrotnie? |
Jeżeli jest nieurodziwy to nr.1
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Wto 17:06, 12 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nie, gdy ktoś jest potępiony to jest potępiony na zawsze . Łaski niesione w takiej modlitwie zostana zaniesione gdzie indziej,w tej samej intencji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:26, 12 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Nie, gdy ktoś jest potępiony to jest potępiony na zawsze . Łaski niesione w takiej modlitwie zostana zaniesione gdzie indziej,w tej samej intencji. | Nie wiemy w zasadzie, kto jest potepiony, stąd modlimy się za wszystkich:
Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. (1 Tym 2, 1-4)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:28, 23 Gru 2019 Temat postu: |
|
|
Jeśli kto zagłębia się w rozważania mniej, czy bardziej rozemocjonalizowane o tym, "czy znajdują się ludzie w piekle, czy nie, czy pozostaną tam na zawsze, czy nie?", to chciałbym rzec takiej osobie, że to nie są pytania, które winniśmy sami sobie stawiać!.
Dlaczegóż nie? Otóż, pamiętamy, iż:
"21 Nie szukaj tego, co jest zbyt ciężkie,
ani nie badaj tego, co jest zbyt trudne dla ciebie.
22 O tym rozmyślaj, co ci nakazane,
bo rzeczy zakryte nie są ci potrzebne.
23 Nie trudź się niepotrzebnie nad tym, co siły twoje przechodzi -
więcej, niż zniesie rozum ludzki, zostało ci objawione.
24 Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły
i o złe przypuszczenia potknęły się ich rozumy" (Syr 3, 21-24)
Jest więc i tak, ża takie próżne domysły uniemożliwiają pracę łaski Ducha Świętego w nas, a żeby ona pracowała owocnie, trzeba nam prostej rzeczy:
"Panie, moje serce się nie pyszni
i oczy moje nie są wyniosłe.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
2 Przeciwnie: wprowadziłem ład
i spokój do mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.
3 Izraelu, złóż w Panu nadzieję
odtąd i aż na wieki!" (Ps 131)
Umyślnie wyróżniłem ostatnie wersy psalmu, ponieważ chciałbym wskazać, iż wierność Duchowi Świętemu jest tym, czego nam potrzeba. Ta wierność jest przede wszystkim świadomością, że ON jest zawsze wierny, a my wierni nie jesteśmy. Jedną z prawd objawionych jest to, że Duch Święty oczekuje od nas, że zawsze będziemy ufali JEGO wierności i że dlatego nigdy nie popełnimy świadomie najmniejszego błędu, a więc że nigdy nie pomyślimy w taki sposób, że jakoby "Bóg nas juz nie kocha, etc..."
Kościół wyraźnie nam mówi, że nasz Pan nigdy nikomu nie mówi i nie objawia, że jest skazany:
" 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!». (J 8, 10-11)
Nasza ufność ma być ufnością zaślubionego. ubogiego, trwającego w agonii, bądż ufnością sługi, co w przyszłości musiałbym rozwinąć.
Z Bożym pozdrowieniem, Drodzy Siostry i Bracia
+++
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 8:00, 23 Gru 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|